hyori Napisano 19 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2013 Swoim pierwszym postem mam chęć sprawić jak najlepsze wrażenie... ale z drugiej strony, czy chcąc dać się poznać z tej lepszej strony nie zakładam na siebie pewnego rodzaju maski? Właśnie... bo jak przyjmę to, co sobie o mnie pomyślicie... Moje zepsucie odzwierciedlone jest w niezliczonej ilości masek które nakładam na siebie. Ubieram się dla innych, nie zastanawiając się nad tym, czy to prawdziwe, a jedynie nad tym jak mnie widzą. Zawsze sugeruję się tym jak ja wyglądam w oczach innych. Co inni o mnie pomyślą jest ważniejsze niż jaki ja jestem. To dla innych ubieram maski. Już nie ma mnie, tylko te maski. Nakładając je, nie mogę już być prawdziwy przede wszystkim w stosunku do siebie. Tych niezliczona ilość masek powoduje, że nie potrafię siebie w nich odszukać. Nie czuję nawet takiej potrzeby, bo żyję w nich już tak długo. Kiedy na początku bez namysłu przyjąłem jedną maskę potem nie było już odwrotu. Życie z tym jak jestem postrzegany przez otoczenie stało się brzemieniem, lecz bez uświadomienia sobie tego nie mogę się zmienić. Naprawa odbywa się we mnie. Uświadomienie pozwala pozbyć się całej sztuczności, niewoli w której tkwię. źródło: zdrowieducha.pl "maski" Czy i wy zastanawialiście się nad tym jak widzą was inni? Czemu boimy się, wstydzimy ujawnić swoje prawdziwe oblicze? Przecież nie jesteśmy źli, więc co to jest to co nas zatrzymuje? Zachłanność? chęć brania? ciągle i ciągle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobalt60 Napisano 20 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2013 (edytowane) Kwestie życia w społeczeństwie. Idź na ulicę/uczelnię/szkołę/do pracy i zacznij wszystkim mówić co tak na serio myślisz. O nich, o ich postępowaniu, o relacji z nimi. W rezultacie doprowadzisz w szybki sposób do napięcia. Wygląd? Odrzućmy maskę elegancika i udajmy się na rozmowę o pracę w garniturze i znoszonych trampkach W końcu niczym się nie przejmujemy i odrzucamy maskę. Język ciała jest ważnym źródłem komunikacji poza werbalnej. Lekceważącym strojem możemy dać innym do rozumienia, co tak naprawdę o nich myślimy Przyjmowane role społeczne: -ojciec -matka -syn -córka -uczeń -nauczyciel -student -pracownik itd itp To wszystko maski, które są potrzebne by przetrwać w społeczeństwie. Maski są narzędziem do uzyskiwania celu(korzyści). Edytowane 20 Kwietnia 2013 przez Kobalt60 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mahadeva Napisano 20 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2013 No tak, na bezludnej wyspie nie potrzebowalibyśmy żadnej maski, by być zaakceptowanym, bo jesteśmy tam skazani na samych siebie, nasze przetrwanie nie zależy od innych, choć i tam na początku będziemy stosować maski, bo wzorce zachowań zakodowane są w naszych umysłach, pewnie musiałoby to trochę potrwać zanim byśmy stwierdzili, że maski nie są już nam do niczego potrzebne. Dobrym sposobem, by znaleźć się choć na chwilę każdego dnia na takiej bezludnej wyspie jest medytacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Opentaniak Napisano 20 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2013 To jest post na który czekałem całe życie . W końcu ktoś dostrzegł rolę masek w życiu codziennym i rozumie ten temat . Alleluja i do przodu . Jestem cały w skowronkach czy jak to się tam mówi . Popsrostu amen . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eon Napisano 20 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2013 No, normalnie ameryka, sprzedajmy ten patent psychologom :samba: <- o ja cie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
