Skocz do zawartości

Przesuwanie przedmiotów - Psychokineza


Cam3le0N

Rekomendowane odpowiedzi

A czy 12- latkowie taż tak mogą (ja mam 12 lat)?

 

Owszem ale bóg ci pozwoli tylko wtedy jak odbędziesz pielgrzymkę do wszystkich miejsc objawień maryjnych, BEZ PRZYODZIEWKU(tłumacząc ci: bez ubrania, skyclad, NAGO)!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
taczi1993 ten wiatraczek etc etc to tak zwana lipa. Tam chodzi o ciepło które wydobywa się z rąk i porusza wiatraczek

Wybaczcie że dopiero teraz na to odpisuje lecz dawno nie śledziłem tematu... uwierz mi że z ciepłem próbowałem wiele razy i mój tata też tak twierdził... ale wcale się nie porusza a jeśli już to lekko i chaotycznie a tu chodzi o ruch kontrolowany tak samo zresztą sprawa wygląda z naelektryzowaniem ale to też nie prawda że ma się ręce naelektryzowane... wiecie ile sreberek naelektryzowałem żeby sprawdzić czy to prawda ;D? mnóstwo... swoją drogą naukowcy tłumaczą to w jeden sposób "mózg wysyła impulsy elektryczne takie jak do każdego mięśnia by "kazać" mu się ruszyć lecz tym razem tworzy ich więcej i wysyła poza ciało tworząc z nich swoisty magnez elektromagnetyczny" więc prawdziwa telekineza jest wtedy gdy wiatraczek porusza się płynnie wokół osi własnej (bez żadnego wahania itp.) i w tę stronę w którą chcemy ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam, jestem nowy:) Jutro chce zaczać ćwiczenia, zaczne od polozenia wykalaczki i rąk na stole wpatrując sie w wykalaczke i myślac oczywiscie. Moze to wygladac tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Um... Hym... HYM... Eee............

 

Twój opis jest zdecydowanie ubogi we wszelkiego rodzaju opisy... Tak że można by rzec że to tak "będzie wyglądać", lecz trudno ocenić czy to będzie w jakikolwiek sposób "owocne" działanie.

 

Jak zawsze w przypadkach gdy ktoś chce się tego nauczyć, skup się na podstawach pewnych procesów. W zależności od własnych preferencji można zastosować podejście "miękkie" (używające empatii) lub "siłowe" (używające silnej woli). Podejścia te się różnią, zarówno na poziomie "filozoficznym" jak i "praktycznym", tak że od tego zazwyczaj się zaczyna, zrozumieniu samego siebie, lub też często szybko się kończy, sfrustrowany i rozgoryczony z powodu braku sukcesów.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej zrozumiec ze np przedmiot ktory chcesz przesunac jest czescia ciebie zbudowany z tych samych atomow ta sama energia przez niego przeplywa. Trzeba do tego podejsc z oczyszczonym umysłem bo tylko twój umysł cie blokuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze w przypadkach gdy ktoś chce się tego nauczyć, skup się na podstawach pewnych procesów. W zależności od własnych preferencji można zastosować podejście "miękkie" (używające empatii) lub "siłowe" (używające silnej woli). Podejścia te się różnią, zarówno na poziomie "filozoficznym" jak i "praktycznym", tak że od tego zazwyczaj się zaczyna, zrozumieniu samego siebie, lub też często szybko się kończy, sfrustrowany i rozgoryczony z powodu braku sukcesów.

 

Ok. To "miękkie" podejście określa bardziej empatyczne podejście, które polega bardziej na energetycznym połączeniu się z przedmiotem który chcesz poruszyć oraz poruszenie przedmiotem jak by to była część Twojego ciała, połączenie energetyczne istnieje więc to jest jedynie wykorzystanie tego połączenia w taki lub inny sposób. Często wręcz można poprosić dany obiekt o współpracę aby pomóc w poruszeniu danym obiektem, lecz to już zależy od preferencji. Jednym z głównych elementów tutaj jest towarzyszące uczucie, aby wszystko było robione w atmosferze współpracy czy prośby a nie przymusu, tak jak w przypadku tego drugiego podejścia.

 

Drugie podejście jest bardziej siłowe. Zmusza się swoją wolą rzeczywistość tak aby było tak jak chcesz. Tak że tutaj już dochodzi do zmuszania tego wiatraczka aby się poruszył. Można to osiągnąć poprzez energetyczne połączenie się z danym przedmiotem i nakazać mu aby się poruszył, lub też poprzez manipulację energii wokół danego obiektu, co wpływa na dany obiekt.

 

Oba podejścia mają swoje plusy i minusy, jednak ludzie mają swoje preferencje co do używanej metody. Ktoś kto jest empatyczny może czuć dyskomfort używając metody siłowej, jak i osoba która jest władcza może mieć problemy aby "współpracować" z danym obiektem, tak że dla każdego coś miłego.

 

Co do rozpoczęcia... Szczerze... Nie każdy jest stworzony do tego typu rzeczy, ponieważ często to co uważamy za cenne jest częstokroć poza zasięgiem, jest to spowodowane pewnymi rzeczami które znacząco wykraczają poza zakres tego tematu... Ale to co istotne, dobrze jest się zapytać po co się chce nauczyć takiej a takiej umiejętności? W jakim celu? Czy będzie to tak dla szpanu? Dla mody? Dla władzy? Udowodnienia że jest się kimś wyjątkowym? Głównie, zrozumienie po co się robi to co się robi, oraz jaki będzie wynik tego co się pragnie jeżeli się to osiągnie. Czy ta moc nad wiatraczkiem uderzy do głowy jak woda sodowa i zapragniesz czegoś więcej?

