Vladimir Napisano 24 Października 2005 Udostępnij Napisano 24 Października 2005 ABSYNT (ABSINTH) lub Zielona Wróżka Wszystkie potrzebne zioła są dostępne w sklepach zielarskich. Należy pamiętać, by nie używać tych w formie FIX. Anyż gwiazdkowany można też znaleźć w sklepach z przyprawami. Ogólny koszt składników (za wyjątkiem spirytusu) jest bardzo niewielki. 30.0 g liść piołunu 8.5 g liść hyzopu lekarskiego 1.8 g kłącze tataraku zwyczajnego 6.0 g liść melisy 30.0 g owoc anyżu (biedrzeńca) 25.0 g owoc kopru włoskiego 10.0 g anyż gwiazdkowany (badian) 3.2 g owoc kolendry siewnej Umieść suche zioła w dużym słoju.Zwilż lekko. Dodaj 800 ml 85-95 procentowego alkoholu. Spirytusy winne dają lepszy produkt niż zwykły spirytus rektyfikowany. Pozwól im poleżeć przez parę dni - najlepiej tydzień - wstrzącając od czasu do czasu. Później dodaj 600 ml wody i pozwól całości macerować jeszcze przez dzień. Zdekantuj (zlej znad osadu) płyn, wyciskając z ziół tyle ile się da. Zmocz zioła odrobiną wódki i wyciśnij ponownie. Przepis powinien dać trochę ponad półtora litra zielonej nalewki, która musi zostać teraz przedestylowana. Niektóre przepisy pomijają ten krok, ale to, co z nich powstaje nie jest godne nazwy absynt. W czasie destylacji zmień naczynie odbierające gdy destylat zmieni kolor na żółty: to są odpady. Możesz zachować odpady i dodać je do późniejszych destylacji, ale zepsują smak, jeśli zostaną dodane bezpośrednio do produktu. Użyj tylko dobrego destylatu. Następny krok to zabarwienie i wykończenie likieru przez kolejną macerację. Zabarw destylat dodając: 4.2 g liść mięty 1.1 g liść melisy 3.0 g liść piołunu 1.0 g skórka cytryny 4.2 g korzeń lukrecji Pozwól ziołom macerować przez kolejne trzy lub cztery dni. Zdekantuj, przefiltruj, zabutelkuj. Jeśli chcesz, możesz ostrożnie dodać trochę skoncentrowanego syropu cukrowego dla smaku. Otrzymamy w ten sposób szwajcarski absynt o objętości około jednego litra. I mam pytanie do "pędzących" - zna ktoś przepis ,jak zrobić Spirytus? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vladimir Napisano 24 Października 2005 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2005 ABSYNT (ABSINTH) lub Zielona Wróżka Wszystkie potrzebne zioła są dostępne w sklepach zielarskich. Należy pamiętać, by nie używać tych w formie FIX. Anyż gwiazdkowany można też znaleźć w sklepach z przyprawami. Ogólny koszt składników (za wyjątkiem spirytusu) jest bardzo niewielki. 30.0 g liść piołunu 8.5 g liść hyzopu lekarskiego 1.8 g kłącze tataraku zwyczajnego 6.0 g liść melisy 30.0 g owoc anyżu (biedrzeńca) 25.0 g owoc kopru włoskiego 10.0 g anyż gwiazdkowany (badian) 3.2 g owoc kolendry siewnej Umieść suche zioła w dużym słoju.Zwilż lekko. Dodaj 800 ml 85-95 procentowego alkoholu. Spirytusy winne dają lepszy produkt niż zwykły spirytus rektyfikowany. Pozwól im poleżeć przez parę dni - najlepiej tydzień - wstrzącając od czasu do czasu. Później dodaj 600 ml wody i pozwól całości macerować jeszcze przez dzień. Zdekantuj (zlej znad osadu) płyn, wyciskając z ziół tyle ile się da. Zmocz zioła odrobiną wódki i wyciśnij ponownie. Przepis powinien dać trochę ponad półtora litra zielonej nalewki, która musi zostać teraz przedestylowana. Niektóre przepisy pomijają ten krok, ale to, co z nich powstaje nie jest godne nazwy absynt. W czasie destylacji zmień naczynie odbierające gdy destylat zmieni kolor na żółty: to są odpady. Możesz zachować odpady i dodać je do późniejszych destylacji, ale zepsują smak, jeśli zostaną dodane bezpośrednio do produktu. Użyj tylko dobrego destylatu. Następny krok to zabarwienie i wykończenie likieru przez kolejną macerację. Zabarw destylat dodając: 4.2 g liść mięty 1.1 g liść melisy 3.0 g liść piołunu 1.0 g skórka cytryny 4.2 g korzeń lukrecji Pozwól ziołom macerować przez kolejne trzy lub cztery dni. Zdekantuj, przefiltruj, zabutelkuj. Jeśli chcesz, możesz ostrożnie dodać trochę skoncentrowanego syropu cukrowego dla smaku. Otrzymamy w ten sposób szwajcarski absynt o objętości około jednego litra. I mam pytanie do "pędzących" - zna ktoś przepis ,jak zrobić Spirytus? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Marcin Napisano 24 Października 2005 Administrator Udostępnij Napisano 24 Października 2005 moj znajomy testuje wlasnie podobny przepis on spirytus kupil normalnie w sklepie - 40zl za 0,5l dam znac jak wyszlo po degustacji a zialo kupil w jakims sklepie internetowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorifiel Napisano 14 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 moze nie jest to jakis dobry przepis na alkohol najwyzszej klasy... ale za to mozna sprobowac jako odrobina martini dla nie majetnych bierzemy szklanke na piwo (500m) teraz nalewamy (wazna jest kolejnosc) -100ml vodki -100ml sprite'a -300ml piwa (najlepiej warka strong bo jest odrobine slodkawa ale to juz zalezy od gustu) -dodajemy cytryny i kostek lodu wg. uznania smakuje podobnie do martini... polecam warto sprobowac [ Dodano: 2005-11-14, 14:44 ] aha i zapomnialem... jesli chcesz maxymalnie obnizyc koszty spirytusu to znam dobra melina gdzie robia zaje... spiryt no moze ma skutki uboczne bo rano przed oczami sie unosi tobie niebieska mgielka przed oczami ale ogolnie wchodzi lux lepiej niz finlanda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Napisano 29 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2005 to jest przepis na pyszny ajerkoniak: 4 żółtka 1l mleka(najlepiej słodkiego w puszce) cukier waniliowy cukier puder kakao spirytus wszystkie składniki mieszamy wlewamy do butelik i odstawiamy na jakis miesiac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ókasz Napisano 31 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2005 skladniki to zalezy kto co lubi ... jest to: beherowka wodka tonic badz sprite cytryna lod moze byc kruszony pyszne bedzie trzeba kiedys sprobowac zrobic Absynth Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xav Napisano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 moim zdaniem przetrzymałbym dłuzej zioła ze spirytusem dla lepszego "przegryzienia" sie specyfiku ale nie tracam sie wole jabole:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GABY Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Składniki: 6 żółtek 1 mleko skondensowane niesłodzone 3/4 szklanki cukru 1/3 lita spirytusu Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mleko ciągle mieszając. Nastepnie doadć spirytus. Adwokat przelać do butelki i odstawić na kilka dni, by stężniało. Ważne !!! Wszystkich zainteresowanych tematyką kulinarną gorąco zapraszam do odwiedzenia mojego niedawno powstałego forum kulinarnego, na którym będą zamieszczane wasze wspaniałe przepisy. http://www.zielona-oliwka.yoyoy.pl/forum [ Dodano: 2006-07-18, 18:10 ] www.zielona-oliwka.yoyo.pl/forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hexe Napisano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2006 Od ubieglego roku z rozna czestotliwoscie zagladam na nastepujace strone http://www.wino.org.pl/forum/ Tam uzyska kazdy ciekawe przepisy i porady jak samemu mozna zrobic dobre winko lub likierek. POLECAM :idea: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnnaS Napisano 18 Września 2006 Udostępnij Napisano 18 Września 2006 Mój brat robi doskonałe nalewki. Piłam już porzeczkową i wiśniową. Obecnie na szafie stoi słój nalewki mieszanej: wiśnie, agrest, porzeczka czarna. Przepis jest doskonały z tego wzgledu, że nie cierpię smaku destylacji (saletra), a to cudo smakuje jak spirytus owocowy (o ile coś takiego istnieje) Bierzemy 2 kg owoców i zalewamy 1 l spirytusu oraz 0,5 l wódki. Odstawiamy na 