meta_dw Posted February 14, 2009 Share Posted February 14, 2009 Każdy z nas posiada aurę ( duchowo fizyczną energie ). Zostało to udowodnione naukowo więc co do tego nie powinno być dyskusji. Teraz wyobraźcie sobie jak bliski następuje ich kontakt w momencie gdy uprawiamy seks. Nasze aury w naturalny sposób (męska jest przyjmowana przez kobiecą) zaczynają przenikać siebie. Ostatnio dowiedziałem się że podczas orgazmu ( najlepiej obojga na raz ) następuje połączenie jednej z drugą i częściowa wymiana swoją energią. Teraz zastanawiam się jakie to może mieć konsekwencje. Napiszcie jak myślicie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patsy Posted February 14, 2009 Share Posted February 14, 2009 na pewno "orgazmiczne" hehe;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Afuredasu Posted February 14, 2009 Share Posted February 14, 2009 A propos. Szukm w internecie tekstów, gdzie piszą jak udowodnili to naukowo ale nie mogę nigdzie tego znaleźć (mam paru niedowiarków którym muszę udowodnić istnienie aury). Jak ktoś zna jakąś stronę to proszę o linka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabika Posted February 14, 2009 Share Posted February 14, 2009 Cosik mi się wydaje, że nie zostało udowodnione naukowo, że posiadamy aurę. Afuredasu, jeśli ktoś nie wierzy w to to nawet jak opasłe tomisko naukowego opracowania przedstawisz na dnay temat to i tak będzie Ci udowadniał, że się mylą... Nie ma co się przejmować niedowiarkami Aura - Wikipedia, wolna encyklopedia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meta_dw Posted February 14, 2009 Author Share Posted February 14, 2009 Prekursorem fotografii kirlianowskiej był Jakub Jodko Narkiewicz w końcu XIX wieku. Badania nad aurą rozwinęło w latach 30. małżeństwo Kirlianow w ZSRR, doskonaląc metody rejestracji tego zjawiska przy użyciu generatora wysokiego napięcia i wysokiej częstotliwości, równocześnie przedstawiając wykładnię metafizyczną dla rejestrowanych obrazów. To mniej więcej tyle na temat rejestracji sposobami naukowymi aury. Może trochę przesadziłem z tym że potwierdzono i jest to nie zaprzeczany dowód ale jak to powiedziałeś można niedowiarkom pokazać wytłumaczyć a oni i tak nie uwierzą. Ja mam podejście jak coś widzę i czuje to w to wirze i jeszcze do tego inni to widzą i czują. aaaaaaaaaaaaa dobra nie ważne kochajcie się bo to najważniejsze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarek_999 Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 Fotografia Kirlianowska czyli 'zdjecia aury' to tylko 'graficzna intepretacja' aury przez tworcow tej techniki fotografii. Rozne uklady elektroniczne przetwarzają rozne sygnaly z ciala - opór elektryczny skory, wyładowania elektryczne (świetle), jakies reakcje w skórze i jej powierzchni, ilosc roznych zwiazkow/pierwiastkow w skorze - na graficzny obraz - czyli kolory wokol Ciebie - te uklady sa odpowiednio zapropogramowane zeby przy danych sygnalach z ciala tworzyly opdowiednie kolory w kształtach na zdjeciu. Ci naukowcy - tworcy tych aparatow przy tworzeniu tych intepretacji aury, na podstawie sygnalow z ciala, korzystali tez z pomocy ludzi widzacych aury. W necie możesz poczytać sporo na ten temat pod hasłem: fotografia kirlianowska Hmm.... pytanie czy w ogóle można sfotografowac niefizyczną aurę fizycznym przyrządem... być może będzie to kiedyś możliwe, bo przecież jeśli uznamy 'orbsy' za rzeczywiście 'obiekty niefizyczne' to mamy dowód na to, że w pewnych warunkach da się zrobić takie zdjęcie... aczkolwiek orbsy to kule o dużym zagęszczeniu energii w niewielkiej objętości ... w przeciwieństwie do przeciętnej aury przeciętnego człowieka... Cóż, na pewno prawdziwą aurę zobaczyć się da - jak narazie istnieje jeden przyrząd: własna dusza. Jest wiele teorii naukowych na temat aury, nazywa się ją w nich inaczej (przeróżne 'pola'), ale jak narazie te teorie nie mają siły przebicia... Tylko właśnie - co z tego? ) Zostawmy naukowe traktaty naukowcom, i sami określajmy rzeczywistość. ... A propo seksu i aury... nie chce mi się na ten temat rozpisywać bo moje myśli są o 100 mil świetlnych gdzie