Skocz do zawartości

Gdzie jest mój ketchup?


x-latek

Rekomendowane odpowiedzi

W piątek byłem na zakupach i między innymi kupiłem ketchup. Niedawno chciałem zrobić sobie kanapkę ale patrzę że brakuje mi tego ketchupu. Nie ma. Szukałem go w lodówce, w innych miejscach i po prostu przepadł. Gorzej w tym wypadku, że akurat wziąłem ten lepszy, drogi. No ale ten to naprawdę jest pychota! Mmm... Wiem, bo miałem go wcześniej.

Po prostu nie widzę tego. Czy zapakowano mi to do torby w sklepie to nie wiem, nie potrafię powiedzieć teraz. Czy jak rozpakowywałem już zakupy w domu to czy widziałem ketchup wtedy? Nie wiem, nie pamiętam.

 

As Buław/odwrócony Świat/Mag

Podsumy Mag w/g HB>>>Papież

 

No nie wiem, nie wiem! Nic mi nie przychodzi do głowy teraz. Nic!

Aha, odwrócony Świat to że ketchup "nie poszedł w świat". Nie został w sklepie chyba. I że nie zgubiłem go w drodze do domu - chyba.

Już odechciało mi się jeść, zmęczony jestem. Idę spać. Może jak wstanę to już ktoś z Was rozwiąże tą zagadkę.

Odnośnik do komentarza
W piątek byłem na zakupach i między innymi kupiłem ketchup. Niedawno chciałem zrobić sobie kanapkę ale patrzę że brakuje mi tego ketchupu. Nie ma. Szukałem go w lodówce, w innych miejscach i po prostu przepadł. Gorzej w tym wypadku, że akurat wziąłem ten lepszy, drogi. No ale ten to naprawdę jest pychota! Mmm... Wiem, bo miałem go wcześniej.

Po prostu nie widzę tego. Czy zapakowano mi to do torby w sklepie to nie wiem, nie potrafię powiedzieć teraz. Czy jak rozpakowywałem już zakupy w domu to czy widziałem ketchup wtedy? Nie wiem, nie pamiętam.

 

As Buław/odwrócony Świat/Mag

Podsumy Mag w/g HB>>>Papież

 

nie zabrałeś go ze sklepu, podczas pakowania mógł sie gdzieś zapodziać.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
  • Maestro

Mam takie samo zdanie ;) To nawet bez kart wiadomo:)

 

Miałam kilka takich sytuacji w zyciu,zazwyczaj,gdy robiłam duże zakupy. Teraz nauczyłam się dokładnie patrzeć co i jak pakuję:))) Ale znam ten ból, gdy się chce zrobić kanapkę z ketchupem i ...go nie ma (ja mam zawsze zapas.....:lol:)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

Nie zapakowano Ci go. Takze moim zdaniem zostal w sklepie.

Bo rozumiem, ze to sklep, gdzie Tobie pakuja zakupy do torby. Czyli nie samoobslugowy. Wnosze to po tym tu

Czy zapakowano mi to do torby w sklepie to nie wiem
.
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

heheheh nie no jaja jakieś :D chyba miałeś głowę zaprzątniętą czymś innym.. widać ze szybki bil z Ciebie i z tego zapędu chyba jednak ketchup został w sklepie.

Odwrócony SWIAT to niestety strata... ;)

Odnośnik do komentarza
jest możliwość, zeby ktoś Ci go zabrał / zjadł?

:lol::lol: Już tam zabrał, zjadł... Nie, nie ma takiej możliwości. Żeby to był najlepszy ketchup w świecie to żebym miał zjeść tak od razu z całej butelki to chyba by mnie pogoniło wtedy z tyłu i z przodu :lol:

 

Nie zapakowano Ci go. Takze moim zdaniem zostal w sklepie.

Bo rozumiem, ze to sklep, gdzie Tobie pakuja zakupy do torby. Czyli nie samoobslugowy.

No tak. Tam pakują artykuły klientom do toreb.

 

 

heheheh nie no jaja jakieś :D chyba miałeś głowę zaprzątniętą czymś innym.. widać ze szybki bil z Ciebie i z tego zapędu chyba jednak ketchup został w sklepie.

