_Domi_ Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Nie wiem czy temat się przyjmie, ale myślę, że jest wart uwagi. Wszyscy czytamy posty. Na pewno nie jeden raz spotkaliście się z postem, który jest ładnie napisany, wręcz wydaje się idealny. Jakie macie wtedy odczucia? Myślę, że gdy przelewamy coś na klawiaturę sięgamy w głębię naszych serc,staramy się pokazać samych siebie z tej najlepszej strony,wydobywamy z siebie piękno i ideały. Wydaje się oczywiste, że nikt nie będzie opisywał swoich wad ze strachu przez odrzuceniem nas przez otoczenie. Każdy ma potrzebę akceptacji. Teraz nie wiem czy ja mam tylko takie odczucie czy każdy z nas podobnie myśli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aura Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Widze dominika, że uważnie prześledziłaś mojąś rozmowe z roseflame na SB. Faktycznie obie jesteśmy wstanie odczytać jakie uczucia towarzyszą pisaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patsy Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 sadze,ze to jest bardzo wazna wskazowka,tak samo jak kogos postawa,gesty itp,bardzo duzo moze to wszystko powiedziec o czlowieku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dama Trefl Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Tak tylko jak piszesz wiadomość jest trudniejsze niż rozmawiając z kimś w 4oczy (w moim przypadku w 6 - noszę okulary ). Ja to też potrafię, potrafię z sms'a wyczytać emocje, z rozmowy jakby się ta osoba nie kamuflowała,ale podczas rozmowy jest łatwiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamii1303 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Hmmm...czy to nie jest normalne, że gdy się czyta post to się czuje emocje autora? Tak samo jak z wierszem np. Poza tym wydaje mi się, że duże znaczenie ma tu "zasób słownika", autora. Ja np. kiedy czytam, odrazu wyobrażam se tą osobę, jak może wyglądać, chyba że ma fotke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quietlystorm Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Zawszę lubiłam czytać komentarze z humorem, w niektórym z nich aż kipiało optymizmem i radością. To nastawia mnie od razu pozytywnie. Często sama chcę napisać coś sensownego ale czasami wręcz mi nie wychodzi. Czy w wirtualu naprawdę naprawdę stajemy się inni? Bo mam wrażenie że się mnie to nie tyczy, w wirtualu powinnam byc bardziej rozmowna, ale raczej nie wychodzi, dalej jestem tak samo nieśmiała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patsy Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Co do wirtuala...uwaza sie,ze tutaj mozna sie totalnie zakamuflowac,ale tak naprawde czlowiek musialby sie kontrolowac co chwile,zeby czasem nie pokazac swojego prawdziwego "ja",rzadko kiedy to potrafi,wiec zazwyczaj(z wlasnego doswiadczania wiem),ze tutaj tez jestesmy soba:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aura Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Tu bym z tobą polemizowała. Mówie na swoim przykładzie. Uważam, że tu jest łatwiej pokazać twarz bo małe jest prawdopodobieństwo by się spotkać i nie trzeba obawiać się oceniania, co mnie obchodzi zdanie innych tym bardziej obcych mi osób? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Domi_ Posted March 7, 2009 Author Share Posted March 7, 2009 Przy rozmowie w cztery oczy widzimy postawę i reakcje ludzi,wiele więcej informacji wymieniamy wtedy miedzy sobą i mamy czas na obserwacje . Prze telefon słyszymy tylko tonacje głosu, ale i tak możną w sobie wzbudzić dane emocje. Pisząc sms-y lub na necie można pisać, co dusza zapragnie.Do sms-ów może jest roszką inaczej bo zazwyczaj piszemy z kims kogo osobiscie znamy. Zwrócimy uwagę jak kogoś poznajemy np.na necie i piszemy z nim dużo i długo a czasem jedno zdanie potrafi w nas coś wzbudzić i czar prysł. Na pewno każda osoba, gdy kogoś poznaje w Realu od początku ma jakieś odczucia do nowo poznanej osoby,mówi sie, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze -tak, ale to się odnosi tylko Realu a nie