indziej .. ale tylko 'słówko': nie tylko podczas "orgazmu ( najlepiej obojga na raz ) następuje połączenie jednej z drugą i częściowa wymiana swoją energią"... każdy bliższy kontakt fizyczny to wzmocnienie połączeń między osobami - seks, jako powiedzmy najbliższy kontakt, najmocniej je wzmacnia. Aczkolwiek to co się dzieje, zależy w dużej mierze od tego co to za seks... Przy udziale miłości, ten akt nie zasługuje na pospolite w dzisiejszych czasach określenie 'seks', które najczęściej oznacza dzisiaj ulżenie swoim popędom, rozproszenie nadmiaru swędzącej energii heh itd..... Nazwijmy to "kochanie się", które wzmacnia połączenie nie tylko na poziomie 2 czakry ale też serca, dostraja czakry do jednego rytmu, łączy aury i wymienia energie... Tak, seks to nie tylko wymiana płynów (z 'technicznego punktu widzenia';p) ale też energii... jaki to może mieć wpływ? Można upodobnić się do partnera w jakiś sposób, przejąć od niego 'coś', np różne zanieczyszczenia, połączyć się z jego połączeniami- najczęściej z ciemnej strony (seks za pieniądze albo z 'nieznajomym/ą'? stanowczo nigdy w życiu!). Pary, które się kochają powinny uważać, żeby miłość, którą do siebie żywią, prosto z serca, nie zniżyła się do poziomu zaspokajania potrzeb (na poziomie 2 czakry, nastrojonej negatywnie)... bo już nie będzie o czym rozmawiać, a spotykać się będą tylko na seks.... Dlatego tak, "kochajcie się bo to najważniejsze", ale kochajcie się przede wszystkim sercem, a nie fizycznie. BTW: podobno żaden seks, ani nawet kochanie się, nie może się równać z czystym pragnieniem potomstwa, aktu stworzenia potomstwa (bez myśli o fizycznej przyjemności...)... odsyłam do Anastazji ok starczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leoncio Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 Każdy człowiek ma inną aurę,zależną od genetyki swojej,i z mieszaniem tych aur to mogą wychodzić nawet chorrory co potwierdza życie,uogólnianie problemu do kategorii kobieta -mężczyzna nie jest dobrym podejściem do sprawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roseflame Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 Każdy człowiek ma inną aurę,zależną od genetyki swojej,i z mieszaniem tych aur to mogą wychodzić nawet chorrory co potwierdza życie,uogólnianie problemu do kategorii kobieta -mężczyzna nie jest dobrym podejściem do sprawy Aura w żaden sposób nie jest zależna od genetyki. Aury nie można mieszać - ona się może zmieniać. Aura jest wytwarzana wewnątrz ciała fizycznego, lecz otoczenie także ma na nią wpływ. Energie przepływające przez aurę tworzą to, czym jesteśmy, a wpływają na nie otaczające nas warunki i styl życia. Aura odzwierciedla aktywność naszych organów, zdrowie, aktywność mentalną i stan emocjonalny. Pokazuje również choroby, często na długo przed pojawieniem się fizycznych symptomów. Siła i właściwości aury są określone przez ilość i jakość przepływających przez nią energii. Żadne horrory nie wchodzą w grę! Jeśli relacje damsko-męskie są złe w związku to i aura nie jest wielce "uduchowiona". Aura jest zmiennym odbiciem aktywności energetycznej zachodzącej wewnątrz osoby. To odbicie jest wykrywane przez ośrodek brwiowy obserwatora i interpretowany przez jego umysł jako kolorowe pasma światła. Zdrowie, nastrój, emocje, silne myśli, narkotyki i inne wpływy stymulują wiele różnych rodzajów energii w podstawowych i drugorzędnych ośrodkach energetycznych. Te różne rodzaje energii zmieniają całkowitą jakość energii odzwierciedlanej w aurze. Wytwarza się wówczas wiele różnych barw, które zmieniają kolory dominujące w aurze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meta_dw Posted February 15, 2009 Author Share Posted February 15, 2009 Ja to wszystko rozumiem co napisałeś Jarku i właściwie o tym wiedziałem z trochę innego punktu widzenia. To miał być taki temat Walentynowy taki trochę luźniejszy. Oczywiście że chodziło mi o prawdziwą miłość związek dwojga ludzi gdzie następuje pozytywna więź emocjonalna i duchowa. Wy tak strasznie na poważnie i w większości negatywnie. Wiecie co to mnie boli zamiast mnożyć miłość to wy mówicie