Skocz do zawartości

Fatum przyjaciela


Krzysztoff

Rekomendowane odpowiedzi

Od zimy tamtej ciągnie się za mną i za moim przyjacielem fatum, nie mamy szczęścia i on z byle powodu często się ze mną kłóci ma takie jak by przebłyski burze jak by coś nim kierowało zachowuję się jak osoba obłąkana i opętana, nagle go to spotyka i widać już po czach że coś nie tak się z nim dzieje. czasami jest dobrze ale wczoraj do już przegioł żucił się na mnie i prawie mnie zabił to była chwilowa agresja i on sb z tego nie zdaje sprawy co zrobił i uważa że nic się z nim nie dzieje ale wszyscy mówią że coś jest z nim nie tak, ciągle on sobie coś wmawia że musi dzieje się z nim tak źle od tamtej zimy, wcześniej tak nie było. On nie pije nie pali nie ćpa znam go i jest dla mnie jak brat i szkoda mi go. czasami się na mnie gniewa bez powodu i nie odzywa się do mnie. raz się na mnie 5 miesięcy gniewał a 2 raz 2,5 miesiąca bez powodu jak by coś nim kierowało jak by ktoś żucił na niego urok, i chciał by mu pomóc póki nie jest za późno i nikomu nic nie zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem go setki razy przekonać i on nie pójdzie do psychiatry ma 3 rodzaje zachowań, w domu i szkole jest grzeczny miły i pomocny potrafi dobrze oszukiwać i wmawiać ludzią nie prawdę bo trochę uczył się psychologii i robi często chore testy wytrzymałości psychicznej na ludziach nie dawno poznanych. w szkole nawet oszukał psychologa, a na przesłuchaniu na policji również mu się udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli jest niepelnoletni to decyzje o leczeniu podejmuja rodzice

nie wiem wogole po co pisales ten temat na forum ezotrycznym a nie medycznym/psychologicznym? zaburzenia psychiczne sa bardzo czesta przypadloscia - a nieleczone tylko sie pogarszaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztoff, opisujesz to wszystko tak chaotycznie, że w zasadzie nie wiadomo o co chodzi.

 

W tym wypadku bardziej przyda się dobry psychiatra/psycholog, a nie szukanie klątwy/uroku, którego pewnie nie ma.

Na tym forum nikt rozpoznania nie postawi - na forum psychiatrycznym czy psychologicznym też nikt tego nie zrobi bez rozmowy z Twoim przyjacielem i osobami z jego otoczenia.

 

 

jezeli jest niepelnoletni to decyzje o leczeniu podejmuja rodzice

 

Osoba powyżej 16 roku życia musi wyrazić zgodę na leczenie - jeśli takiej zgody nie wyrazi nie można go leczyć nawet jeśli zgadzają się na to opiekunowie prawni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jego mama na leczenie nie da zabrania mu rozmawiać nawet z szkolnym psychologiem i uważa że on jest zdrowy on też mówi że jest zdrowy, a tak naprawdę z nim co raz gorzej, ojca nie ma. Napisałem tutaj ponieważ nie jestem pewien czy to jest choroba czy coś innego chciałem się upewnić bo podejrzewałem fatum. Skoro takie zaburzenia nie leczone są częstą przypadłością to jak nim zaradzić w takiej sytuacji jaka jest u niego bez pomocy lekarza? skoro takie zaburzenia się pogarszają to aż strach pomyśleć co bd z nim dalej jak w końcu dojdzie to jakiejś tragedii w tedy będzie standard jak to u nas w kraju bywa że dopiero w tedy wszyscy się będą dziwić.

