8 z 11 anormalna sytuacja

[yin yang]

Bardzo bardzo proszę o wyjaśnienie mi co jest grane w moim życiu bo nic z tego nie pojmuje. Moja data urodzenia to 18.10.1969. czyli 8 . Mam partnerkę od kilku lat i jej data to 17.12.1971. czyli mistrzowska 11.

Teraz o co chodzi, a no o to że ja jestem D.D.A. i alkoholikiem i w związku z tym 1998 roku podjełem się leczenia i zajołem się swoim rozwojem.

Różne perypetia po drodze miałem i spotkałem kobietę która jak widzę dzisiaj jest numerologicznie 11 i nic z tego dalej nie rozumie .....

Moja partnerka wykazuje często cechy niedojrzałej duszy , nawet nie często tylko stale, zazdrość ,zaborczość , bezpodstawne nie słuszne zresztą oskarżenia ,poniżanie itp a przecież z numerologii wynika że jest bardzo starą duszą i w sprawach duchowych ma ogromne doświadczenie i to Ona mogła by być dla mnie wzorem na drodze duchowej a zachowuje się wręcz z poniżeniem dla tej drogi rozwojowej , wyśmiewa mnie że się takimi sprawami zajmuję , zachowuje się tak jak by miała naprawde niską świadomość spraw duchowych, wręcz żadną. Nic z tego teraz już nie rozumie, to ja gdzieś dążę do harmonii , współczucia,okazywania uczuć , do dobrych stosunków międzyludzkich a dla niej to większej wartości jak by nie przedstawiało. Z drugiej jednak strony widzę u niej cechy starej duszy tylko że to jest jak by przykryte, jak by zarzucone, przytłumione, nie dominuje, dominuje u niej niedojżałość duchowa, nic z tego nie rozumie ,nie do pojęcia dla mnie , jest starą mistrzowską duszą a potrafi zachowywać się jak młoda nie dojrzała dusza i takie zachowanie wręcz u niej dominuje , kurde , tak jak by coś jej przeszkadzało,zaślepiało ją ,jakieś krzywdy czy żale czy o co w gule chodzi, całkowicie straciłem teraz orientacje co jest grane... nic już nie rozumie i nic mi nie pasuje do tego co wynika z numerologii, co wynika z jej zachowania i co wynika z naszego związku bo przypadkowy on nie jest , ja jestem przynajmniej dojrzałą duszą jeśli nie starą a Ona to już w ogóle mistrzowska z zachowaniem niedojrzałej duszy ????????????

Czy jest tak poraniona , obciążona że nie może ujawnić swojej prawdziwej natury czy o co wogule chodzi ???? Czy ja jej jakąś krzywdę wyrządziłem w poprzednich wcieleniach że tak mnie nieraz rani czy co? Jeśli tak to ja na dziś to rozumie i naprawde mam dobre intencje i żałuje bo innego wytłumaczenia to na dzień dzisiejszy nie widzę.

Ludzie pomóżcie bo sie pogubiłem zupełnie i nic już nie wiem co czym jest. Ktoś mi zasugerował że 11-ska może być równie dobrze 2-ką , no to jak tak to cała numerologia straciła by dla mnie swój sens..... bo wtedy to wszystko może być wszystkim i szkoda zawracania sobie tylko tym głowy.

[Trida]

Owszem Twoja Luba jest 11 ale 2/11/20.

Między Wami karma - 8ki.

 

Co do jej zachowania - chciałabym wytłumaczyć na moim przykładzie.

W mojej rodzinie były osoby zajmujące się magią. Zawsze w stronie żeńskiej - w rodzinie od strony matki. Prababcia odczyniała uroki (rzadko ale jednak) a babcia i moja mama - dwa wierzące katoliki, które wszelką magię uważają za zło, szatany wcielone etc. Moja matka potrafi rzucić 'lekką' klątwę / urok nieświadomie ale nie chce mieć z tym nic wspólnego. Ja jako pierwsza tak na prawdę od pokoleń zaczęłam się zajmować magią poważniej. Duże kłopoty miałam na początku ale się przez nie przebiłam. Bo chciałam. A mojej mamie się nie wytłumaczy. Dla niej to zło i tyle. Dla babci też.

Kiedyś wlazłam na gwóźdź i przebiłam sobie stopę na wylot - babcia popłakała, podotykała, pośliniła i nawet blizny teraz nie mam. Nie pamiętam nawet która to stopa była. Ale babcia się broni rękami i nogami, że ona nic nie zrobiła i pewnie przebicie nie było mocne stąd brak blizny ja do tematu nie wracam ale swoje wiem.

