Skocz do zawartości

Odczuwanie energii


Gość Neferites

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Neferites

Jakiś czas temu postanowiłam, że zacznę pracować z energią. Wprowadzałam się w stan rozluźnienia i wizualizowałam ją jako kolorowe spirale i nitki wpływające przez moje stopy. Próbowałam stworzyć psiballe i ku mojemu zdziwieniu po kilku próbach zaczęłam odczuwać energię.

 

Leżąc wygodnie w odprężeniu czułam jak moje stopy robią się ciepłe, drętwieją i przebiegają po nich przyjemne ciarki. Starałam się poprowadzić tą energię dalej, ale w początkowych próbach doznania pojawiały się tylko w stopach i kostkach. Po jakimś czasie odczuwałam energię na poziomie łydek i kolan. Na dzień dzisiejszy udało mi się odczuć ją na wysokości ud. Najdziwniejszą rzeczą jest fakt, że wcale nie muszę się już wprowadzać w stan odprężenia wystarczy, że pomyślę o energii a moje stopy robią się ciepłe i drętwieją. Nie wiem już, czy to wyuczony odruch, czy autentyczne odczuwanie energii.

 

Drugą sprawą jest fakt, że po kilku próbach tworzenia psiballi miałam wrażenie, że raz udało mi się go zaobserwować. Ciepłą kulkę między dłońmi czuje zawsze, ale wtedy widziałam między nimi delikatny szarawo-biały obłoczek, coś przypominającego dym papierosowy. Powoli wirował i skręcał się wokół własnej osi. Nie wiem, czy faktycznie był to psiball, czy tylko wrażenie optyczne.

 

Chciałabym wiedzieć, jak pokierować energię dalej. Wizualizowałam jak płynie ona wzdłuż całego mojego ciała, ale wydaje mi się, że tak naprawdę odczuwam ją tylko w nogach. Jak poprowadzić ją dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rastar

Wydaje mi się że powinnaś po prostu z nią pracować, i nie skupiać się tak na identyfikowaniu jej ale doświadczaniu.

Jak sama powiedziałaś teraz przychodzi ci to łatwiej, ale to dlatego że to całkowicie naturalne dla każdego.

Z mojego punktu widzenia wiem że lepiej pracować z energia na poziomie świadomości, tzn pozwolić jej znaleźć samej własciwą drogę, a z czasem na pewno nauczysz się nią kierować.

Edytowane przez rastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile to faktycznie odczucie energii a nie psikus umysłu to polecam wizualizację jak energia wpływa przez głowę, przechodzi przez ciało a ze stóp to już leci do ziemi. Jeszcze na długo zanim dowiedziałem się o wszystkich systemach pracy z energią i zanim mój światopogląd się wypaczył a podświadomość zaprogramowała na te wszystkie bzdury to w ten opisany sposób było mi najłatwiej prowadzić energię. Czyli dla powtórzenia wprowadzasz od głowy w dół. Oczywiście można po prostu chłonąc całym ciałem :) można też dowolną częścią ciała albo czymkolwiek innym i prowadzić ją w każdym kierunku ale trzeba się przełamać.

Co prawda pogoda nie sprzyja ale w słoneczny dzień stań twarzą do słońca i weź głęboki oddech nastawiając się na doładowanie energią ;-) taka bonusowa technika ode mnie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Neferites

Dziękuje za wskazówki, postaram się tak właśnie robić. Do tej pory skupiałam się na pobieraniu energii przez stopy, ale może rzeczywiście zacznę od głowy. Kiedy próbuje odczuwać ją całym ciałem, to mam wrażenie, że to się nie udaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Energia podąża za myślą " To trzeba sobie wbić do głowy. Im większa koncentracja, skupienie, siła woli, tym więcej energii jesteśmy wstanie skupić w danym miejscu. "Technik" odczuwania energii jest tyle ile pomysłów na wykorzystanie myśli w ten sposób, wystarczy kreatywne podejście i trochę rozsądku, nie zawsze to co czujemy to energia ;) Przed ćwiczeniem porób trochę ćwiczeń fizycznych, następnie połóż się i skup się wyłącznie na swoim ciele, myślami przemierzaj po nim. Zapoznaj się z każdym fragmentem. Jak już to zrobisz skup się ogólnie na całości. Jak dobrze się skupisz możesz odczuć jakby twoje ciało było większe od fizycznego ( o pare cm ). To będzie Twoja aura wewnętrzna. Jak ją poczujesz już będzie dobrze, teraz skup się na jednym fragmencie ciała, np. łokciu. Po chwili powinnaś tam czuć coś, łaskotanie, swędzenie, zimno, ciepło...co by to nie było, prawdopodobnie to skupiona energia ;) Teraz zmień punkt skupienia, po chwili to odczucie przeniesie się również w to miejsce, ale dużo szybciej. Na koniec powoli przesuwaj to miejsce, to odczucie powinno nadążać za myślą ;]

