Uciekać przed kimś zmarłym.

[karolina00]

Witam,

 

śniło mi się, że spotkałam dwóch kolegów z rodzinnego miasta i razem z nimi byłego partnera. Przywitałam się z nimi, cieszyłam się że ich widzę po tylu latach. Jeden z kolegów przywitał się ze mną a drugi uderzył mnie w twarz, sięgnął po rozbitą butelkę i chciał mi zrobić krzywdę. Uciekałam przed nim i byłym partnerem do domu. Ten kolega, który uderzył mnie w twarz nie żyje, pewnie ma to znaczenie.

 

Później śniło mi się, że przez okno od domu podglądali mnie i moją koleżankę jacyś chłopacy. Kiedy już ich nie było widać zorientowałyśmy się ze biegną do nas i chcą nam coś zrobić, chciałam zamknąć drzwi ale nie mogłam. W końcu się udało. Oni krzyczeli i kopali w drzwi a ja z koleżanka zamknięte w pokoju szukałyśmy numer do właściciela mieszkania zamiast np. na policje. Nie mogłyśmy znaleźć tego numeru ale w telefonie pojawił się numer chłopaka w którym jestem zakochana ale raczej bez wzajemności. Nie wiem tak naprawdę co ten chłopak czuje bo po pewnej sytuacji nie mamy ze sobą już kontaktu.

 

Prosiłabym bardzo o interpretację mojego snu

 

Z góry dziękuję

 

Pozdrawiam

Karolina.