 

 

jezeli jest niepelnoletni to decyzje o leczeniu podejmuja rodzice

nie wiem wogole po co pisales ten temat na forum ezotrycznym a nie medycznym/psychologicznym? zaburzenia psychiczne sa bardzo czesta przypadloscia - a nieleczone tylko sie pogarszaja

 

Przpraszam że opisałem to chaotycznie ale gdy bym chciał to wszystko opisać co on wyprawia to było by bardzo wiele to opowiedzenia opisałem to w jak największym skrócie, on z nikim tak nie rozmawia jak ze mną bo nie ufa ludziom, osoby z jego otoczenia mają go za świra i psychopatę boją się go i wzbudza on w nich respekt, a inni którzy się na nim nie poznali uważają go za normalną osobę ale jest ich garstka bo nie widzieli go jeszcze w trakcie zaburzenia, problem jest taki że on nie chce z nikim obcym rozmawiać i ja go nawet prosiłem żeby szedł do psychologa raz w szkole psycholog wzieła go na rozmowę to do tej pory chwali się że ją oszukał i wmówił jej nie prawdę,. czy mógł bym prosić o jakiś link na dobre forum psychiatryczne-psychologiczne

Edytowane przez Seid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoba powyżej 16 roku życia musi wyrazić zgodę na leczenie - jeśli takiej zgody nie wyrazi nie można go leczyć nawet jeśli zgadzają się na to opiekunowie prawni.

w takim razie musi to chyba przejsc przez wyrok sadu bo znam przypadek gdzie prawie 18latka wpakowano na zamkniete leczenie - no ale dokladnie szczegolow nie znam a wypytywac nie bede ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej że i proszący i ten, o którym mowa to dzieciaki. I jeśli z tym "trudnym" nie zrobi się nic również na siłę, skoro nie da się "po dobroci", wyrośnie na patologicznego typa - bo według opisu ma już w tym kierunku spore zadatki.

 

Jeśli chodzi o osoby młodociane - działanie powinno należeć przede wszystkim do rodziców. Również wbrew woli potomstwa.

Edytowane przez bylica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem tutaj ponieważ nie jestem pewien czy to jest choroba czy coś innego chciałem się upewnić bo podejrzewałem fatum.

 

Nic nie wskazuje na fatum.

 

skoro takie zaburzenia się pogarszają to aż strach pomyśleć co bd z nim dalej jak w końcu dojdzie to jakiejś tragedii w tedy będzie standard jak to u nas w kraju bywa że dopiero w tedy wszyscy się będą dziwić.

 

Tja, będzie afera na cały kraj, przyjedzie TVN i pokażą wszystko z Faktach. Potem jeszcze nakręcą stosowny odcinek jednego z tych mózgotrzepów w stylu "Trudne sprawy".

Jeśli Twój kolega nie chce, a jego matka nie widzi problemu to będzie ciężko cokolwiek w tej sprawie zrobić. Pisanie postów tu nie pomoże, podobnie jak forum psychologiczne. W takich przypadkach potrzebny jest dobry terapeuta z głową na karku - pewnych rzeczy nie da się naprawić przyjacielską rozmową albo pojedynczą sesją u terapeuty.

 

w takim razie musi to chyba przejsc przez wyrok sadu bo znam przypadek gdzie prawie 18latka wpakowano na zamkniete leczenie - no ale dokladnie szczegolow nie znam a wypytywac nie bede ;)

 

Jeśli osoba z zaburzeniami psychicznymi zagraża sobie, otoczeniu albo nie jest w stanie zaspakajać swoich podstawowych potrzeb to można ją hospitalizować bez zgody tej osoby lub jej opiekuna ustawowego. Decyzję podejmuje wtedy sąd zawiadomiony przez szpital psychiatryczny, do którego taka osoba została przyjęta.

 

Moim zdaniem to on powinien jakieś lekarstwa brać od psychiatry bo szpital to już naprawdę ostateczność.

 

Lekarstwa nie są cudownym remedium na wszystko ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przydała by się taka psychoterapia mu ale skoro on się upiera że jest zdrowy i nic mu nie jest to jak go przekonać,

wiadomo szkolny psycholog nic nie zdziała jedynie co to zostaje mi szukać tego specjalisty i się go doradzić co zrobić.

 

 

Chyba najpierw porządna psychoterapia, ale nie ze szkolnym psychologiem, a dobrym specjalistą od tzw. "trudnej młodzieży".

 

Właśnie trzeba doprowadzić do takiej sytuacji żeby sam zdał sobie sprawę że to nie jest normalne co on wyprawia ale jak to mu uświadomić skoro cały czas się upiera że nic mu nie jest i jest normalny, sytuacja co raz bardziej się pogarsza on tak sobie wmawia wszystko że wygląda to jak by żył w swoim urojonym świecie.