 

Ale ok, częstokroć to co ludzie opisują na cały ten temat samorozwoju to banda bredni. Wiele lat temu te wszystkie tematy miały ręce i nogi, lecz przez okres wielu lat oryginalne teksty były różnie interpretowane, tak że ostatecznie otrzymujemy mniej więcej obraz popularyzowany przez amerykańskich laików, twierdzących że wszystko da się osiągnąć, trzeba tylko kupić ich książkę / CD / kurs... Tak kolorowo nie jest. Wiele z tych technik było stworzonych przez równie wielkich nowicjuszy o wygórowanym ego, podobnym do mojego :P Tak że w chwili obecnej mamy setki technik oraz dziesiątki różnych ugrupowań które popularyzują swój obraz świata, przykład: WingMakers. Tak że jednym z pierwszych kroków jest powściągliwość aby unikać wiary w cokolwiek co się przeczyta, zachowanie zdrowego rozsądku oraz systematyczne sprawdzanie przekazanych informacji celem ustalenia która metoda działa dla Ciebie najlepiej. Dana metoda może być daleka od idealnej, ale może działać, więc hey, dopóki nie znajdzie się jakiejś lepszej metody, można stosować obecną metodę. Nawet to co ja tutaj pisze może być dalekie od prawdy, lecz to jest coś w co wierzę iż jest prawdą, tak że sprawdź sam jakie podejście dla Ciebie działa, sprawdź też jakie podejścia działają dla innych ludzi, jakie dla nich nie działają, tak abyś sam mógł określić jak to wszystko działa...

 

Um... To chyba wystarcza na chwilę obecną xD

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brydziu - w jakim stopniu manipulujesz już przedmiotami i po jakim czasie Ci się to udało? wg gdybyś odezwał sie na GG byłbym wdzieczny :) 5788563

 

hmm potrafię poruszać wiszącym sznurkiem z gwoździem poruszać i kierować kołem PSI, przesuwać papierki czyli podstawa ale ja tego nie ćwiczę,pojawiło się to od kad zacząłem medytować.

Najlepiej małymi kroczkami ale nie wyznaczać sobie celu opanowania telekinezy tylko rozwoju duchowego bo się nie uda. Sam jak ćwiczyłem telekinezę na początku i miałem plan opanowania telekinezy to tak jak bym sie cofnął w rozwoju i musiałem wszystko zaczynać od nowa .

Telekineza jest efektem ubocznym rozwoju duchowego a nie rozwojem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok chlopaki, wszystko fajnie tylko ,że ja nadal nie wiem jak mam prawidlowo podejśc do sprawy ;)

JAki najlpesze ćwiczenie jes t dla nowicjuszy? od czego zaczolo się pojawiać to u was i przy jakich ćwiczeniach? oprócz przedmowcy bo to juz znam. Czy uzywać rąk, itd.. Opianie waszych metod i uwag bylo by pomocne, troche czytalem na necie ale ostatecznego choć przykładowego kursu nie znalazłem.

 

Auegamma - gdzie mozna zakupić ten kurs/ksiązke?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ćwiczenie 1

 

Usiądź przy stole. Zaznacz na nim prostą pionową kreskę, która będzie informować cię o tym czy udało ci się przesunąć dany przedmiot. Weź długopis lub ołówek i połóż równo z pionową linią którą narysowałeś. Teraz wygodnie usiądź i zastanów się co chcesz zrobić z tym długopisem/ ołówkiem. Może chciałbyś go podnieść, obrócić, wygiąć a może po prostu przesunąć. Dla początkującego najlepiej zaczynać jest od odsunięcia lub przyciągnięcia danego przedmiotu. Gdy już zastanowisz się co chcesz zrobić z daną rzeczą zacznij to sobie wyobrażać i zarówno patrz się na dany przedmiot. Musisz być spokojny, wyciszony i kontrolować swoje myśli. Koncentruj się tylko na tym co chcesz zrobić z danym przedmiotem. Poczuj przepływającą przez twoje ciało energię. Rób tak około pół godziny, a co najmniej 15 minut. Jeśli nic się nie dzieje przerwij technikę i sprawdź z linią czy papierek się przesunął, jeśli nie próbuj to codziennie przez 15 - 30 min. Po jakimś czasie powinno ci się udać. Gdy opanujesz już to dobrze zmień przedmiot na jakiś większy i zacznij z nim robić co innego np. podnosić, a wyginanie zostaw na koniec. Fakirzy jak i siddhowie jogi ćwiczą na początek około połowy muhurty, czyli 24 minuty. Jest to czas aktywności jednej tattwy – jednego żywiołu i precyzyjnie ćwiczy się dokładnie przez tattwę jednego żywiołu, zależnie od zadania jakie się wykonuje. Jest to zagadnienie dobre do uwzględnienia w ćwiczeniach.

 

Ćwiczenie 2

 

Kwadratowy kawałek papieru* należy pozginać według linii krzyżowych tak aby wyszedł kapelusik, kapturek do położenia na ostrzu szpilki czy igły, następnie należy wbić cienką igłę w na przykład kwadratową gumkę jako podstawkę lub w korek dokładnie w środek, łebkiem do dołu. Powstały z papieru daszek czy kapturek kładziemy na ostrzu igły. Takie urządzenie ma tą zaletę, że jest bardzo czułe. Żeby nie fałszować wyników można je przykryć jeszcze przezroczystą miską, lub słoikiem. Teraz próbujemy ręką zmusić daszek do obracanie się, oczywiście nie fizycznie, przykładamy rękę w jego okolice i mocno się skupiamy na nim. Za pierwszym razem pewnie nie będzie efektów. Nie przejmuj się, gdyż efekty przychodzą wraz ze wzrostem wiary, siły woli i mocy koncentracji umysłu! Ludzie o słabej koncentracji i rozproszonym umyśle muszą dużo ćwiczyć, budzić zdolności umysłu chociażby z pomocą magicznej laja jogi.

 

*Uwaga: na początek zamiast papieru można użyć folii aluminiowej; po pierwszych wstępnych eksperymentach zauważono, że łatwiej jest ją poruszyć.