3 tygodnie. Następnie odlewamy wszystko co się da a pozostałość zasypujemy cukrem w proporcji 1:1 (jak zostanie 1,5 l owoców, to dajemy 1,5 l cukru). Znowu czekamy 3 tygodnie, a jak już się doczekamy, to mieszamy poprzedni ekstrakt z sokiem, który puściły owoce. Acha owoce najlepiej stawiać na oknie (w słoneczku) i mieszać co 2 dni - porządnie potrzepać. Wychodzi z tego ogromna ilość butelek i jeszcze na koniec można zalać pozostałe owoce wódką - otrzymamy nalewkę gorszego gatunku. Pamiętamy o dokładnym przecedzeniu soku, aby nie łykac z alkoholem resztek owoców Mówię Wam - pychota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magda-1963 Napisano 30 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2007 ma ktos przepis jak sie robi grzanca czekoladowego jak podaja na weselach albo innych przyjeciach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boadicea Napisano 5 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2007 NOGI PSZCZOŁY: Do shaker'a wrzucamy miód, sok z cytryny lub limonki, wódkę i solidnie potrząsamy. Drink wlewamy do szklanki na pokruszony lód. Naprawdę bardzo smaczny, ale szybko idzie w nogi 9stąd pewnie jeden z członów nazwy ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryczna Napisano 19 Lutego 2007 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2007 No to tylko pogratulowac mocnej glowki;) Pozdrawiam;) [ Dodano: 2007-06-21, 11:14 ] Crazy Bull (Szalony Byk) Składniki 5 ml Żubrówki 25 ml Lipton Tee Brzoskwiniowa Przygotowanie Nalać herbatę i Żubrówkę do szklanki i lekko zamieszać. [ Dodano: 2007-06-21, 11:15 ] Blue Velvet (Niebieski aksamit) -------------------------------------------------------------------------------- *25 ml ginu *20 ml niebieskiego curacao *15 ml wermutu wytrawnego *kostki lodu *plaster ananasa *wisienka koktajlowa do dekoracji Gin, wermut i curacao mieszamy w szklanym dzbanku. Napój wlewamy do wysokiej szklanki wypełnionej do połowy kostkami lodu. Brzegi szklanki dekorujemy ananasem i wisienką [ Dodano: 2007-06-21, 11:16 ] :mrgreen: :mrgreen: [glow=red:30789a8df8]Pycha :) POlecam:))[/glow:30789a8df8] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Calipso Napisano 25 Maja 2008 Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 *MALIBU* *1 litr mleka(im bardziej tłuste,tym lepsze) *250 ml spirytusu *2 szkl cukru *dodatki smakowe mleko zagotować z cukrem i dodatkami,wybieramy jeden,może to być cukier waniliowy/kawa rozpuszczalna/kapuczino w proszku. mleko dokładnie ostudzić.jak już będzie zupełnie zimne,wlewamy do niego spirytus,dokładnie mieszamy i rozlewamy do butelek. trzeba uważać,bo jak doda sie spirytus do nawet letniego mleka,to może się ściąć. z tych składników wychodzi 1.75 litra. im więcej dni stoi,tym jest mocniejsze :grin: na wszelkie ewentualne pytania odpowiem :grin: a tak poza tym,to tez lubie piwko,ale i wino wytrawne czerwone.tylko mocnej główki nie mam :neutral: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajka Napisano 9 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2008 Absynt - polska strona. - Rytuał ...W trakcie dodawania wody przyglądaj się bacznie jak każda kropla wody wpadająca do Absyntu zamienia się w wspaniałą białą linie która tworzy u dołu szklanki charakterystyczne zmętnienie Absyntu ... wygląda to "jak by w Absyncie wróżka tańczyła"...... i już wiesz skad wrózka Czy naprawde ma wlasciwosci halucynogenne raczej miał, dzisiejsze normy nie pozwalają na przekroczenie stężenia tujonu 10mg/l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szyla Napisano 9 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2008 z absyntem to jest tak... Po pierwsze niezwykly i gdzieniegdzie zakazany, bo oryginalnie absynt jest baaardzo mocny (nawet do 90%). Jesli chodzi o halucynajce itp, to piolun czyli glowne ziele jest