Odwrócony SWIAT to niestety strata... ;)

Ale dlaczego jaja?:lol:

No fakt, patrzyłem się na sympatyczne rosyjskie dziewczynki pracujące przy kasie. Jedna z nich nazywała się Uljana (wiem, bo miały na koszulkach tabliczki z imionami), a druga... ee... no nie pamiętam już.

Ale, że odwrócony Świat może oznaczać też stratę, to nie spotkałem się z tym jeszcze :zdziwko:

 

No nic, trudno. Jak stracone to stracone. Dziękuję wszystkim za udział:icon_smile:

 

BTW: Mnie zastanawiają jeszcze te 3 jedynki, łącznie z podsumami z kart. Ale to już sobie podumam nad tym w wolnej chwili.

Odnośnik do komentarza
BTW: Mnie zastanawiają jeszcze te 3 jedynki, łącznie z podsumami z kart. Ale to już sobie podumam nad tym w wolnej chwili.

te jedyneczki to Magowie, którzy mogą symbolizować Twoje odwrócenie uwagi i skupienie na zupełnie czymś innym zamiast na zakupach, no i pasuje tu Twoje zainteresowanie Paniami ^^ :P

Odnośnik do komentarza

as bulaw oznacza czasem jakis gwałtowny impuls, potem masz odwrocony swiat karte straty,ale także popełnionego błędu, dalej mag...nie wiem czy p.p czy p.o bo tam namieszałeś trochę,potem kapłan o tym za chwilę. Wydaje mi się, że osoba, która Ci pakowała zakupy zrobiła jakiś błąd w pakowaniu, możliwe, że ketchup powędrował do kogos innego drugi raz mag i kapłan, ktoś ma kaca moralnego ;)

Odnośnik do komentarza

Teraz już się wk*****em nie na żarty:zly_na: Widzę teraz, że mi więcej rzeczy brakuje:_nerwus::_nerwus:

 

Ale nigdy coś takiego nie zdarzyło się mi wcześniej. W tym sklepie też robiłem zakupy żywnościowe nie raz i było wszystko w porządku.

Odnośnik do komentarza

Tu nie chodzi o "zapomniec", skoro ktos inny pakuje zakupy. ;)

Tu chodzi o to, ze tej osobie, ktora pakuje zakupy zdarzylo sie czegos (w sposob zamierzony lub nie) nie zapakowac.

Takze to nie kwestia zapominalstwa x-latka. Jezeli dobrze rozumiem.

 

Z drugiej strony braki powinienes x-latku stwierdzic zaraz przy wypakowywaniu zakupow.

Edytowane przez SacralNirvana
Odnośnik do komentarza

wiecie, czasem tak jest ,ze na kasie sie tak spiesza,ze czlowiek ledwo zdazy zaczac pakowac swoje zkaupy juz wrzucaja zakupy nastepnego i to wszystko sie w koncu miesza...mysle,ze tu nie ma niczyjej winy. Nie ma tu zlych kart jako by ktos mial to zobric specjalnie.Ewidentnie to sie stalo impulsywnie, z pospiechu widac po kaplanie,ze ktos ma teraz moralniaka widzac w swojej torbie rzeczy kogos innego.

Odnośnik do komentarza
  • Maestro
wiecie, czasem tak jest ,ze na kasie sie tak spiesza,ze czlowiek ledwo zdazy zaczac pakowac swoje zkaupy juz wrzucaja zakupy nastepnego i to wszystko sie w koncu miesza...mysle,ze tu nie ma niczyjej winy. Nie ma tu zlych kart jako by ktos mial to zobric specjalnie.Ewidentnie to sie stalo impulsywnie, z pospiechu widac po kaplanie,ze ktos ma teraz moralniaka widzac w swojej torbie rzeczy kogos innego.

 

Znam to.Przy kasach jest taki pośpiech, że mnie czasem szlag trafia. Wszystko trzeba szybko chować i wrzucać do koszyka...

Odnośnik do komentarza
Teraz już się wk*****em nie na żarty:zly_na: Widzę teraz, że mi więcej rzeczy brakuje:_nerwus::_nerwus:

 

Ale nigdy coś takiego nie zdarzyło się mi wcześniej. W tym sklepie też robiłem zakupy żywnościowe nie raz i było wszystko w porządku.

