Żarty Tarota

[Dekadent]

Zdarza się tak, że kiedy nie odprawiamy rytuału tarot zaczyna nam pokazywać różne dziwne karty i dawać negatywne (w skutkach) podpowiedzi. Czy jest możliwość, całkowicie odwrotna, że tarot pokazuje nam piękne utopijne karty za każdym razem wprowadzając nas w błąd?

[Gość SooYoung]

że kiedy nie odprawiamy rytuału tarot

 

O jakim rytuale piszesz i jaki ma związek z tarotem ?

 

i dawać negatywne (w skutkach) podpowiedzi.

Karty tarota nie dają negatywnych podpowiedzi, mogą być tylko błędnie odczytane karty (w kontekście reszty rozkładu), albo źle sformułowane pytanie które nie daje w kartach jednoznacznej odpowiedzi.

 

Tarot to zwykłe kartoniki z rysunkami, zwykłe obrazki a cała wiedza i umiejętności są w odczytującym je tarociście. Dlatego jeśli tarocista się nie zna, albo ma problemy ze swoją psychiką to i karty będzie widział = odczytywał jako negatywne, albo pokazujące coś co go np. przeraża albo oszukuje. Wszystko masz w swojej głowie.

 

Odczytywanie tarota nie ma związku z rytuałami, a z wiedzą na temat znaczenia kart, ze znajomością symboli, a także z posiadaniem pewnego doświadczenia życiowego (żeby wiedzieć jak komuś doradzić) i najważniejsze - > ze sprawną intuicją, czyli jaki masz kontakt ze swoją intuicją

 

A poza tym karty to tylko podpowiedź, a przecież mamy jeszcze rozum i intuicje i z nimi też powinniśmy się liczyć w podejmowaniu decyzji.

[Dekadent]

Tak. Chociaż w środowisku spotkałem się w z dwoma wariantami. Osoby, które tak jak Ty uważają, że tarot to tylko narzędzie i to w nas intuicja, moc, zdolności są- ta wersja mi bardziej odpowiada. Oraz takie osoby (które preferują rytuały na zasadzie wizualizacji bezpieczeństwa i siły- taka afirmacja)i uważają, że kij wie jaki czort się pod tym kryje i że same doświadczały niemiłych doznań typu pokazywanie kart na tyle źle (powtarzające się te same karty), po których podpowiedziach konsekwencje dla osoby były by negatywne.

Stąd zrodziło się moje ogólne pytanie. Takie bardzo ogólne.

Sam sobie stawiam od niedawna karty i na kilka pytań dotyczących $ wychodzi mi bardzo, bardzo korzystnie aż ciężko mi w to uwierzyć i zastanawiam się czy to nie żart:)

[Gość SooYoung]

Osoby, które tak jak Ty uważają, że tarot to tylko narzędzie i to w nas intuicja, moc, zdolności są- ta wersja mi bardziej odpowiada.

I to dobrze rokuje na przyszłość.

Natomiast wszelkie "odloty" z kartami powodują że zaczyna się widzieć w kartach to czego tak naprawdę nie ma w rzeczywistości, a to wprowadza niepotrzebny zamęt w nasze życie.

Natomiast afirmacje to forma poprawiania sobie samopoczucia i "zaklinania" losu, może pomóc bardziej na zasadzie efektu placebo.

 

Ja jednak myślę że przy kartach nie da się "zakląć losu", bo one pokazują Twoje szanse i możliwości jakie masz na drodze z punktu A do B i to od Ciebie samego zależy jak będzie przebiegała Twoja droga. Wystarczy że zmienisz swoje nastawienie do danej sprawy, a wtedy karty pokażą inny układ szans.

Wszystko jest w Tobie i kiedy uwierzysz w siebie to będzie Ci łatwiej realizować swoje plany i pozbędziesz się lęku że coś się np. nie uda. A porażki wpisane są w nasze życie i są całkiem naturalne, bo bez nich nie docenilibyśmy sukcesu

 

Jeśli karty są dla ciebie korzystne to tylko się ciesz że masz Tak dobre szanse.

Pozdrawiam

[JagodowaTruskawka]

Ciekawe:P MI sie ani razu nic takiego nie zdarzylo, wiec chetnie poczytam opinie ludzi, ktorym tarot zrobil psikusa:)