Rocchus Napisano 3 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2013 Dzisiaj miałem bardzo dziwny sen, już prawie wsiadałem do tramwaju, gdy na niebie zobaczyłem mały (jednoosobowy), czarny sterowiec. Z nad horyzontu nadchodziła burza, był straszny wiatr, który niesamowicie targał i szarpał tym czarnym pojazdem. Nagle tak bardzo nim zarzuciło, że z wielkim impetem wbił się on w powierzchnie ulicy i po prostu wybuchł. Natychmiast się zerwałem i pobiegłem w jego kierunku, czułem, że muszę uratować pasażera, czułem, że to jest dla mnie najważniejsza sprawa w mym życiu, lecz na miejscu zobaczyłem tylko zwęglone ciało. Przyjechała straż i ugasiła pożar. Byłem bardzo zdezorientowany tym wszystkim, ale wróciłem na przystanek i wsiadłem ponownie w tramwaj, byłem umówiony z rodziną na lody. W czasie podróży zorientowałem się, że się zgubiłem, wysiadłem, ale w ogóle nie mogłem znaleźć drogi. Miałem wrażenie, że rodzina jest na mnie zła, że całkiem o mnie zapomniała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OazaSpokoju Napisano 4 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 Symbolicznie tramwaj to droga rozwoju, którą podążamy. Nie mamy na niego wpływu, po prostu się zmieniamy i już. Sterowiec to coś latającego, związanego z powietrzem więc najprawdopodobniej chodzi o myśl. Sterowce są nadymane gazem dzięki czemu latają, ale to co pozwala im się unosić jednocześnie czyni je zagrożonymi. Gaz jest palny i sterowiec łatwo może wybuchnąć. Wydaje mi się, że twoje myśli oderwały się od ziemi i krążą zbyt wysoko. To czyni cię nieodpornym na ataki wichury – to świat dookoła ciebie i emocje w tobie. Czarny sterowiec może oznaczać, że kontrolę nad twoimi myślami przejmuje twoja ciemna strona, impulsywna, łatwo się gniewająca i nie mająca cierpliwości do ludzi. Tak jak Ikar wzleciał za wysoko i zapłacił za to, tak nadmiernie nadęte myśli mogą skończyć się katastrofą. Sterowiec w twoim śnie spada i płonie. Usiłując uratować pilota chcesz uratować siebie, ale kiedy katastrofa już nastąpi nie zawsze jest co ratować. Dlatego musimy uważać, żeby nie zrobić kroku za dużo, żeby nie unosić się nadmiernie i nie tracić kontaktu z ziemią. Widok sterowca powstrzymał twoje wejście do tramwaju, odwrócił twoją uwagę od codziennego życia. Rodzina w tym czasie naturalnie poczuła się zignorowana. Większość myśli i idei, które uważamy za wielkie, odcina nas od rodziny i tak przyziemnych rozrywek jak chodzenie na lody. Doradziłabym ci obserwować swoje układy z rodziną i to jak się ostatnio do siebie odnosicie. Czy nie oddalacie się od siebie? Czy jesteś wystarczająco zakorzeniony w życiu, żeby nie mógł szarpać tobą wiatr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.