nieznajoma17 Napisano 18 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2013 Moja przyjaciółka od 2-3 lat miewa wizje i dziwne sny. Mnie być może los obdarzył przeczuciami i "przewidywaniem" Często co powiem-to się dzieje. Miewam czasami dziwne sny, o których mówiłam w inny temacie i wątku. Od dziecka interesowąłam się zjawiskami paranormalnymi i nie byyl mi one obce. Na swojej drodze spotykam ludzi, którzy doświadczyli śmierci klinicznej, inna dobra znajoma jest wróżką, nauczycielka, która uczyła mnie w szkole wierzyła w duchy, energie, opowiadała o czakrach, czakramach itd. Ostatnio tez mam wrażenie, że mój zmarły przed 4-roma miesiącami tata bywa w domu, ponieważ pawlacz bywa uchylony. Zmierzając do setna... Marta 2-3 dni temu powiedziała mi, że widuje w domu ducha i czuje obecność jeszcze 1 lub 2 innych istot. Ma tak o 1,5-2 tygodni. namówiłam ją, aby powiedziała o tym swojemu chłopakowi. Okazało się, że on też ją widzi. Duchem jest dziewczynka w wieku mniej więcej 6-9,10 lat. W dłoniach zawsze ma różaniec i głowę pochylona lekko w dól. Pojawia się o rożnych porach, przeważnie jest w pokoju, który zamieszkuje babcia chłopaka Marty, jest ona (babcia) osobą bardzo wierzącą. Być może ma to jakiś związek. Rzoważałysmy czy w tym domu nie mieszkał ktoś wcześniej, ta obcja zostąła wyklucozna. Zawsze zamieszkiwała tam rodzina babci oraz żadne dziecko w takim przedziale wiekowym tam nie zmarło. Jedyne dziecko, które zmarło to było niemowle i było płci męskiej (podobno zmarlo przy porodzie). Moje pytanie brzmi w jaki sposób można skontaktować się z tą dziewczynką? Czego ona może szukać u nich w mieszkaniu? Można ją jakoś "odprowadzić" do siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 18 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2013 Nie wiemy do końca czemu oni tu są? Duch jest tu w śród nas bo to może być niedokończona sprawa , nie wie ze umarła .... Warto spróbować pomodlić się i zapalić świeczkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nieznajoma17 Napisano 19 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 W jaki sposób mogę poprosić ją o znaki lub odpowiedź? Wystarczy, że powiem to w pokoju, w którym ona się znajduje czy muszę palić świeczkę, kadzidełka? Mogę to zorbić ja czy powinien to zrobić mieszkaniec? Im duch się ukzała. Mnie nie, może się boi. Często tam bywam, ale nie mieszkam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 19 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 Zosiu ( może być niedokończona sprawa , nie wie ze umarła .... )to są moje dwa przykłady. Nie wrzucam wszystkich do jednego worka. nieznajoma17 Zosia ma racje Spróbujcie nawiązać z nia kontakt. Porozmawiać, zapytać. Poprosic o odpowiedź w snach lub poprzez znaki np. stukanie, otwieranie drzwi , czy niech jakiś przedmiot zmieni swoje położenie.... a świeczkę i zdrowaśkę tak czy siak możecie to zrobić. Na pewno się ucieszy bo to dla nich "chleb i woda " rozmowa może być w pokoju mówiąc głośno.Nie ważne czy jest to domownik ,znajomy , przyjaciel , ukochany ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paulettah Napisano 19 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 Być może ta dziewczynka zmarła na ziemi na której stoi dom Twojej przyjaciółki? Myślę, że skoro duch pojawia się głównie w pokoju babci, to warto byłoby z nią o tym porozmawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek_ezo Napisano 19 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 No własnie, modlitwa często potrafi zdziałać cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipnotyzer Napisano 20 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 