Powodzenia w zabawię !

 

Przez głowę dużo łatwiej pobierać energię, gdyż praktycznie każdy z nas robi to non-stop ;] Niektórzy piszą, że czakrę korony i czołową można porównać do "lejka". Pobierana energia poprzez te czakry jest niemalże rozlewana po całym ciele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rastar

No ja uważam że to jaka częścią ciała ją chłoniesz nie ma znaczenia, własnie programowanie sie na nia moim zdaniem najbardziej zamyka.

W celu lepszego wyczucia energi polecam jeszcze medytację , wiele z nich jest odczuwane na innym jak to sie mówi stanie swiadomości, ale nie potrzeba do tego wpadać w amok , na poczatek wystarczy wprowadzenie umysłu w odpowiedni stan, aby za bardzo sie nie mieszał.

 

http://www.warsztaty-obfitosci.pl/spotkania-mistrzow/materialy/czestotliwosci-pracy-mozgu.html

Może zainteresuje cię też ten link i sama wyciagniesz wnioski

http://www.paranormalne.pl/topic/15812-swieta-geometria/

Edytowane przez rastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rastar spróbuj pobierać energie czakrami na np. łokciach, potem czakrami dłoni, a na końcu czakrą korony ( albo odwrotnie, obojętne ). Choć warto zauważyć, że standardowo pobieranie energii z konkretnego źródła, np. Drzewa będzie łatwiejsze dłońmi - przyzwyczajenie ludzkie do brania i dawania dłońmi działa nawet tu ^^ Ale ogólne pobieranie energii z otoczenia, albo wyższych energii z "góry" zdecydowanie łatwiej czakrą korony.

Edytowane przez Cadaveris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Neferites

@Cadaveris wyobraź sobie, że zrobiłam dzisiaj wszystko to, co opisałeś zanim jeszcze przeczytałam Twój post...

 

Wyobrażałam sobie, że dowolnie manipuluję energią, przenoszę ją raz do jednej stopy, raz do drugiej, do klatki piersiowej, ud kolan - próbowałam różnych konfiguracji i udawało mi się :_zacieszacz: Z tym lejkiem w głowie też próbowałam, ale wydaje mi się, że nadal tam odczuwałam energię słabiej niż w kończynach. Dodam, że przed wykonaniem tych czynności, kilkukrotnie przeprowadziłam podstawową metodę EFT (pierwszy raz ją dzisiaj wykonywałam). Być może poprawienie energetyki ciała wpłynęło na lepsze efekty, ale po kilku minutach wykonywania takiego "przenoszenia" energii zasnęłam na chwilę i obudziłam się z bólem głowy. Czy to dobry objaw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rastar
Rastar spróbuj pobierać energie czakrami na np. łokciach, potem czakrami dłoni, a na końcu czakrą korony ( albo odwrotnie, obojętne ). Choć warto zauważyć, że standardowo pobieranie energii z konkretnego źródła, np. Drzewa będzie łatwiejsze dłońmi - przyzwyczajenie ludzkie do brania i dawania dłońmi działa nawet tu ^^ Ale ogólne pobieranie energii z otoczenia, albo wyższych energii z "góry" zdecydowanie łatwiej czakrą korony.

Ależ ja wcale tego nie kwestionuje, że dobrze się pobiera energię czakra korony dziele się tylko doświadczeniem.

