Szesza Posted November 17, 2012 Share Posted November 17, 2012 pytanie do forumowych buddystów: czym (dla Ciebie) jest "świadomość Buddy"? i pytanie podstawowe: "czy pies może osiągnąć świadomość Buddy?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted November 17, 2012 Share Posted November 17, 2012 Ja zapytam w jaki sposób określiłabyś czy aby na pewno pies ową świadomość osiągnął? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szesza Posted November 17, 2012 Author Share Posted November 17, 2012 jest taka zasada dyskusji: nie odpowiada się pytaniem na pytanie (co innego gdybyś odpowiedział na pierwsze pytanie i dopiero zadał swoje) jak na razie nie wiemy czym owa świadomość jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szesza Posted November 17, 2012 Author Share Posted November 17, 2012 jest taka zasada dyskusji: nie odpowiada się pytaniem na pytanie (co innego gdybyś odpowiedział na pierwsze pytanie i dopiero zadał swoje) jak na razie nie wiemy czym owa świadomość jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted November 17, 2012 Share Posted November 17, 2012 Nie jest to zasada dyskusji tylko co najwyżej dobrego wychowania A Twojego ani mojego pytania nie da się rozważyć nie definiując po kolei paru czynników. Rzucając tematem powinnaś chociaż zadać sobie taki trud zamiast liczyć na to, że dyskutanci wszystko zdefiniują od początku. Tak najwyżej powstaną niedomówienia i wątpliwości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szesza Posted November 17, 2012 Author Share Posted November 17, 2012 Adaś, skoro nie jesteś buddystą to czemu zabierasz głos? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted November 17, 2012 Share Posted November 17, 2012 Tego nie wiesz czy jestem czy nie jestem. Po prostu liczyłem na jakąś poważną rozmowę na temat analizy świadomości psów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szesza Posted November 17, 2012 Author Share Posted November 17, 2012 nie jesteś - ja to wie, Ty nie zaprzeczasz psy mają świdomośc stadną - ludzie też, ale temu zaprzeczają nic nie wiemy o psach, podobnie jak o sobie - otaczamy się teoriami, które są bardziej iluzoryczne niż poczucie naszej "wielkości" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted November 17, 2012 Share Posted November 17, 2012 fakt, nie potwierdzilem, nie zaprzeczylem... kiedys sie fascynowalem zen ale mi sie znudzilo ;p Człowiek zaprzecza swojej stadnej świadomości? Cofnij się pamięcią do 11 listopada 2011. Człowiek wręcz nią emanuje i to w bardzo niszczycielski sposób Co do psów. Kiepsko jest z dobrą koncepcją świadomości ogólnie. Abstra***ąc od wszystkich new ageowskich teorii ostatnio w świecie nauki pojawiły się wzmianki, że delfiny faktycznie posiadają samoświadomość. To troszkę godzi w przywileje ludzi do bycia pierwszymi i najważniejszymi. Wracając do tematu. Psy jako ssaki posiadają zdolność uczenia się więc jeśli są w stanie wykształcić samoświadomość Twoje pytanie jest jak najbardziej zasadne. Jeśli nie to nie ma o czym dyskutować. (Człowiek do 4 roku życia owej samoświadomości nie posiada, a wzmianka o niej pojawia się w definicji jednostki ludzkiej. Czym jest owe stworzenie do 4 roku życia?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szesza Posted November 17, 2012 Author Share Posted November 17, 2012 "Abstrac*ując" to chyba najczęściej używane słowo na tym forum "Człowiek zaprzecza swojej stadnej świadomości?..." - mówisz o zachowaniu, ja o teoriach wymyślanych przez ludzi mamy potrzebę życia stadnego (na różnych płaszczyznach/poziomach) brak jej realizacji rodzi frustracje czego wynikiem były m.in. przywoływane przez Ciebie wydarzenia; wejdź na fora o psach, przeczytaj wypociny współczesnych psich teoretyków - przekonasz się, że teorie stadne nie są w modzie. podobnie jak my i inne ssaki mają 4 możliwe reakcje na bodziec: walka unik ucieczka ignorowanie mamy więcej podobieństw, np.: psy też są zwierzętami rytualnymi; kto dał Ci przywilej bycia pierwszym i najważniejszym na tym świecie? chyba nie Budda co do samoświadomości - niektóre ssaki ją posiadaja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 "Abstrac*ując" to chyba najczęściej używane słowo na tym forum Bo jest takie ładne i mądre "Człowiek zaprzecza swojej stadnej świadomości?..." - mówisz o zachowaniu, ja o teoriach wymyślanych przez ludzimamy potrzebę życia stadnego (na różnych płaszczyznach/poziomach) brak jej realizacji rodzi frustracje czego wynikiem były m.in. przywoływane przez Ciebie wydarzenia; wejdź na fora o psach, przeczytaj wypociny współczesnych psich teoretyków - przekonasz się, że teorie stadne nie są w modzie. Teorie się zmieniają, niesmak zostaje. Jakoś mody forumowych teoretyków mnie nie interesują. Raczej potrzebna będzie literatura z zakresu psiej psychologii. podobnie jak my i inne ssaki mają 4 możliwe reakcje na bodziec:walka unik ucieczka ignorowanie Serio myślisz, że to jedyne reakcje na bodziec? Na trafił Ci się nigdy przyjemny bodziec, którego działanie chciałeś wydłużyć? mamy więcej podobieństw, np.: psy też są zwierzętami rytualnymi; Co rozumiesz po przez zwierze rytualne? Pierwsze skojarzenie ofiara rytualna, drugie skojarzenie rytualizujące pewne zachowania (??) kto dał Ci przywilej bycia pierwszym i najważniejszym na tym świecie?chyba nie Budda Nie musisz wszystkiego od razu do mnie odnosić. W kulturze europejskiej przyjęta jest wyższość człowieka. Wg niej dał im ją Bóg ;p co do samoświadomości - niektóre ssaki ją posiadaja To też mówiłem o delfinach. Pewnie niektóre małpy człekokształtne też nią dysponują Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szesza Posted November 18, 2012 Author Share Posted November 18, 2012 (edited) ... Raczej potrzebna będzie literatura z zakresu psiej psychologii... w dobie "pozytywnego szkolenia" trudno Ci będzie znaleźć coś wartościowego i przede wszystkim zgodnego z naturą (trudne, ale do zrobienia); jak się poważnie zainteresujesz tematem to może się okazać, że nie masz tyle czasu, żeby zapewniać psu to co on, a nie Ty potrzebuje ...Serio myślisz, że to jedyne reakcje na bodziec? Na trafił Ci się nigdy przyjemny bodziec, którego działanie chciałeś wydłużyć?... mówimy o instynkcie, poznawaniu otoczenia ... jak nie poznasz to nie wiesz, czy jest miłe czy nie miłe Tobie (mało tego jesteś tak "zrobiony", że "jak nie zobaczysz to nie poczujesz" o czym ktoś mówi w przeciwieństwie do psa, który musi "poczuć" nosem) rytualizacja zachowań jeśli robisz coś codziennie, przestajesz się nad tym zastanawiać staje się to rytuałem tak samo jest z Twoim pierwszym skojarzeniem - stworzenie schematu dało początek rytuałowi ...W kulturze europejskiej przyjęta jest wyższość człowieka... precyzując judeochrześcijańskiej "kulturze", a to nie to samo; tradycyjne religie opierały się na naturze, więc zakładały maluczkość człeka wobec jej sił. Edited November 18, 2012 by Szesza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 mówimy o instynkcie, poznawaniu otoczenia ...jak nie poznasz to nie wiesz, czy jest miłe czy nie miłe Tobie (mało tego jesteś tak "zrobiony", że "jak nie zobaczysz to nie poczujesz" o czym ktoś mówi w przeciwieństwie do psa, który musi "poczuć" nosem) Wybacz ale zaczynasz z deczka bredzić. Z reakcji na bodziec zaczynasz schodzić na instynkt i poznawanie otoczenia. Reakcje na bodziec zostały całkiem nieźle już dawno opisane na zasadzie odruchów warunkowych i bezwarunkowych. Jak w bezwarunkowych po części wyżej wymieniony model z reakcjami ma jakiś sens to już w warunkowych niezbyt. Organizmy przeróżnie reagują na bodźce i nie jest to jedynie walka, unik, ucieczka jak i ignorowanie. Jakby organizmy tak reagowały na bodźce to jakiekolwiek społeczne interakcje byłyby niemożliwe :] rytualizacja zachowańjeśli robisz coś codziennie, przestajesz się nad tym zastanawiać staje się to rytuałem tak samo jest z Twoim pierwszym skojarzeniem - stworzenie schematu dało początek rytuałowi Warunkowa reakcja na bodziec. Zdolność uczenia się po przez kojarzenie bodźca i adekwatną reakcje. Rytualizacja to tutaj bardzo nieadekwatne słowo. Jest co cecha wszystkich organizmu posiadających wyższe ośrodki kojarzeniowe. Nawet gady jesteś w stanie "wytresować" precyzując judeochrześcijańskiej "kulturze", a to nie to samo Po części tak ale to tej kulturze