bójcie się bo na pewno coś złego się stanie. Pewien polski filozof napisał za Zygmuntem F. który powiedział człowiek zdrowy powinien umieć kochać i pracować . Człowiek szczęśliwy powinien pracować nad swoją miłością i kochać swoja prace. Poszukajcie partnera/ke i pracujcie nad swoją miłością by wasz partner/ka był waszym przyjacielem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Afuredasu Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 A ja mam takie pytanko: Czy aura może zmienić kolor w małym okresie czasu, np chodzi mi o to, że ktoś miałby turkusową aurę, a na następny dzień byłaby ona zielona? I czy to jest nauralne? Czy ma się raczej tylko jeden określony kolor aury? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roseflame Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 Mamy swój kolor podstawowy, który powoli ale ma prawo się zmienić. A w zależności od czynników zewnętrznych ( jedzenie, picie, używki), emocji ( nerwy, szczęście, zakochanie, zdrada) zmieniają nam się energetyka i wytwarza się wiele różnych barw, które zmieniają kolory dominujące w aurze. Te zmiany to my - są one naturalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adamuss Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 To jest moja 1 wypowiedz na tym forum .w roku 1984 w kielcach pracowalismy nad fotografia kirjanowską ,wyniki prezentowane były na ogólnopolskim sympozjum w Wa-wie.Drugą część zagadnienia wyjasnia dokładnie ideologia buddyzmu tantrycznego,miłej lektury. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meta_dw Posted February 15, 2009 Author Share Posted February 15, 2009 Zależy w której części aury. W części fizycznej, emocjonalnej, mentalnej czy duchowej . W książce Judy Hall ""Sztuka ochrony psychicznej"" całkiem fajnie to opisała. Jak chcecie się czegoś ciekawego dowiedzieć to polecam. PS. kosztuje niewiele jakieś 20 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adamuss Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 Nasza aura to wypadkowa biopola ma jedno widmo składające się z wielu powłok astralnych ,najczesciej 7-8. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leoncio Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 (edited) roseflame napisał: Aura w żaden sposób nie jest zależna od genetyki. Aury nie można mieszać - ona się może zmieniać. To wytłumacz w takim razie ten problem :Bardzo częstymi objawami ataku wampira energetycznego jest zmęczenie uczucie tak jakbyś był/a „wypompowana” energetycznie. Dzieję się tak, ponieważ wampir energetyczny „wysysa” energię (trafniejsze określenie - pobiera energię) z ciała człowieka a nie jak sądzą niektórzy z jego aury. . -źródło : http://www.antylicho.pl/category/wampir-energetyczny Jak będzie wyglądało współżycie seksualne osób z których jeden będzie wampirem energetycznym?Czy zastanawiałeś się czy to przypadkiem geny nie odpowiadają za to że ktoś jest wampirem a ktoś inny nie jest?Czy to nie przypadkiem geny odpowiadają za to jaką kto ma aurę? Edited February 16, 2009 by leoncio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roseflame Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 Ludzkie pole energetyczne, zwykle określane mianem aury, można opisać jako ciało energetyczne otaczające nasze ciało fizyczne i przenikające w jego głąb. Te otaczające i przenikające się wzajemnie warstwy są nazywane ciałami energetycznymi.Każda warstwa ma sobie tylko właściwy wygląd i funkcje. Każda związana jest z danym czakramem. Pierwsza warstwa i pierwszy czakram związane są z funkcjonowaniem i wrażeniami fizycznymi - odczuwaniem fizycznej przyjemności albo bólu. Pierwsza warstwa związana jest z automatycznymi i autonomicznymi funkcjami ciała. Druga warstwa i drugi czakram odpowiedzialne są za emocje człowieka. To dzięki nim istnieje nasze życie emocjonalne i uczucia. Trzecia warstwa wiąże się z naszym życiem umysłowym, z myśleniem linearnym. Dzięki czwartej warstwie, łącznie z czakramem serca, kochamy, nie tylko naszych bliskich, ale także całą ludzkość. Czwarty czakram metabolizuje energię miłości. Piąta warstwa łączy się z wyższą