 

Ćwiczenie 3

 

Potrzebne przedmioty: -kości do gry

 

Sposób wykonywania: Bierzemy kości do ręki po czym rzucamy je na plansze myśląc przy tym intensywnie "ma wypaść 6". Zamiast 6 możemy naturalnie wybrać inną liczbę dostępną w zakresie kości, przy dwóch kościach od 2 do 12, przy trzech od 3 do 18 itd. Bywa w takich sporo ćwiczeń oczyszczających psychikę. Jeśli ktoś kojarzy grę w kości jako hazard moralnie naganny, to jego wysiłki będą blokowane przez jego awersje i poczucia winy w stosunku do samych kości i ich użytkowania. Podobnie, jak ktoś dużo przegrywał w kości, wstydził się, że przegrał i jest kompleksami obciążony. Trening zdolności parapsychicznych, siddhi jest też pracą usuwania takich przeszkód umysłowych i emocjonalnych, czasem bardzo głęboko zakorzenionych lub ukrytych. Znamy wiele młodych osób, które miały całkiem dobre wyniki, ale zostały one popsute przez silną presję psychiczną głupkowatego otoczenia, które wykpiwało czy ironicznie wyśmiewało zainteresowanie rozwojem sił psychicznych i potęgi woli.

 

Ćwiczenie 4

 

Potrzebne przedmioty to: -plastelina, -igła lub szpilka, -ołówek.

 

Sposób wykonywania: Formujemy z plasteliny stojaczek najlepiej w formie stożka po czym wkładamy w niego igłę tępym końcem. Na igle mocujemy ołówek bo redukuje to tarcie tak aby nie spadał ani nie był przytwierdzony nieruchomo tak aby przy delikatnym dotknięciu zaczął wykonywać ruchy wahadłowe. Następnie skupiamy się i korzystając z rad na początku opisu ćwiczeń próbujemy wprawić go w ruch.

 

 

Wiecej: Telekineza i Lewitacja: Prawda czy Mit?

 

Polecam ćwiczenie 2 na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok to dam ta folie itd już tego próbowałem ale jak przykryje to szklanką załózmy to większe szanse mam że poruszę papierek pod szklanką czy przesune wykałaczke po za narysowaną linie?

 

a i tu pytanie w obu przypadkach : co z rękoma? gdzie je trzymac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś, kurna do rzeczy xD

 

To co robisz nie ma sensu bo nie skumałeś o co tutaj chodzi xD Dlatego zamiast pchać się od razu w "praktykę" Telekinezy może byś tak najpierw skumał co to jest Energia, jaka jest relacja pomiędzy energią a wolą, jak można wpłynąć na świat za pomocą woli, czym jesteś i jak możesz to wykorzystać... Bo takie podejście w stylu "dajcie mi praktykę bez teorii" to kurna nie zadziała na dłuższą metę xD Może jedynie wywołać sfrustrowanie, przykład? A proszę bardzo!

 

Praktykujesz Telekinezę przez... powiedzmy... godzinę, po tym czasie jesteś wyczerpany i czujesz się jak mop, stwierdzasz że to nie ma sensu i porzucasz pomysł dalszej praktyki, a co się stało? Podczas praktyki używałeś swojej energii, gdy osiągniesz niski poziom to popadniesz w zły nastrój, jeszcze bardziej się zmęczysz a popadniesz w depresję, od której już kilka chwil od porzucenia praktyki. Dlatego też znajomość tego co się robi MA SENS, więc... miłej lektury xD

 

link:

- ogólnie podejście człowieka który się na tym totalnie nie zna ale ma na tyle aktywne szare komórki że potrafi coś wymyśleć.

 

lub też: PsiPog.net : Science is Evolving - bardzo znana strona o danej tematyce, polecam, ale zalecam sięgnięcie jeszcze do innych źródeł celem poszerzenia spektrum różnych metod / możliwości.

 

oraz: Metaphysics and Parapsychology Community Forums • View topic - tips and trick of the Jack of all trades - bez komentarza xD

 

lub kurna nie wiem: Astral Society - Index - swojego rodzaju spuścizna po bardzo znanej stronie internetowej AstralSociety.com, która została zniszczona przez atak hakerów :(

 

Poza tym, na początku lepiej zamiast "praktykować" użyj swojego czasu aby nauczyć się manipulacji energią, wizualizacji tego co chcesz osiągnąć czy też po prostu medytując oraz rozwijając swoją osobowość czy też kreatywność, które również pomagają na dłuższą metę w tej całej zabawie. Przynajmniej będziesz lepiej przygotowany do tego co będziesz robić dalej :P

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

P.S. co do książek, Robert Bruce, Robert Monroe, Anthony Robbins, Joseph Murphy czy też jakiś inny z mniej znanych postaci xD Ci podani przezemnie są "dobrzy", lecz nawet oni nie mają odpowiednio dużo jaj aby stwierdzić że duża część z tego co piszą to jedynie ich wymysły, bo sami nawet nie zdają sobie z tego sprawy xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalem Roberta monroe jedną ksiązke ale to o OOBE ;)

 

Rozumem, mam wyczauć w sobie energie, nauczyć się ją wyłapywać i wykorzystywać, Dziś przeczytalem cos o uniesieniu rąk przed siebie na ok 60cm i zamknieciu oczu po czym mozna wyczuc przpływajaca energie powmiedzy rekoma

i tu moje pytanie: gdy siegne juz po praktyke to energia bdz wyczuwalna? mam napinać stawy czy miesnie przy chęci przesuniecia przedmiotu czy poprostu luźnym ruchem dloni kierowac w stoene przedmotu? noi nadal nie mowiecie co z tymi rękoma gdy juz zaczne praktykować ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do "przesuwania" przedmiotów jest najlepszy odpowiedni stan umysłu, który nie jest ani "na jawie" ani "uśpiony", jest specyficzny i można poczuć mniej więcej jak to jest kiedy się medytuje. Dobrze jest być rozluźnionym, gdyż wszelkiego rodzaju napięcia blokują przepływ energii. Co do rąk, bez różnicy, sam oceń jak dla Ciebie jest lepiej, koniec filozofii. Jednak, jeżeli byś chciał pokazać co robisz innym ludziom, mogli by oni szczególnie mocno wątpić w Twoją prawdziwość jeżeli byś ruszał rękami podczas "pracy" :P Tak że ogólnie, jeżeli chcesz być "elastyczny" i "wszechstronny", dobrze jest praktykować z różnymi materiałami oraz z różnymi metodami, ręce uniesione / opuszczone, nieruchome / ruchome, bez rąk... papier / drewno / folia aluminiowa... różne kombinacje.

