Skocz do zawartości

kruki, wojna, naziści, trupy


Glizdka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Na wstępie - na forum się nie udzielam, jestem bardziej samoukiem, pierwszy świadomy sen miałem w wieku 13 lat (teraz mam 23) i przyszedł sam, nie miałem pojęcia czym jest, wydawało mi się to naturalne: "wszyscy tak mają", nie miałem żadnych problemów z świadomymi snami i pojawiały się zawsze regularnie. Snów na noc mam 3-5, czasem pamiętam tylko strzępy snów, czasem wszystkie bardzo wyraźnie, raczej tego nie "trenuję", taki naturalny dar. Gdzieś później odkryłem, że znikoma część ludzi tak ma, a wielu nad tym pracuje.

 

Sen - Właśnie wstałem po śnie, po którym nie wiem, czy coś się dzieje nie tak ze mną, w żadnej mierze nie był on normalny

Przede wszystkim MNIE we śnie nie było, obserwowałem go z "wolnej kamery", narrator wszechobecny, trochę jak podczas oglądania scenek w grach, gdzie możesz dowolnie operować kamerą, ale nie masz na nic wpływu, jedynie oglądasz wszystko. Takie zjawisko trafia mi się niezmiernie rzadko, zwykle "biorę udział" w swoich snach.

Sam sen był niewiarygodnie realistyczny, żadnych załamań praw fizyki, istot nadprzyrodzonych, nawet ruch wody były bardzo "dobrze zrobione"

Nie wiedziałem, że to sen (we śnie) - zwykle bardzo szybko orientuje się że jestem we śnie i prawie zawsze mam nad nim kontrolę, tym razem tak nie było.

Sen "przenikał" na kolejne sny ten nocy, w kolejnych snach kontynuował wątek, a ja po prostu oglądałem go jak film

 

Treść Snu - Bardzo ścisłe otoczenie nazizmu czasów drugiej wojny światowej, od początku do końca całej serii snów to w tej tematyce się to trzymało.

W pierwszym śnie "oglądałem" grupkę pracującą przy jakiejś formacji różnych budynków (około 3-5), jeden z bardzo wysokim kominem, to było na plaży, ciągle obok falowała woda, grupa około 20-30 ludzi pracująca przy budowie i obsłudze tego kompleksu. W tym śnie był "główny bohater", bo jeden z tych pracujących za chwilę wszczął bunt, za karę przywiązali go do komina, wszystkich strasznie pobili (naziści), dokładnie widoczne obrażenia na ciele, rany cięte od noży, złamania, krew - wszystko było niesamowicie realistyczne.

Koncówka: woda z wybrzeża powoli falując na brzeg zbierała krew z piasku.

Sen drugi był bardziej jak lekcja historii opisująca jaki był początek drugiej wojny światowej, co ciekawe fakty historyczne były w śnie przedstawione w postaci "interaktywnej mapy europy 3D" pokazując przesuwające się granice państw, moment który zapamiętałem ze snu szczególnie to było wjechanie wojsk niemieckich do Czech pokazane na tej "mapie".

Sen trzeci, ostatni, pamiętam najwyraźniej (wiadomo) zaczyna się pojawieniem postaci, która wróciła z wygnania, albo obozu koncentracyjnego (coś takiego, to się po prostu czuje) i wiem, że był to ojciec, nie mój, po prostu ten człowiek we śnie był ojcem kogoś, wpatrywał się tępym wzrokiem w ścianę, wzrokiem "który widział za dużo" i nagły rzut na inną scenkę, które miała być "wcześniejsza", ale we śnie pojawia się później.

Jest tu ta sama formacja budynków na wybrzeżu z pierwszego snu, wygląda inaczej, jak by kilka lat później, do komina przywiązany jest ktoś, w ziemię powbijane pale a na nie ponabijani ludzie, w około chodzą i stoją inni ludzie (jak by ci co znaleźli to miejsce "po wojnie" i oglądają to widząc pierwszy raz na oczy) a jeden człowiek rozpoznaje kogoś na kominie: wszyscy nabici na pale są martwi, ale ten przywiązany do komina jeszcze żyje, ten co go rozpoznał próbuje się wdrapać żeby go uwolnić i wtedy nadlatują kruki rozdziobując martwych i tego przywiązanego, zanim tamten się wdrapał to ptaki zdążyły już zeżreć przywiązanego żywcem, zaczęły od oczu.