wolą, podobną woli świętej. Piąty czakram wiąże się z mocą słowa, powołującego rzeczy do istnienia, słuchaniem i odpowiedzialnością za nasze czyny. Szósty poziom i szósty czakram łączą się z miłością niebiańską. Jest to miłość, która przekracza granice ludzkiej miłości i obejmuje wszystko, co żyje. Troszczy się, podtrzymuje i chroni wszelkie życie. Uważa wszystkie formy życia za drogocenne manifestacje Boga. Siódma warstwa i siódmy czakram to wyższy umysł, wiedza i połączenie w jedno elementów duchowych i fizycznych. Wampiry energetyczne, jak sama nazwa mówi zajmują się energią. Błędem jest mówienie, że "żywią" się energią, bo to nie jest prawda. Wampiry energetyczne to osoby najczęściej nie zdające sobie sprawy, że ich energetyka ładuje się z energetyki innych stworzeń. Niewiele osób jest na tyle świadomych, by wykorzystywać swoją wiedzę do celowego robienia krzywdy innym. Jeśli jednak to robią to pozostaje to juz w sferze ich etyki. Przed wampiryzmem energetycznym można się uchronić, w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć - stawiając lustra, owijają się kokonami i co tylko dana osoba jest w stanie sobie zwizualizować. Tak więc odpowiadając na Twój zarzut, drogi leoncio - nijak to się ma do genetyki! To nie ta bajka. Mowię to z autopsji, a nie z cytatów z google. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roseflame Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 (edited) Tak mi się jeszcze przypomniało.... polecam Ci książkę Osho "Psychologia ezoteryki" Tam jest to opisane w szczegółowy sposób. Żeby było Ci łatwiej: http://integra.xtr.pl/teksty/Osho/Psychologia/212-06.htm Edited February 16, 2009 by roseflame dodanie linku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meta_dw Posted February 16, 2009 Author Share Posted February 16, 2009 Leoncio ja bym tobie radził czytać w całości to do czego się odnosisz bo na tej stronie Antylicho | Biopola energetyczne co podałeś jest wyraźnie powiedziane że pomiędzy aurami ludzi ale nie tylko następuje wymiana informacji czyli jednak następuje mieszanie się czy dzielenie się cząstką siebie. Za cytuje „Dzisiejsza fizyka kwantowa absolutnie potwierdza fakt, że każda cząstka materii (również tzw. „nieożywionej”) posiada swoje biopole. Takie pola mogą być wykorzystane jako nośnik informacji, ponieważ każdy organizm przenika swoim biopolem otaczające go środowisko i inne organizmy.„ Chyba że chodziło tobie o to że mieszanie ma się ni jak do wymiany informacji . Pod wpływam wymiany informacji ( dla mnie podobne ma znaczenie mieszanie ) następują miedzy innymi zmiany w aurze. Wiecie jak będzie wyglądało współżycie seksualne ludzi którzy się kochają są na siebie otwarci ja wam powiem że z mojego doświadczenia wynika że następuje „zgodność myśli”. Za nim jedno powie co myśli to drugi już to wie. Fajnie co tylko trzeba kochać i umieć się otworzyć a nie żyć w ciągłym strachu przed sobą i drugą osobą. Zapytacie no dobrze a jak już zaatakuje nas byt albo wampir energetyczny to co zrobić? Już wam mówię pomodlić się z całego serca poprosić naszego Anioła Stróża o pomoc na nim jeszcze nigdy się nie zawiodłem. Nie myślcie źle o osobie która jest dla was wrogiem ( wampirem energetycznym ) bo to was tylko osłabia. Niech miłość będzie waszą tarczą a całe zło od tej osoby wróci do niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
J_K_J Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 Nie wtrącam się w dyskusję o aurze, chciałbym tylko odnieść się do ostatniej wypowiedzi: Niech miłość będzie waszą tarczą a całe zło od tej osoby wróci do niej. [/font][/i] Prawdziwa Miłość 'jako tarcza' działa jak ogień, a nie lustro - 'pali' zło, a nie odbija je spowrotem! Dlatego jeśli możecie, potraficie to nie róbcie żadnych luster odbijających zło, ale otaczajcie się ogniem miłości! ...nadstaw drugi policzek, a zła będzie mniej.