Wielka prośba o pomoc w interpretacji

[mika43]

Jestem bardzo początkująca, starałam się zrozumieć przesłanie kart, ale nie jestem pewna, dlatego proszę o pomoc w interpretacji.

Rozłożyłam trzy rzędy po trzy karty, zakładając, że pierwszy rząd to nieodległa przeszłość, 2 rząd to teraźniejszość, a trzeci to bliska przyszłość.

Rzecz dotyczy sytuacji rodzinnej, wynikającej z podejrzeń zdrowotnych względem bliskiej mi osoby (mamy).

 

I. As karo J trefl D pik

 

Wydaje mi się, że jest to wiadomość o poważnej chorobie, tylko zastanawiam się, czy D pik traktować jako mamę czy informację?

 

II. 9 kier A trefl 9 karo

 

Wydaje mi się, że czeka nas jakaś niespodzianka, mam wrażenie, że może to być dobra wiadomość (9 kojarzą mi się pozytywnie)

 

III. K kier 10 pik 10 kier

 

Czyżby wyjazd i zakończenie kłopotów (pozytywne) dzięki jakiemuś mężczyźnie - lekarzowi?

 

 

To tylko moje przypuszczenia, moje rozumienie, mogę się mylić, proszę napiszcie, jak wy to widzicie.

[karolka365]

I rząd

Jeżeli ma mówić o przeszłości, to rozwiązałaś pewne problemy, które dotyczyły Twojej przyszłości, bądź ogólnie dotyczyły całej rodziny. Dama pik z waletem trefl mówią o nie planowaniu przyszłości. Szkoda, że nie napisałaś czy karty się odwróciły czy nie.

 

II rząd.

Teraźniejszość:

Tu jest raczej mowa o zaskoczeniu, ktoś Cię zaskoczy i obdarzy pezentem. Możliwe, że rozwieją się wszystki Twoje wątpliwości związane z chorobą, o której wspomniałaś. I tu znowu szkoda, że nie napisałaś o odwróceniach w kartach. Bo one wtedy dużo mówią

 

III rząd:

Przyszłość: Lekarzem byłby król pik, tu raczej jest mowa o Twoim ukochanym, przyjacielu, synu. I jego wyjazd przyczyni się do wielkiej radości. Czyli faktycznie tu może byc rozwiązanie problemu.

 

PS. Napisałaś ten post nie w tym dziale co trzeba. Napisz do Daffne i poproś żeby przeniosła Cię do działu Interpretacje Kart Klasycznych Tam prosimy o interpretacje, bo wtedy więcej osób Ci pomoże :) Ten dział jest przeznaczony tylko na wstawianie rozkładów kart

[mika43]

Dziękuję Karolka:)

Niechcący źle umieściłam post, przepraszam.

Żadna karta nie była odwrócona, dlatego tego nie zaznaczałam. Wszystkie były "proste jak żołnierze "

Nie mam syna, nie mam ukochanego. Wyjazd skojarzyłam z mamą, gdyż ma termin w szpitalu na 7 maja.

Mam nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze. Podobno w medycynie nie ma określenia "nadzieja", ale dla mnie nadzieja umiera ostatnia:)

[karolka365]

Nic nie wskazuje żeby było źle Więc musi być dobrze