 

Co do wyczuwania energii... eee... po prostu unieś ręce przed siebie tak aby były skierowane ku sobie środkowymi częściami dłoni (dłońmi ku sobie :P ) i powoli przybliżaj / oddalaj je od siebie, dopóki nie poczujesz swojego rodzaju "przyciągania" lub "odpychania", jeżeli to poczujesz, gratulacje! Poczułeś swoją aurę! To już coś :) Jeżeli chodzi o odczuwanie energii, zobacz na YouTubie:

- nie jest to może super ekstra zaawansowana technologia czy coś podobnego, ale odpowiada potrzebom na tym etapie :) Przeglądnij całą serię.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Edytowane przez Auegamma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już nie o to chodzi co mogę czego nie mogę :P

 

Jestem już za stary aby się bawić w takie rzeczy :P Bawiłem się tym kiedy byłem młody, potem to już bardziej interesowałem się jak to działa - naturalny proces który występuje u wszystkich zainteresowanych tym tematem xD

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najcięższy przedmiot jaki udało mi się poruszyć bez szczególnego myślenia nawet o tym to kulka od myszki, to było laaataaa temu xD

 

Co do energii, nie do końca, po prostu człowiek zaczyna rozumieć o co dokładnie chodzi, takie zabawy jak Telekineza czy coś podobnego traci na znaczeniu, inne umiejętności, takie jak uzdrawianie czy chociażby umiejętność przewidywania czy widzenia na wielu płaszczyznach staje się bardziej "atrakcyjna", ale nawet one blakną w blasku innych celów które człowiek sobie zaczyna stawiać po wielu latach życia :P Ale o tym już nie wspomnę :>

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tracąc jedno zyskuje się drugie na sposób tego więc nie ma cyba co narzekać ;)

 

okey po pracuje nad wyczuciem energi i tym parasolikiem z aluminium :)

Bd jutro dzis juz uciekam pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest nawet strata :P

 

Częstokroć na początku można doświadczyć "lepszych" lub "gorszych" dni z daną umiejętnością, jest to bardziej związane z restrukturyzacją ciała energetycznego, co jest naturalnym procesem adaptacyjno - ewolucyjnym. Po całym procesie dane umiejętności "powracają", lecz częstokroć sposób ich użycia się różni, tak że stare metody nie działają, a nowe, nieznane, oferują większą efektywność niż wcześniej było to możliwe. Tak że nie chodzi o "wymianę", lecz o "świadomość" oraz "rozeznanie" w tym co się dzieje, celem określenia "co się dzieje" xD

 

Tak na marginesie, to działa bardziej jak "gałęzie" pokrewnych umiejętności aniżeli jakiegoś rodzaju oddzielne kategorie umiejętności, przykład: Telekineza jest uzależniona od umiejętności manipulacji energią, podobnie jak uzdrawianie, tak że te dwie umiejętności "dziedziczą" po umiejętności manipulacji energią, ALE, i Telekineza i uzdrawianie może też zależeć od innych elementów. Przypuśćmy że dana osoba jest empatą, tak że jego Telekineza będzie zależała bardziej od umiejętności synchronizacji (wczuwania się) z danym obiektem, podobnie umiejętność uzdrawiania, może zależeć od umiejętności synchronizacji.

 

Ale, to już jest odrobinę bardziej zaawansowana wiedza niż proste "tag tsza robidź" xD Tak że pozostawię to na kiedy indziej xD

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

P.S. jak ja lubię pisać xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie zabawy jak Telekineza czy coś podobnego traci na znaczeniu, inne umiejętności, takie jak uzdrawianie czy chociażby umiejętność przewidywania czy widzenia na wielu płaszczyznach staje się bardziej "atrakcyjna"

A czy nie wydaje Ci się atrakcyjne posiadanie obu umiejętności? Tym bardziej, że jedno udało Ci się opanować już w jakimś stopniu. Mógłbyś np. uzdrawiać ludzi przesuwając ich! Oprócz tego ucząc się jednej umiejętności zdobywasz doświadczenie i jak mówiłeś udoskonalasz umiejętności od których ta umiejętność pochodzi, co ułatwi Ci rozwój na innych płaszczyznach.

 

I tak w to nie wierzę. Gdzie zasada zachowania energii? Pędu? Strzelasz z oczu fotonami, czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh xD

 

Jak by to określić... Nie jest mi to potrzebne, wiem że jestem zdolny to robić, (tak twierdzę) wiem na jakiej zasadzie to działa, (tak twierdzę) więc po co bawić się czymś co się przerobiło wielokrotnie? Idzie się dalej szukając czegoś nowego i tyle o tym.

 

Co do podstaw fizyki kwantowej / Telekinezy... a wierz sobie w co chcesz, wolny kraj xD Zdrowy sceptycyzm jest OK, ale same słowa są nic nie warte jeżeli samemu się tego nie doświadczyło. Zatwardziały ateista nie przekona zatwardziałego fanatyka, ani vice versa :P

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj prówalem pod szklanka zakrecic tym parasolikiem ale nic z tego..

 

na noc lezac trzymalem te rece noi niby cos czulem ale nie chce tego nazwać narazie "wyczuciem energi" ponieważ za slabe t bylo aby tak to nazywać.

Auegamma tzn ze nie uniosłeś zadnego przedmiotu ?

Edytowane przez konrad5123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie uniosłem :P Może kurz, ale zmiotką lub ściereczką do kurzu :P

 

Co do tego czegoś pod szklanką... łopatologicznie, porywasz się z motyką na słońce xD Zacznij od czegoś prostrzego xD

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do konkretów prosze ;d

 

POwiedz mi po prostu , doradz od czwgo zaczac i jak do tego podejść ,bo po tym czytaniu wsyztkiego tak sie zamotalem ze nie wiem od czego zaczac ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź kartkę papieru, coś do pisania i zanotuj odpowiednie kwestie celem późniejszej analizy, to pomaga zwerbalizować to o czym się myśli oraz udokumentować tą werbalizację.

