straszny sen, proszę o pomoc

[soundmax]

Witam, nigdy nie zwracałem szczególnej uwagę na sny bo taka prawda że bardzo rzadko cokolwiek pamiętałem ze snów. Dzisiaj - przed chwilą miałem straszny sen i aż nie wiem co zrobić. Proszę o pomoc.

 

Śniło mi się, że byłem w akademiku (niedawno skończyłem studia i pomieszkuję w akademiku przez wakacje) i naglę pojawiła mi się rana z lewej strony przy samym końcu żeber była dość mała. Następnie ta rana zaczęła się powiększać i wychodził kości. Potem trafiłem do pokoju mojej dziewczyny żeby coś wsiąść ale dokładnie nie pamiętam co. Moja dziewczyna (doskonale pamiętam jej twarzy jakby stała przede mną teraz) była w pokoju z innym facetem, nie zwracała na mnie żadnej uwagi, nawet się nie odzywała, jakby nie wiedziała kim jestem. Później jak wyszedłem z tego pokoju to przykleiły się do mnie chyba 3 - 4 osoby z tego tylko jedną kojarzę ze studiów (taka strasznie pusta i puszczalska - jej twarz również pamiętam ze snu idealnie) i ta dziewczyna powiedziała że "on jest mój" i zaczęła ze mną wszędzie chodzić, pomagać mi i całować. Pamiętam takie uczucie podczas tego snu że było mi źle i smutno ale nie z powodu rany tylko że moja obecna kobieta była z kimś innym. Rana cały czas się powiększała i wręcz kości już były tak długie, że wypadały i później jak wypadły to wrzuciłem je do śmietnika. Później zadzwoniłem po karetkę i miała ona przyjechać na taki duży parking przy którym stał mój samochód ale ja tam nie dotarłem byłem cały czas na akademiku i tylko chodziłem po znajomych i rozmawiałem a ta dziewczyna chodziła ze mną i się cały czas całowaliśmy. Później pamiętam, że chyba ona kazała mi zadzwonić pod 112 i po prosić o przyjazd karetki. Rana była już potwornie wielka, że aż było widać wnętrzności. Następnie poszedłem z nią do mojego pokoju po kluczyki od auta i buty i zeszliśmy na dół na recepcję do przyjazdu karetki. I teraz najdziwniejsza dla mnie scena, gdy schodziłem po schodach do karetki to tak jakbym przeniósł się w drugie swoje ciało i stanął przed tym lekarzem co stał obok łóżka przy karetce i powiedział do niego (jeszcze chwila, zaraz przyjdzie) bo ten lekarz się nie cierpliwił że nikt nie idzie. Jak podszedłem do lekarza to podniosłem bluzkę do góry i chciałem pokazać mu ranę. Zobaczyłem wtedy swoje wnętrzności i zapamiętałem z tego tylko butelkę wody mineralnej która byłą w moim ciele. Potem zapytałem tego lekarza jakim cudem nie zemdlałem a on odpowiedział że to przez albo dzięki alkoholowi - nie pamiętam dokładnie. Następnie ta dziewczyna pojechała z nami i ja dostałem zastrzyk w nogę a dokładniej gdzieś koło kostki i patrzyłem jakby z góry na siebie jak leże na tym łóżku w karetce i zacząłem powoli się budzić, tak bardzo płynnie że aż mi to zmroziło krew w żyłach. Jak się obudziłem to leżałem na brzuchu i mnie bolało lewe żebro.

 

Może popadam w lekką paranoję ale mam 25 lat i pierwszy raz w życiu miałem tak realistyczny sen, który mnie wybudził i wręcz przeraził. A naprawdę rzadko, bardzo rzadko cokolwiek pamiętam ze snów. Poszedłem spać po 3 w nocy, wypiłem dwa piwka od 22 na oko. obudziłem się chwilę przed 6. Nigdy w życiu po % nic mi się nie śniło, bynajmniej nigdy nic nie pamiętałem.

 

Pozdrawiam i proszę o interpretację.

[Gość Daffne]

Witaj,

 

Ja tak pokrótce napiszę co mi się w Twoim śnie najbardziej znaczące wydaje dla Ciebie...

 

Sen może wskazywać, że psychicznie i/lub emocjonalnie czujesz się gorzej z powodu faktu, że kobieta Twego serca jest dla Ciebie niedostępna...cierpienie możesz próbować zagłuszać wchodząc w relacje z kobietą, która będzie Ciebie chcieć, jednakże...możesz ją postrzegać dokładnie tak jak...koleżankę ze studiów (pusta i puszczalska)... widocznie w podświadomości cenisz sobie to co mniej dostępne albo trudniejsze do zdobycia, a łatwe "zdobycze" lub raczej "samopchajki" nie budzą Twego szacunku. Relacja w którą wejdziesz z Panią samopchajką nie zagłuszy jednak Twej rany i gorszego samopoczucia z powodu zajętości wybranki Twej serca. Będzie narastać z każdym dniem, aż dojdzie do rozmarów ogromnych...może Ci być wówczas bardzo ciężko psychicznie. Alkohol również wypróbujesz by zagłuszyć swe serce i poprawić sobei nastrój, jednak nie zda się to na wiele...bo należy leczyć źródło problemu a nie skutki uboczne...

Środłem jest bezwarunkowe uczucie jakim darzysz kobietę,której mieć nie możesz....a przynajmniej takie masz nastawienie. Pomyśl realnie czy faktycznie mieć nie możesz czy to tylko Twoje...negatywne podejście... Warto postarać sie jesli to mozliwe by kobieta serca do Ciebie wróciła...bo ciężko ułożyć sobie życie z kimś innym, gdy serce oddane komuś z przeszłości...

 

Sen ostrzega Cię...byś mądrze dokonywał wyborów w uczuciach i by nie próbować klinem zabijać tego uczucia bo nie dasz rady....nie tędy droga.

 

Pozdrawaim