Dusze które z jakiegoś powodu straciły orientacje i nie potrafią odnaleźć właściwej drogi mają zdolność wyczuwania ludzi, którzy potrafią ich odprowadzić. Przybywają więc do takich ludzi i czekają aż ci ludzie się zorientują, nauczą i odprowadzą. Jeśli chcesz to mogę Ci w tym pomóc. Odezwij się - namiary pod nickiem. Najlepiej zadzwoń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 20 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 nieznajoma wiesz jakie to są sny? Bo sny dużo też mówią... Gdy nie widzimy ich znaków, gdy już pokazują się nam się a my zastanawiamy się czy mamy omamy ( tu pisze ogółem. Bo jeden uwierzy ze widział ducha a drugi stwierdzi ze to omamy .... ) czy to dzieje się na prawdę? Warto obserwować swoje sny z udziałem duchów. Może dam ci przykład. Ostatnio śniło mi się. Ze jestem w mieszkaniu gdzie ma dużo korytarzy/przedpokoi. I właśnie przedpokoju zobaczyłam ducha. Postanowiłam tego ducha śledzić, a raczej obserwować ( tak mi się śniło! ) Ten duch chodził tylko w przedpokoju obracał się kilka razy do tyłu. wiec mnie widział, a ja widząc to postanowiłam dalej iść za nim. W przedpokoju było ciemno a w niektórych miejscach mała lampka ( lampka wielkości świeczki )Rano dostaje telefon od kuzynki czy mój misiek może porozmawiać z ze swoim kuzynem bo ona nie ma światła w korytarzu. Postaramy się jej pomóc i będziemy rozmawiać z tym kuzynem. Bo dziewczyna jest na prawdę kochana a takiego bata dostała od życia ..... ze musi teraz odczuć ze nie jest sama ze ma rodzinę i znajomych tych najlepszych..... Poszliśmy z cała rodziną na miasto Nagle Babcia uciekła /pobiegła do tramwaju. Potem wszyscy szukaliśmy babci. Nikt nie wiedział gdzie babcia jest. Za parę dni Wujek pokłócił się z H spakował się wsiadł w taxi i pociągiem przyjechał z Warszawy do Wrocławia. wujek prosił aby nikomu nie mówić ze jest u mnie, ale ja i tak wszystkich po kryjomu powiedziałam, aby wszystkich uspokoić Śniło mi się ze Babcia kazała mi odkręcić wszystkie rury w łazience. Ja nie bardzo chciałam zrobić ale odkręciłam. Padło słowo jak Babciu Za parę dni Sąsiad zalał mi łazienkę wiec warto zapalić świeczkę pomodlić się i porozmawiać z nią. Jeśli to nie jest nikt z rodziny. Może to być ktoś ze znajomych nawet lat dzieciństwa. Mój tato zmarł 84r. a pierwszy raz przyśnił mi się w 2008 r. To policz ile lat minęło. Czemu pojawił się po tylu latach ? wiem w 60% czemu..... to samo może być i u was! Może to być koleżanka babci .... Niech dziewczyna opisze babci tą dziewczynkę może będzie pamiętać gdy była mała..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vinitor Napisano 21 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2013 Nieprawdą jest, że duchy pojawiają się (dają znać o swojej obecności) w domu czy miejscach gdzie przebywają ludzie mogący im pomóc. Najczęściej jest na odwrót - nikt na ogół nie ma tam pojęcia co z tym fantem zrobić. Nie byłoby problemu, gdyby sprawa duchów była poważniej potraktowana przez władze. Ale nie idzie tylko o władze świeckie. Najwięcej do powiedzenia ma KK i to kościół sprzeciwia się najmocniej w kwestii upowszechniania wiedzy o duchach i związkach z nimi. Są osoby uzdolnione medialnie i to one byłyby w stanie wyjaśnić i uporać się z wieloma sytuacjami natury bliskiej duchnom. Ktoś dla kogo obcowanie z duchami jest trudnym orzechem do zgryzienia może korzystać z technik czysto amatorskich, wliczając to popularne rytuały (świeczka, zioła). Osoba widząca postać ducha ma trochę ułatwione zadanie, bowiem może i powinna starać się nawiązać kontakt słowny, obserwując przy tym czy widać jakąś reakcję. Niektóre duchy potrafią pisać, choć to rzadkie przypadki, bez pomocy medium. Jak wcześniej wspomniałem zasadniczą trudnością jest brak wiedzy jak się zachować, co robić, jak przeciwdziałać. Jeżeli proste metody okażą się nieskuteczne, pozostaje fachowa siła ale tu trzeba zdać się na łut szczęścia, że poszukiwana osoba będzie osiągalna i chętna do pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Asvadmadh Napisano 22 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2013 Czego ona może szukać u nich w mieszkaniu? Może wyszła babci "na przeciw"...