 

Następnym razem lepiej skupisz się na tym co robisz :haha:

To pewne :tak:

Odnośnik do komentarza

Weryfikacja

 

Jak to mam Wam powiedzieć? Czuję się w niezręcznej sytuacji. Dlatego, że jestem zmuszony podważyć Wasze założenia. Znalazłem ketchup. Pisząc to teraz tu jestem całkiem poważny i szczery. Jakoś w niecałe półtorej godziny po napisaniu mego ostatniego postu w tym wątku znalazłem to. Nie miałem sił już tego tu Wam od razu meldować bo czułem się zmęczony i poszedłem spać.

 

Ale ja jakoś czułem zaraz po rozłożeniu kart i to jeszcze przez jakiś czas, że karty mówią mi o jakimś bliskim miejscu. Ten As i Mag właśnie jakby mówiły mi o tym, że jest to gdzieś blisko, w mym zasięgu, jako jedynka - to "pierwsze", "na wierzchu". Ale Wy mnie później zbiliście z pantałyku (jakoś tak to się mówi). No i uległem wtedy presji ogółu. Choć przyznam, że na początku to ciężko mi było pogodzić się z większością Waszych opinii. I to nie chodziło mi tu o ten głupi ketchup, ale o tą rozbieżność w opiniach (moja-Wasze). Jakoś nie potrafiłem wtedy uzasadnić swego odczucia co do kart, ale już mniejsza z tym.

 

Bodajże jedna osoba była w tym najbliżej. Niech ja teraz spojrzę. Ee... Villandra:icon_smile:

 

A te trochę owoców co mi brakuje to jest możliwe, że mogą być u kolegi w samochodzie. Jakoś podczas jazdy mogły się wyturlać z toreb czy jakoś tam. Także rosyjskie uczennice spisały się na medal:lol: Nie dość że ładne to i okazały się kompetentne w tym co robią :icon_smile:

 

 

 

Teraz. Teraz moi drodzy uważam, że temat ten nadaje się do nieco głębszego przedyskutowania. Dlaczego? A no choćby dlatego, że sam jestem osobą, która traktuje Tarot poważnie. O tym, że Tarot potrafi być frustrujący uczącemu się (czy aby tylko uczącemu się?) to już jest mi znane nie od dziś. Zresztą, choćby teraz - ten świeży przykład.

 

I też nie mogę powiedzieć, że miałem rację jeśli chodzi o me tłumaczenie kart w tym temacie. Na początku, jeszcze jakiś czas po rozłożeniu kart myślałem tak jak myślałem, ale później co? Poddałem się! Przyjąłem opinię innych, zgodziłem się z większością. A więc to tak nie do końca miałem słuszność, okazało się, że nie byłem jednak pewny swej interprety skoro nie broniłem jej do końca; inaczej mówiąc - nie byłem/nie jestem pewny swych umiejętności. Właśnie często to mówię - Tarot potrafi być frustrujący.

 

 

Jak chcecie jeszcze się pobawić, to nie będę mówił Wam gdzie dokładnie znalazłem ketchup, to albo po tych moich kartach domyślajcie się, albo kładźcie swoje - jak tam Wam lepiej.

 

 

BTW: Może odwrócony Świat mówił w tym wypadku o chwilowej stracie? Nigdy odwrócony Świat nie mówił mi o jakichś konkretnie złych sprawach. Mi to jest takie niedociągnięcie czegoś, niedomknięcie sprawy na ostatni guzik; można też powiedzieć, że jakieś tam niby spełnienie w czymś jest, ale niestety jest ono tylko chwilowe lub pozorne.

 

A tutaj jest fotka znalezionego ketchupu hehe

Image - TinyPic - Free Image Hosting, Photo Sharing & Video Hosting

Odnośnik do komentarza
Pamietaj x-latku... Uljanka, nawet najpiekniejsza - przy kasie... keczupu nie zastapi - na kanapce... czy innej potrawie. :witch:

No tak hehehe. Samą miłością to się nie najesz, pomijając już ketchupy i te drobne dodatki. Miłością możesz nawet się zagłodzić (z włanej woli lub nie).