faktycznie trucizna w wiekszej ilosci Tujon, bo tak nazywa sie substancja trujaca w piolunie stymuluje kore mozgowa, moze prowadzic do uszkodzenia mozgo, ustania oddychania i tem podobnych, substancja ta nie jest rozpuszczalna w wodzie a w alkoholu Historie zaczely sie pewnie w 19 wieku, kiedy to francuskie elity artystyczne, w ramach "bycia przeciwko" zaczely raczyc sie absyntem z racji wysokiej zawartosci alkoholu i substancji uznanych o ile dobrze pamietam za narkotyk. Wiecej jeszcze czaru dodal absyntowi "rytual" podawania, jako napoj niezwykle gorzki (bo nie byl butelkowany z cukrem, byl absolutnie gorzki) i bardzo mocny podawany byl nastepujaco: wlewano absynt do kieliszka, na kieiszek kladziono azurowa lyzeczke na ktora kladziono cukier, nastepnie przez ten cukier lana byla lodoada woda, zeby go oslodzic i rozcienczyc Mysle ze to co napisalam wystarczy do zrozumienia aury tajemniczosci spowijajacej "zielona wrozke" Pozdrawiam najserdeczniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
watcher Napisano 12 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2008 (edytowane) a jakies wlasne doswiadczenia z tym specyfikiem ;D i z jakich stron swiata / z ktorych krajow/ najlepszy wg was Edytowane 12 Lipca 2008 przez watcher Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przegrany Napisano 20 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 WŚCIEKŁY PIES Mocny short drink. kieliszek do wódki 15 ml wódki 10 ml soku z malin 3-4 D Tabasco Do kieliszka od wódki wlać sok z malin (koncentrat). Uzupełnić wódką. Dodać 3-4 krople sosu Tabasco. Nie mieszając wypić jednym haustem. Nie popijać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doda07 Napisano 22 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2009 a próbowaliście drinka z red bullem? fajny pod warunkiem że ktoś lubi red bull:) receptura bardzo prosta:1red bull wlać do szklanki i do niego wlać 100ml wódki:)ja osobiście polecam finlandię żurawinową bo ma podobny posmaczek do red bulla i smak wódki jest mało wyczuwalny:)pije się jak soczek:) wszystko musi być oczywiście schłodzone bo nie ma nic gorszego jak ciepła wódka:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roseflame Napisano 22 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2009 a próbowaliście drinka z red bullem?fajny pod warunkiem że ktoś lubi red bull:) pod warunkiem, że pijący nie ma kłopotów z sercem i nadciśnienia i drinkami nie popija innych używek. To nie jest bezpieczny drink. Proponuję przeczytać skład red bull'a. Chyba, że jest się pięknym i młodym.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszys Napisano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 (edytowane) słuchajcie red bulla powinno się pić tylko podczas wzmozonego wysiłku w innych przypadkach jest napojem wielce szkodliwym ...ogólnie napoje energetyczne są szkodliwe z założenia...alkohol jest również wielce szkodliwym napojem...energetycznym w 40%... ja osobiście uzywam obu (powiedzmy 1 na 3 miesiące)zgodnie z instrukcją obsługi jak szykuję sie na balet do 8 rano to używam red bulla z finlandii nie pozwala on zawirusować mojej ostatniej szarej komórki noki i utrzymuje wysoki poziom aktywności do samego rana Edytowane 29 Stycznia 2009 przez kszys cenzura tego wymagała;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ska87lar Napisano 13 Marca 2009 Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Co do halunów po "zielonej wróżce" nie może się wypowiedzieć ten kto nie pił prawdziwej Piołunówki. To co jest do kupienia w sklepach(ostatnio i u nas) to przereklamowany bajer z zawyżoną ceną. Wódka która stoi na półce po kilka tygodni i ma zieloną barwę ma tyle wspólnego z prawdziwym Apsinthem co koń z koniakiem(to nie chlorofil z bylicy piołunu tylko farbka spożywcza, prawdziwa Piołunówka