Dama Trefl Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 W temace pierścienia atlantów dokładniej napisałąm o co mi chodzi, KK zabrania praktyk okultystycznych, ezoterycznych, przekazów reiki i bioenergoterapii, więc z godnie z tymi zasadami jak można się rozwijać duchowowo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 Droga Damo, czyżbyś sugerowała, że kościół zabrania rozwoju duchowego?? Nic bardziej mylnego, po prostu najlepszym sposobem rozwijania siebie jest rozwój poprzez poznawanie Boga a wcale nie jest to proste. Zbliżając się do Boga, poznając jego prawdy poznaję lepiej samą siebie. Na mnie modlitwa działa jak medytacja, a modlitwy same w sobie sprawdzają się lepiej niż jakiekolwiek zaklęcia, jednocześnie robię to z wielką radością, bo nawet nie muszę się zastanawiać, czy to co robię jest dobre, czy złe, bo nie ma takiej możliwości aby modlitwą komuś zaszkodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 W temace pierścienia atlantów dokładniej napisałąm o co mi chodzi, KK zabrania praktyk okultystycznych, ezoterycznych, przekazów reiki i bioenergoterapii, więc z godnie z tymi zasadami jak można się rozwijać duchowowo? To o czym napisałaś ma swój dopowiednik w darach jakie możemy otrzymać od Boga, charyzmatach. Obecnie w kościołach również dokonywane są np. uzdrowianie poprzez nakładenie rąk. Ale odbywa się to na zasadzie posługi wobec Boga i ludzi. Są ku temu ustanowione określone obrzędy w ramach wspólnoty Kościoła, które dają pewność, że charyzmatycy pośredniczą w przekazywaniu energii i woli Boga. Tak jak napisała Sepira, jest dużo prostszy i bezpieczniejszy sposób poznania swojej drogi, przeznaczenia lub woli Boga (określenia do wyboru) oraz wykorzystania otrzymanych od Niego darów. Bez wyważania drzwi i zabawy, o której napisał Kszys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaffka Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 To o czym napisałaś ma swój dopowiednik w darach jakie możemy otrzymać od Boga, charyzmatach.Obecnie w kościołach również dokonywane są np. uzdrowianie poprzez nakładenie rąk. Ale odbywa się to na zasadzie posługi wobec Boga i ludzi. ... i każdy taki przypadek uzdrowienia traktuje się jak pojedynczy, wyjątkowy cud. Nie ma czegoś takiego, że to człowiek zyskuje nadludzkie moce czy człowiek ulecza. To Bóg (Duch Święty) ulecza przez człowieka, jak przez narzędzie wykonawcze. Li i jedynie. I tutaj Dama myli dwa pojęcia, rozwój duchowy z uzyskaniem "nadludzkich", wyjątkowych mocy. Drugie wcale nie jest potwierdzeniem pierwszego. W chrześcijaństwie rozwój duchowy równa się dochodzeniu do Boga. Wykształcenia w sobie miłości doskonałej, istnienia na wzór i podobieństwo Boże. Czy to nie wymaga wysiłku? Wymaga. Bo nie ma tu w ciągu życia takich spektakularnych bajerów jak widzenie aury, doładowania siebie energią z "Nieskończonego Źródła" czy poznania przyszłości. Nie ma łatwych rozwiązań, do wszystkiego się dochodzi tylko ciężką pracą, opartą na głębokiej ufności - że warto. Do tego wszystkiego dąży się, aby na końcu móc stanąć przed Bogiem i okazać się bycia godnym wieczności przy Nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszys Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 (edytowane) swoje pisanie chyba ograniczę do stawiania swoich krótkich spostrzeżeń tak mi chyba jest najwygodniej w obecnym stanie jak będziemy się nawzajem krytykować pouczać potępiać to w sumie double trouble osoba pouczana się obrazi i niczego nie będzie chciała przyjąć do wiadomości z drugiej strony osoba która poucza bedzie czuła niesmak...nasze dyskusje należy chyba poprowadzic inaczej ja zacznę od siebie zgodnie z ideą buddyzmu i głębokiego współczucia i zrozumienia innego punktu widzenia tak trzeba napisać text aby osoba czytająca mająca zupełnie inne zdanie nie czuła sie zaatakowana ale zrozumiana i chodzi o to aby wspólnie zebrac swoje myśli i spostrze zenia i sięnimi podzielić aby znaleźć właściwe rozwiąZANIA nie wymądrzam się trochę?jakby cośto węźcie mi zwóccie uwagęi raczej wykorzystujcie sobie mój potencjał dopóki tu jestem BHM,s;) czy zauważyliście to że rozwój własnie następuje na tym forum? Edytowane 2 Lutego 2009 przez kszys jeszcze 1 spostrzezenie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 No ładnie.... Teraz Kszys przywołuje nas do poprządku Chyba rzeczywiście świat się kończy, albo przynajmniej stanął na głowie Ale ma 100% racji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 3 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Z tego,co wiem kk zabrania: praktyk