 

Łopatologicznie, wpierw: po co Tobie to? Konkretnie, bez obwijania w bawełnę, nikt tej kartki nie będzie czytał, jest to dla Twojej wiadomości, tylko Twojej. Jeżeli chcesz się tego nauczyć dla szpanu, zapisz to, jeżeli dla władzy, zapisz i to też, jeżeli dla samoanalizy, to też przelej na kartkę...

 

Jeżeli robisz to dla jakichś pozytywnych celów, takich jak samopoznanie czy coś podobnego, to OK, wszystko gra, jeżeli jest inaczej, to lepiej na siebie uważaj w późniejszych etapach... złe myśli mogą przyciągnąć złe energie.

 

Teraz, zapisz swój osobisty stosunek to tego co robisz, czy jest to dla Ciebie zabawa? Może ciężka praca? Sprawia to Tobie ból? Satysfakcję? Uczucie odkrywania czegoś nowego? Uczucie że robisz coś wyjątkowego? Że to jest coś naturalnego?

 

Jeżeli jest to dla Ciebie "lekkie", "łatwe" i "przyjemne", to OK, dobrze jest. Jeżeli utożsamiasz to z bólem, ciężką pracą czy czymś równie negatywnym (ponad-naturalna moc, władza) to przemyśl jeszcze raz dlaczego się tym zajmujesz.

 

Teraz, czy w ogóle wierzysz że jest to możliwe? Czy jakieś inne Twoje wierzenia są przeciwne możliwości istnienia tego zjawiska? Przykładowo, przyjmijmy że ateista nie wierzy ani w duszę ani w Boga ani w boga ani w bogów... to co istnieje to to co można zmierzyć za pomocą jakichś aparatów, metodami naukowymi (powtarzalnie, z takimi samymi rezultatami). Tak że, ateista może uważać że Telekineza jest możliwa, ale poprzez inne jego wierzenia (opisane wcześniej) ciężko będzie mu nauczyć się Telekinezy, część jego podświadomości będzie świadoma iż to może być możliwe, gdy jakaś inna część podświadomości będzie pamiętała o wierzeniach związanych z Ateizmem (opisanych wcześniej) które kłócą się z możliwością występowania zjawiska znanego jako Telekineza. (a bardziej opisowo, gdy Neo w Matrixie bierze do ręki łyżeczkę, w pełni musi uznać że "łyżeczki nie ma", łyżeczka nie może jednocześnie istnieć i nie istnieć, albo jest albo jej nie ma, stan pośredni nie istnieje, tak że powstaje problem, to łyżeczka tam jest czy jej nie ma? dopóki ta kwestia nie zostanie jednoznacznie określona, Neo nie będzie w stanie jej wygiąć, bo aby to zrobić, musi w pełni uwierzyć że łyżeczki nie ma, a że się zastanawia czy ona jest czy jej nie ma, nie może jej wygiąć xD )

 

Ok, po tym wszystkim powinieneś odrobinę lepiej zrozumieć siebie samego, i kurna od tego trzeba zacząć xD Jak niby te ćwiczenia mają dać jakiekolwiek efekty jak na samym początku uznaje się (świadomie lub nieświadomie) że to jest niemożliwe? Najwięksi sportowcy wierzą że są w stanie wygrać w swojej dyscyplinie, inaczej mimo tych godzin treningów czy takim dobrym przygotowaniu nie ruszyli by się z kanapy w swoim domu :P Podobnie tutaj, trzeba siebie znać na tyle dobrze aby wiedzieć że samemu sobie się nie podrzuca jakichś przeszkód, i dopiero teraz można by przejść dalej xD

 

Nauka wyczuwania energii, podobna do tego która została opisana wcześniej, ręce przed sobą, przybliżanie / oddalanie, ten link na TY z Robert Bruce też jest dobry.

 

Kontynuacja nauki wyczuwania energii. Poczuj co czuje Twoje ciało, poczuj co czujesz za pomocą rąk, zegarek? Rękaw? Kant stołu? Klawiaturę? Klawisze? Pomyśl jak dużo czujesz przez dotyk i jak wiele z tego co czujesz jest wygłuszane przez odpowiednie części w mózgu, aby uniknąć przeładowania świadomości bodźcami zewnętrznymi. Zamknij oczy i dotknij czegoś, przykładowo, jabłko, poczuj jego teksturę, zapach, smak...

 

Teraz, jak już to zostało zrobione, potrenuj opisane tutaj elementy przez, powiedzmy, kilka dni, potem napiszę jak to się robi z manipulacją energią, bo teraz chyba starczy mi tego pisania, a Ty pewnie będziesz miał co robić przez najbliższe pół godziny xD

 

Tak że, pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psi Ball, łopatologicznie, kula energii Psi.

 

Energia Psi, teoretycznie jest to energia którą używa się do wszelkiego rodzaju praktyk Parapsychicznych, manipuluje się nią używając umysłu (woli), jest używana do myślenia, termin ten został ustalony z braku innego bardziej odpowiadającego terminu przez twórców Parapsychologii te dobre 40 czy 50 lat temu.

 

Psi, grecka litera, w starogreckim oznaczająca nieznane i nieokreślone, w nowogreckim oznaczająca umysł.

 

Praktycznie, bierzesz łapki jak byś trzymał jakąś kulę, wizualizujesz (patrz niżej) półprzeźroczystą kulę, której wnętrze rusza się jak dynamiczny płyn, kolor do wyboru ale ma mieć żywy lub wyraźny kolor, poprzez przekazywanie energii zagęszcza sie energię wewnątrz, sprawiając iż świeci z większą intensywnością / staje się cięższa / staje się mniej przeźroczysta.