brązowieje gdy nie jest przechowywana w ciemnym miejscu). Prawdziwy Absynt robi się macerując zioła w 70-95% spirytusie. Na litr spirtu (ja dolewam jeszcze ćwiartkę czystej) dajemy 45 gram kwiatostanów i młodych pędów piołunu (nie podam ile to w garściach bo mam spore łapki a to środek niemalże wybuchowy), 15 gram anyżku gwiazdkowego, 35 gram owocu zwykłego anyżu(biedrzeńca), garstkę liści melisy, 10 gram liści hyzopu lekarskiego, 30 gram owoców kopru włoskiego, jedno pokrojone nieduże kłącze tataraku(wielkość niedużej marchewki), jednej sparzonej i wyszorowanej skórki z cytryny(albo gorzkiej pomarańczy) cały ten majdan zalewamy alkoholem i zamykamy w szklanym naczynku(Np.duży słoik) na około 2 tygodnie stawiając w ciemnym miejscu i w miarę możliwości potrząsając raz dziennie dla lepszego wymieszania. Po okresie dwóch tygodni dodajemy litr czystej przegotowanej wody mieszamy i czekamy dobę do ściągnięcia naszego nalewu. Nalew po skończonej maceracji ściągamy i przecedzamy przez watkę do drugiego szklanego naczynka, tak przygotowany płyn nie powinien być jeszcze spożywany bo trzeba go przedestylować ale na upartego to już można pic jako "niby piołunówkę"(destylacja to troszkę za długi temat i niebardzi legalny;p więc odsyłam do neta) Po przedestylowaniu otrzymujemy piękny aromatyczny płyn który zabarwiamy garstką liśćmi melisy i mięty kilkoma młodymi pędami piołunu(5-7 kwiatostanów z listkami), skórką cytrynową(albo połową nie przepadam za nią) i kilkoma goździkami. Macerujemy to tydzień następnie odcedzamy przelewamy do butelek chowając w ciemnym chłodnawym miejscu(piwniczka, podłoga pod oknem za firanką itp.) Podajemy schłodzony z cukrem i wodą. Ja piłem z zimną wodą w której rozpuszczałem pół kostki cukru (nie bawiłem sie w podpalanie i inne afektowne triki) po prostu 75 ml. mieszałem z 50ml. syropu cukrowego i wypijałem starając się machnąć za razem. Spożywałem go gdy mam wielkiego doła, zły dzień albo byłem sam w domku na wsi:) wtedy oglądałem jakiś ciekawy filmik, dla nastroju łykałem kilka strzałów, po filmie włączałem ballady wiking metalowe(np. zespołu Bathory gdzie słychać szum drzew, szelest liści, plusk wodospadów, piękny wokal i chórki takie że ciarki po krzyżu skaczą i brałem bardzo gorącą kąpiel(plus kilka kielonków pod ręką. Normalnie euforia, kilkunasto/kilkudziesięcio minutowy orgazm duszy. Normalnie byłem w tych lasach , spacerowałem po tych liściach, piłem z tych strumieni widziałem, czułem, smakowałem tą nieskażoną przyrodę. Kończyła sie składanka wyłączałem samograja, wyczłapywałem sie z wanny(uczucie miałem takie jak bym mógł góry przenosić a Pudziana na rękę pokonać normalnie jak prawdziwy wiking:) i kładłem sie do wyra. W nocy po absyncie miałem zawsze koszmary;/ czarne motyle, duszące mnie stwory(bynajmniej nie zielone wróżki) i inne tego typu skutki ingerencji tego trunku na moja łepetynę. Rano kac gigant, zimna kąpiel, jajecznica z 10 jajek na boczku i cebulce a i tak cały dzień łażę głodny(cholernie pobudza apetyt) tak wyglądały moje zajawki po piołunówce. Nikogo nie namawiam do picia Absyntu(a zwłaszcza kobiet) Tujon zawarty w piołunie jest wysoce szkodliwy(w średniowieczu "fabrykantki aniołków" piołunówką usuwały ciąże) opisałem swój przykład chłopa 190 wzrostu- 100kilo wagi, ze zdrowym sercem i mocną głową, a nie wiem co może stać się komuś innemu. Ogólnie już nie pije alkoholu(zdrowy tryb życia) a jak piłem to "absyntowe wieczorki" zdarzały mi sie nie częściej jak co 2-3 miesiące i na początku zawsze pod czyjąś kontrolą. Niestety nadmierne zamiłowanie do % spowodowało że moja "Pani Kontrolerka" niewytrzymała ze mną a jak sie w końcu opamiętałem było troszkę za późno;/ . Przepraszam za składnie i błędy ale trochę już śpiący jestem- pozdrawiam Łukasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szyla