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leoncio Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 Meta ,chyba nie słyszałeś nigdy o takim czymś jak uczulenie na inną osobę-ludzie się pobierają z miłości ,a po czasie się okazuje że to była pomyłka-miłość zamienia się w nienawiść,czytnij sobie jaki wpływ mają geny na wzajemne relacje między ludźmi http://www.haptens.republika.pl/haptenology_pl.html Naukowcy wiedzą, że w wydzielinach (pocie, ślinie, moczu...) u ludzi i zwierząt są zawarte proste związki chemiczne o antygenowych właściwościach. Są to najmniejsze antygeny, nazywane haptenami, oznaczane literami: A, B, H, Lea, Leb, I, Sda. Każdy człowiek ma inny zestaw (bukiet) haptenów w wydzielinach. Pot razem z haptenami jest wydalany do powietrza i w ten sposób hapteny pojawiają się w zapachu ludzi i zwierząt. Także z przedmiotów, np: przepoconej odzieży, poduszek, materaców, tapicerki... hapteny wydostają się do powietrza. W źle wietrzonych mieszkaniach powietrze używane do oddychania zawiera bardzo dużo haptenów, które są w zapachu nie tylko ludzi i zwierząt, ale także w zapachu roślin i grzybów pleśniowych. Podczas oddychania hapteny z obcego organizmu przenikają drogą wziewną do krwi. Obce hapteny we krwi mogą powodować ponad 130 chorób autoimmunizacyjnych, pogarszać samopoczucie, a to z kolei może być przyczyną rozmaitych zjawisk: niepokoju, strachu, antypatii do niektórych blisko znajdujących się osób, rozwodów, awantur w rodzinach, agresji, zabójstw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meta_dw Posted February 16, 2009 Author Share Posted February 16, 2009 Odpowiem najprościej jak się da. To energia ( inaczej myśli i emocję itp.) tworzą materie. Materia taka czy inna nie istnieje przypadkowo za każdym razem ma na to wpływ energia. Prosty przykład nawet nasz wygląd w dużym stopniu zależy od daty urodzenia. Nawet ktoś już robił takie badania i doszedł do ciekawych wniosków że duże ma tu znaczenie data urodzenia i ascendent. Leoncio zaraz napisze że to geny no oczywiście że również ale można spojrzeć dalej. Może to karma rodziny ale takie stwierdzenie na pewno ciebie nie przekona więc może chłodna kalkulacja. Leszek Weres opisał pewną zachodzącą zgodność. Zbadano cztery najistotniejsze elementy horoskopu numerologicznego biorąc pod uwagę datę urodzin, ascendent, położenie słońca i położenie księżyca na grupie 1000 osób ( to tylko matematyka bez żadnej ezoteryki ). Okazało się że wzajemna zgodność tych czterech elementów u tych osób nie przekracza 8,6 % wiedz w sumie jest żadna. Za to gdy wzięto pod uwagę ludzi spokrewnionych w prostej linii ta zgodność to ponad 63 %. Powiesz to żaden dowód to równie dobrze możesz powiedzieć że badania naukowe np. w z dziedziny psychologii i psychiatrii również są bez sensu ale powiem tobie że właśnie tak wyglądają. Nawet Biblia o tym mówi można oczywiście interpretować to jak się chce. Nie tylko dziedziczymy geny ale również energie ludzi dających nam życie. Oczywiście masz rację są ludzie „uczuleni na siebie” ale okazało się że można stwierdzić czy ktoś pasuje do drugiej osoby czy nie prostą numerologią. Powiem tobie więcej nawet okazało się ludzie zdradzają z ludźmi pasującymi pod względem numerologicznym. Jeszcze ciekawsze są badania tyczące się feromonów wytwarzanych przez nasz organizm. Okazało się że jak feromony pasuję to i horoskopy partnerskie również i odwrotnie. To są właśnie rzeczy których nie czujemy świadomie a są. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabika Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 Meta, to co napisałeś jest niesamowite i baaaardzo interesujące. Nigdy wcześniej nie zagłębiałam się aż tak w astrologię ani numerologie... Dziękuję, za bardzo interesujący post i wątek. Pozdrawiam. Czytaczka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leoncio Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 Nie wiem czy słyszałeś o tym Meta że Japończycy dobierali ludzi genetycznie do armi wg grup krwi aby uzyskać jak największy stopień agresji,i nie potrzeba im było do tego numerologii,co prawda nie mam zamiaru się kłócić czy numerologiczny dobór jest precyzyjniejszy czy nie ,ale mam własne doświadczenia życiowe i wiem że z moją żoną jesteśmy skrajnie niedobrani energetycznie ze względu na gr krwi/jeśli zechcesz sobie sprawdzić czy to akurat