 

Wizualizacja, łopatologicznie, wyobrażanie sobie że coś jest ale tego nie ma, bardziej zaawansowane, używanie większej ilości zmysłów, nie tylko wzroku, do tego aby dana wizualizacja była bardziej "rzeczywista". Przykład: wizualizacja plaży, wyobraź sobie że leżysz na ręczniku na plaży (poczuj na plecach teksturę ręcznika), słońce bijące swoimi promieniami (promienie słońca na torsie), powiew wiatru (wiatr na twarzy, zapach morza), bandę bawiących się dzieciaków (krzyki i piski małych urwisów), czy też lemoniadę (zimny drink w ręce, smak lemoniady w ustach)... To takim szybkim skrótem, używa się wielu zmysłów, nadaje się im dynamiczny ruch, "akcję", oraz wszystko łączy się tak aby wyglądało tak jak by to wyglądało jak by to było realne xD

 

To chyba na tyle, jeszcze coś?

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

P.S. nie, nie chce mi się opisywać jak dokonać manipulacji energią :P Oglądnij ten filmik z YT z udziałem Robert Bruce, tam masz ten proces opisany bardzo łopatologicznie :P Oczywiście, tam masz 8 filmików, nie wszystkie istotne informacje są w pierwszym filmiku :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

okey poćwicze z tym wylapywaniem energi, zastanowie sie do konca po Co mi telekineza , podotykam, wyzuwam przedmioty z zamknietymi oczyma.. Jeśli to tyle aby poćiwczyc to dzięki ;) zobaczymy jak pojdzie, pzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż dziś chyba nici z treningu ale jutro się za to wezmę ;)

 

a dlaczego Ty jak jestes taki dobry w tym temacie i wgl nie potrafisz/potrafileś unieść przedmiotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak to już opisałem gdzieś wcześniej, poznałem ten temat, zrozumiałem tyle ile mogłem, przeszedłem do następnego :P Poza tym, po pewnym czasie zmieniają się priorytety, człowiek zaczyna rozumieć pewne rzeczy i po prostu zajmuje się innymi rzeczami :P Koniec filozofii xD

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz zajmuję się zupełnie innymi rzeczami :P ZUPEŁNIE innymi rzeczami xD

 

Mają one na celu "wyregulować" pewne rzeczy, celem możliwości dalszego "rozwoju", nie chcę wchodzić za bardzo w szczegóły, gdyż jest to coś osobistego :P Trąbić o tym nie ma sensu, bo i tak na tym etapie nikt z tego nie skorzysta xD

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auegamma mam tak samo jak ty po pewnym czasie czlowiek zaczyna inaczej postrzegac swiat zwraca wiecej uwagi w swoim kierunku do wnetrza zaglebia sie a telekineza to tylko przejsciowy okres ktory chyba trzeba bylo zaliczyc aby wogole zrozumiec siebie i otaczajacy swiat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi nie zależy na żadnym pojęciu lepszym czym jest świat, wiem ze mi sie to nie uda i nie mam zamiaru iść w tą strone ,bo jest tyle rzeczy ze nie ogar ;) zalezy mi tylko na telekinezie, dla lepszej satysfajcji, hobby, samopoczucia itp

 

 

P.S wczoraj udalo mi sie obrócic parasol 2 razy ;)

 

jak to sie dokladnie nazywa ten parasol na wykalaczce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje! :D Ale... um... sprawdź czy ta parasolka sama się nie rusza pod wpływem mikrocyrkulacji powietrza, pod wpływem Twojego oddechu, pod wpływem załamań mikrocyrkulacji powietrza spowodowanej ułożeniem Twoich rąk, czy też nawet pod wpływem ciepła promieniującego z rąk... Możliwych powodów dla których to się porusza jest wiele, zawczasu dobrze jest unikać nadmiernego okłamywania się...

 

Co do parasolki / wiatraczka, bardziej rozpowszechniona nazwa to: Psi Wheel.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

okey, oddach odpada na 100% ;) rece pod stolem byly a restza to tylko przypuszczenia, spardzic moge tylko po [przez przykrycie ale wtedy za ch... nie rusze tego. Sama psi wheel katuje juz troche a co proponujesz teraz?

moze zmienic jakos moje podejscie / trening?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:P Manipulację energią :P Do poziomu kiedy będziesz ją czuł bardzo dobrze :P Trening manipulacji Psi Ball'a :P Najlepiej tak z tydzień po 5 - 10 minut dziennie rano i / lub wieczorem :P Po raz kolejny, o Psi Ball'u :P Napisane dla kogoś innego, ale i tak będzie działać :P

 

Od czego by tu zacząć... pewnie już znasz kilka z moich postów, tam jest w większości to co trzeba wiedzieć, łopatologicznie, bierzesz łapki tak jak się trzyma piłeczkę do tenisa, oburącz, układów rąk jest wiele, tak że wybierz tą która by Tobie odpowiadała najlepiej, istotniejsze jest to aby dany układ (pozycja) rąk czuła się naturalna, aby można było go utrzymać przez jakieś 5 lub 10 minut bez jakiegoś uczucia dyskomfortu. Na tym etapie istotniejsze jest poczucie i manipulacja energią. Tak że, łapki ułożone? Na pewno? :P Ok, wierzę na słowo :P

 

Teraz, kwestia odczuwania, skup się na swoich rękach, czujesz co czują Twoje ręce? Na pewno nic? Poważnie?? NIC??? Jak NIC, Totalnie NIC, to masz jakieś implanty :P Bo chociażby temperaturę można odczuwać za pomocą rąk, zima jest, więc pewnie wiesz jak się sprawdza temperaturę nie zakładając rękawiczek :P Zaciśnij lekko jedną rękę, czujesz jak palce dotykają dłoni? Rozluźnij, czujesz rozluźnienie? Zaciśnij mocniej, rozluźnij, czujesz różnicę? Zaciśnij mocno i utrzymuj ucisk przez kilka sekund, rozluźnij, czujesz różnicę? Teraz zapytaj siebie, co przed chwilą się stało? Świadomie czułaś / łeś zmiany jakie wywołało naprzemienne ściskanie i rozluźnianie ręki, wiesz teraz jak to jest odczuwać swoją rękę. Teraz zapytaj siebie, czy wcześniej robiłeś / łaś coś podobnego? Czy kiedyś zrobiłaś / łeś coś podobnego? Czy kiedy tyle razy wcześniej w swoim życiu, kiedy ściskałeś / łaś ręce w pięści czułaś / łeś swoje ręce tak jak w trakcie tego ćwiczenia? Czy lepiej już rozumiesz to co możesz poczuć jeżeli tylko skupisz na tym swoją uwagę? Jeżeli nie, no to nie ma sensu aby kontynuować tą lekturę :P

