Walka i niemoc w śnie

[Astra_Romeo]

Witam

Zastanawiałam się czy umieścić ten wątek tu czy tam gdzie jest dział o sennych paraliżach, ale zdecydowałam jednak tu.

 

Dziś pierwszy raż w życiu śniło mi się coś tak dziwnego.

 

Nie pamietam pierwszej części snu. Było to jakoś bez ładu i składu. Wiem tyle że gdzieś przewinął się mój były partner i jego syn. Chyba siedzieliśmy w jakiejś ławce jak by szkolnej. Ale do sedna. Leżałam w łóżku (w takiej samej pozycji jak spałam i ktoś obok mnie siedział. Nie znam tej osoby realnie, ale w śnie ją znalam. Ta osoba mi dokuczała podszczypywała, łapala za ręce coś w stylu ,,końskich zalotów,,. Uświadomiłam sobie, że to sen i chcialam nad nim zapamować, ale okazało się że nie mogę. Ten ktoś lub coś mnie trzymało. Wpadłam w panikę i próbowałam się obudzić. Gdy to nic nie dało próbowałam wołać, ale nie mogłam otworzyć ust. W końcu się udało obudziłam się i usłyszałam sama siebie jak wydaje dzwięki przez zamknięte usta. Potem chwile balam się ruszyć czy to coś mnie nie trzyma ale nie trzymało. Chyba za bardzo wczułam się w walkę w snie z tym kimś/czymś. I nie wiem, w którym momecie tego snu tak jak bym znalazlam się przed drzwiami swojego pokoju było ciemno a na nich odbijały się tylko światła z za okna, a ja na nich zobaczyłam cień chyba kościotrupa. Tak mi się wydaję.

Usnęłam na dalej normalnie bez żadnego strachu i stresu.

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam

[haruxharu]

Prawdopodobnie są to lęki które w trakcie wybudzenia wprawiły w ruch twoje struny głosowe. Czy podczas tego bezruchu się dusiłaś ? Jeśli tak mogła to być chwilowa zapaść. Organizm wysyła ci znaki ostrzegawcze w ten sposób chce ci pokazać ,że możesz mieć jakieś problemy ze zdrowiem ( najczęściej sercem).