Skocz do zawartości

Dwie różne odpowiedzi, przy tym samym pytaniu.


Cicha23

Rekomendowane odpowiedzi

Pisze ten wątek tu. Jeśli to jest złe miejsce to przepraszam i proszę przenieś. (Jestem nowa na forum)

 

Mam takie małe pytanie, abyście napisali co sądzicie o takiej sytuacji, kiedy wróżycie sobie i ewidentnie w kartach wychodzi że to się stanie, (jakaś sytuacja poniżej dam przykład). Wasze wróżby często Wam się sprawdzają, ale tak zależy Ci na tej rzeczy, że wolisz poprosić jeszcze raz kogoś aby ktoś obiektywnie na to popatrzył i postawił karty jeszcze raz (mam na myśli osobę obcą) a wtedy wychodzi z kart zupełnie odwrotny wynik. Co wtedy?

Proszę nie myśleć o mnie źle, nie stawiam kart ciągle na to samo pytanie. Jak wróże komuś to mam pewność co do swoich kart, ale jak stawiam na siebie to cały czas boje się że wyjdzie pozytywnie bo ja tak chce. ( takie zadanie pytania życzeniowo) Chociaż, stawiam na siebie rzadko ale zawsze się sprawdza.

 

Daje tu przykładowe wymyślone pytania;

Np. hmm "Czy kupię samochód do X czasu?"

Albo "Czy znajdę prace do X czasu?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość PannaDorotka
To może oznaczać, że w jednej przyszłości zdarzy się to, a w drugiej - tamto.

 

??????????????????????? że co? O.o

 

Moim zdaniem błąd w odczycie kart, źle zadane pytanie (np zadanie od "czy", jak w twoim przykładzie), interpretacja życzeniowa albo po prostu za bardzo karty maltretujesz i może lepiej nie pytać o bzdury, skoro ci bzdury wychodzą.

 

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam twoją wypowiedź, ale nie ma większego sensu pytać karty dwa razy o to samo, jeśli sytuacja wyjściowa nie uległa zmianie. Spytałaś raz i to powinno wystarczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

??????????????????????? że co? O.o

 

Moim zdaniem błąd w odczycie kart, źle zadane pytanie (np zadanie od "czy", jak w twoim przykładzie), interpretacja życzeniowa albo po prostu za bardzo karty maltretujesz i może lepiej nie pytać o bzdury, skoro ci bzdury wychodzą.

 

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam twoją wypowiedź, ale nie ma większego sensu pytać karty dwa razy o to samo, jeśli sytuacja wyjściowa nie uległa zmianie. Spytałaś raz i to powinno wystarczyć.

 

Kart nie maltretuje. Nawet codziennie nie stawiam - trzeba sobie granicę wyznaczać ;) Bardziej robią to osoby które sprawdzają co się wydarzy w następnym miesiącu lub tygodniu. Za niedługo pojawia się pytania co będzie za godzinę. Zawsze pytam tylko raz i ten raz jest ostatnim. Nigdy nie zdarzyło mi się ze pytać drugi. Tu był wyjątek ale nie powtórzony przeze mnie, tylko kogoś innego. ;) A bzdura to nie była, tylko niesamowicie poważne pytanie. Żadne z tych które napisałam wyżej. Prosiłabym o trochę szacunku w odpowiedziach.

 

Nie potrzebuję więcej odpowiedzi na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzę z założenia, ze ja sama sobie kart nie stawiam ;) zawsze proszę kogoś, bo własnie jak stawiam sama jest duże prawdopodobieństwo, ze postawie 'życzeniowo'.

To raz a dwa - zdarza się tak, że jeśli pytamy o cos kilka razy to hmmm - karty to jednak 'maczanie palców w energetyce' i wyobraź sobie postawiłaś raz karty- raz zamieszałaś łyżką w misce z wodą. Postawiłaś po tygodniu drugi raz, gdy energetyka (miska z wodą) się jeszcze nie uspokoiła - znów mieszasz. I za tydzień znów zamieszałaś (mam nadzieję, ze zrozumiałe co pisze hehe :)) wiec kartom też jest ciężko czasami odczytać jak to będzie. Bo stawiając karty w jakiś sposób się nastawiamy, zmieniamy myślenie i to też moze być powodem do 'zmiany odpowiedzi'.

Jeszcze jedna opcja - zdarza się, ze karty chcą utrzeć nosa osobą, które za często stawiają Tarota i 'sam' zaczyna mieszczać etc.

 

Mam nadzieję, ze w miarę zrozumiale napisałam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość PannaDorotka
Kart nie maltretuje. Nawet codziennie nie stawiam - trzeba sobie granicę wyznaczać ;) Bardziej robią to osoby które sprawdzają co się wydarzy w następnym miesiącu lub tygodniu. Za niedługo pojawia się pytania co będzie za godzinę. Zawsze pytam tylko raz i ten raz jest ostatnim. Nigdy nie zdarzyło mi się ze pytać drugi. Tu był wyjątek ale nie powtórzony przeze mnie, tylko kogoś innego. ;) A bzdura to nie była, tylko niesamowicie poważne pytanie. Żadne z tych które napisałam wyżej. Prosiłabym o trochę szacunku w odpowiedziach.

 

Nie potrzebuję więcej odpowiedzi na ten temat.

 

pytasz, co to może być, to odpowiadam.... nie napinaj się tak, bo skąd ja mogę wiedzieć, co ty z kartami robisz i jak robisz ;)

nie widzę braku szacunku w mojej odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...