Śmierć noworodka

[magda8]

Witam,

 

Proszę powiedzieć co oznacza mój sen bo jestem nim przerażona.

 

Oto on- byłam u siostry w odwiedzinach z powodu narodzin jej dziecka. Wszystko było ok, chłopczyk uśmiechał się, w pewnym momencie mój szwagier podszedł i oznajmił ze mały nie żyje.

 

W pospiechu złapał go owiną w kocyk i wyniósł na zewnątrz, ja przez okno patrzyłam co się dzieje. I zobaczyłam coś strasznego mój szwagier narzucał na to dziecko -które było jego synem - patyków i zaczął podpalać, ja zaczęłam strasznie płakać i krzyczeć co on robi, moja siostra była taka obojętna jak by ją to nie ruszało więc krzyczałam do niej co on robi przecież tak nie można, a ona mówi ze przecież i tak mały nie żyje że nic się nie da zrobić, a ja krzyczałam do niej dalej że przecież nie wiemy na pewno że on nie żyje że to lekarz powinien zobaczyć, zbadać, i w tym momencie popatrzyłam tam na tego chłopczyka i widziałam jak on się rusza i że otworzył oczy takie przerażenie w jego oczach widziałam.

 

Te patyki na nim się paliły a szwagier stał i sie patrzył. I mimo tego że ja widziałam ze on się rusza to nie wiem dlaczego nie poszłam go ratować tylko strasznie płakałam i krzyczałam na siostrę i jej męża. W rzeczywistości ta siostra nie ma syna ani nie jest w ciąży.

Edited August 5, 2013 by OazaSpokoju