Skocz do zawartości

Nowe mieszkanie, wciąż coś się dzieje


gloria

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę, aby pomóc znajomej. W ub. roku dostali w spadku mieszkanie po dziadku. Zaczęli je gruntownie remontować, bo było sporo zaniedbane. Włożyli w to mieszkanie tyle kasy, ze mogliby sobie zbudować za to nowy dom. Wg planu, mieli się wprowadzić z końcem wakacji ub.roku. potem z końcem roku.... a teraz za 2 m-ce. Powodem tego jest fakt, ze wiecznie coś złego się dzieje w tym mieszkaniu. Dokładnie i po kolei nie jestem w stanie Wam tego opisać, bo to nie dotyczy bezpośrednio mnie. Ogólnie było kilka zdarzeń losowych utrudniających wprowadzenie się np. wszystko było gotowe do przeprowadzki, gdy pękła rura w ścianie i zalało całe mieszkanie, a najbardziej ucierpiała świeżo położona podłoga i podwieszany sufit (mieszkanie jest dwupoziomowe). Potem okazało się, że komin jest źle podłączony i nie działa instalacja gazowa ( fachowiec myślał, że się nie wyda), innym razem oszukano ich w sprawie okien (zamówili, zapłacili a okien do tej pory nie mają i musieli ponownie zapł. w innej firmie, by przed zimą mieć okna w mieszkaniu), potem w sprawie piecyka piecyka gazowego (zapłacili za nowy, a okazało się, że piecyk od 10 lat jest wycofany z obiegu, a facet nie chce założyć nowego), potem źle położono instalację elektryczną (nie ma prądu w kilku gniazdkach, a elektryk wyjechał za granicę do pracy i szybko nie wróci). Były problemy innego typu, np. nie można było przez kilka tygodni sprowadzić zza granicy specjalnie zamówionej podłogi, potem tę podłogę częściowo uszkodzono przy montażu i kolejne kilka tygodni trzeba było czekać na sprowadzenie brakujących elementów. Takich rzeczy było więcej, ale na zawołanie trudno mi wszystko wypisać. Wiem od tej znajomej, że sąsiadka bardzo nie chciała, aby się wprowadzali. Nasłała na nich nadzór budowlany (czy coś takiego) sądząc, że te wszystkie remonty są niezgodne z prawem. Rodzina też nie jest przychylna, bo każdy "chciwił się" na to mieszkanie, a zmarły dziadek życzył sobie, by to oni dostali to mieszkanie, gdyż zajmowali się nim w czasie choroby i przed śmiercią. Znajoma zaczyna już podejrzewać, ze ktoś nawet nieświadomie, nieudolnie rzucił urok na to mieszkanie, albo z zazdrości i zawiści na nich. Chcieliby wreszcie uporać się ze wszystkim i wprowadzić się, ale gdy już niby jest wszystko ok, gdy już podejmują decyzje o wyprowadzce... coś się dzieje.... coś się psuje, coś pęka, coś opóźnia... . Jest możliwość, że coś lub ktoś im przeszkadza w ich planach?

Mozna jakoś oczyścić to mieszkanie (jeśli jest taka potrzeba)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co się nasuwa to niekompetencje i brakoróbstwo rodaków. Drugie to najprawdopodobnie nasza polska mentalność związana z wyborem wykonawców tzn wybieramy z reguły najtańszego i chcemy wierzyć, że za cenę syrenki kupiliśmy mercedesa. I po trzecie: Pańskie oko konia tuczy czyli nadzór i osobiste zainteresowanie inwestora odnośnie przebiegu remontu. Dopiero kiedy dokonamy dobrych decyzji i będziemy pewni dobrego nadzoru a coś nie będzie grało, to wówczas powinniśmy przeanalizować świat energii związanych z danym miejscem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co się nasuwa to niekompetencje i brakoróbstwo rodaków.

A to się zgadza, ale aż się wierzyć nie chce, że trafiło na samych takich, ze wszystkich dziedzin (elektryk, stolarz, glazurnik, hydraulik, gazownik...) i tak po kolei. Jedne, dwóch- ok ... może spartolić ale każdy po kolei???? O czymś takim jeszcze nie słyszałam.

Drugie to najprawdopodobnie nasza polska mentalność związana z wyborem wykonawców tzn wybieramy z reguły najtańszego i chcemy wierzyć, że za cenę syrenki kupiliśmy mercedesa.
Myślę, że nie. Akurat oni długo i precyzyjnie dobierali wszystko i w takich cenach, że ja nawet nie wiedziałam, że takie ceny mogą być. Mają pieniądze, bo to dobrze sytuowani ludzie i stać ich na drogie kafle i afrykańskie podłogi.
I po trzecie: Pańskie oko konia tuczy czyli nadzór i osobiste zainteresowanie inwestora odnośnie przebiegu remontu. Dopiero kiedy dokonamy dobrych decyzji i będziemy pewni dobrego nadzoru a coś nie będzie grało, to wówczas powinniśmy przeanalizować świat energii związanych z danym miejscem.

Nadzór bezpośredni, osobisty mają od ... bodajże.... 2 m-cy dopiero (remont ciągnie się od prawie roku). Mimo tego, rura w ścianie i tak pękła, nocą.... gdy nikogo nie było.

Edytowane przez gloria
błedy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie wydaje mi się, by trafiali na wszystkich złych pracowników, coś w tym musi być...

stawiam na urok albo 'złe oko'...

Niech pójdą do dziadka na cmentarz, zapalą świeczkę i poproszą go o pomoc.

Glorio napisz mi na pw swojego maila to Ci podeśle kilka materiałów, które mogłyby Ci się przydać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Już tam mieszkają. Pękła im nowa muszla klozetowa, tak po prostu.... . Wezwali kogoś od producenta, bo muszla miała gwarancję, a nikt nie chce do nich przyjechać. Oczyszczają mieszkanie, okadzają je, ale jeszcze nie widać rezultatów. Nie czują sie dobrze w tym mieszkaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesłałam im mailem, znajoma twierdzi, że z jednej skorzystała. Powtórzyła ją 3 razy, nie wiem dokładnie, którą metodę wybrała. Coś wspominała o świecach... . Zaproponowałam, by coś innego wybrała lub powtarzała jeszcze kilka razy. Nie wiem co zrobi.... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...