zawdzięczamy w większości wygląd współczesnej kultury w Europie i w Stanach Zjednoczonych :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szesza Posted November 18, 2012 Author Share Posted November 18, 2012 Wybacz ale zaczynasz z deczka bredzić... weź baczenie na słowa synku to że Tobie się coś wydaje ... ale widać, że brakuje Ci choć odrobiny wyobraźni, nie mówiąc o doświadczeniu ...to tutaj bardzo nieadekwatne słowo... oo sory panie mądralo nie dosyć, że zabierasz głos w temacie o którym nie masz pojęcia, bo przecież buddystą nie jesteś, więc pytanie nie było do Ciebie, to jeszcze podważasz naukowe terminy twierdząc, że są nie na miejscu na Twoje nieszczęście to nie są moje wymysły więc może trochę więcej pokory zostań przy książkach, ale poszerz horyzont - od zwierząt z daleka ...tej kulturze zawdzięczamy w większości wygląd współczesnej kultury w Europie i w Stanach Zjednoczonych... noo, jest się czym jarać wybacz, choć daleko mi do lewactwa (do prawactwa zresztą też) to nie widzę niczego fajnego w na maksa posuniętym materializmie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 oo sory panie mądralonie dosyć, że zabierasz głos w temacie o którym nie masz pojęcia, bo przecież buddystą nie jesteś, więc pytanie nie było do Ciebie, to jeszcze podważasz naukowe terminy twierdząc, że są nie na miejscu na Twoje nieszczęście to nie są moje wymysły więc może trochę więcej pokory zostań przy książkach, ale poszerz horyzont - od zwierząt z daleka Naukowy termin? O.O Przytocz mi jakąś prace naukową gdzie owy został użyty, a przyznam Ci rację Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szesza Posted November 18, 2012 Author Share Posted November 18, 2012 haha zdeczka rozdmuchane masz ego przyjacielu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 Przepraszam. Też Cie mogę zasypać różnymi terminami powyrywanymi z przeróżnych bzdetnych teorii I uparcie twierdzić, że próbujesz dyskutować z terminami naukowymi Skoro tak to faktycznie nie mam się po co tutaj odzywać bo jakoś dziwnie rozumiana religijność zawsze jest nad rozsądkiem Miłego wieczoru Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mefisto Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 Bardzo ciekawa "dyskusja", byłoby śliczniej jakbyście pisali na temat zamiast skakać sobie do kolan. Co do psów, czy mogą osiągnąć świadomość? A kto zaprzeczy, że jej nie mają? Czy mają? Porozmawiajmy z jakimś psem Poddając się lekturze, bo oczywiście nic nie wiem ha ha, stwierdzam, ze pies ma bliżej do świadomości buddy niż człowiek, ale nawet o tym nie wie. Więc zanim się dowie, że był blisko oddali się od tego najdalej, ewoulując oczywiście. Wiadomo, osiągając wszystko nie mamy nic. Odwrócona piramida. Czy możesz rozwinąć termin świadomość Buddy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SacralNirvana Posted November 18, 2012 Share Posted November 18, 2012 Chodzi o to, czy moze sie oswiecic. Nie. Pies nie moze sie oswiecic. Jedynie czlowiek moze. Na tym polega wyjatkowosc tego, gdy dostanie nam sie ludzkie cialo. Nie trzeba rozbuchanej literatury. Pierwsze z brzegu. Kompas Zen Seung Sahna. Tam tez jest na temat tego, kto moze a kto nie moze sie oswiecic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szesza Posted November 18, 2012 Author Share Posted November 18, 2012 (edited) w końcu ktoś choć trochę na temat, dziękuje SacralNirvana możesz tak w skrócie odpowiedzieć na pytanie pierwsze: czym owa świadomość Buddy jest? jaki to stan umysłu? odpowiedź a propos psa jest wymijająca, Zen (zwane często "ścieżką bez mistrza") nie jest reprezentatywne dla całego buddyzmu Adaś, co do tego ma religia/religijność to już zupełnie nie wiem świadomość nie musi i w przypadku buddyzmu nie wiąże się z religią owocnych poszukiwań Edited November 24, 2012 by Szesza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tetsuo Posted January 13, 2013 Share Posted January 13, 2013 Pies może chyba co najwyżej ewoluować do tego, by kiedyś wyłonić się jako istota ludzka.. i potem znowu po iluś tam wcieleniach osiągnąć oświcenie. Tak myślę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyr Posted January 13, 