Napisano 14 Marca 2009 Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Co do halunów po "zielonej wróżce" nie może się wypowiedzieć ten kto nie pił prawdziwej Piołunówki. To co jest do kupienia w sklepach(ostatnio i u nas) to przereklamowany bajer z zawyżoną ceną. nie tyle bajer, co to oficjalnej sprzedazy nie zostalby "orginal" dopuszczony, w zadnym chyba kraju ten ogolnodostepny musi miec odpowiednie "parametry" zeby byl "bezpieczny" dlatego dzis taki absynt jak kiedys mozna tylko dostac (jak tez w wiekszosci kiedys - wlasnej roboty...tez bym zamowila troszke chetnie ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ska87lar Napisano 14 Marca 2009 Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 (edytowane) Wiele osób nie wie że słynny Apsynt(czy jak tam zwać te ustrojstwo) to praktycznie nic innego(nie licząc trochę większej ilości piołunu i kilku ziółek dla smaku) jak nasza staropolska Piołunówka. Zasadniczą różnicą między tymi dwoma trunkami jest to że naszej rodzimej nalewki nikt nie stosował do pobudzenia "zdolności artystycznych" jak to miało w zwyczaju wielu światowych artystów(Van Gogh, Picasso, Hemingway, Baudelaire i wielu innych), gdyż podejrzewam że nam Polakom nigdy nie brakowało ułańskiej fantazji nie zależnie od rodzaju przyjmowanych %. Dlatego u nas nalewka raczej służyła ażeby uspokoić żołądek po suto zastawianej/nakrapianej kolacji niż do ganiania smoków po pokoju (czy innych łózkwoo sufitowych ewolucji:). Jak już powtarzałem Tujon to bardzo szkodliwa substancja zwłaszcza dla kobiet i w większym natężeniu(zdarzały mi sie krwotoki z nosa i inne kłopoty z krzepnięciem krwi po skaleczeniach więc nie trudno sobie wyobrazić jakie komplikacje mogły by mieć Szanowne Panien np. podczas okresu menstruacji) dla tego polecam bezpieczną i nieszkodliwą naleweczkę na żołądek na bazie bielicy piołunu. Na litr wódki dajemy około 5-6 kwiatostanów piołunu(wraz z kilkoma listkami na gałązce), do tego kilka kwiatów lipy(8-10 sztuk), około 4 goździków, 5 łyżek miodu pszczelego(płaskie łyżki do zupy), po łyżce kopru włoskiego i lubczyku. Zalewamy to alkoholem i zostawiamy w szklanym naczyniu. Pijemy jeden kieliszek przed głównym posiłkiem popijając szklanką kilkukrotnie przegotowanej wody(trzeba z 4-6 razy zagotować czajnik i odstawić do ostygnięcia ). Znikają zgagi, kłopoty z trawieniem, wzmaga sie apetyt a poza tym jak mawia mój dziadek woda to najzdrowsze lekarstwo już jedna jej kropla na kwartę gorzały i wszystkie dolegliwości jak ręka odjął Edytowane 15 Marca 2009 przez ska87lar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radiana Napisano 21 Marca 2009 Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Witam - tutaj stronka dla zielonej wrózki - przepisAbsynt - czar zielonej wróżki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayaki Napisano 27 Września 2009 Udostępnij Napisano 27 Września 2009 (edytowane) Kukułczanka - pychota! Różnie robią, jedni wrzucają pokruszone cukierki do wódki i czekają aż się przegryzą, inni gotują wódkę do momentu ich całkowitego rozpuszczenia się. Mowa rzecz jasna o kukułkach Osobiście polecam robić ze spirytusu. Można wtedy rozpuścić cukierki w gorącej wodzie i ten roztwór dopiero połączyć ze spirytusem - wtedy żadne procenty nie wyparują No i nie radziłabym nie przeginać z samymi procentami - 40% to według mnie kompletne maksimum (inaczej trudno to pić). Ja daję ok 20dag cukierków na 0,5l płynu. Aaa...i raczej do delektowania się niż upijania Edytowane 27 Września 2009 przez mayaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arabika Napisano 28 Września 2009 Udostępnij Napisano 28 Września 2009 Pinakolada 400 ml mleka kondensowanego słodzonego 400 ml mleka 3,2% 400 ml mleczka kokosowego 400 ml spirytusu lub wódki 75% zlać, zamieszać, rozlać, czekać, delektować się... (schłodzone) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dewi Napisano 12 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 a ja polecam drinka dla kobiet, pychotka... 