Wrath Napisano 27 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2013 (edytowane) Witam dawno tutaj nie zaglądałem (chyba z rok) ale dzisiaj potrzebuję interpretacji snu, mógłby ktoś pomóc? Sen zaczął się tak (lub nie pamiętam co było wcześniej) że szedłem gdzieś po mieście, pamiętam że w kieszeni trzymałem jakąś książkę (trzymałem ręką aby nie wypadła) chciałem iśc w kierunku mostu który zobaczyłem w oddali, ale zobaczyłem na niebie błyskawice które zaczęły uderzać w ten most, nie uszkodziły go, ale wszędzie dookoła były błyski co uniemożliwiło mi przejście. Dlatego też zawróciłem, i poszedłem do kościoła aby się schronić przed błyskawicami. W kościele zauważyłem spory tłum więc trzymałem książkę (ta z kieszenie) aby nie wypadła gdy przedzierałem się przez tłum. Było tam jakoś dziwnie, nie podobało mi się więc wyszedłem z kościoła i wtedy zauważyłem kogoś znajomego (chyba ktoś z rodziny) i poszliśmy w kierunku mostu który już był możliwy do przejścia. Błyskawice jednak wróciły dlatego też po przejściu mostu ukryłem się (wraz z innymi obcymi ludźmi w jakimś sklepie) Dalej nie pamiętam co było, ale następny sen zaczyna się od kościoła (znowu ten symbol) tym razem byliśmy razem z bratem, siedzieliśmy z samego przodu, widzieliśmy z bliska księdza. Ksiądz głosił jakieś kazanie, które mnie nie interesowało, potem o coś mnie pytał i odpowiedziałem "nie" (inni ludzie odpowiadali "tak", pytał wszystkich w 1 rzędzie chyba 3 obce osoby) Ostatnia krótka scena to uczelnia, mój dawny profesor z licencjatu, okazało się że mam jakiś egzamin zaliczyć (tutaj dziwne dejavi, jakbym już tutaj był wcześniej). Symbole to prawy dziurawy but (palce wystające z przodu buta), lewy jest ok. Wszyscy zaliczyli, wchodzę jako ostatni do sali, w której jest mój profesor. Wszystko Ok oprócz jednej sprawy, gdy popatrzyłem na sufit zobaczyłem masę pająków, trochę się wtedy bałem (tak naprawdę nie boje się pająków, ale te były jakieś dziwne i było ich strasznie dużo, cały sufit, zachowywały się tak jakby miały zaraz spaść). To koniec snu. @Uwagi Jeśli chodzi o egzaminy to wszystko w tym roku pozdawałem (jak zawsze) dziwi mnie symbol kościoła bo byłem w nim 2 razy, a kościół raczej rzadko mi się śni. Prosiłbym o interpretacje snu. Edytowane 27 Sierpnia 2013 przez Wrath Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OazaSpokoju Napisano 28 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2013 Idąc przez miasto idziesz tak naprawdę przez świat, a więc być może mowa będzie o twoim światopoglądzie, stosunku do świata, który cię otacza. Wspominałeś pozdawane egzaminy, a więc za tobą trochę nauki zapewne. Możliwe, ze stąd książka. Sądząc po tym, jak ją trzymasz to jest dla ciebie ważna. Być może mówi, o tym, co dla ciebie w życiu ważne, wiedzy, zasadach i informacjach, którymi się kierujesz. Krótko mówiąc to ona wyznacza twój system wartości. Pytanie, co w niej jest? Most na horyzoncie oznacza, że zbliżasz się do przełomu, życiowej zmiany podejścia do otoczenia. Most jest przejściem z jednego stanu do drugiego, pokonaniem jakiejś przeszkody we własnym wnętrzu. Ale nie jesteś gotowy, żeby go przejść, ponieważ obawiasz się błyskawic. Błyskawice archetypowo są gniewem bogów, czymś abstrakcyjnym, być może duchowym. Może chodzić o brak gotowości do poddania się jakimś nielogicznym zasadom, być może uczuciowym a nie intelektualnym. Książka może wskazywać, że wolisz się kierować twardą wiedzą niż podszeptami intuicji. Ale żeby pokonać strach przed przemianą potrzebna ci jest siła. A siła płynie z wnętrza. Wiedza sama w sobie, jest przydatna ale nie daje tej siły. Dlatego udajesz się do kościoła. Kościół jest uporządkowaną duchowością, zbiorem reguł duchowych ale grupowych (stąd tłum), nie indywidualnych, stąd prawdopodobnie czujesz się w nim nieswojo, ponieważ twoje podejście intelektualne kłóci się dogmatyczno-duchowym podejściem wiary. Wiara okazuje się nie być odpowiednim źródłem żeby ruszyć twój rozwój z miejsca. Dlatego wychodzisz i szukasz dalej. Drugi sen, kiedy mówisz kościołowi „nie” wydaje się to potwierdzać. I znajdujesz przewodnika. We śnie tacy nieokreśleni znajomi, którzy towarzysza nam tam gdzie wolimy nie być sami to części nas. To wskazuje, że siły musisz szukać w sobie i budować swoje zasady od podstaw, tak aby spełniały twoje oczekiwania. W ten sposób pokonałeś most. Błyskawice wróciły pokazując, że most chociaż pokonany nadal ma swoją moc, a ty ukryłeś się w sklepie. Sklep to miejsce z gruntu materialistyczne więc znów szukasz oparcia i schronienia przed czymś abstrakcyjnym w świecie materii. Może to krok w tył, a może naturalny cykl. Egzamin jest odpowiednikiem mostu, a but oznacza tu braki w przygotowaniu do egzaminu, ale też pewne niedopasowanie, odstawanie od przeciętności. Pająki to kolejny nadnaturalny symbol tutaj, egzamin najprawdopodobniej znów wiąże się z pokonaniem strachu przed nimi. Sam piszesz, że są dziwne – tak jak błyskawice na moście. To element abstrakcji i tajemnicy w życiu, czegoś czego nie da się wyjaśnić i nad czym nie mamy kontroli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.