Skocz do zawartości

Adam, Ewa, Lilith a zaludnianie Ziemi


Villemo666H

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pewien problem z trójkątem wymienionym w tytule wątku dlatego postanowiłam o tym napisać.

Z mojej wiedzy wyglądało to tak: Jahwe stworzył mężczyznę i kobietę - Adama i Ewę. I tu pojawia się pierwszy problem, z moich informacji wynike,że pierwszą 'żoną' Adama była Lilith(skąd się wzięła? również została stworzona?), z którą to Adam miał syna Kaina. Została ona jednak wyrzucona z Raju,ponieważ nie chciała się podporządkować Adamowi (była zbyt swawolna i wyuzdana?!). Nie wiem jakim sposobem, ale podobno dołączyła do Upadłych w Piekle...

I tak oto pojawiła się Ewa, a w rezultacie Abel( syn Adama i Ewy).

Jak powszechnie wiadomo Kain zabił Abla z zazdrości.

 

I tak oto dochodzimy do zaludniania ziemi. Skoro istnieli tylko Adam i Ewa, a ich synowie z oczywistych powodów odpadają, to- zakładają oczywiście, iż mieli więcej potomstwa- co z tym powiększaniem rasy ludzkiej? Dzieci Adama i Ewy rozmnażały się między sobą?! Jahwe stworzył jeszcze jakichś ludzi, oprócz Adama i Ewy?

 

Pominęłam wygnanie z Raju, choć i tu nasuwa się pewna kwestia związana z Lilith. Podobno to ona była inspiratorką całego procesu kuszenia (czysta zemsta).

Zakładając,że to co napisałam o bliskich relacjach potomstwa Pierwszych Rodziców może być prawdą, to Jahwe jest hipokrytą.

Wyrzuca Lilith za małżeńską niesubordynację ( również w kwestiach intymnych), a zezwala na kaziroctwo? Choć z drugiej strony to tłumaczyłoby dlaczego było ono tak popularne w starożytności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z Biblii wcale nie wynika, że Adam i Ewa byli jedynymi ludźmi we wszechświecie. Wręcz przeciwnie - wynika z niej raczej, że Bóg Adama i Ewę potraktował jak ogrodników swojego ogrodu i tyle :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony,nie wynika również fakt istnienia innych ludzi... I co z tą Lilith?

 

W Biblii (zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie) jest tyle luk, że gdyby była to dajmy na to zwykła powieść to krytyka literacka by ją zmiażdżyła XD

Edytowane przez Villemo666H
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argh, wybacz, ale przypadkowo edytowałem Ci posta zamiast dodać odpowiedź. Mea Culpa... -.-

Czy mogłabyś go odtworzyć?

 

Z drugiej strony,nie wynika również fakt istnienia innych ludzi...

 

I tak, i nie. Tutaj jest już prościej wydedukować po poszlakach. M.in. np. Kain odchodzi do innego kraju, który znajduje się na Wschód czy tam Zachód od Edenu (w tej chwili nieistotne gdzie).

 

jest tyle luk, że gdyby była to dajmy na to zwykła powieść to krytyka literacka by ją zmiażdżyła XD

 

E, nie. Poetyckość zakłada pewne luki i są one zaletą dzieła, pozwalają na poszukiwanie drugiego dna i wielowymiarowe analizy. Biblii nie da się traktować jak powieści realistycznej.

 

Widzę, że krążysz koło tego tematu. Spróbuj zdobyć sobie numer Polityki z 24.10 (43). Tam jest wywiad z prof. ks. M. Hellerem, dość ciekawy i całkiem sensowny facet. Myślę, że mogłoby Ci to rozwiać część wątpliwości nt. Biblii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gotowe, post odtworzony :)

Postaram się zdobyć ten arykuł, bo temat wyjątkowo mnie nurtuję. Być może jest to spowodowane faktem długoletnich poszukiwań...

Pamiętam,jak zadałam podobne pytania księdzu na religii (w podstawówce). Duszpasterz zrobił oburzoną minę, spojrzał na mnie z góry i stwierdził : to tajemnica wiary...

