Zabiłem policjanta i ojca

[x-latek]

Witam:)

Pierwszy raz piszę w tym dziale.

Śniło mi się, że zastrzeliłem policjanta na ulicy. Za coś mnie tam zatrzymał. Nie pamiętam co to było za wykroczenie, ale jakieś tam było. Chyba dosyć poważne. Po tym przyszedłem do domu, ojciec (prawdopodobnie już wiedząc o tym) rzucił się na mnie z krzykiem, niesamowicie wzburzony. Zastrzeliłem wtedy ojca. Wszystko to działo się jeszcze w mym młodym wieku gdy jeszcze mieszkałem z rodzicami.

 

Jakieś konkluzje?

[OazaSpokoju]

Generalnie nie ma co interpretować snów dawnych, bo nie ma możliwości stwierdzenia w jakim stanie psychicznym byłeś tamtego dnia. Jak masz jakieś obecne to podrzuć.

[x-latek]

Generalnie nie ma co interpretować snów dawnych, bo nie ma możliwości stwierdzenia w jakim stanie psychicznym byłeś tamtego dnia. Jak masz jakieś obecne to podrzuć.

Nie mówię, że śniło mi się to dawno. Treść mego snu dotyczyła tamtego czasu gdy byłem młody i mieszkałem jeszcze z rodzicami. Śniło mi się to 3 dni temu.

[OazaSpokoju]

Zarówno ojciec jak i policjant symbolizują tu narzuconą siłą władzę i porządek. Powiedziałabym, że to bunt przeciwko niej. Pytanie tylko, czy buntujesz się na jawie i sen jest tego przejawem, czy na jawie jesteś posłuszny i wtedy sen jest kompensacją.

[x-latek]

Wewnątrz się buntuję. Tak, sen byłby tu kompensacją.