2013 Share Posted January 13, 2013 Odrodzenie w świecie ludzi sprzyja osiągnięciu bodhi ale w pozostałych światach również można tego dokonać. Pies może osiągnąć bodhi lecz jest to dla niego bardzo trudne. Tak w ogóle to nie ma również czegoś takiego jak określona ilość wcieleń aby osiągnąć świadomość buddy. Zwierze może się odrodzić jako człowiek i osiągnąć bodhi już w pierwszej inkarnacji, albo może to zabrać eony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SacralNirvana Posted February 5, 2013 Share Posted February 5, 2013 (edited) W Zenie (który jest poziomem Mahajany) z tego co wiem, DOCHODZI się do oświecenia. W buddyźmie tybetańskim mówi się, że już jesteśmy buddami, tylko z powodu zaciemnień naszego umysłu o tym nie wiemy. W Zenie wprawdzie dochodzi sie do oswiecenia, ale w Zenie takze nie ma drogi ani nie ma celu, do ktorego moznaby dochodzic. zwierzę jeszcze jakieś szanse ma. Być może w zależności od urodzenia. Jeśli będzie miało kontakt z ludźmi, może zdobyć trochę pozytywniejszej karmy, nauczy się nowych rzeczy. Skutek mogą donieść też mantry, które taki zwierzak usłyszy - oczywiście ich nie zrozumie, ale być może ten dźwięk zapamięta na tyle, że odrodzi się później blisko buddyzmu i będzie mogło dążyć do oświecenia. No wlasnie. Zwierze MA SZANSE sie oswiecic, ale nie jest to jego zasluga. To szczescie, jezeli bedzie mialo obok czlowieka, ktory mu w tym pomoze. Jednak ciekawe jest, ze sa zwierzeta, ktore same szukaja takich miejsc, gdzie maja to ulatwione. Wiec w poblizu roznych swiatyn, klaszrotow, miejsc, gdzie sie medytuje, mantruje itd. Mi chodzilo np. o to, ze samo z siebie zwierze tego nie potrafi, ze na tym polega wyjatkowosc tego, ze otrzymalismy ludzkie ciala i ludzka swiadomosc. Edited February 5, 2013 by SacralNirvana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asper Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Zależy od poglądu szkoły. Można za równo powiedzieć, że pies posiada w sobie istotę buddy, jak i np. potencjał karmiczny do odrodzenia się w cennym ludzkim ciele. Pytanie teraz tylko, czy jeśli biedronka siedzi na źdźble trawy i ma potencjał do odrodzenia się w postaci słonia, to można powiedzieć, że na źdźble trawy siedzi słoń? I tak i nie ; ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rahula Posted February 28, 2013 Share Posted February 28, 2013 Pies tak jak i każda inna istota już posiada naturę Buddy Oprócz tego dzięki wielu biografiom nauczycieli i mistrzów widać że zwierzęta również potrafią praktykować Mój pies to potrafił dzięki częstemu przebywaniu na praktykach medytacyjnych też czasem potrafił razem z nami siedzieć np dwie rundy po pół godziny bez ruchu buddyjska karma Według nas był to leniwy mnich który za dużo spał w poprzednich żywotach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Art53 Posted September 5, 2013 Share Posted September 5, 2013 Jeśli ten pies zacznie medytować to może...może... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angelinaA Posted April 20, 2014 Share Posted April 20, 2014 to moja kotka chyba jest oswiecona.. jak popatrze w oczy to ma takie wielkie i głębokie spojrzenie, ktorym potrafi wnikac i ja robie to samo tak jak by wiedzial cos wiecej czego slowa nie moga opisac.. wtedy nadchodzi spotkanie nas obu w jednosc, do tego nigdy nie zwracal na mnie uwagi a od kiedy zaczelam medytowac ciagle nagle tak na mnie patrzy i mnie polubiła, tak w ogole ma TIKE czyli kropeczke biala a (jest czarna) nad oczami<!> zawsze mnie to dziwilo! byc moze jest mozliwe ze z czlowieka cofnie sie do zwierzencia czyli regres.. i to zwierze ma np. wtedy swiadomosc ze bylo czlowiekiem, pamieta wcielenia i medytowalo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saturnina94 Posted September 29, 2014 Share Posted September 29, 2014 (edited) Również uważam, że każda istota posiada naturę Buddy. Problem w tym, że w tej postaci nie potrafi tej natury pokazać. Nie wiem, czy człowiek można się stać zwierzęciem, ale pomysł, że będzie pamiętać poprzednie wcielenie jest co najmniej dziwny. Edited September 19, 2016 by Saturnina94 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.