 

 

 

Nigdy nie mam chorych, sadystycznych snów, ale ten był wyjątkowo brutalny i realistyczny, nie mogłem zrobić nic we śnie, jedynie to oglądać jak "film", bardzo szczegółowo pokazane sceny męki tych ludzi - nie mam pojęcia czemu mi się to przyśniło i czemu wszystkie te sny, w jedną noc były tak ze sobą powiązane, oraz co to oznacza. Budząc się po tym jestem... w delikatnie mówiąc szoku i nie wiem co myśleć na ten temat - dlaczego mój mózg zdecydował się pokazać mi tej nocy coś takiego?

 

Z filmami czy artykułami powiązanych z 2 wojną światową nie miałem do czynienia ponad rok, więc nie mogło to być wywołane "zainteresowaniem", nie jestem też jakąś sadystyczną osobą która lubi wyrywać muchom skrzydełka itd. tematyką 2 wojny się interesuję nie więcej niż przeciętny człowiek (cośtam wiem, ale nie jest to moja fascynacja czy hobby, po prostu tyle ile się zasłyszy tu i tam), nie mam traumatycznych przeżyć ani nie mam w rodzinie kogoś kto był w obozach czy w jakikolwiek sposób powiązanego z taką tematyką, jestem "zwyczajną" osobą, nie mam żadnego wyjaśnienia na to, sam, więc pytam czy ktoś miał kiedyś coś podobnego, albo wie czemu takie rzeczy potrafią się przyśnić

Edytowane przez Glizdka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bycie narratorem w zasadzie oznacza, że sen rozgrywa się pomiędzy częściami twojej podświadomości, a świadomość (narrator) podgląda to. Czasami zdarza się, że podświadomość nagle zdaje sobie sprawę z obecności narratora i cały sen się nagle przebudowuje. Jedni śnią właśnie tak, inni są w swoich snach obecni. Jedno i drugie jest normalne.

 

Jeżeli często masz świadome sny, to oznacza, że masz nad nimi zwiększoną kontrolę i we śnie widzisz to co chcesz widzieć. Tymczasem podświadomość używa snów do komunikacji pewnych treści. Świadome śnienie w nadmiarze to jakby ktoś mówił do ciebie przez radio, a ty przełączałbyś na jakąś muzykę, bo jest fajniejsza. Moja teoria jest taka, że podświadomość przejęła kontrolę, wypchnęła cię do roli narratora i pokazała ci ten sen w jakimś celu. Może chodzić na przykład o zwrócenie uwagi, że tam jest i też ma coś do powiedzenie. Możliwe, że właśnie dlatego użyła takich drastycznych scen, żeby zwrócić uwagę.

 

 

Nazizm we śnie, jako totalitarny ustrój może sugerować nadmierną kontrolę. Jednocześnie wojna jest symbolem totalnego chaosu i rozkładu. Na osobowość człowieka po równo składa się skłonność do kontroli/porządkowania świata i skłonność do niszczenia. Kiedy pozostają w równowadze jest dobrze, ale przesunięcie równowagi w którąkolwiek stronę jest złe.

 

Naziści i komin to klasyczne połączenie sugerujące krematorium. Krematorium służyło im do pozbywania się tego co jest ich zdaniem, niepotrzebne, skażające i gorsze. Być może masz skłonność to ignorowania, albo usuwania poza nawias informacji/osób/obiektów, które z jakiegoś powodu uznajesz, za nieodpowiednie. To właściwie charakterystyczne dla nas wszystkich. Może być dobre kiedy oznacza np. unikanie chuliganów na ulicy, ale może być złe kiedy np. nie rozmawiasz z kimś tylko dlatego, że ma on inne poglądy, albo inaczej się ubiera. Interesujące jest to, że krematorium – miejsce gdzie usuwasz nieporządek ze swojego umysłu jest tuż nad morzem, które jest często symbolem podświadomości wraz z jej bogactwem, chaosem i różnorodnością. To taki kontrast pomiędzy naszymi próbami ułożenia świata, a ilością czynników, na które nie mamy wpływu w życiu.

