Jump to content

"rozchlapana" świeca


kj_visage

Recommended Posts

Cos dziwnego mi sie dzisiaj przytrafilo. Zapalilam czerwona swiece. To taka swieca w szklance, jakby wosk wylany do szklanki. Jakies pol godziny pozniej musialam na jakis czas wyjsc, wiec swiece zglasilam. Przy gaszeniu swiec mam w zwyczaju namoczyc palce i zgasic ja palcem, nie dmuchac, zeby sie nie dymilo. Wiec tak zrobilam. Bylo wszystko OK.

Nie bylo mnie w domu ok. 2 godziny. Po powrocie chcialam ponownie zapalic swiece i wtedy zauwazylam cos dziwnego. Wosk nie byl jeszcze calkiem stwardnialy, a po 2 godzinach powinien juz byc! Szklanka byla od srodka upaprana woskiem, jakby ktos palaca swiece przechylil i troche poruszal, bo wosk przykrywa prawie polowe szklanki. Poza tym wyglada na to ze jedna kropla splynela po zewnetrznej stronie swiecy! Swieca stoi na szafce a za szafka wisi na scianie pionowo deska, na ktorej poziomo wisza 2 regaly.

Deska rowniez zostala upaprana. Wyglata to tak jakby moja swieca sie rozchlapala... Na desce bylo pelno malych zastygnietych kropelek wosku.

A przeciez ja zgasilam swiece palcem, wiec mozliwosc ze tak mocno dmuchnelam przy gaszeniu ze az sie rozchlapalo odpada...

Mial ktos kiedys podobna sytuacje?

Co to moglo byc?

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Hmm, a może to po prostu od jakiegoś wstrząsu...może przejeżdżają koło Ciebie duże ciężkie pojazdy,albo pociągi....czy coś w tym stylu.U mnie się czasem zdarza jak przejeżdżają wielkie ciężarówki że szkło drży....tylko, że to by musiał być jakiś mega wstrząs aby rozchlapała się świeca.....poza tym, dlaczego wosk był ciepły jak wróciłaś? hmm...może ktoś mądrzejszy to odgadnie:)

Link to comment
Share on other sites

Ja mialam tak, ze zapalilam swiece kolo zdjecia ukochanego i wyszlam na chwilke. Doslownie do pokoju obok, kiedy wrocilam na ziemi palily sie dwa male ogniki a kiedy juz udalo mi sie dostac do stoliczka, pogasic swiece i usunac brudna z wosku serwetke zobaczylam, ze na blacie wypalilo sie serce.

Link to comment
Share on other sites

Ja mialam tak, ze zapalilam swiece kolo zdjecia ukochanego i wyszlam na chwilke. Doslownie do pokoju obok, kiedy wrocilam na ziemi palily sie dwa male ogniki a kiedy juz udalo mi sie dostac do stoliczka, pogasic swiece i usunac brudna z wosku serwetke zobaczylam, ze na blacie wypalilo sie serce.

 

 

No nie wierzę:) możesz wrzucić fotę?:chytry_na:

Link to comment
Share on other sites

zdjecie moze byc niewyrazne gdyz robilam je przed chwila komorka z trybem nocnym

 

 

No nie do wiary:) faktycznie interesujące:) zwracam honor:) hm..dziwne rzecz się dzieją...

Link to comment
Share on other sites

Witaj ! Jestem pełna podziwu dla ciebie ! Palisz świecę pod zdjęciem ukochanego,który o tobie nie wie? Cudowne! To wypalone serce to znak,że on wkrótce będzie do ciebie należał - los już to załatwi dla ciebie.To pewnik.Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

No a co z tą "rozchlapaną" świecą kj_visage ? Co mogło byc przyczyną tego "rozchlapania"? Rozumiem że prócz Ciebie kj_visage, nikogo w domu nie było...

Czy kolor świecy ma znaczenie? Jakie?

Link to comment
Share on other sites

Zapalilam ja tylko w celu zapachowym :) Pachniala ladnie owocami. Oprocz mnie w domu byl moj maz i pies, ale wyszlismy z domu wszysc razem. Nikt nie zostal.

Link to comment
Share on other sites

Najwyraźniej nie tylko "zapałki w rękach dziecka..." świece też :D

 

Ciekawe, jak czują się osoby, które polecają "zapalenie świecy w danym kolorze" jako remedium na problemy ezoteryczne.

 

A jeśli z taką świecą "coś" takiego się zdarzy już po zgaszeniu jej?

 

Emocje przy świecach mogą powodować różne zdarzenia, jak widać...

 

 

PS. 998, jakby co. :P

Link to comment
Share on other sites

albo ktos zrobil Tobie jakism sposobem kawal albo bedziesz miala wiel przygod za nie dlugo w domu. jak narazie to olej.