okultystycznych, ezoterycznych (wszelkie wróżby, przepowiednie), przekazywania/seanse reiki, bioenergoterapii, homeoptaii -> dowód wejdźcie na dowolny katolicki portal naczytajcie się i dalej poprowaadzimy wtedy syskusję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aura Napisano 3 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 czy zauważyliście to że rozwój własnie następuje na tym forum? Ja ciut nie na temat sorki. Kszyś zauważyłam, że byłęś diamentem, a teraz zaczynasz go szlifować. Mówiłam dam tobie czas, aż będziesz gotowy na przemiane. Ten czas właśnie nadszeł. Cieszę się bardzo, gratulacje i powodzenia. Nie zbaczaj z obranej drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 3 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Damo Trefl, przykro mi, ale przynajmniej ja osobiście, absolutnie nie traktuję żadnego internetowego portalu katolickiego jako wyznacznika mojej wiary. Sądzę iż chodzi tutaj przede wszystkim o potępianie takich praktyk, jeśli ktoś wyraźnie czerpie "swoją" moc z plugawego źródła, natomiast (jak gdzieś już wyżej było pisane) jeżeli człowiek przykładowo przekazuje energię potrzebującemu a robiąc to wyrzeka się pychy, modli się do Boga (i przykro mi, ale nie jestem na tym polu specjalistką i nie wiem co jeszcze się robi:)), to wtedy człowiek jest tylko narzędziem w rękach Boskich. Nie widzę w tym nic godnego potępienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 3 Lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Ok, wycofuję się poprostu sama przed wejściem na swoją ścieżkę, na której jestem teraz byłam do wielu rzeczy zmuszana i na siłę "ewangelizowana". Cieszę się,że macie w wierze umiar . Naszczęście nie przez rdzinę... Nie potępiam tych wszyskich rzeczy, powiedziałam tylko co potępia KK. Dobra to koniec stypy ;D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszys Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 no bieniek powiedz mi bo jest napisane "nie można dwóm panom służyć" ;)a Ty wierzysz w tarota i wierzysz w Jezusa to jak to jest u Ciebie hm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beniek88 Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Słuchaj, czy ja napisałem tutaj, ze jestem wierzącycm, że jestem katolikiem itp.? Przeczytaj uwaznie moje posty, ja tylko napisałem, że istniał Jezus, to co robił, jaki był, pozostaje kwestią wiary. To ze wiem, że istniał Hitler i wierze, że kiedys był to nie znaczy że jestem nazistą. A jeśli chodzi o moją wiarę, uważam, ze to moja osobista sprawa, dlatego nie zamierzam pisac o niej na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aura Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 no bieniek powiedz mi bo jest napisane "nie można dwóm panom służyć" ;)a Ty wierzysz w tarota i wierzysz w Jezusa to jak to jest u Ciebie hm? Kszyś zostaw benka w spokoju!!! Bądź grzeczny !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 13 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 no bieniek powiedz mi bo jest napisane "nie można dwóm panom służyć" ;)a Ty wierzysz w tarota i wierzysz w Jezusa to jak to jest u Ciebie hm? Można i wiara nie przeszkadza,chyba,że jesteś fanatykiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Damo, niestety nie można. Wiara to nie tylko zewnętrzne stwierdzenie istnienia Boga, to również wypełnianie Jego nakazów. Auro, zajrzyj na tą stronę, jest tam zamieszczony opis Całunu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 a tak żeby dolać oliwy do ognia przytoczę Wam oficjalną definicję co to jest wiara: Wiara jest terminem wieloznacznym. W mowie potocznej oznacza przekonanie o czymś. Stanowisko, pogląd, w danym momencie (przy obecnym stanie wiedzy naukowej) nie znajdujące jednoznacznego potwierdzenia w rzeczywistości[1]. W religioznawstwie polega przede wszystkim na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt. Świadoma decyzja przyjęcia takiej wiary nazywa się aktem wiary Rozróżnijmy więc wiarę od pewności ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 13 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Wiara to nie tylko zewnętrzne stwierdzenie istnienia Boga, to również wypełnianie Jego nakazów. Tak jak różni są ludzie tak i różnie mogą wierzyć, intepretować, odrzucać lub przyjmować jego słowa. Wiele razy stawiałam karty osobom wierzącym praktykującym jak i nie praktykującym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aura Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Ale... Błogosławieni ci którzy nie widzieli, a uwierzyli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 