pulcheryja Posted July 29, 2013 Share Posted July 29, 2013 Dobry wieczór. Pamiętam tylko fragment snu. Jest noc. Jestem przy starej (zniszczonej częściowo przez wybuch gazu) kamienicy. Robię porządki wokół niej. Są ze mną ludzie, którym mówię co mają zrobić (bardziej ich wyczuwam niż widzę). W pewnym momencie poczułam się nieswojo. Przeszłam do budynku. Weszłam do niego (wejściem od ulicy) i skierowałam się do lewego mieszkania, które jest puste, czarne i sprawia wrażenie niezbyt przyjemnego. Nie wiem po co do niego weszłam. W pewnym momencie, w głowie usłyszałam słowa: "odejdź stąd. zostaw nas w spokoju". Powiedziałam na głos: " jeszcze chwilę tylko dokończę sprzątać". I wtedy z lewego rogu wypełzł wielki wąż (nie wiem czy to pyton czy boa, czy anakonda). I znów usłyszałam głos: "wynoś się". I wąż rzucił mi się na twarz. Wtedy się obudziłam. Dodam, że ten wąż śni mi się po raz drugi. Pierwszego snu nie pamiętam w ogóle. Zapamiętałam tylko tego węża. Był ten sam. I sen był też czarny i ciemny. Między pierwszym a drugim snem minęły 2-3 dni. Proszę o pomoc w interpretacji tego snu. Dziękuję. Magdalena Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
haruxharu Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 W życiu codziennym wyczuwasz niedobór ciepłych uczuć. Wąż jest stworzeniem zimnokrwistym , miejsca które opisałaś również są chłodne. Poszukaj wsparcia, otocz się ludźmi którzy ci je zapewnią. Ludźmi którzy będą jak rodzina w ten sposób stworzysz w środku poczucie przytulnego domu z kominkiem a nie czarnego i zimnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pulcheryja Posted July 30, 2013 Author Share Posted July 30, 2013 Mam wsparcie w rodzicach. Duże wsparcie. Mama pomaga mi w wychowaniu 6-letniego synka (którego wychowuję sama). Razem z tatą prowadzę działalność. Nie mam problemów finansowych, zdrowotnych itp. Mieszkam we własnym mieszkaniu z synkiem. Nade mną mieszka mój tata. Mam dwoje przyjaciół. Moim zdaniem oni wszyscy, na swój sposób, kochają mnie. I ja ich również. Jednak czasami czuję brak kogoś takiego jak partner, z którym można porozmawiać o wszystkim. Wiadomo, że rodzicom nie powiem o wszystkim. Tym bardziej 6-ciolatkowi i synkowi. I to co haruxharu napisał/ła jest po części prawdą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.