neta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patsy Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 AURO: niby masz racje,ale ja mialam na mysli sytuacje,gdy juz powstaje jakas grupa,czy tam wiez z kims piszesz tylko tutaj(w necie),potem ciezko ukryc swoje emocje i coraz bardziej czlowiek sie uzewnetrznia,pewnie przez to wlasnie,ze jest anonimowy(teoretycznie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aura Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Może jestem naiwna pomimo swego wieku ale prawda dla mnie jest bardzo ważna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patsy Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 oczywiscie,ze prawda jest najwazniejsza! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kj_visage Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Każdy ma potrzebę akceptacji. Mysle podobnie jak Ty Dominika. Bardzo rzadko wypowiadam sie na forum, a zagladam tu codziennie i duzo czytam. Czasem mam ochote sie wypowiedziec ale cos mi mowi, zebym tego nie robila, bo wyjde na glupka. Wy tu wszyscy tacy madrzy jestescie a ja nie mam jeszcze o niczym pojecia. Palne tylko niepotrzbnie jakas glupote... A w bezposrednich kontaktach jestem calkiem inna! Zawsze mam cos do powiedzenia... tutaj cos mnie ogranicza... nie potrafie powiedziec CO ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Domi_ Posted March 7, 2009 Author Share Posted March 7, 2009 (edited) Podczas rozmowy netowej można ukryć swoje wady,jak ktoś jeszcze zdaje sobie z tego sprawę może skrzętnie to ukryć, ale i tak uważam, że kłamstwo jak i fałszywość krótkie ma nogi -i prędzej czy później wychodzi na wierzch. Gdy zaczynam z kimś rozmawiać to zazwyczaj szybko potrafię ocenić tą osobę pod względem – czy znajdę z nią wspólny język czy nie. Kiedyś jednak ten jeden raz kogoś źle oceniałam przez neta,zaufałam tej osobie i naprawdę nie miałam powodów do nie pokoju,po 2 tygodniach netowej znajomości coś prysło i nawet teraz nie pamiętam o co poszło i co było powodem nieporozumienia, ale skończyło się bardzo nieprzyjemnie. Edited March 7, 2009 by _Domi_ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Domi_ Posted March 7, 2009 Author Share Posted March 7, 2009 A w bezposrednich kontaktach jestem calkiem inna! Zawsze mam cos do powiedzenia... tutaj cos mnie ogranicza... nie potrafie powiedziec CO ... Dla mnie jakoś chyba nie ma większego znaczenia, choć wydaje się łatwiej pisać, bo jest się bardziej anonimowym. A w Realu nie zawsze jest z kim pogadać na tak różne tematy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest greg639 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Bardzo rzadko wypowiadam sie na forum, a zagladam tu codziennie i duzo czytam. Czasem mam ochote sie wypowiedziec ale cos mi mowi, zebym tego nie robila, bo wyjde na glupka. Wy tu wszyscy tacy madrzy jestescie a ja nie mam jeszcze o niczym pojecia. Palne tylko niepotrzbnie jakas glupote... wygląda na to, że bardzo ważny jest dla Ciebie Twój wizerunek w oczach innych, to z kim się kontaktujesz i prawdopodobnie łatwo się przywiązujesz - to wszystko właśnie sprawia, że nie bardzo chcesz się uzewnętrznić przed obcymi ludźmi. (na forum) W Twoim otoczeniu wszyscy Cię znają, rozmawiając z kimś widzisz jego reakcje, dlatego jest Ci łatwiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabika Posted March 8, 2009 Share Posted March 8, 2009 (edited) ...a ja kiedyś zauroczyłam się on-line... Takie daaawno, daaawno teeemu... jak to w bajkach bywa... Edited March 8, 2009 by arabika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabika Posted March 8, 2009 Share Posted March 8, 2009 Dla mnie jakoś chyba nie ma większego znaczenia, choć wydaje się łatwiej pisać, bo jest się bardziej anonimowym. A w Realu nie zawsze jest z kim pogadać na tak różne tematy. Ja też podobnie jak kj-visage.de rzadko się odzywam... no może teraz cześciej, a to dlatego że z natury jestem czytaczem i obserwatorem. Dominika, wiesz jak z tą anonimowością jest... nam się wydaje, że jesteśmy, ale... Zobacz, to jest forum publiczne, każdy tu zagląda, i każdy (na przykład) ogląda zdjęcia, które umieszczane są tak chętnie przez forumowiczów. I gdzie anonimowość ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Domi_ Posted March 8, 2009 Author Share Posted March 8, 2009 ...a ja kiedyś zauroczyłam się on-line... Takie daaawno, daaawno teeemu... jak to w bajkach bywa... Ja też i nawet jestem teraz z kimś poznanym na on-line. Ja nie jestem anonimowa ale wiele osób na tym forum jest . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kj_visage Posted March 8, 2009 Share Posted March 8, 2009 W Twoim otoczeniu wszyscy Cię znają, rozmawiając z kimś widzisz jego reakcje, dlatego jest Ci łatwiej A tu sie nieco mylisz Ze wzgledu na moja prace mam codziennie do czynienia z nowymi ludzmi. Przy nich potrafie sie jakos wyluzowac i otworzyc. Choc czasem zdarzaja sie osoby, ktore na mnie oddzialuja negatywnie. Wtedy wykonuje tylko moja prace i nie mam nawet ochoty sie odezwac. To sa zwykle, ze tak sie wyraze, "panienki" ktorym wydaje sie ze sa wielkimi gwiazdami i moga sobie pozwolic na wszystko, wywyzszaja sie niesamowicie. Ale to juz inna bajka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kj_visage Posted March 8, 2009 Share Posted March 8, 2009 Ja nie jestem anonimowa ale wiele osób na tym forum jest . Ja tez nie jestem anonimowa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aura Posted March 8, 2009 Share Posted March 8, 2009 Wiem hihihihihihi Mi ukazałaś się w całej okazałości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Domi_ Posted March 8, 2009 Author Share Posted March 8, 2009 Tak kj-visage.de Rozmowa w cztery oczy też potrzebuje akceptacji. Jeśli widzimy, że rozmowa z osobą jest bezcelowa tzn. osoba zamyka się na to, co chcemy jej przekazać i choć byśmy stawali na głowie nic to nie da, bo ona wie lepiej to wolimy przemilczeć i nie nawiązywać z ta osoba kontaktu. Jeśli zaś widzimy, że ktoś wykazuje zainteresowanie naszymi wypowiedziami i nie koniecznie musi się z nami zgadzać, ale nas akceptuje i szanuje.To jest zupełnie inaczej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest winteer Posted March 11, 2009 Share Posted March 11, 2009 Święta racja Dominiko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kj_visage Posted March 11, 2009 Share Posted March 11, 2009 Dokladnie tak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
małgorzatta Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 Jeżeli chodzi o real to muszę przyznać że generalnie zdobywam akceptację innych a nawet sympatię mówiąc nieskromnie. Czasem jednak mam wrażenie że przy całej mojej otwartości i szczerości ludzie powątpiewają w to czy rzeczywiście jestem szczera. Oczywiście nikt nie mowi mi tego wprost ale czasem "odczuwam" chociażby po samym spojrzeniu, że ktoś mi niedowierza (np. czy moj uśmiech jest szczery albo entuzjazm w danej sprawie). Podejrzewam, że są to raczej osoby nieufne, które (kto wie) może miały jakieś nieprzyjemne doświadczenia z ludzmi fałszywymi. Zauważyłam też, że (niestety) ludzie którzy są otwarci często okazują się później fałszywi, zaś Ci, których sympatię trudniej zdobyć, 3mają innych na dystans- częściej okazują się później dobrymi przyjaciółmi. Oczywiście nie jest to regułą, bo bywa różnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barbra Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 No właśnie, nie jest regułą, bo sama napsiałaś, że jesteś otwrta więc znaczyłoby to, że jesteś osobą fałszywą? ;p ja myślę, że nie zawsze można wyczytać emocje takie, jakie akurat autorowi towarzyszyły. to tak jak z sms-ami, jak się zna osobę, to od razu się wie jakim tonem jest to wypowiadane itd a np na takim forum trzeba się domyślać jak dla mnie jeszcze baaardzo przydatne są emotikonki :kwadr: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lex Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 Emocje w postach... nie wiem. Ale na pewno da się odczytać dokładność Ja na przykład kilka razy czytam posta zanim go wyślę, albo czasem po wysłaniu czytam i poprawiam. To raczej to o nas świadczy, jedni piszą ciągiem bez znaków