Odnośnik do komentarza
  • Maestro
Weryfikacja

 

Jak to mam Wam powiedzieć? Czuję się w niezręcznej sytuacji. Dlatego, że jestem zmuszony podważyć Wasze założenia. Znalazłem ketchup. Pisząc to teraz tu jestem całkiem poważny i szczery. Jakoś w niecałe półtorej godziny po napisaniu mego ostatniego postu w tym wątku znalazłem to. Nie miałem sił już tego tu Wam od razu meldować bo czułem się zmęczony i poszedłem spać.

 

Ale ja jakoś czułem zaraz po rozłożeniu kart i to jeszcze przez jakiś czas, że karty mówią mi o jakimś bliskim miejscu. Ten As i Mag właśnie jakby mówiły mi o tym, że jest to gdzieś blisko, w mym zasięgu, jako jedynka - to "pierwsze", "na wierzchu". Ale Wy mnie później zbiliście z pantałyku (jakoś tak to się mówi). No i uległem wtedy presji ogółu. Choć przyznam, że na początku to ciężko mi było pogodzić się z większością Waszych opinii. I to nie chodziło mi tu o ten głupi ketchup, ale o tą rozbieżność w opiniach (moja-Wasze). Jakoś nie potrafiłem wtedy uzasadnić swego odczucia co do kart, ale już mniejsza z tym.

 

Bodajże jedna osoba była w tym najbliżej. Niech ja teraz spojrzę. Ee... Villandra:icon_smile:

 

A te trochę owoców co mi brakuje to jest możliwe, że mogą być u kolegi w samochodzie. Jakoś podczas jazdy mogły się wyturlać z toreb czy jakoś tam. Także rosyjskie uczennice spisały się na medal:lol: Nie dość że ładne to i okazały się kompetentne w tym co robią :icon_smile:

 

 

 

Teraz. Teraz moi drodzy uważam, że temat ten nadaje się do nieco głębszego przedyskutowania. Dlaczego? A no choćby dlatego, że sam jestem osobą, która traktuje Tarot poważnie. O tym, że Tarot potrafi być frustrujący uczącemu się (czy aby tylko uczącemu się?) to już jest mi znane nie od dziś. Zresztą, choćby teraz - ten świeży przykład.

 

I też nie mogę powiedzieć, że miałem rację jeśli chodzi o me tłumaczenie kart w tym temacie. Na początku, jeszcze jakiś czas po rozłożeniu kart myślałem tak jak myślałem, ale później co? Poddałem się! Przyjąłem opinię innych, zgodziłem się z większością. A więc to tak nie do końca miałem słuszność, okazało się, że nie byłem jednak pewny swej interprety skoro nie broniłem jej do końca; inaczej mówiąc - nie byłem/nie jestem pewny swych umiejętności. Właśnie często to mówię - Tarot potrafi być frustrujący.

 

 

Jak chcecie jeszcze się pobawić, to nie będę mówił Wam gdzie dokładnie znalazłem ketchup, to albo po tych moich kartach domyślajcie się, albo kładźcie swoje - jak tam Wam lepiej.

 

 

BTW: Może odwrócony Świat mówił w tym wypadku o chwilowej stracie? Nigdy odwrócony Świat nie mówił mi o jakichś konkretnie złych sprawach. Mi to jest takie niedociągnięcie czegoś, niedomknięcie sprawy na ostatni guzik; można też powiedzieć, że jakieś tam niby spełnienie w czymś jest, ale niestety jest ono tylko chwilowe lub pozorne.

 

A tutaj jest fotka znalezionego ketchupu hehe

Image - TinyPic - Free Image Hosting, Photo Sharing & Video Hosting

 

Najważniejsze, że mogłeś ową upragnioną kanapkę z ketchupem zjeść:)))

 

Co do kart....to kurcze ja się kierowałam rozumem i moimi doświadczeniami przyznam szczerze....

 

Co do miejsca "pobytu" upragnionego sosu,to może był w Twojej spiżarni,lodówce? Albo w ogrodzie?