infedro Napisano 21 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2013 (edytowane) Kwestie życia w społeczeństwie. Idź na ulicę/uczelnię/szkołę/do pracy i zacznij wszystkim mówić co tak na serio myślisz. O nich, o ich postępowaniu, o relacji z nimi. W rezultacie doprowadzisz w szybki sposób do napięcia... - hmm... a kto ci powiedział, ze musisz mówić im co o nich myślisz...? ;> - zawsze rozmowę można poprowadzić tak, ze wcale nie musisz być sztucznie-fałszywy względem siebie... a zarazem i innych. - wystarczy że Wiesz co myślisz o Sobie... a i tym, tez wcale nie musisz się nikomu chwalić... ^ Wygląd? Odrzućmy maskę elegancika i udajmy się na rozmowę o pracę w garniturze i znoszonych trampkach W końcu niczym się nie przejmujemy i odrzucamy maskę. Język ciała jest ważnym źródłem komunikacji poza werbalnej. Lekceważącym strojem możemy dać innym do rozumienia, co tak naprawdę o nich myślimy - hmm... możemy, ale wcale to nie musi być regułą, ktoś może mieć 'proste szaty' ale wewnątrz i tak być dużo bardziej bogatszy niż niejeden wystrojony materialista... poco są wiec Maski? tylko do zaspokojenia własnego ego'centryzmu... Amen. - oprócz świata materialnego istnieje i świat Duchowy i to w każdym z Nas, a dla niektórych tylko chwilowo obok nas... ;/ i dla tych liczy się niestety Tylko materia i czapkowanie Maskom... Przyjmowane role społeczne:-ojciec -matka -syn -córka -uczeń -nauczyciel -student -pracownik itd itp To wszystko maski, które są potrzebne by przetrwać w społeczeństwie. - to nie są maski tylko "pola działania" /czyli jak sam napisałeś tylko Role/ na których możesz założyć Maskę lub nie, w Teatrze własnego Życia ^... i tylko od Twej "uczciwości" zależy czy im sprostasz czy tez nie... - hmm... no właśnie Maski, a jak myślisz po co je niemal każdy Człowiek przerabia? ... właśnie po to by znaleźć spełnienie/bo myśli ze w ten sposób je znajdzie/... - ale cz na pewno "Maski", mogą Człowiekowi dać takie Spełnienie do jakiego tęskni w głębi Sedna swej ISTOTY...? - i tu masz odpowiedź... bo po to zapoznaje się z Maskami, by na Koniec i tak doświadczyć ich iluzji spełnienia... Amen. Maski są narzędziem do uzyskiwania celu(korzyści). - bardzo słuszne, z punktu widzenia egoistycznego podejścia do sprawy... ;] - bo zależy to tylko o jakim Celu mówimy, i o jakiej korzyści... czy tym którym czapkuje samo ego, czy raczej tym które są ponad nim... ---pozdrawiam...infedro Edytowane 21 Kwietnia 2013 przez infedro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobalt60 Napisano 21 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2013 - ale cz na pewno "Maski", mogą Człowiekowi dać takie Spełnienie do jakiego tęskni w głębi Sedna swej ISTOTY...? Coś nie odczuwam tej tęsknoty - bardzo słuszne, z punktu widzenia egoistycznego podejścia do sprawy... ;]- bo zależy to tylko o jakim Celu mówimy, i o jakiej korzyści... czy tym którym czapkuje samo ego, czy raczej tym które są ponad nim... To idź i żyj bez masek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 21 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2013 Coś nie odczuwam tej tęsknoty a odczuwasz iluzję spełnienia? Idź na ulicę/uczelnię/szkołę/do pracy i zacznij wszystkim mówić co tak na serio myślisz. Ja tak robię i jeszcze żyję To kwestia konwenansów - jednym to utrudnia życie, innym upraszcza. Dla niektórych to maska, którą zakładają, żeby coś osiągnąć, dla innych tylko drogowskaz i pewna porada. Najważniejsza i tak jest elastyczność i wyczucie chwili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobalt60 Napisano 21 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2013 a odczuwasz iluzję spełnienia? też niezbyt Ja tak robię i jeszcze żyję To kwestia konwenansów - jednym to utrudnia życie, innym upraszcza. Dla niektórych to maska, którą zakładają, żeby coś osiągnąć, dla innych tylko drogowskaz i pewna porada. Najważniejsza i tak jest elastyczność i wyczucie chwili. No bo to właśnie mieści się w kwestii konwenansów, osobowości, osobistych celów i otoczenia w którym się znajdujemy. Można tutaj też wepchnąć narzędzia magiczne do zmieniania swoich cech na stałe lub określony czas, wszystko tylko i wyłącznie po to żeby coś sobie tam osiągnąć. Ale oczywiście można wszędzie wepchnąć mistycyzm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 21 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2013 też niezbyt Szkoda^^ Można tutaj też wepchnąć narzędzia magiczne do zmieniania swoich cech na stałe lub określony czas, wszystko tylko i wyłącznie po to żeby coś sobie tam osiągnąć. Zastanawiałbym się nad tym czy na stałe w ogóle da się coś takiego zrobić. Wydaje mi się, że prędzej czy później i tak wyjdzie szydło z worka. Ale oczywiście można wszędzie wepchnąć mistycyzm Wepchnąć pewnie można, będzie to raczej mistycyzm w stylu McDonald's, niewiele podobny do pierwotnego sensu tego pojęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.