 

Gorzej że i proszący i ten, o którym mowa to dzieciaki. I jeśli z tym "trudnym" nie zrobi się nic również na siłę, skoro nie da się "po dobroci", wyrośnie na patologicznego typa - bo według opisu ma już w tym kierunku spore zadatki.

 

Jeśli chodzi o osoby młodociane - działanie powinno należeć przede wszystkim do rodziców. Również wbrew woli potomstwa.

 

Powinno to zależeć od rodziców lecz taty on nie ma a jego matka różwnież uważa go za normalnego ponieważ on sprawia takie wrażenie w domu i szkole

 

Nic nie wskazuje na fatum.

 

On ogląda takie właśnie programy jak trudne sprawy, ukryta prawda itp. I uważa że tam toczy się takie życie z jakiego należy brać przykład bo jego zdaniem pokazują tam prawdę i nie daje siebie przekonać że tam to pokazują patologię to czego nie powinno być.

 

Wiadomo nie da się nic zrobić jedną wizytą ale już nie raz przekonałem go do tego żeby się poprawił trwało to różnie czasami parę tygodni spokoju a nie raz tylko parę dni ale za każdym zaburzeniem jest co raz gorzej.

 

 

PONIŻEJ DOKŁADNIEJ OPISUJĘ PROBLEM Z NIM ZWIĄZANY.

 

Mój przyjaciel od tamtej zimy z byle powodu często się ze mną kłóci ma takie jak by przebłyski burze jak by coś nim kierowało zachowuję się jak osoba obłąkana i opętana, nagle go to spotyka i widać już po czach że coś nie tak się z nim dzieje. czasami jest dobrze ale wczoraj do już przegioł żucił się na mnie i prawie mnie zabił to była chwilowa agresja i on sb z tego nie zdaje sb sprawy co zrobi i uważa że nic się z nim nie dzieje ale wszyscy mówią że coś jest z nim nie tak, ciągle on sobie coś wmawia że musi dzieje się z nim tak źle od tamtej zimy, wcześniej aż źle tak nie było. On nie pije nie pali nie ćpa znam go i jest dla mnie jak brat i szkoda mi go. czasami się na mnie gniewa bez powodu i nie odzywa się do mnie. raz się na mnie 5 miesięcy gniewał a 2 raz 2,5 miesiąca bez powodu ale były krótsze gniewy jak by coś nim kierowało chciał by mu pomóc póki nie jest za późno i nikomu nic nie zrobił. Ostatnio pod wpływem chwilowego szału rzuucił się na mnie bez powodu z agresją i mi mocno przyłożył i mnie zwyzywał potem mu przeszło a ja zawsze staram się go po takich zachowaniach uspokokajać w większości przypadków się udaje ale nie zawsze,

 

Próbowałem go setki razy przekonać na wizytę u psychologa i on nie pójdzie do do psychologa ani psychiatry ma 3 rodzaje zachowań, w domu i szkole jest grzeczny miły i pomocny potrafi dobrze oszukiwać i wmawiać ludziom nie prawdę bo trochę uczył się psychologii i robi często chore testy wytrzymałości psychicznej na ludziach nie dawno poznanych. w szkole nawet oszukał psychologa czym się chwali mi i bliskim znajomym, a na przesłuchaniu na policji również mu się udało oszukać bo robi to perfekcyjnie.

 

Jego mama nic z tym nie robi i mu nie pozwala rozmawiać nawet z szkolnym psychologiem i uważa że on jest zdrowy on też mówi że jest zdrowy, a tak naprawdę z nim co raz gorzej, ojca nie ma. jak zaradzić w takiej sytuacji mu pomóc bez pomocy lekarza? skoro jego zachowanie jest co raz gorsze aż strach pomyśleć co bd z nim dalej jak w końcu dojdzie to jakiejś tragedii w tedy będzie standard jak to u nas w kraju bywa że dopiero w tedy wszyscy się będą dziwić.