Przysięgam, że jeśli jeszcze raz usłyszę taką odpowiedź to zacznę krzyczeć xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hłe, hłe, no ale w sumie taki zwykły ksiądz to w zasadzie szarak. Jakoś go tam nauczono, w coś tam wierzy. Pasjonatów i rzemieślników pełno w każdym zawodzie :wink:

 

Jeśli by Ci się nie udało znaleźć tego numeru gazety, to odezwij się do mnie na pw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, że św. Hieronim do nazbyt wiarygodnych tłumaczy nie należał, a i Wulgata była raczej wolnym przekładem na łacinę.

A do tego jeszcze dodając fakt, że biblia jest pismem symbolicznym i nie można niczego tam odczytywać dosłownie - raczej bym się tak tymi lukami i nieścisłościami nie przejmowała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, że św. Hieronim do nazbyt wiarygodnych tłumaczy nie należał, a i Wulgata była raczej wolnym przekładem na łacinę.

A do tego jeszcze dodając fakt, że biblia jest pismem symbolicznym i nie można niczego tam odczytywać dosłownie - raczej bym się tak tymi lukami i nieścisłościami nie przejmowała...

 

Do tego należy dodać jeszcze fakt, iż Ojcowie Kościoła mogli nieco przeredagować niewygodne fragmenty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając fakt, że o Lilith jako partnerce Adama nie mówi Tora, a midrasze. Z których tłumaczeniem Hieronim nie miał nic wspólnego. A które mówią także o rywalach Jahwe w jego własnym panteonie, a nawet własnej małżonce, której się pozbył... W takim razie nie traktujmy może tych zapisów wybiórczo, a spójrzmy na nie całościowo?

 

Co do rozmnażania rodzaju ludzkiego, patrząc na to literalnie, z punktu widzenia Tory, kto wie, czy kolejnych dzieci nie płodził na przykład Kain własnej mamusi? Skoro biblijni ludzie do czasu potopu byli baaaardzo długowieczni, to może i długo zachowywali płodność? A wobec popędu płciowego, braku odpowiednich samic w pobliżu i instynktu zachowania gatunku jakie znaczenie ma różnica wieku i pokrewieństwo? Mój ojciec (lat 75) od roku prowadza się z 31-letnią kobitką, młodszą od jego najmłodszego dziecka - i owa różnica najwyraźniej żadnej ze stron nie przeszkadza... :P - podobnie jak ani różnica wieku ani pokrewieństwo nie przeszkadzały temu austriackiemu pedofilowi (zapomniałam jak mu było)...

 

 

Akurat Kaina i Lilith nie posądzałabym o żadne obiekcję w tym względzie :D xD

Natomiast to, co robili biblijni nestorowie to - niestety - pozostanie już ich słodką tajemnicą :P Co nie zmienia faktu, że raczej nie ustawali w wysiłkach, by pomnożyć rasę ludzką :D

A tak btw. austriacki pedofil - Fritzl (czy jakoś tak)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Widzę tu wyraźne luki w znajomości Biblii wśród dyskutantów. Otóż Adam, Ewa, Kain i Abel to nie jedyni ludzie wymienieni w Biblii. Po zabójstwie Abla Ewa urodziła syna imieniem Set. A później bliżej nieokresloną liczbę synów i córek.

"I Adam znowu współzył ze swą żoną, a ona urodziła syna i dala mu na imię Set, powiedziała bowiem: Bóg dał mi innego potomka w miejsce Abla, jako że Kain go zabił" (Rodzaju 4;25)

"I Adam żył sto trzydześci lat. Potem został ojcem syna na swe podobieństwo, na swój obraz, i nazwał go imieniem Set. A dni Adama po zrodzeniu Seta było osiemset lat. W tym czasie został ojcem synów i córek." (Rodzaju 5;3,4)

Kain więc nie musiał płodzić dzieci z własną matką. Mógł to zrobić z którąś z sióstr.

Co do reszty rozumowania popieram wywód Hrefny.

 

Acha, no i Księga Rodzaju przypisuje jednak rodzicielstwo Kaina Ewie, a nie Lilith.

"Adam współżył ze swoją żoną Ewą i ona stała się brzemienna. Po pewnym czasie urodziła Kaina i powiedziała: Wydałam mężczyznę z pomocą Jahwe" (Rodzaju 4;1)

Edytowane przez Noorka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...