 

I wg mnie bardzo podobnie jest z Twoją dziewczyną. To, że dusza stara, mająca predyspozycje to jedno - świadomość i wolna wola to drugie.

 

Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłam.

[yin yang]

Trida .....ojej , nie wiele z tego zrozumiałem, to ja się nie świadomie zajmuję magią czy Ona ? co to znaczy karma 8-ki między nami ? to ja mam jej zadość uczynić czy Ona mnie ? Nic nie kumam , co to jest 11-stka ale 2/11/20 ??? Ja mam co do mojej Lubej jakiś dług karmiczny,coś złego jej wyrządziłem czy o co chodzi ? Mam ją zostawić samej sobie czy coś dla niej zrobić ? nic już teraz nie wiem.

[Trida]

Yin Yang - poszukaj na Forum o numerologii, karmie etc.

Google nie boli.

Czytając to zdanie:

wyśmiewa mnie że się takimi sprawami zajmuję ,

miałam nadzieję, ze masz większe pojęcie o magii...

Ona się świadomie NIE zajmuje magią, mimo iż mogłaby mieć predyspozycje (z tego co piszesz...).

O 'relacji karmicznej z numerem 8' poszukaj, sporo tego jest w necie.

2/11/20 - rozpisanie jej drogi.

Bardzo możliwe, że jest miedzy Wami dług karmiczny.

[yin yang]

Ja się magią nie zajmuję i nie wiele o niej wiem ,chyba że nie świadomie . Mnie interesuje rozwój duchowy , chcę się oczyścić , doskonalić , pospłacać długi karmiczne . Czytam,szukam, ale ja nie jestem obeznany w tych sprawach, nie rozumie co to znaczy "między Wami karma 8-ki ", bardzo proszę jak możesz ,jeśli masz czas i chcesz wyjaśnij mi bo ja sobie nie radzę z takimi sprawami. Do mnie w tych sprawach to jak do chłopa na roli , najlepiej jasno i zrozumiale najprostszymi zrozumiałymi dla dziecka słowami.

[Trida]

J Mnie interesuje rozwój duchowy , chcę się oczyścić , doskonalić , pospłacać długi karmiczne .

A co robisz w tym kierunku?

Jak bd miał 10 postów to CI pw wyśle.

[yin yang]

program duchowy AA , D.D.A. ,terapie , joga, medytacja , zdobywam wiedzę,czytam ,obserwuje , robie to co potrafię i na ile mogę.

[Trida]

mogę zapytać o szczegóły programu duchowego aa oraz o to, co czytasz?

[yin yang]

Dwanaście Kroków AA

 

1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że przestaliśmy kierować własnym życiem.

2. Uwierzyliśmy, że Siła Większa od nas samych może przywrócić nam zdrowie.

3. Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.

4. Zrobiliśmy gruntowny i odważny obrachunek moralny.

5. Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów.

6. Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru.

7. Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki.

8. Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim.

9. Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych.

10. Prowadziliśmy nadal obrachunek moralny, z miejsca przyznając się do popełnianych błędów.

11. Dążyliśmy poprzez modlitwę i medytację do coraz doskonalszej więzi z Bogiem, jakkolwiek Go pojmujemy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas, oraz o siłę do jej spełnienia.

12. Przebudzeni duchowo w rezultacie tych Kroków, staraliśmy się nieść posłanie innym alkoholikom i stosować te zasady we wszystkich naszych poczynaniach.

 

Świat Ducha na przykład........ książki rozwojowe, sporo tego jest....

[Trida]

czy to prowadzi ksiądz? Albo ktoś mocno związany z kościołem?

[yin yang]

Nie,to są sami alkoholicy, Anonimowi Alkoholicy , tu nie chodzi o Boga, o Siłę Wyższą jak kolwiek kto ją pojmuje,dla nie których może to być Bóg ,dla innych siła grupy Dusz,jak kto sobie uważa ,według własnej woli i własnych wierzeń . (mam już 11 postów )

Dla mnie osobiście Siłą Wyższą jest Bóg, siła grupy,Aniołowie ,moi opiekunowie duchowi, ludzie którzy mi dobrze życzą i mnie wspierają.

Edytowane 19 Stycznia 2014 przez yin yang
uzupełnienie

[Trida]

ale czy programu ksiądz nie układał :>?

 

zaraz wysyłam.