 

Wczoraj i dzisiaj tez ktos mi widocznie zrobil kawal, albo cos sie zaczyna... Takie drobnostki, ale niepokojace. Wczoraj drzwi z piwnicy na podworko same sie otworzyly. Zamek byl zamkniety, ale drzwi otwarte do szeroka. Tak jakby ktos otworzyl drzwi i potem przekrecil klucz. Klucz byl tez w drzwiach. Raczej nie byl to napad, bo nic nie zostalo ukradzine, nie ma tez zadnych sladow, zeby ktos tam byl. A dzisiaj rano 2 szuflady w meblach w pokoju goscinnym byly calkowicie wysuniete. Ani ja, ani moj maz tego nie zrobilismy. A juz na pewno nie pies.

2 ostatnie noce mam tez byrdzo dziwne sny. Moze niedlugo uda mi sie rozszyfrowac o co w tym chodzi.

Link to comment
Share on other sites

no to sie zaczelo... proponuje walke z tym z czym masz problem. a ciarki beda sie laly strumieniem po plecach. ale pamietaj to ty masz wladze i ty jestes w tym swiecie.

Link to comment
Share on other sites

Domek juz oczyszczony, ale niedlugo oczyszcze jeszcze raz. Nie ma w nim nic zlego, juz sprawdzalam. Mysle ze ktos probuje zwrocic na siebie moja uwage. Dzisiaj znow mialam dziwny sen.

Dab, ciarki nie beda sie laly po plecach, bo ja sie tego nie boje, lecz probuje zrozumiec.

Sosnowiczanin, co masz na mysli? Co to moze byc za adorator? W moim dzisiejszym snie ktos bardzo chcial zebym zostawila mojego meza...

Link to comment
Share on other sites

faktycznie może to jakis adorator...ktoś może wizualizuje o Tobie,albo wkrada się w Twój sen...rozejrzyj się czy jakis pan może sie kręci wokół Ciebie :)

Link to comment
Share on other sites

może to jakiś tajemniczy adorator

 

A skąd wiesz że to akurat ADORATOR a nie np. MORDERCA lub OGRODNIK? :)

 

Ciekawa jestem co z tego wyjdzie.. hm..

Muszę przyznać że sam temat już zaczyna podmrażać krew w żyłkach ;)

Pisz pisz co tam się dzieje..

Może jakieś zdjęcia czy coś zrób.. może niektórzy zauważą coś czego Ty np. nie widzisz..

A jak piesek reaguje? Zachowuje się jakoś dziwnie czy coś?

Ja też mam pieska, Labradorkę ale młodą (1,5 roku) i czasem się zastanawiam czy ona widzi lub/i czuje jakieś istoty których ja nie widzę.. hmm...

 

Powodzenia! :ok:

Link to comment
Share on other sites

bo morderca lub ogrodnik nie chciałby aby kj_visage odeszła od męża :)

ja bym spróbowala jeszcze wizualizowac taki kokon bezpieczeństwa i zaczęła nosic skrypt ochronny lub amulet.

Tulip zwierzę ta wyczujwaja obecnośc pozaziemskich istot :)

Link to comment
Share on other sites

shimmy a czym owo wyczuwanie ich się przejawia? Strzelam że czasem mogą "wariować" a czasem po prostu patrzeć np w ścianę z zainteresowaniem, tak?

Czasem moja mała ma takie "odchyły od normy" ale nie raz zrzucałam to na kark "psiej młodzieńczości", wtedy pieski zachowują się "anormalnie".. a może tak jak dzieci.. właśnie wtedy widzą te pozaziemskie istoty i dlatego się tak zachowują.. nie wiem.. ciekawe to.. ale to OT ;p

A wracając do tematu.. czemu ów "kto-coś" miałby chcieć by kj_visage odeszła od męża? Mam nadzieję że napisze nam jak tylko coś nowego się zdarzy w jej domku.. Ciekawe jak jej piesek reaguje <myśli> hmm...

Link to comment
Share on other sites

piesek będzie niespokojny,nie mógł znaleźc sobie miejsca,sczekał w "powietrze",warczał...

może ktos skrycie podkochuje się i chce jej odejścia od męża :) dlatego trzeba się zabezpieczyc,wizualizacje kokonu czy piramidki ochronnej no i cos dodatkowo na ochrone napewno nie zaszkodzi :)

Link to comment
Share on other sites

A jak piesek reaguje? Zachowuje się jakoś dziwnie czy coś?

Ja też mam pieska, Labradorkę ale młodą (1,5 roku) i czasem się zastanawiam czy ona widzi lub/i czuje jakieś istoty których ja nie widzę.. hmm...

