brak kontaktu z ciałem

[rozamoroza]

( nie wiem czy w dobrym dziale zadalam pytanie, instyktownie szukam przyczyny w rozwoju duchowym)

 

pewien czas temu miałam stwierdzone problemy z czakrą czerwoną. na początku próbowałam czysto ezoterycznych metod jak wizualizacja, oczyszczanie i ładowanie czakr. efekty nie były pozytywne. zmieniłam podejście, zaczęłam spędzać dużo czasu na łonie natury i być aktywną. ( diametralna zmiana). i jest chyba gorzej niż kiedykolwiek. straciłam kontakt z własnym ciałem. im większy wysiłek tym jestem dalej. nie polega to na tym, że odbiegam myślami. na spacerach czuję się jakbym patrzyła na wszystko jak zza okna lub gorzej, ale już np. na zajęciach tanecznych mnie w ogóle nie ma.. nie wiem czy jestem w stanie to wytłumaczyć. bo nie polega to na wczuciu się, bądź czymś w stylu " zapomniałam o bożym świecie, już 18?!" , tylko hm. jeśli boli mnie ciało ze zmęczenia, to nie boli to mnie, boli ciało.

moje oczy przestały umieć widzieć. nic do mnie nie dociera.

 

może komuś nasunie się jakiś pomysł co mogę zrobić, żeby było lepiej?

[OazaSpokoju]

jesteś pewna tej diagnozy? Jakie objawy tych problemów miałaś? Czy chodzi o nieaktywność, nadaktywność czy brak harmonii? Bo w zależności od tego różnie się to może równoważyć.

Ruch może nie być konieczny, powiedziałabym, że to co robisz to pobudzanie czakry związanej z ogniem, a Muladhara jest związana z ziemią, potrzebowałabyś raczej spokoju, spacerów i odpoczynku na łonie natury niż tańca i ruchu. Czakra ta jest również związana z życiem erotycznym przez co w katolickim paradygmacie ciężko ją opanować, bo kojarzy się z wszelkim grzechem.

Jeżeli cielesność jest uznawana za grzeszną to faktycznie może następować poczucie odrzucenia ciała oraz braku energii, bo ta czakra kontaktuje nas z matką ziemią i zakorzenia nas w energetycznym świecie.

Być może za bardzo się starasz i twoje ciało zamiast czuć się dopieszczone czuje się dręczone nadmiarem wysiłku? To, że je trenujesz niekoniecznie znaczy, że czujesz się z nim związana. Można tresować psa tak samo jak własne ciało.

[rozamoroza]

aktualna diagnoza to blokada na czakrze podstawy. nie jestem wstanie porównać jak to się zmieniło w tym okresie od ostatniego badania, ale co do objawów wtedy to przez długi czas niewiele wychodziłam z łóżka.

i może faktycznie pracowałam nie nad tą czakrą, bo kiedyś czakra sakralna była u mnie bardzo nadaktywna, a teraz jest w normie.

wydawało mi się, że kontakt z ciałem nawiążę, przez częstsze używanie go.

 

dziękuję niezmiernie za wskazówki.