222 Posted August 13, 2013 Share Posted August 13, 2013 Witam. I proszę o interpretację. Śniło mi się, że wraz z kuzynką i jakąś inną dziewczyną brałyśmy ślub na naszym podwórku. Wszystkie byłyśmy ubrane w białe suknie, ale każda w swoim stylu. Ta nieznana mi dziewczyna w suknie, która z przodu odsłaniała nogi(dość ekstrawagancko) a kuzynka też w jakąś bogato zdobioną. Ja natomiast byłam ubrana w skromną, prostą suknię, przy tych dwóch kobietach czułam się jak szara mysz. Porównywałam się z nimi i myślałam co mój facet we mnie widzi skoro obok są takie laski. Kolejna scena: Najpierw ślub brała kuzynka potem ta dziewczyna. Było widać, że są szczęśliwe wraz ze swoimi młodymi mężami. Rodzina również była poruszona. Przyszła kolej na mnie. Jednak sceneria się zmienia już nie podwórko, a kościół. Mój o 15 lat starszy mężczyzna zaczyna wychodzić do ołtarza, wyciąga do mnie rękę i razem podchodzimy. Czułam się niepewnie i patrzyłam na reakcje rodziny.W pamięci mam obraz poprzedniczek w tych strojnych sukniach, młodych mężach i akceptacji rodziny. Moja radość zanikła, zrobiłam się poważna. Wiedziałam, że kocham tego mężczyznę, ale nie tak młodzieńczo i szaleńczo jak dziewczyny, ale poważniej. Miał już gdzieniegdzie siwe włosy,nie był przystojny, ale uwielbiałam w nim tą stabilność i dojrzałość. Jednak rodzina nie popierała tego ślubu ze względu na wiek. Siedzieli skwaszeni, zachowywali się głośno było niewielu gości. Przez to wszystko zwątpiłam w swoje uczucia do męża. Zaczęłam sobie wmawiać, że to z rozsądku bo i tak sobie nikogo nie znajdę. Niestety Po ślubie wróciliśmy wszyscy na podwórko na wesele. Goście podchodzili do dziewczyn z życzeniami a do nas niechętnie. Potem wszystkie się poprzebierałyśmy w zwykłe sukienki i tak się bawiłyśmy. Czułam, że gościom moja obecność nie odpowiada i poszłam do swojego pokoju rozmyślać, byłam zmartwiona i smutna w związku z całą sytuacją. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OazaSpokoju Posted August 14, 2013 Share Posted August 14, 2013 Cóż, ludzie zwykle oceniają nas kiedy na nas patrzą i często im się wydaje, że to dla naszego dobra. Że mówią nam jak to coś z nami jest nie tak, bo dzięki temu się zmienimy i już nie będziemy tacy dziwni. Im się wydaje, że przeciętność jest dobra dla nas, a tak naprawdę to chodzi o to, żeby im było dobrze, bo patrzenie na coś odmiennego budzi ich niepokój i nie mogą tego znieść. Widząc, że robisz coś inaczej niż oni, czują obawę, że oni robią coś źle. Każdy człowiek potrzebuje akceptacji, a im mniej pewniej się czuje tym więcej zrobi żeby zostać zaakceptowanym. Twój sen pokazuje, jak ewoluuje nasze zdanie poddane krytyce ważnych dla nas osób. Zaczynamy od pewności siebie, a na końcu wmawiamy sobie, że wcale nie chcieliśmy tego czego chcieliśmy. Ślub to twoja poważna decyzja, sen mówi o twoim życiu, a jednak twoje otoczenie zdaje się tego nie akceptować. Dodatkowo masz poczucie, że istnieją "lepsze" wzorce - to te dwie laski, które też wychodzą za mąż. Porównywanie się to paskudna rzecz, zawsze prowadzi do zdołowania, bo zawsze ktoś jest od nas inny. Im bardziej się porównujemy i im bardziej staramy się uszczęśliwić innych tym gorzej się czujemy, aż wreszcie jesteśmy wypchnięci z naszego własnego życia (zabawa weselna) w jakiś kąt gdzie siedzimy nieszczęśliwi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
222 Posted August 14, 2013 Author Share Posted August 14, 2013 Witam. Dziękuję Ci za odpowiedź OazoSpokoju. Teraz myśląc o tym co piszesz widzę jak działam. Jak uginam się pod presją czy oceną innych ludzi. Aż jestem zła na siebie. Najważniejsza jest ta świadomość i nie przejmować się znaniem innych... już nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.