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 22 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2013 Asvadmadh Oj nie! Nawet tak nie myśl! Niech jeszcze babcia sobie żyje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nieznajoma17 Napisano 22 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 22 Lipca 2013 1 sen. Poprzednia zona mojego taty, która zmarła 20 lat temu była ze mną w sklepie. Kupowalyśmy jakieś jedzenie i picie na spotkanie rodzinne. W rzeczywistości miałam się widzieć ze swoja przyjaicółka Martą. Rzeczywistośc przełożyła się na sen, ponieważ i w nim miałam się z nią widzieć. Grazyna (byla żona mojego również zmarłego ojca) wzięła do ręki pepsi o smaku brzoskwiniowym, zapytała czy będzie Marcie ona smakowac. Odpowiedziałam, że pewnie tak. Zapakowała dwie butelki. Zastanawiam się, czy zmarła Grazyna mogła mi się przyśnić dlatego, że mówiłam o niej dzień wcześniej? 2 sen. To był sen w śnie. Śniło mi się, że położyłam się spać. "Ktoś" powiedział mi, że mój kolega ma raka. Nie mogłam w to uwierzyć i bardzo się podenerwowałam i zasmuciłam. Dalej śniło mi się, że obudziłam się, kolega czekał na mnie pod blokiem. Nie owijałam w bawełnę i zapytałam, czy jest chory. Potwierdził. Wpadłam w histerię. Wtedy naprawdę się obudziłam. 3 sen. Ja, Marta, jej chłopak i mój ojciec szliśmy obok Urzędu Stanu Cywilnego. Po chwili przede mną, przed moimi oczami ukazało się malutkie dziecko (niemowle) okryte śnieżnobiałym kocykiem. Mówie do Marty: daj, wezmę go na ręcę. Powiedziała, że mi go nie da. Zasmiałam się, ż ekiedyś będzie chciała wyjść gdzieś an impreze to też nie zostane jej z dzieckiem. Po tych slowach obróciłam się i zauwazyłam postac mniej więcej mojego wzrostu. Budowe miała dziwna, pochyloną, dziwne chude, zniszczone nogi i ręce. przypominała trochę chochlika ale twarz miała mojego zmarłego taty, może leciutko zniekształconą. 4. sen. Stałam przed lustrem. Otwarłam buzie, zobaczyłam zęby. Kilka było zniszczonych, zepsutych 5 ząb miał próchnicę. Po chwili sen się urwał i pojawił kolejny, dosyć niewyraźny. Stałam przed jakąś większą, wydaje mi się że prywatną przychodnią. Na przeciwko mnie stał kolega wymieniony w śnie nr 2. Zlapał mnie za ręcę albo popatrzył się tylko w moje oczy (nie ważne) i powiedział: Pojdę się zbadać dla Ciebie. Zastanawiam się również czy zeby mogły mi się śnić z tego powodu, że znalazłam swoje mleczaki z dzieciństwa i mój mózg jakoś zakodował sobie tą informacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vinitor Napisano 22 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2013 hmmm nie do końca się zgodzę z Toba vinitorze.Można przypuszczać, że duchy kierują się świadomie do osób, które są w stanie je dostrzec w jakikolwiek sposób właśnie po to aby ową pomoc zdobyć. Oczywiście trudno przypisać to wszystkim duchom, ale cześć z nich tak właśnie robi. Jak zwykle w trudnych do udokumentowania przypadkach sprawa dyskusyjna. Zgodzę się z ostatnim zdaniem. Na forach pojawiają się sygnały odpowiadające nieudanym wyborom duchów. Nie przeprowadza się statystyki jak jest naprawdę. Świadomy wybór właściwego odbiorcy może dotyczyć