zgadza się z numerologią to mogę ci podać odpowiednie dane/,i jeśli ktoś twierdzi że aura nie zależy od gr krwi to jest w głebokiej niewiedzy,ale to może wynikać tylko z tego że nikt do tej pory nie robił takich badań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabika Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 Leoncio, czy mógłbyś rozwinąć temat... Jak to to grupa krwi ma wpływ na oddziaływanie energetyczne? Jeśli mógłbyś podać mi namiary na jakieś art. dotyczące tego tematu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meta_dw Posted February 17, 2009 Author Share Posted February 17, 2009 Leoncio wiesz zauważyłem że można o naszej dyskusji można powiedzieć że kręcimy się w kółko. Ja daje jakiś przy ty dajesz jakiś i tak można w nieskończoność . Ja jestem teoretykiem dużo czytam i staram się z tego jak najwięcej zrozumieć. Im więcej poznaje tym bardziej twierdze że Bóg jest genialny i wszystko ma genialnie zaplanowane bo On wie co się stanie. My w naszym króciutkim życiu próbujemy to ogarnąć. Ja nie jestem numerologiem jak Leszek Weres tylko dużo na ten temat przeczytałem. Właściwie jedyne co w sobie ćwice i rozwijam to duchowo-przyczynowy poziom istnienia. A miało być o seksie i o aurze i będzie kurde będzie. Nasze preferencje seksualne można określić na podstawie daty naszego urodzenia. Co lubimy jakie mamy strefy erogenne czego nie zrobimy bo nam to nie odpowiada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leoncio Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 (edited) Ty jesteś teoretykiem a ja praktykiem /fajnie brzmi/,ja też dużo czytam,ale nie traktuję czegoś co ktoś inny opisuje jako źródło prawdy a jedynie wiedzy, gdzie może być ukryta cząstka prawdy.Ja posiadam bogate do świadczenie seksualne .Napiszę wprost ,ja mam gr 0rh-,natomiast moja małzonka Arh+ i wyobraź sobie że mój dotyk ją boli/napewno słyszałeś o bolesnych stosunkach/ sex ze mną jest dla niej koszmarem/już dawno chciałem ją zostawić ,ale nie chciałem zostawić moich wtedy małych dzieci/.Można teoretyzować o aurach,a życie to weryfikuje i wierz mi każda taka konfiguracja grup krwi w małżeństwie prowadzi wcześniej lub później do rozpadu pożycia seksualnego/rozmawiałem z wiekloma osobami ,i w każdym podobnym przypadku występują podobne problemy/.Ale jako że napisałem wcześniej że jestem praktykiem/w zasadzie to żonie to było nawet na rękę że jej nie dotykałem/ to dodam że miałem też kochanki i teraz wiem że jeśli miałem kochankę z gr 0- to sex był nieziemski,natomiast jeśli miała gr A czy też AB to na początku mogło być nieźle ale szybko się kończyło.Jak widzisz prowadzę obserwacje naukowe Edited February 17, 2009 by leoncio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabika Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 (edited) Kłócicie się dalej! Bo to twórcze kłótnie, a ja na tym korzystam dowiadując się coraz to nowszych i ciekawszych rzeczy/tematów. Edited October 31, 2009 by arabika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aniusia206 Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 Jak rozpoznać, kto ma jaką aurę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roseflame Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 jeśli ktoś twierdzi że aura nie zależy od gr krwi to jest w głebokiej niewiedzy,ale to może wynikać tylko z tego że nikt do tej pory nie robił takich badań. Zastanawiam się leoncio, na jakiej więc Ty podstawie twierdzisz, że aura zależna jest od grupy krwi. Poproszę o konkrety. Trochę ten wątek zszedł z tematu. Jakie masz doświadczenia w widzeniu aury? Jakie masz doświadczenia w obronie przed "wampirami energetycznymi"? Czy dałeś radę przeczytać to co napisałam? Może ustosunkuj się do tego, zanim podrzucisz kolejny podtemat, będzie łatwiej czytać. Nie będę komentowała Twoich przeżyć sexualnych, nijak ma się to do tematu. W pełni zgadzam się z J_K_J, że ustawianie luster, które sama zaproponowałam jest drastyczne. Zdecydowanie są lepsze, mniej agresywne sposoby na "wampiry energetyczne". J-K-J - dziękuję za zwrócenie uwagi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meta_dw