 

Podobnie jest z energią którą wszyscy mamy, trzeba tylko byś świadomym tego że patrzymy i tego co widzimy (odczuwamy) :P Tak że, dotknij czegoś opuszkiem palca, może być stół, teraz tak jak wcześniej czułeś / łaś rozluźnioną / spiętą rękę, poczuj opuszek palca, niech to trwa jakieś 10 - 15 sekund, skup się jak tylko możesz najlepiej na opuszku, zapamiętaj to uczucie. Teraz, coś trudniejszego :P niahniahniahniah ]:-> Pamiętasz to uczucie? Przypomnij je sobie, wyprostuj palec którym to coś dotykałeś, bez dotykania niczego, poczuj na opuszku jak byś coś dotykał / a. Teraz jak to niby powinno się czuć? W słowie, specyficznie, jest swojego rodzaju uczucie dotyku, ale nie ma tego uczucia ucisku (ekspresowa lekcja anatomii / biologii: opuszek na wiele zakończeń nerwowych które odpowiadają za różne rzeczy, bodźce zewnętrzne, takie jak temperatura, ciśnienie czy dotyk, w trakcie projektowania ucisku [wyobrażanie sobie ucisku, przypominanie sobie tego uczucia] jedynie część receptorów [zakończeń nerwowych] jest aktywna, bardziej zaawansowane wyjaśnienie zajęło by ze stronę A4, opierało by się na "feedback" czy też sprzężeniu zwrotnym, a to by było już za dużo informacji na jeden raz, co innego jest teraz istotne... hym... miało być ekspresowe... UPS xD ) a to jest dobra rzecz, tak ma być. Teraz Najzabawniejsze, takie uczucie jest bardzo podobne do tego które występuje kiedy się manipuluje energią xD Fajne, nie? xD

 

Energia podąża za wolą człowieka, tak że jak skupiasz się na opuszku palca, gromadzisz tam energię, ale częstokroć po prostu to uczucie jest tłumione przez odpowiedni układ w mózgu (nie pamiętam jak się nazywa -_- ) tak abyśmy nie odlecieli w kosmos od ilości różnych bodźców dochodzących do nas. Jak można by było normalnie funkcjonować jeżeli caaały czas czulibyśmy wszyyystkie bodźce? Cały czas czuć swoje siedzenie, ręce, kark, plecy i całą tą resztę, nie da się normalnie funkcjonować xD Tak że ten układ jest pomocny, lecz poprzez świadomą ingerencję (skupienie na danym bodźcu / odczucio swojej uwagi) jesteśmy w stanie decydować które bodźce czujemy w danej chwili :) Czas zacząć czuć energię xD

 

I to by było na tyle xD

 

Teraz weź do ręki jakąś piłeczkę i trzymaj ją tak jak chcesz trzymać swojego Psi Ball'a, zapamiętaj jak czujesz tą piłeczkę. Po jakimś czasie (dopóki uważasz iż potrzebujesz) zostaw piłeczkę i wróć do tego ukłądu który wybrałeś / łaś, poczuj jeszcze raz to uczucie dotykania tej piłeczki, i finito, masz gotową recepturę na Psi Ball'a xD Istotne jest to aby wiedzieć, to TY ją kontrolujesz. Poczuj jak byś trzymał / a kulę ognia, będziesz gromadzić energię ognia, poczuj chłód a zgromadzisz energię wody / lodu, jest wiele różnych kombinacji, można gromadzić energię czego zapragniesz, żywiołów, symboli, emocji i czego tam chcesz, jednak etyka pracy zabrania gromadzenia energii ludzi, bo zabiera się im w ten sposób energię, szkodząc im, co oczywiście jest złe. Nieetyczne jest też gromadzenie jakichś złych energii, przykładowo, energii "czystego zła", bo nasze myśli kontrolują przynajmniej część tego świata, tak że gromadząc "siły zła" wokół siebie, stajesz się zły / a, ale, jak to bywa, wolna wola decyduje, a ja ostrzegłem.

 

Tak że tyle o tem xD

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

Na czym polega dalsza praktyka? Na dłuższym siedzeniu i utrzymywaniu Psi Ball'a :P Tak z 10 minut z JEDNYM Psi Ball'em, tak aby nie tworzyć co chwilę nowego :P Co dalej? Zagęszczanie energii :P Co było już opisane wcześniej :P

 

Słuchaj no, mogę Tobie pomóc, ale czytaj / słuchaj tych rad :P

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

zobaczci eten filmik, stary ale ost kawałki Crisa Angela leca na tv4 gdzie widizlem jak pokazywal telekineze i stad sie włsnie tym zaciekawilem. Co sadzicie o tym filmie np i o levitacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Criss Angel twierdzi że jest iluzjonistą i że to co robi to dobre stare triki a nie jakaś tam magia czy coś podobnego. Gdy spotkało się 3 ludzi, 1 medium, Uri Geller oraz Criss Angel, to po prezentacji swoich umiejętności tego medium Criss Angel wyzwał go na swojego rodzaju wyzwanie użycia swoich umiejętności Poza sceną, medium się wkur... i dosłownie musieli zakończyć ten program inaczej nie wiadomo czy fundamenty by zostały w posadach...

 

Tak że to jest TRICK, a nie magia.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwazasz trikeim uniusl tą kobiete na filmiku?