przestankowych, inni tylko małymi literami, ja się zwykle staram ładnie i w ogóle No i taka jest moja natura w sumie - że się staram nawet w takich drobiazgach. Chociaż czasem nie chce mi się literówek poprawiać... może to są te "emocje" - bywam znudzony i wtedy mi się nie chce Jestem też w stanie napisać więcej niż bym powiedział (no mówię baardzo mało ), a z całą pewnością bardziej zaczepnie piszę niż odważyłbym się kiedykolwiek mówić, ja w realu nigdy się nie kłócę, nie wchodzę w konflikty, nie lubię tego, że ktoś mnie pobije w dyskusji i zostanie niesmak. W necie chętnie dyskutuję i rzadko kiedy daję za wygraną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kudlisekola Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 ja do pisania postów podchodzę bardzo emocjonalnie, może to wynika z mojej osobowości..taka jestem. Najbardziej górę biorą emocję jak proszę o postawienie kart. Boję się , że ktoś potraktuje mnie jak intruza, a ja zawsze czekam z nadzieją na odpowiedz. Wydaje mi się, że trudniej, paradoksalnie, otworzyć mi się w necie, wolę real, może dlatego że można utrzymać kontakt wzrokowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barbra Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 Lex - rozumiem, że o tych literówkach to do mnie było się czepiasz hehe. Ja też zazwyczaj przywiązuję uwagę do tego, jak piszę, no ale coż - zazwyczaj, czyli nie zawsze (jak zresztą widać) co do reszty: no tak, w necie nikt Cię nie widzi i możesz się dłużej zastanowić nad tym, co chcesz napisać... kudlisekola - czemu jak intruz, jeżeli są chętni do stawiania kart, to muszą być i ci drudzy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
małgorzatta Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 No właśnie, nie jest regułą, bo sama napsiałaś, że jesteś otwrta więc znaczyłoby to, że jesteś osobą fałszywą? ;p ja myślę, że nie zawsze można wyczytać emocje takie, jakie akurat autorowi towarzyszyły. to tak jak z sms-ami, jak się zna osobę, to od razu się wie jakim tonem jest to wypowiadane itd a np na takim forum trzeba się domyślać jak dla mnie jeszcze baaardzo przydatne są emotikonki :kwadr: hehe Barbaro przypominasz mi moją przyjaciółkę, która wprost uwielbia mnie za słówka łapać Obiecuję być bardziej uważna podczas przelewania myśli:) Cieszę się, że pomimo braku emotikonów zostałam dobrze zrozumiana. Fakt, jeśli się kogoś nie zna to trudno jest stwierdzić jego nastawienie, emocje jedynie po napisanej wypowiedzi. Osobiście uważam, że ważniejszy jest sam tekst niż jego forma (pomimo, że lubię estetykę...), ponieważ tak jak przedmówcy wspominali- czasem jest człowiek zmęczony, czasem zdenerwowany a czasem jeszcze "coś tam". Lepiej założyć pozytywne nastawienie danej osoby i tym się też odwzajemniać niż z góry stwarzać nieprzyjemną atmosferę, czy choćby błędnie (co jest często równoznaczne z "krzywdząco") tę osobę oceniać. Ja również reaguję emocjonalnie:D czasem jest to wada a czasem zaleta w każdym razie w postach -myślę, że podobnie jak w realu da się to wychwycić. pozdrawiam wszystkich POSTowiczów :icon_smile2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lex Posted May 14, 2009 Share Posted May 14, 2009 Lex - rozumiem, że o tych literówkach to do mnie było się czepiasz hehe. Nawet nie pomyślałem, że to może być do kogoś więc nie, pisałem ogólnie, o sobie bardziej zwykle staram się dokładnie i poprawiam... ale czasem nie (więc może jednak to zależy od nastroju? ). no tak, w necie nikt Cię nie widzi i możesz się dłużej zastanowić nad tym, co chcesz napisać... Dokładnie, i mi to jest bardzo na rękę, bo mam trudności z szybkim wymyślaniem odpowiedzi potrzebuję chwili żeby było z sensem... Ja również reaguję emocjonalnie:D czasem jest to wada a czasem zaleta w każdym razie w postach -myślę, że podobnie jak w realu da się to wychwycić. Zwłaszcza jak się czyjeś posty czyta od dłuższego czasu, można dostrzec pewne rzeczy, np. dobór emotikon itp. To tak jak w realu - ludzie są różni, po czasie dopiero się ich poznaje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.