50 ml wódki czystej 100 ml martini bianco sprite wedle uznania plaster cytryny nie polecam wypijać więcej niż 3 drinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Sowilo92 Napisano 12 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 Pinakolada 400 ml mleka kondensowanego słodzonego 400 ml mleka 3,2% 400 ml mleczka kokosowego 400 ml spirytusu lub wódki 75% zlać, zamieszać, rozlać, czekać, delektować się... (schłodzone) ja słyszałem, ze jeszcze się dodaje soku ananasowego...?i zamiast mleczka kokosowego to śmietanka kokosowa....podobno bardziej kremowy, ale nie wiem...w sumie się nie znam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arabika Napisano 12 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 ja słyszałem, ze jeszcze się dodaje soku ananasowego...?i zamiast mleczka kokosowego to śmietanka kokosowa....podobno bardziej kremowy, ale nie wiem...w sumie się nie znam;) z sokiem ananasowym? Hmm... nie znaju, ale wolę nie eksperymentować (mleko+sok+wódka ) mleczko kokosowe... mleczko... śmietanka to chyba wymysł jakiegoś szalonego producenta (mleczko kokosowe ma dosyć gęstą, kremową konsystencje) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arabika Napisano 12 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 I jeszcze coś mi się przypomniało, co próbowałam, ale nie produkowałam. Nalewka farmaceutów: 1 litr mleka, 1 kg cytryn, 1 litr spirytusu 96-97%, 1 kg cukru. Po umyciu i pokrojeniu cytryny należy ją obrać całkowicie ze skórki, aż do miąższu, pokroić w platerki i usunąć pestki. Następnie włożyć cytrynę do słoja lub innego szklanego naczynia zamykanego, dosypać cukier, wlać mleko i spirytus, a także dodać skórkę obraną z 1 cytryny. Po tym należy pozostawić wszystko w chłodnym i zaciemnionym pomieszczeniu na okres ok. 1 miesiąca, co kilka dni potrząsając w celu dobrego wymieszania. Po miesiącu zlewa się płyn używając filtrów do kawy, należy robić to bardzo powoli, tak aby nie leciał strumień ale krople. Jest rewelacyjna, pić mocno schłodzoną i nie przesadzać z ilością jednorazową... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Sowilo92 Napisano 13 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 Ja znam taki przepis na pinacolade, ale na pewno jest mnóstwo różnych wersji -30 ml białego rumu, lub rumu o innym kolorze -30 ml śmietanki kokosowej, -90 ml soku z ananasa -dopuszczalne jest dodanie 15 ml cukru z trzciny cukrowej Wszystko miesza się w blenderze elektrycznym z lodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anatemka Napisano 3 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2010 (edytowane) ostatnio robię seryjnie: pół litra spirytusu 2szkl wody szkl cukru 3 cytryny /wycisnąć sok, potem wszystko wrzucic do jednego słoja. Trzeba czekać: 2 tyg, zlać, czekac jeszcze 3 tyg. Ale dobre jest Kiedyś robiłam seryjnie: puszka słodkiego mleka skondensowanego ugotowana na karmel /można gotowe kupić/ pół litra wódki troche mleka zwykłego lub smietany /nie zawsze dodaję/ 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej zapażone w niewielkiej ilości wody. wymieszać w malakserze nie za bardzo Pić. Mniam. Edytowane 3 Stycznia 2010 przez anatemka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agor-ia Napisano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Hm chyba nie widzialam nic z zastosowaniem szampana ;P Tak wiec najpopularniejszy koktajl z tym alkoholem “champagne cocktail” Szampan 9/10 Brandy (lub koniak) 1/10 Kilka kropel gorzkiej wodki Po przeczytaniu tego tematu to ja teraz bede myslec tylko o tym co bym sobie wypila Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reina