 

lub użył telekiznezy trikiem gdy podniósł z ziemi dysk do rzucania bez uzycia rak? po czym nim rzucił i krecił w powietrzu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że Criss Angel to iluzjonista nie jest plotką, to jedynie cały ten amerykański show-off tworzy tą otoczkę mistycyzmu i zaciekawienia. Ludzie nie chcą wiedzieć JAK to się robi, oni chcą być Zaskoceni, chcą bawić się w czasie trwania spektaklu świateł i cieni, które tak często zakrywają to co oczywiste, a czego nie chcą zobaczyć, bo to by popsuło całą zabawę, dlatego też, nie zadają pytań JAK to jest zrobione ani nawet nie zawracają sobie tym głowy, ale ludzie na poziomie powinni być świadomi rzeczy które mają mijsce w świecie w którym żyją, inaczej są jedynie iluzjonistami którzy nie rozumieją nawet sztuczek których używają. Czy w takim wypadku, iluzjonista kontroluje iluzję? Czy może sam iluzjonista wpadł w sidła swojej własnej iluzji? Dlatego tak silny nacisk jest kładziony na wiedzę, świadomość i zrozumienie tego co się robi, ale, to już zależy od danej osoby, jak daleko śmie kroczyć drogą zrozumienia.

 

Hym... wyszło trochę filozoficznie, ale mi się podoba xD

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Criss Angel twierdzi że jest iluzjonistą i że to co robi to dobre stare triki a nie jakaś tam magia czy coś podobnego. Gdy spotkało się 3 ludzi, 1 medium, Uri Geller oraz Criss Angel, to po prezentacji swoich umiejętności tego medium Criss Angel wyzwał go na swojego rodzaju wyzwanie użycia swoich umiejętności Poza sceną, medium się wkur... i dosłownie musieli zakończyć ten program inaczej nie wiadomo czy fundamenty by zostały w posadach...

 

Tak że to jest TRICK, a nie magia.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

Dokładnie. Sama wiedziałam jak on chodził po wodzie, co potem się potwierdziło kiedy obejrzałam kolejny filmik który to wyjaśniał.

 

ale co z tą telekineza? bylo jasno pokazane jak uniusł dysk i nim rzucił.

 

a tu myślę podobnie... to tv, więc show musi być. Tricki i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

David Copperfield by to zrobić zgasił po prostu wszystkie światła wokół statuy, sprawiając jak by "zniknęła".

 

Tak na serio, ci co mają zdolności nie ujawniają się ot-tak, istnieje ku temu wiele powodów, zazwyczaj osobiste, aby ludzie ci mogli jeszcze zachować chociaż pozory normalnego życia, lub też z p0rzyczyn bardziej subtelnych, nie chcą rozgłosu, nie czują takiej potrzeby. Jak by nie było, wielu naprawdę utalentowanych ludzi trzeba "znaleźć" lub oni "znajdują" daną osobę, ale to już trzeba by samemu doświadczyć / zrozumieć. W sumie, temat jest szeroki i ma się wiele przypadków, można debatować do upadłego :P

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość PanDawid

Tak zacząłem czytać o tym co tutaj piszecie.

 

Swojego czasu, jak byłem jeszcze mały to interesowałem się telekinezą.

I głęboko wierzyłem w zakorzenione we mnie zdolności.

 

Czasami udawało mi się przewrócić przedmioty obok, ale to nieporadnie i niepomyślnie.

 

Jednakże to chyba sprawa uduchowienia człowieka.

Gdy dorastałem zacząłem interesować się tylko światem materialnym i dobrami doczesnymi.

 

No i oczywiście wszystko zanikło.

Teraz dopiero doceniam tamte chwile i próbuję chociaż część wspomnień odtworzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analizowalem wiele filmikow Crissa i filmokow ludzi ktorzy pokazywali niby jak to sie robi...jezeli chodzi o wode zwrocie uwage jak on idac po tej wodzie nie dotyka butami tafli zreszta owy chod jest taki nienaturalny wiec odpada cos pokroju podestu z plexi pod woda...

 

 

YouTube - Criss Angel - Mind Freak - Set On Fire

 

Mozna to jakos racjonalnie wytlumaczyc?? moim zdaniem nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analizowalem wiele filmikow Crissa i filmokow ludzi ktorzy pokazywali niby jak to sie robi...jezeli chodzi o wode zwrocie uwage jak on idac po tej wodzie nie dotyka butami tafli zreszta owy chod jest taki nienaturalny wiec odpada cos pokroju podestu z plexi pod woda...

 

 

YouTube - Criss Angel - Mind Freak - Set On Fire

 

Mozna to jakos racjonalnie wytlumaczyc?? moim zdaniem nie.

:hahaha::hahaha:

 

Charakteryzacja i już.

 

A co do ognia- są takie tricki- on jest iluzjonistą i takim "oszustem" właśnie... taki typ i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Hej! Zainteresowałam się Telekinezą i spróbowałam jej raz z kuzynką jej się udało przesunąć ołówek o 6,3mm (milimetra). Ja natomiast wtedy pomagałam jej ,grając na gitarze ,bo tak się relaksowała. Zaproponowała bym spróbowała. No i tak zrobiłam ,niestety nie udało mi się. W domu próbowałam nadal no i coś się poruszyło... Później znowu nic. Dzisiaj w szkole też próbowałam. Chciałam na początku przesunąć ołówek ,ale zamiast tego zaczął... Drgać. Było to na lekcji przyrody kiedy nauczycielka wyszła ,a cała klasa robiła ćwiczenia. Była idealna cisza no i wprawiłam ołówek w drgawki. Na lekcji techniki chciałam spróbować przesunąć go ,ale on zaczął znowu tylko drgać. Cóż ,nie było to takie mocne drganie jak na przyrodzie ,tylko trochę mniejsze. Chciałam pociągnąć go wzdłuż linii którą stworzyłam w myślach ,ale po dwóch sekundach przestał drgać. Może mniej się w tamtej chwili skupiłam? Proszę o pomoc ,bo bardzo bym chciała dalej rozwinąć tą umiejętność ,lub dowiedzieć się ,czy to czysty przypadek ,czy tylko szczęście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne

Witam,

 

Ja bawiłam sie kiedyś podobnie ale z wahadełkiem i powiem szczerze, że na początku nie udawało się , ale po kilkunastu próbach rozbujałam wahadełko. Z czasem bujało się mocno jak chciałam tzn. chciałam by bujało się w pionie to tak było, chciałam by były ruchy koliste to takie się stawały :). Ale com się namęczyła i wpatrywała w to wahadełko zanim wyszło.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...