[yin yang]

Program ułożył alkoholik , Bill W w USA na podstawie własnej ścieżki zdrowienia i rozwoju przy wsparciu Siły Wyższej

 

Współzałożyciel Wspólnoty AA Bill W. nazywa Dwanaście Kroków zbiorem "zasad duchowych, które stosowane jako sposób życia mogą uwolnić od obsesji picia i dopomóc cierpiącemu, by stał się zdrowym, szczęśliwym i pożytecznym człowiekiem". Drugi współzałożyciel AA Dr Bob powiedział:"W postaci skondensowanej naszych Dwanaście Kroków sprowadza się do słów: miłość i służba" Pracować nad Programem AA to znaczy pracować nad Krokami. Cały program Dwunastu Kroków wymaga stałego i osobistego wysiłku w stosowaniu się do jego zasad i ma na celu zmianę określonych nawyków, utartych schematów myślenia i zmianę dotychczasowego oglądu siebie i świata. Praca nad Krokami pozwala osiągnąć trzeźwość i trwać w niej. Program 12 Kroków Anonimowych Alkoholików znajduje także zastosowanie w codziennym życiu poza Wspólnotą AA - część Kroku Dwunastego mówi... i stosować te zasady we wszystkich swoich poczynaniach. Wie\e ludzi nie będących alkoholikami uważa, że w rezultacie stosowania Dwunastu Kroków zdołali rozwiązać wiele innych problemów życiowych. Dwanaście Kroków to droga do szczęśliwego i wydajnego życia dla wielu ludzi zarówno alkoholików jak i nie alkoholików.

 

HISTORIA AA

 

W 1935 r. w Akron, Ohio (USA) spotkało się dwóch mężczyzn Bili W. makler giełdowy z Nowego Jorku i dr Bob chirurg z Akron. Obaj byli wówczas uznawani za alkoholików w beznadziejnym stanie; próbowali różnych kuracji, przebywali kil*kakrotnie w szpitalach - bez efektów. Odbyli ze sobą kilka rozmów, mówiąc tylko o swoim piciu, i ze zdziwieniem stwierdzili, że w ten sposób pomagają sobie i że zachowują abstynencję. Wkrótce odkryli także, że mogą, poszukać innych alkoholików i niezależnie czy przynosi to efekt u podopiecznych czy nie - szczera roz*mowa z nimi pozwala im samym zachowywać trzeźwość.

 

Gdy grono niepijących dzięki odkryciu Billa i Boba powiększyło się do kilkudziesięciu osób postanowili spisać swe przeżycia, by w ten sposób udostępnić je większej liczbie alkoholików. W 1939 r. wydana została podstawowa książka Wspólnoty - "Anonimowi Alkoholicy". Tekst jej w znacznej mierze napisany przez Billa W. ukazywał sposób dzięki, któremu zachowywało trwałą trzeźwość pierwszych 100 uczestników AA. W książce tej przedstawiono również historie osobiste pierwszych zdrowiejących tą metodą alkoholików. Wspólnota Anonimowych Alkoholików rozwijała się szybko, jednakże w miarę roz*woju pojawiało się wiele problemów, takich jak np. członkostwo, zdobywanie i podział pieniędzy, stosunki międzyludzkie, kierowanie grupami, reprezentacja na zewnątrz. Z tych burzliwych, a czasem nawet smutnych doświadczeń, powstało Dwanaście Tradycji AA opublikowane w 1946 roku.

 

Obecnie AA istnieje w ponad 170 krajach świata.

Edytowane 19 Stycznia 2014 przez yin yang

[Trida]

jakoś 'dziwny' dla mnie jest ten system :>

wątpię, czy gdybym sie z nim zapoznała czy bym skusiła si na terapię, ale fajnie, ze się zdecydowałeś a jeśli odnosisz sukcesy - to gratulacje.

 

Ale już kończymy offtop i może ktoś z działu numerologii się jeszcze wypowie

[Gość björn]

Wszystko napisałem Ci w wiadomości prywatnej.

Masz też wskazówki, jak co liczyć.

Jeśli w jakiś sposób fascynuje Cię numerologia i chciałbyś pogłębić swoją wiedzę, polecam pozycję Nataszy Czarmińskiej - Liczby losu. Dobra książka, od której możesz zacząć.

 

W numerologicznych 11-ach jest tak naprawdę coś podwójnego.

Mogą zajść daleko (a mają ku temu wysoki potencjał), a mogą spaść baaaardzo nisko i być niezadowolone z życia, jeśli nie osiągną tego, co mogły.

 

Jeśli Twoja partnerka nie potrafi zaakceptować Twoich zainteresowań oraz tego, jaki jesteś, olej ją.

Ty masz prawo decydować o swoim życiu i robić to, co Cię uszczęśliwia.

 

Powodzenia

[yin yang]

engelsk bardzo Tobie i wszystkim dziękuję ,mam co czytać i wiele do przemyślenia.....