 

To jest poprostu naturalny stan u zwierząt ,poprostu zwierzęta mają bardziej wyostrzone zmysły od ludzi ,a ludzie przypisują im własny punkt widzenia.

Link to comment
Share on other sites

A jest nawet cos co moj piesek robi i co mnie bardzo zastanawia. Zawsze jak chce sie z nami bawic, przynosi pileczke, rzuca nam pod nogi, odchodzi dwa kroki i raz zaszczeka. Otoz w nowym domu tez to robi, ale nie do nas tylko w pustke ;/ Idzie np. do drzwi do ktoregos pokoju i tam jakby komus ta swoja pileczke rzuca. Ale jeszcze nigdy nikt jej nie odrzucil ;)

Link to comment
Share on other sites

może ktos skrycie podkochuje się i chce jej odejścia od męża :)

 

Jest taki jeden pan ktory mi sie od jakiegos czasu czesto sni. Jakis czas temu przysnilo mi sie ze jestem razem z nim, ze odeszlam od meza i wreszcie jestem naprawde szczesliwa. Pare dni po tym on rozstal sie ze swoja dziewczyna.

Czesto mi sie sni ze jestesm razem a dzisiaj w nocy to wlasnie ON chcial zebym opuscila meza i rozpoczela nowe zycie z nim.

 

W rzeczywistosci prawie nic mnie z nim nie laczy, malo sie znamy. Moj maz sie z nim za to bardzo dobrze zna. Uwazam go co prawda za atrakcyjnego mezczyzne, ale nigdy bym nie zostawila mojego meza. Bardzo go kocham.

Link to comment
Share on other sites

"A jest nawet cos co moj piesek robi i co mnie bardzo zastanawia. Zawsze jak chce sie z nami bawic, przynosi pileczke, rzuca nam pod nogi, odchodzi dwa kroki i raz zaszczeka. Otoz w nowym domu tez to robi, ale nie do nas tylko w pustke ;/ Idzie np. do drzwi do ktoregos pokoju i tam jakby komus ta swoja pileczke rzuca. Ale jeszcze nigdy nikt jej nie odrzucil ;)

"

 

 

 

kj visage - sprawa wydaje sie wrecz oczywista.. masz gościa :D Ale dobra wiadomosc ze piesek polubil goscia czyli gosc nie ma złych zamiarów.

może tylko tam sobie jest bo coś wiąże go z Tym domem.

Link to comment
Share on other sites

Na pewno ktos w domu jest, to wiem. Wiem nawet kto, ale watpie ze to ona otworzyla drzwi w piwnicy. Chociaz? Moze wychodzila i zapomniala zamknac? ;) W kazdym razie jest ona calkowicie bezpieczna. A mowa tu o dawnej wlascicielce domu. Zmarla w lutym tego roku i my kupilismy po niej dom. Widocznie jeszcze calkiem nie odeszla.

Link to comment
Share on other sites

Jest taki jeden pan ktory mi sie od jakiegos czasu czesto sni. Jakis czas temu przysnilo mi sie ze jestem razem z nim, ze odeszlam od meza i wreszcie jestem naprawde szczesliwa. Pare dni po tym on rozstal sie ze swoja dziewczyna.

Czesto mi sie sni ze jestesm razem a dzisiaj w nocy to wlasnie ON chcial zebym opuscila meza i rozpoczela nowe zycie z nim.

 

KI___Visage teraz po tej wypowiedzi Drahmy2sądzę że tym niematerialnym gościem ,z którym się twój piesek bawi ,to może być ten pan z twoich snów ,który morze się w jakiś sposób przenosić do waszego nowego domu ,wizualizując np. Jeśli się lubili z waszym psem ,to mogą kontynuować np.on przenosząc się w ciele niematerialnym.Być może się mylę .

Edited by Pit
Link to comment
Share on other sites

No ale moment.. Ki_Visage śni się facet a ona mówi że w domu jest kobieta, która zmarła tego roku... CO jest grane?... Jak to połączyć? Czy powinno się łączyć? Czy może.. wybaczcie odważną tezę ale to mi się tak od razu skojarzyło.. Widzieliście film T. Burtona, "Sok z żuka"? Tam jest rodzina 2 osobowa która umiera w wypadku i niejako nawiedza swój ukochany dom, gdzie wprowadza się nowa rodzina i oni chcą ich wypędzić.. nie znajdują sposobu więc próbują wszystkiego.. a więc jeśli ta kobieta chce by oni odeszli to może chce spowodować rozstanie z mężem czy skłócić ich by się wynieśli... ?

No jak to połączyć, jak rozumieć?...

Link to comment
Share on other sites

haha teraz sie pogubiłam, nie czytalam od początku tego tematu..

to Pan czy Pani? Tak czy inaczej właścicielka może jeszce pobędzie troche u Ciebie (może sie żegna ), ale jeżeli długo będzie to trwało może byc możliwość że utkneła w domu i potrzebuje pomocy także milo by było pomodlić się za nią lub nawet odprawić mszę za nią.