Wiem tez ze każdy może odnaleźć swoje sposoby , to zależy też od tego jakie kanały sa w danej chwili drozne.

 

Mi naprzykład czasem dobrze zasysa się równocześnie nogami i rekami, i tak samo dobrze i z taką sama siłą rozlewa sie po ciele

No tak co do tych energi z góry się zgodzę

Edytowane przez rastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Neferites

 

Mi naprzykład czasem dobrze zasysa się równocześnie nogami i rekami, i tak samo dobrze i z taką sama siłą rozlewa sie po ciele

 

"Zasysanie" w tym przypadku jest najlepszym określeniem. Kiedyś myślałam, że ta energia płynie subtelnie, delikatnie, ale zdarzało mi się rzeczywiście takie uczucie, że wręcz ją zasysałam, wciągałam. Dzisiaj też tak było, moje stopy i ręce przez chwilę działały jak odkurzacz ciągnąć do siebie te doznania.

 

Tylko zastanawia mnie jedna rzecz. Tak się tą energią bawię, sprawdzam, ale jak mogę jej odczuwanie wykorzystać? Konkretne przykłady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zawsze to co czujemy to energia ;)

I warto o tym pamiętać!

 

Tylko zastanawia mnie jedna rzecz. Tak się tą energią bawię, sprawdzam, ale jak mogę jej odczuwanie wykorzystać? Konkretne przykłady.

rozwój, leczenie, magia - zależy jaka energia i jaką wiedzę posiadasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Neferites
I warto o tym pamiętać!

 

W takim wypadku co to takiego?

 

Mówisz: rozwój, leczenie, magia - z tym, że ja właśnie nie wiem jaka jest moja energia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku co to takiego?

Psikus naszego Ego ;-) zwane również "bardzochcenie czucia energii". Czasem mimowolne rozluźnienie lub spięcie mięśnia lub nawet grupy mięśni może powodować mylne wrażenie. Czasem tak silnie chcemy żeby dreszcze były przepływem energii że nie zauważamy stania po kolana w kałuży ;-)

 

Twoja energia jest Twoja i możesz z nią zrobić wszystko ;-) codziennie ją zużywasz i doładowujesz. Poczytaj o Reiki to pewien rodzaj energii i system w pewnym stopniu panowania nad nią. Leczenie Praniczne też będzie wykorzystywać energię. Energie mają różne częstotliwości, różne zabarwienie i mimo że w gruncie rzeczy to wszystko to niemal ta sama energia tylko trochę inna ;-) jak Cię to interesuje polecam to forum: Energetyka i uzdrawianie

ja wiele wiele rzeczy się dowiedziałem i z przyjemnością czytuję ten i inne działy każdego dnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omylnie zamiast energii możemy czuć np. Ciepło własnego ciała... banalne, że przybliżając rękę do Ciała, odczuwamy jego ciepło :P Jakiś powiew wiatru itp. Inna sprawa, ze wyobraźnia również może nam sprawiać figle. Ale zasada jest prosta, ćwiczyc, ćwiczyć, ćwyczyć, aż wkońcu nabierze się pewności że to co czujemy to energia.

 

Energie można stosować w sumie do każdej dziedziny życia,z mniejszym lub większym skutkiem - tu ponownia ogranicza nas tylko wyobraźnia i pomysłowość. W uzdrawianiu pranicznym jest podział na energie kolorowe, mające odmienne właściwości ( jest to pewnego rodzaju auto programowanie ^^ ale to inna bajka ). Prawda jest taka, że dane skupisko energii może mieć właściwości takie na jakie potrafimy je zaprogramować, czyli o czym możemy pomyśleć i nadać temu odpowiednio dużo siły woli. Dlatego może służyć do wzmacniania, leczenia, niszczenia. Wszystko ma energie i to zróżnicowanych właściwościach. Dzięki temu możemy lokalizować rzeczy po ich energii, możemy diagnozować rzeczy, ludzi, rośliny, zwierzęta itp. Możemy ładować określoną energią przedmioty by te stawały się amuletami o tych własnościach. Ogranicza nas jak i wcześniej, wyobraźnia i siła woli ;)

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...