7 mnichów.

[ksena999]

W śnie znalazłam się w jakiś starej świątyni, lub w XII wiecznym zamku, klasztorze. Na kamiennej posadzce leżało 6 mnichów w biało szarych habitach, mnisi żyli, a nad nimi stał mnich z ksiązeczką modlitewną w dłoniach i czarnym różańcem, odprawiał jakieś modły. Wszystko obserwowałam z ukrycia zza kolumny wybudowanej w stylu romańskim. Po chwili podeszłam bliżej i starałam się ów mnichów leżących przekroczy, obejśc jednak się nie dało. Żaden z nich nie zareagował na moją obecnoś, w końcu postanowiłam ich przeskoczyc, ale też się nie udało. Pomyślałam że przefrunę. Udało się uniosiłam się ponad ich ciałami, znajdowałam się nad każdym z nich ok 30 cm nad każdym ciałem z osobna. Znalazłam się na drugiej stronie i się obudziłam.

[OazaSpokoju]

Mnisi są tutaj, powiedziałabym, symbolem duchowym. Jakiś problem natury duchowej zwraca na siebie twoją uwagę. Nie możesz go obejść ani nad nim przejść do porządku dziennego. Wybrałaś lot, możliwe, że to oznacza, że go bagatelizujesz. Latanie we śnie czasami jest znakiem do nadmiernej skłonności do przeceniania siebie w kwestiach duchowych, swojej racji, swojej wartości. Mnisi są tego przeciwieństwem, pokazują zbliżanie się do ziemi, odnawianie więzów z tymi, którzy nas wspierają, socjalizację i pokorę. Być może twoja podświadomość sugeruje ci, że według niej w jakiejś sytuacji nie wykazałaś się tą pokorą.