Groteska Napisano 20 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Miałam niedawno dwa sny. W pierwszym stałam w kręgu zawieszonym gdzieś w czasoprzestrzeni. Otaczały mnie postaci w czarnych szatach pozbawione twarzy. Postaci te miały wielkie bębny, w które uderzały w miarowym tempie. Miałam wrażenie, że zapadam w trans słuchając tych dźwięków. Ja stałam w środku okręgu z dwoma osobami ubranymi w czarne szaty. Ja również miałam taką czarną szatę na sobie. Przed nami stał złoty ołtarz. Miał on wyryty symbol- albo to było słońce wpisane w półksiężyc albo pentagram, nie pamiętam zbyt dobrze. Ja miałam na tym ołtarzu złożyć ofiarę z samej siebie, tylko w drugiej osobie. Ofiara ta miała przywołać jakąś potężną siłę i dzięki temu miałam przejść inicjację. W drugim śnie szłam w orszaku z tymi postaciami. Byłam już jakby po części jedną z nich. Szliśmy na wielkie cmentarzysko odmawiając dziwne modlitwy. Tam znów te postaci utworzyły krąg a ja stałam po środku z dwoma osobami i wznosiliśmy inwokację do zmarłych aby przywołać ich dusze. Wszyscy trzymaliśmy w rękach krzyże, na których był trójkąt z tzw. "wszystkowidzącym" okiem. Wiem, że przywoływałam te duchy z innego wymiaru aby sprowadzić je do tego świata i jakby stawałam się jedną z tych ciemnych istot. Czemu w tych snach te istoty zapraszają mnie do tych rytuałów? Co to może oznaczać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.