duchów bardziej rozwiniętych z tym że ich pojawienie może oznaczać jakąś misję. Duchy potrzebujące pomocy to duchy przeciętne i nie należy oczekiwać od nich właściwego rozeznania. Jeśli się pojawiają lub dają znać o sobie, to tam gdzie im wygodniej; tam, gdzie poradzą sobie z swoimi zdolnościami. W takich razach dochodzi do sytuacji opisywanych w postach. Nie wygląda to wesoło, gdyż obu stronom brak doświadczenia do uporania się z problemem. Ciekawe w tym jest to, że duch widząc impas nie stara się zmienić adresata, sprawiając tym, gdzie jest w "gościnie", ogromny kłopot. I jeszcze jedno. Gdyby duch kierował się swoim wyostrzonym "węchem", to poszukałyby tej właściwej osoby, np. oczekujący modlitwy udałaby się do księdza., czy medium z prawdziwego zdarzenia. Coś w tym jest a człowiek nie wiedząc dokładnie, szuka wsparcia w domysłach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 22 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2013 nieznajoma Mówiąc o snach miałam na myśli twoją przyjaciółkę. Bo piszesz w 1 poście " Moja przyjaciółka od 2-3 lat miewa wizje i dziwne sny.... " Na pewno mówiła ci o nich !? Moje pytanie czy Marcie , chłopakowi śni się ta zmarła dziewczynka? Rozmawialiście z babcią na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vinitor Napisano 22 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2013 Ale tez nie masz dowodów na to, że duchy własnie nie udają się do księzy czy medium.Niektóre tak jak my ludzie bładzą. Czy ty zawsze trafiasz na odpowiednie osoby w swoim życiu? Nie będziemy licytować się dowodami, bo ich nie ma i tak szybko nie będzie. Być może jakieś nieznane duchy trafiły tam gdzie zostały obsłużone, lecz jak wspomniałem, brak statystyki przekreśla potwierdzenie tej wersji. Z treści postów wynika, że wizyta nieokreślonych bliżej bytów nie ma końca co sugeruje, że nie przejawiają ochoty do poszukania kogoś odpowiedniego. Możliwości ducha pod wieloma względami przewyższają skuteczność działań człowieka. Mogą być bardziej złośliwe i apodyktyczne, bo człowiek nie odda im pięknym za nadobne. Potrafią kłamać jak najęte. Czy jest na to jakiś sposób? Nie sądzę. Posiadają cechy przejęte z życia materialnego a wolna wola, swoboda i bezkarność tworzą w ich wydaniu ciężkostrawną mieszankę dla istoty ludzkiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 (edytowane) Temat duchy to jest delikatny temat. Nie da się udowodnić ze duchy nie istnieją (choć znam takich ludzi którzy nasze życie porównują do telewizora, który zepsuje się trafia na śmietnik. Ja uważam ze nasze ciało jest jak opakowanie a zawartość to nasza dusza....... ) ani nie da się udowodnić ze duchy istnieją. Zawsze można usłyszeć : omamy , fake , prawda, prawdziwe. Osoby które doświadczają obecność duchów pod różna postacią..... Mogą życzyć im aby doświadczyli choćby po przez sen lub przedmioty znikające czy zmieniające położenie. Wiem mogę teraz być okropna, ale w ten sposób udowodni się ze są śrut nas. Mój mąż miał mieszane uczucia .... ale kiedy przyśnił mu się zmarły tato który na krzyczał na męża ze zapomniał przykryć pnącą róże ,a teraz uschnie.... Wiosną przekonał się na własne oczy. Zakończyło się tym ze musieliśmy wykopać różę bo uschła. Duchy mogą być złośliwe i apodyktyczne, dobre i opiekuńcze jak anioł stróż . Trzeba pamiętać ze za życia mieli swoje rodziny, znajomych itp. I jestem pewna ze za życia i jak po śmierci maja takie same charaktery. No chyba ze człowiek z charakterem : złośliwy i apodyktyczny ,przed śmiercią postanowił się zmienić i żałować za grzechy Edytowane 23 Lipca 2013 przez Joanna2k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.