Jump to content

Zdarzenie w życiu które was zmienilo


JagodowaTruskawka

Recommended Posts

Mieliscie kiedys takie zdarzenie, ktore zmienilo Was? Taka lekcja zyciowa, ktora bardzo dobrze zapamietaliscie i zmienila wiele w Was samych. Ja sama mialam taka sytuacje w zyciu jak pewnego razu obudzilam sie w srodku nocy i moja szafa sie sama otworzyla przyprawiajac mnie o mini zawal serca. Potem mialam 'goscia' nachodzacego mnie zawsze jak probowalam zasnac. Wlasnie przez to znalazlam sie na tym forum. Dzieki temu zaczela sie moja wedrowka ezoteryczna i poglebianie wiedzy na tematy o ktorych nie ucza w szkolach:) Kiedys gdy bylam bardzo mlodym dzieckiem mialam psa, ktory niespodziewanie zachorowal. Jego stan byl juz tak beznadziejny, ze pies byl do uspienia. Noc przed planowanym uspieniem prosilam Boga z calych sil aby pies wyzdrowial. Pamietam ze tamtej nocy bardzo duzo łez wylalam i nigdy nikogo o nic tak nie prosilam. Pierwszy raz w zyciu zwrocilam sie wtedy do Boga o pomoc. Rano gdy wstalam po chorobie psa nie bylo sladu. Wtedy zmienil sie moj stosunek do wiary ktory utrzymuje sie do teraz.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Z tymi prosbami jest roznie mnie nauczylo by dokladnie prosic o cos super konkretnego by nie bylo mozliwosci innej interpretacji. Kiedys pamietam jak pewien zakonnik opowiadal ze ktos tam sie intensywnie w Judeii modlil o osla tak silnie ze go nawet narysowal i schowal kartke z rysunkiem za oltarz. Nastepnego dnia jakis wiesniak przyprowadzil mu osla bez ogona, ów proszacy spojrzal na kartke i byl tam osiol narysowany bez ogona :) A z mojego zycia: rozstalem sie z dziewczyna, powodem rozstania byl 'przyjaciel' dziewczyny, ktory od wielu miesiecy podpowiadal jej by sobie mnie odpuscila. Przez 2 miesiace mielismy bardzo slaby kontakt ze soba doslownie raz w tygodniu czy rzadziej. W dzien pogrzebu mojej babci bardzo mocno prosilem babcie i boga by moja byla zostawila przyjaciela i wybrala mnie. Tego samego wieczoru byla skontaktowala sie ze mna ze chce porozmawiac, ze brakuje jej mnie ze za mna teskni, kocha i lepiej jej sie rozmawia ze mna niz z przyjacielem. Postawilem warunek ja albo on. Wybrala mnie, zerwala przyjazn. Przez tydzien bylem najszczesliwszym czlowiekiem na ziemi. Przyjaciel nie odpuscil, nie wiem jakie metody zastosowal plus wtracila sie w to jeszcze jej mama ale po tygodniu dziewczyna zerwala ze mna jakikolwiek kontakt a z nim wiem, ze utrzymuje. To drugie rzucenie bolalo mnie znacznie bardziej niz to pierwsze. To o co prosilem w 100% sie spelnilo ale nie bylo dobre dla mnie. Jesli chodzi o ten zwiazek to o nic wiecej juz sie nie modlilem ani nie prosilem. Zreszta z zycia mam sporo przykladow, ze gdy bardzo mocno sie modle i prosze dostaje DOKLADNIE to o co prosze, dlatego juz boje sie prosic :)

Link to comment
Share on other sites

w moim przypadku było to bardziej "przyziemne" wydarzenie ;) a mianowicie diagnoza... a potem leczenie, bioenergoterapia, metoda Silvy, modlitwa i wiele innych desek ratunku... i tak przez 5 lat leczenia się ciągle zmieniałam. zainteresowałam się również nieco bardziej parapsychologią, ezoteryką etc. i jeszcze kilka mniejszych wydarzeń by się znalazło, ale tamto odcisnęło największy ślad na mnie, moim charakterze, zachowaniu, nastawieniu do życia, ludzi... :)

Link to comment
Share on other sites

  • Ismer changed the title to Zdarzenie w życiu które was zmienilo

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...