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Najważniejsze, że mogłeś ową upragnioną kanapkę z ketchupem zjeść:)))

 

Co do kart....to kurcze ja się kierowałam rozumem i moimi doświadczeniami przyznam szczerze....

 

Co do miejsca "pobytu" upragnionego sosu,to może był w Twojej spiżarni,lodówce? Albo w ogrodzie?

A no zgadujcie zgadujcie moje Drogie:icon_smile: Od czasu do czasu będę tu zaglądał.

Odnośnik do komentarza
Najważniejsze, że mogłeś ową upragnioną kanapkę z ketchupem zjeść:)))

 

Co do kart....to kurcze ja się kierowałam rozumem i moimi doświadczeniami przyznam szczerze....

 

Co do miejsca "pobytu" upragnionego sosu,to może był w Twojej spiżarni,lodówce? Albo w ogrodzie?

Właściwie to już odpowiedziałaś:icon_smile: Prawidłowo. Więc po co mam przeciągać zgadywankę? Jeszcze nie mogę skupić się dobrze w czytaniu po tym tarotowym zamieszaniu.

W lodówce. Na dole w szufladzie z innymi podobnymi w sumie wyglądem paczkami z zupami, galaretkami, budyniami etc.

Ale ja przecież tam i przedtem zaglądałem. ZAGLĄDAŁEM!:zly_na::_nerwus: Sam nie mogę tego pojąć:_yyyy: jak to się stało.

 

 

A być może los tak zrządził żeby właśnie zwrócić uwagę na te tarotowe niuanse:icon_smile:

Odnośnik do komentarza
  • Maestro
Właściwie to już odpowiedziałaś:icon_smile: Prawidłowo. Więc po co mam przeciągać zgadywankę? Jeszcze nie mogę skupić się dobrze w czytaniu po tym tarotowym zamieszaniu.

W lodówce. Na dole w szufladzie z innymi podobnymi w sumie wyglądem paczkami z zupami, galaretkami, budyniami etc.

Ale ja przecież tam i przedtem zaglądałem. ZAGLĄDAŁEM!:zly_na::_nerwus: Sam nie mogę tego pojąć:_yyyy: jak to się stało.

 

 

A być może los tak zrządził żeby właśnie zwrócić uwagę na te tarotowe niuanse:icon_smile:

 

Powiem Ci,że Mag kojarzy mi się z kuchnią, z gotowaniem,etc. Stąd moje skojarzenie:)

 

Ja też tak miewam,zajrzę 10 razy, nie ma, za dwa dni patrzę : lezy na wierzchu:) Jakby jakiś chochlik złośliwie przesuwał ;)

Odnośnik do komentarza

tarot jest na prawde trudny i mozna snuc milion teorii co znaczy dane polaczenie kart.Wszystko zalezy od intuiacji i doswiadczenia a smiem twierdzic,ze wszyscy tu sie jeszcze uczymy. Ja bym powiedziala,ze bliskie temu byly tez dziewczyny, ktore uznaly,ze jestes roztrzepany. Nie wiesz gdzie jest keczup a on jest tak blisko zamiast sie rozejrzec wokol siebie.

Odnośnik do komentarza
Powiem Ci,że Mag kojarzy mi się z kuchnią, z gotowaniem,etc. Stąd moje skojarzenie:)

 

Ja też tak miewam,zajrzę 10 razy, nie ma, za dwa dni patrzę : lezy na wierzchu:) Jakby jakiś chochlik złośliwie przesuwał ;)

Ehe, dokładnie:tak:

 

A z nazwy/słowa można skojarzyć dodatkowo to z magą do zupy hehehe. A gdzie miejsce magi jest? Raczej w kuchni:icon_smile:

Odnośnik do komentarza
tarot jest na prawde trudny i mozna snuc milion teorii co znaczy dane polaczenie kart.Wszystko zalezy od intuiacji i doswiadczenia a smiem twierdzic,ze wszyscy tu sie jeszcze uczymy. Ja bym powiedziala,ze bliskie temu byly tez dziewczyny, ktore uznaly,ze jestes roztrzepany. Nie wiesz gdzie jest keczup a on jest tak blisko zamiast sie rozejrzec wokol siebie.

No tak Martucha:icon_smile: Słuszne spostrzeżenie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...