A tak z ciekawości. Jest tu ktoś kto wierzy w boga/jest pewny że on istnieje, ale jednocześnie go nie wyznaje i nie czci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 13 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Ja wierzę w Siłę Wyższą,ale nie w boga katolickiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Greg, możemy nawet odróżnić wiarę od wiary i od wiary. Cały czas w coś wierzymy, w to co ktoś nam powie, w to co zobaczymy w tv lub usłyszymy w radio. Ale nie o to znaczenie słowa wiara w tym temacie chodzi. Można mówić tu o wierze religijnej, zakładającej istnienie kogoś lub czegoś. W definicji, którą przytoczyłeś najduje się stwierdzenie "akt wiary". Ale to jeszcze nie jest to co możemy nazwać żywą wiarą. Wiarą, która żyje wewnątrz człowieka, wiarą która pozwała Bogu działać w nas, która nas przemienia. Tu już nie wystarczy samo stwierdzenie istnienia, tu wchodzisz już w tajemnice, choćby takie jak ta: dlaczego Jezus zstąpił do piekła, jakie są tego skutki dla nas i dla dusz ludzi zmarłych przed Jego przyjściem na ziemię. Damo, jeżeli ludzie, którym stawiałaś karty byli/są katolikami, to poprostu grzeszyli przeciw nakazom Boga, występowani przeciw nauce Jezusa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Ale...Błogosławieni ci którzy nie widzieli, a uwierzyli Auro, masz całkowitą rację Damo, Biblii niestety nie da się aż tak wieloznacznie interpretować. Zawiera ona wiele konkretnych stwierdzeń, które nie podlegają polemice. Duża część z nich dotyczy magii, wróżb, wywoływania duchów itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Osobiście uważam że liczy się to co ma się w sercu i na ile ma się poukładane pod kopułą. A to czy jest się wierzącym czy nie, katolikiem, chrześcijaninem, neopoganinem etc to sprawa całkiem drugorzędna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dama Trefl Napisano 13 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Damo, jeżeli ludzie, którym stawiałaś karty byli/są katolikami, to poprostu grzeszyli przeciw nakazom Boga, występowani przeciw nauce Jezusa. A ja myślę,że oni poprostu byli w wierze w równowadze, umieli ją zachować bez przechodzenia w fanatyzm. Co do wiarygodności biblii się nie wypowiadam... Zresztą żadna osoba po tej wróżbie nie została opętana,czy naznaczona dla zzłego (jak wy o nim piszecie). Damo, Biblii niestety nie da się aż tak wieloznacznie interpretować. Zawiera ona wiele konkretnych stwierdzeń, które nie podlegają polemice. Duża część z nich dotyczy magii, wróżb, wywoływania duchów itd. każdy ma swoją intepretację PŚ, stąd tyle odłamów w wierze. Zresztą wiarygoność biblii została u mnie mocno zachwiana po jendym filmiku,ukazującym czas powstawania biblii,a czasy nauk jezusa. Wiem cali, ale to nie powód by tak namawiać ich na linki katolickie - każdy wybiera swoją drogę sam zgodnie z własnym sumieniem i nie mam zamiaru robić tu "wypraw krzyżowych" Dziękuję Auro,bo zrozumiałaś o co mi chodziło od dłuższego czasu związku z "chrystianizowanem" forum. Wierzcie w co chcecie,ale bez takich rzeczy jakie się działy i dzieją, bez dennych i upierdliwych wpisów. Dziękuję Auro za równowagę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aura Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Nie ma za co damo ja tak myśle i odbieram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radiana Napisano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 Miałam dawniej napisać - jest to forum specyficzne , ale nie ma nic wsponego z religią i raczej nie poruszajmy spraw religijnych. Kazdy ma swoj rozum, sam odpowiada za siebie i swoje czyny, Dla mnie Bog jest miloscią i on jest w nas . Ten kto miluje ludzi i czyni dobro, zdolny jest do wyrzeczeń na rzecz drugiej osoby zasługuje na najwieksze zaszczyty i to jest piekne Co z tego ze ja sie bedę szczycic się ze jestem katoliczką , czy chrzescijanką - niewazne - jak na kazdym kroku będę okrutna dla ludzi, ludzie beda dla mnie wrogami , najblizszymi bede poniewierac , a co dziennie bedę lezała krzyzem w kosciele i bedę sie uwazała ze jestem wierząca i Bog jest tylko ze mna bo sie do niego modlę - hipokryzja. Wolę te sprawy zostawic w sobie dla siebie i postepowac tak zebym miała czyste sumienie Dlatego prosze nie rozmawiajmy na temat religi zostawmy kazdemu wybór i nie potepiajmy innych za to co dobrego robia dla innych, nawet przy pomocy takich rekwizytów jak karty , reiki czy innych rzeczy . Zostawmy innym prawo wyboru nie nam osądzac , osądzi Bog, nigdy drugi człowiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.