 

gdy bym chciał to wszystko opisać co on wyprawia od ponad roku z szczegółami to było by bardzo wiele to opowiedzenia opisałem to w jak największym skrócie, on z nikim tak nie rozmawia jak ze mną bo nie ufa ludziom, osoby z jego otoczenia mają go za i psychopatę boją się go i wzbudza on w nich respekt, a inni którzy się na nim nie poznali uważają go za normalną osobę ale jest ich garstka bo nie widzieli go jeszcze w trakcie zaburzenia, problem jest taki że on nie chce z nikim obcym rozmawiać i ja go nawet prosiłem żeby szedł do psychologa raz w szkole psycholog wzieła go na rozmowę to do tej pory chwali się że ją oszukał i wmówił jej nie prawdę,

 

Oto cechy jego zachowania które tłumaczy on ciężkim charakterem.

 

- Wyzywające, zuchwałe, prowokacyjne, aroganckie zachowanie.

- Bez przerwy robisz prowokacyjne sceny.

- Negatywne, wzory myślenia.

- Zniekształcone i nieprzystosowawcze myślenie (wpływające na nastrój)

- Nie kontrolowane wybuchy złości, agresja słowna, a czasem nawet fizyczna.

- Nie wiesz czego chcesz i wysuwasz do mnie różne pretensje – ukryte lub otwarte.

- Częśte ogólne niezadowolenie bez powodu.

- Podejmowanie pochopnych decyzji często nieuzasadnionych,

- Zachowanie wykraczające poza normy, często impulsywne i agresywne.

- Ciągłe uczucie złości i drażliwości.

- Nadmierne poczucie własnej wartości i wyższości.

- Gniewliwość szczególnie przy napotkaniu oporu.

- Zaburzenia zachowania notoryczne kłamstwa.

 

– popadanie w konflikty z innymi

– ryzykowne i nieprzemyślane działania autoagresywne

– autoagresywne groźby lub działania

– niestabilny i kapryśny nastrój

– częste zmiany kursu działań

– zaburzenia obrazu ja

– erupcje gniewu i gwałtowności

– emocjonalna chwiejność

– rozpad osobowości lub myśli paranoiczne

– labilny obraz samego siebie

– impulsywność w niektórych sferach życia

- niestosowny, intensywny gniew lub trudności z kontrolowaniem gniewu (np. częste okazywanie humorów)

 

http://nforum.pl/topic/49351-wielki-problem-z-przyjacielem/

 

Polecam opanowanie funkcji edytuj post/error

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość

Zaburzenia osobowości...Tu tylko leczenie psychiatryczne.Zadzwoń na info linie pierwsza pomoc psychologiczna to Ci coś doradzą.

 

"Poradnia Telefoniczna 116 123 jest pierwszą ogólnopolską, bezpłatną Poradnią Telefoniczną, w której można uzyskać profesjonalną pomoc psychologiczną w sytuacjach kryzysowych. Połączenia z konsultantem poradni 116 123 są bezpłatne – niezależnie od tego, z jakiej sieci pochodzi połączenie. Można się dodzwonić z każdego miejsca w Polsce, zarówno z telefonu stacjonarnego jak i komórkowego. Dzwoniąc każdy ma prawo do zachowania całkowitej anonimowości. Usługi Poradni Telefonicznej 116123 dostępne są dla każdego, kto potrzebuje wsparcia i pomocy psychologicznej."

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za kontakt, może tam doradzą co robić.

 

 

Zaburzenia osobowości...Tu tylko leczenie psychiatryczne.Zadzwoń na info linie pierwsza pomoc psychologiczna to Ci coś doradzą.

 

"Poradnia Telefoniczna 116 123 jest pierwszą ogólnopolską, bezpłatną Poradnią Telefoniczną, w której można uzyskać profesjonalną pomoc psychologiczną w sytuacjach kryzysowych. Połączenia z konsultantem poradni 116 123 są bezpłatne – niezależnie od tego, z jakiej sieci pochodzi połączenie. Można się dodzwonić z każdego miejsca w Polsce, zarówno z telefonu stacjonarnego jak i komórkowego. Dzwoniąc każdy ma prawo do zachowania całkowitej anonimowości. Usługi Poradni Telefonicznej 116123 dostępne są dla każdego, kto potrzebuje wsparcia i pomocy psychologicznej."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą... rzadko tutaj bywam więc nie wiem kto rządzi działem. Ale może by przenieść ten wątek do psychologii? Bo do magii ma się jakoś nieszczególnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...