 

Jesli chodzi o Pana to jest już naruszenie Twojej "prywatności" takie pojawianie sie w snach.. Nie pozwól na to, ale nie nastrajaj sie negatywnie na niego. prawdopodobnie zagubił się próbuje doczepić sie do Ciebie także za niego warto sie pomodlić tak jak za panią wyżej.. mysle ze Twoja dobra wola powinna wystraczyc. Miejsce dusz nie powinno znajdowac sie tutaj.. mysle ze manifestuja sie czasem zeby prosic o pomoc.

Link to comment
Share on other sites

A co jeśli to nie tylko ta kobieta tam jest? Może ktoś jeszcze jest powiązany z tym domem?

Może znasz kogoś Ki_Visage? Może jacyś ludzie, sąsiedzi, etc coś podpowiedzą?

Link to comment
Share on other sites

moim zdaniem to dwie różne sprawy.

dawna włascicielka domu po prostu sobie jeszcze krąży,sprawdza,czy na pewno dom jest w dobrych rękach :) można się pomodlić,ale to chyba nie jest konieczne-odejdzie sama,kiedy upewni się,że dobrze dbacie o dom,który bardzo lubiła :)

a ten pan to inna rzecz.myślę,że bardzo mu się podobasz,ale nie podrywa Cię "wprost" przez wzgląd na Twojego męża.ale to mu nie przeszkadza fantazjować o tym,że jesteście razem,a jego fantazje są taki silne,że je odbierasz.no chyba,że jest tak perfidny,że próbuje Tobą "sterować",ale ja bym podejrzewała to pierwsze.

Link to comment
Share on other sites

Pluszowy_kocie, dokladnie opisalas ta sytuacje. Ta Pani u mnie jest i tylko ona, ale ona niedlugo odejdzie. Bo ona juz moze odejsc. Chce tylko zobaczyc, czy dobrze opiekujemy sie jej domem.

A owy mezczyzna - sama nie wiem... Moze masz racje. Ja o nim wcale nie mysle w ciagu dnia a mi sie sni.

 

PS. Dla wyjasnienia sprawy, bo widze, ze nie kazdy zrozumial ;) Ale to nic. Pani jest osoba niematerialna, zmarla w lutym. I nie ma ona nic wspolnego z Panem. Pan jest wsrod zywych i ma sie dobrze. Jest osoba jak najbardziej fizyczna ;) Obie sprawy nie maja z soba nic wspolnego.

 

I jeszcze cos. Dzisiaj moja psina znowu wariowala. Siedziala sobie calkiem spokojnie z nami w pokoju i nagle zerwala sie na rowne nogi (albo lapy) i bardzo szbko pobiegla do innego pokoju. Poszlam zobaczyc co ona tam robi. Nic nie robila, stala po srodku pokoju. Gdy weszlam podeszla do mnie jakby nigdy nic.

Link to comment
Share on other sites

Moja mała też tak ostatnio robi ale mniej to zauważałam... W domu w którym obecnie przebywam też jakiś czas temu inni ludzie mieszkali i jedno z nich zmarło. Nie w tym domu, w szpitalu.. ale zastanawiam się właśnie jak to sprawdzić czy ta osoba tu jest.. Pies co jakiś czas "dziwnie" się zachowuje.. leży w przedpokoju i wpatruje się w pustkę.. czasem biegnie przez mieszkanie i zaczyna szczekać.. może coś usłyszała.. a może niekoniecznie.. Niewiele więcej zauważyłam bo wcześniej nie patrzałam na to z tego punktu widzenia a dzięki temu tematowi doszło do mnie że osoba kiedyś mieszkająca w tym domu, umierała w ciężki sposób.. nie napiszę że w męczarniach bo nie wiem ale wiem, że towarzyszył temu duży stres, wiele emocji, głównie negatywnych... Chciałabym jakoś się.. hm.. dowiedzieć czy jest, czemu.. obawiam się napisać -porozumieć się- z tą osobą...

Link to comment
Share on other sites

Pan jest wsrod zywych i ma sie dobrze. Jest osoba jak najbardziej fizyczna ;) Obie sprawy nie maja z soba nic wspolnego.

 

to zmienia postac rzeczy sorki ze nie zrozumialam o co chodzi z tym panem :)

Moze pan jest poprostu symbolem w Twoich snach... podświadomosc wybrala go z jakis konkretnych powodów :) Spróbuj analizowac sny

 

mysle ze nie ma nic wspolnego z pieskiem :) Chyba ze Pan ma jakies nadnaturalne moce w co szczerza wątpie..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...