Posted February 17, 2009 Author Share Posted February 17, 2009 Leoncio to zaczyna być coraz bardziej zabawne znaczy ja tak uważam. Podaj mi adres skrzynki swojej dzień godzinę urodzenia swoją i żony porobię tobie skany z kilku książek to sobie poczytasz a i podaj imiona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leoncio Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 roseflame wiem że to co piszę na pozór z ezoteryką w powszechnym ujęciu ma niewiele wspólnego ,co wcale nie znaczy że nie mogę mieć racji.A co do widzenia aury to i owszem nie widzę jej ale robiłem jakiś czas temu odczyt wahadłem/zapewne się orientujesz że to jest możliwe/ Radiestezja, kolory - pytanie - Tajemnice dnia codziennego ,robiłem to w tym temacie ,mój nick to tomasn /mam tam status doradcy/ i odczyty robiłęm właśnie pod kątem grup krwi/był przeprowadzony test poprawności odczytów za pomocą teleradiestezji i osiągnąłem wynik bardzo przyzwoity/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meta_dw Posted February 17, 2009 Author Share Posted February 17, 2009 http://www.ithink.pl/artykuly/kultura/kino/miejsca-mocy/ Leoncio no nareszcie wiem z jakiego pułapu rozmawiać z Tobą. Jak się zajmujesz radiestezją to powinno Ciebie zaiuteresować przyjemnej lektury. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leoncio Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 (edited) Powiedzmy że radiestezja jest w pewnym sensie tylko etapem,ogólnie to zajmuję się badaniem zjawisk paranormalnych i staram się je wyjaśniać w sposób racjonalny,tzn przy pomocy fizyki kwantowej i biologii molekularnej,nie uznaję tych zjawisk za nadprzyrodzone,chociaż istnienie kogoś takiego jak Bóg uznaję za oczywiste,ale nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek religią. Edited February 17, 2009 by leoncio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Immortalos Posted October 15, 2011 Share Posted October 15, 2011 Każdy powinien mieć prawo do dowolnego wyrażania swoich opinii nawet nie zgadzających się z tematyką forum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asembler Posted October 16, 2011 Share Posted October 16, 2011 Każdy z nas posiada aurę ( duchowo fizyczną energie ). Zostało to udowodnione naukowo więc co do tego nie powinno być dyskusji. Gdzie tak niby pisze ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest MichalM Posted October 16, 2011 Share Posted October 16, 2011 ....zajmuję się badaniem zjawisk paranormalnych i staram się je wyjaśniać w sposób racjonalny,tzn przy pomocy .... biologii molekularnej W jaki sposób wykorzystujesz biologie molekularna do wyjaśniania zjawisk paranormalnych? To bardzo interesujące! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asembler Posted October 16, 2011 Share Posted October 16, 2011 Muszę przyznać,że jestem rozczarowany tym forum. Sądziłem,że będzie tu możliwość przekazania swojej wiedzy chociaż w podstawowym zakresie innym uczestnikom tej społeczności. Myliłem się.decydowana większość uczestników to sfrustrowane,nie dowartościowane, jednostki , które za wszelką cenę chcą zaimponować innym. "Wszechwiedzący i wszech interpretujący" Zupełnie nie nastawieni , żeby się uczyć, lecz,żeby brylować.Administracja też ma to w "głębokim poważaniu:" Zupełnie inaczej wygląda to na zachodzie. Tam rzeczywiście można kogoś nauczyć, porozmawiać, ewent. wymienia doświadczenia.Tu nie jest to możliwe.Każdy dla każdego ,który nie podziela jego opinii jest wrogiem. 2/3 życia spędziłem a afryce,tybecie,mongolii,na baala w filipinach i poznałem wydawałoby się wszystko - wyjechałem jak miałem 9 lat - wróciłem jak miałem 60. Polska jest nadal zaściankiem, i wstyd mi za nią.Tutaj za przysłowiową złotówkę łeb się ukręci, żeby tylko postawić na swoim. Ignorancja tych tematów jest porażająca, wiedza - przerażająca.Admin nic z tym nie robi. To Ma Być Forum Ezoteryczne????Nieporozumienie. Pewnie za tan post będę zbanowany i co z tego??? No baa, teraz na to wpadłeś. Też myślałem, że będzie tu inaczej podczas rejestracji.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.