 

Bohater przywiązany do komina jest trochę jak Prometeusz, który ukradł bogom ogień, złamał ustalony porządek rzeczy i został ukarany. Prometeusz był przykuty do skały i orzeł szarpał jego wnętrzności. Twój bohater też jest buntownikiem, też został przywiązany do wysokiego obiektu, a na końcu pożarły go kruki. W życiu mamy wiele zasad, które wyznajemy, część jest nasza, część narzuca nam społeczeństwo. Naziści we śnie mogą sugerować, że mówimy o jakiejś zasadzie dotyczącej zbiorowości. Bohater zmienia coś, łamie zasady i zostaje ukarany. Ludzie zwykle odrzucają to co inne, nawet jeżeli jest lepsze. Tak było np. z twierdzeniem, że Ziemia nie jest centrum wszechświata. Wszelkie bunty przeciwko porządkowi społecznemu są tłumione w brutalny i ostry sposób. Jest takie przysłowie „gwóźdź, który wystaje zostanie wbity” to oznacza, że jeżeli nagle chciałbyś dokonać jakiejś zmiany, być inny niż pozostali, to oni w poczuciu, że działają dla dobra wszystkich, będą próbowali cię wyrównać.

Bohater twojego snu usiłuje się zbuntować, być może jest to część ciebie, która spróbowałaby czegoś nowego, przełamała jakieś granice, ale jest trzymana w ryzach przez zasady.

 

Woda pochłaniająca krew to według mnie to wszystko, co chociaż nieprzyjemne w naszym życiu jednak nas inspiruje. Jeżeli nie mamy żadnych trudności, nie zmieniamy się i nie rozwijamy. Nasze umysły stale trafiają na granice i szukają sposobów na ich przekroczenie. Możliwe, że stąd widzisz mapę przesuwających się granic. Dla osób z natury „chaotycznych” granice są płynne ciągle, a przejścia są łagodniejsze. Dla osób bardzo uporządkowanych zmiany są trudniejsze, stąd we śnie jest wojna.

 

Ojciec we śnie to nasz autorytet, nasze wartości, często wyznawany przez nas bóg, nasze zasady i prawa, ale też u mężczyzn - ich siła. Sądząc po tym, że widział za dużo, to coś na jawie poruszyło jakieś skojarzenie i wywołało reakcję łańcuchową. Coś co zobaczyłeś może? Co spowodowało, że w twoim umyśle zaczął się proces przemyśliwania wyznawanych zasad. To nie musi być nic oczywistego. Dla naszego umysłu nawet pozornie małe zasady mogą być ważne, bo dotykają jakiś podstaw.

 

Sądząc po scenie „kilka lat później” to być może proces zaczął się już jakiś czas temu, a twoja obecna osobowość jest jego rezultatem. Zmiany się dokonały, krew spłynęła do morza, a bohater umarł. Kruki to nie tylko padlinożercy, uznawane były też za ptaki święte. Pożerają bohatera nie tylko za karę, ale również przywracają do obiegu to co on sobą reprezentuje. Siłę, odwagę, buntowniczość i kreatywność.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glizdka Twój sen widziałabym i starałabym się rozumieć jako część historii, w której być może sam kiedyś uczestniczyłeś. Podobnie pokazuje się wcześniejsze życie oraz ludzie z innego wcielenia, którzy w tym życiu we śnie mogą wydawać się nam obcy, nie mający związku z aktualnym.

 

Warto się upewnić zastanawiając się na własnym stosunkiem do Niemców i nazistów...Twoje wnętrze (dusza) może nadal odczuwać żal czy złość do nich jeśli uczestniczyłeś w takich wydarzeniach. Może też nie lubisz albo masz trudność z nauką tego jezyka z niewiadomych przyczyn?

 

Może to Ty (inny Ty) uczestniczyłeś w wojnie, chciałeś ratować więźnia z komina, a po wyzwoleniu bogaty w tak ciężkie doswiadczenia patrzyłeś w pustą ścianę? Z tym pytaniem zostawiam Cię do zastanowienia się nad tym.

 

Pozdrawaim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi - przepraszam za nietrafienie w dział, jestem to nowy

 

OazaSpokoju - masz aż nadto rację, nigdy jakoś specjalnie nie wierzę w deterministykę czy reinkarnację, znaczenie snów odbieram bardziej z punktu widzenia czysto technicznego "dlaczego moja podświadomość postanowiła pokazać mi coś takiego", w Twojej interpretacji jest natomiast więcej niż myślisz.

Można się umówić na krótką rozmowę na Skype ewentualnie GG? Mam kilka pytań, bo widzę, że masz w tym trochę doświadczenia, a ja żadne - zwykle projekcja senna jest dla mnie tym co jest pomiędzy pójściem spać a wstaniem rano i nie ma większego znaczenia.

 

Jeszcze raz dzięki za odpowiedź, prosiłbym o kontakt na priv jeśli chcesz porozmawiać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...