Napisano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 A ja mam kolejny (autorski - chociaż nie trudno wpaść na coś takiego) pomysł na słodki drink, do tego sprawdzony - jest pycha Mieszamy: - wódkę - sok "Truskawkowy Mix" Cappy (stanowi większość napoju) - Sprite'a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasia1910 Napisano 21 Września 2010 Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Polecam Wam bardzo moje mile Panie sprobowac takiego drinka: 40/50ml Żubrówki plasterek ogórka Sprite Bardzo pobudzajacy i orzezwiajacy drink a poza tym moje dwa ulubione drinki czyli Sex On The Beach: 40ml wodki 20ml likieru brzoskwiniowego 20ml Malibu sok pomaranczowy sok zurawinowy After Sex: 40ml wodki 20ml likieru bananowego grenadina sok pomaranczowy zawodoway barman do uslug Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlisekola Napisano 21 Września 2010 Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Ja nie jestem fanką drinków wole mocniejsze czyste alkohole ale latem poczęstowano mnie czymś bajecznie pysznym Bazilio (pyszne bo kokos) + sok ananasowy + plasterki swieżego ogórka - proste a dobre lub tzw. śnieżna kula: wódka+adwokat+sprite - polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goshaa Napisano 22 Września 2010 Udostępnij Napisano 22 Września 2010 A ja polecam dla cierpliwych: Aroniówka 2 l soku aroniowego, 0,5 l rumu 40% 1 cukier waniliowy. Połaczyć odstawić na 1 miesiąc. Po miesiacu dodać 0,5 l spirytusu i według uznania wodę mineralną niegazowaną.Odstawić na 3 dni . ********************************** Likier pomarańczowy 0,5 l wódki 40 ziaren kawy pomarańcza 13 łyżek cukru W pomarańcza wbić 40 ziaren kawy, wrzucić do słoika, zalać wódką wymieszana z cukrem (ja mieszam cukier z ciepła woda i dopiero wlewam do wódki).Odstawić na 2 tyg. Pomarańcza mozna nalać drugi raz, pod warunkiem,że sie go przekroi. *********************** Likier kawowy 1 szklanka dobrej mocnej kawy (Neski lib prawdziwego szatana z ekspresu) 0,25 l spirytusu 1,5 szklanki cukru cukier waniliowy Kawę wymieszać z cukrami, zimną wlać do spirytusu.Wymieszać.Odstawić na 2-3 dni. ******************* Koniak domowy 25 dkg suszonych śliwek bez pestek 0,25 l spirytusu 1 l wódki 1 l przegotowanej wody Śliwki umyć, osuszyć, włożyć do małego szklanego gąsiorka,zalać wódką i spirytusem, dobrze zakorkować i odstawic na 4-6 tyg w ciemne miejsce.Co kilka dni potrząsać butelką.Po tym czasie zlać płyn przez lejek z watą lub specjalną bibułką.Śliwki zalać letnia wodą, dobrze potrząsnąć,zakorkować i zostawić na 2 dni.Następnie przecedzić i dolać pozostały sok do alkoholu,pozostawić do sklarowania.Po kilku dniach zlac delikatnie wódkę znad osadu i przecedzić przez watę do butelek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brydziu Napisano 23 Września 2010 Udostępnij Napisano 23 Września 2010 To ja dodam swoje 3 grosze. Wino ryżowe (Sake) -1 KG ryżu, -woda najlepiej przegotowana zależy ile wejdzie i w czym robicie około 8 litrów na 1 KG ryżu. -3KG cukru, -drożdże około 10 dkg (do ciasta wystarcza ) -możną dodać rodzynki Ryz i rodzynki zalewamy woda z rozpuszczanym cukrem, Drożdże rozpuścić z ciepłą woda i cukrem zostawić na około 5 minut aby zaczęły pracować i wlać do reszty. Szczelnie zamknąć włożyć rurkę fermentacyjna i czekać 15 dni!!!!! Po tym okresie winko zlać do butelek odstawić na jakiś czas może kilka dni i pic ( można pic odrazu) UWAGA wino ma sile od 14 nawet do 20 i więcej voltów ! Można zrobić np z 1/2 kg ryżu ale trzeba zachować proporcje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piko Napisano 8 Października 2022 Udostępnij Napisano 8 Października 2022 W dniu 23.09.2010 o 17:47, brydziu napisał: UWAGA wino ma sile od 14 nawet do 20 i więcej voltów ! Oryginalne Sake ma około 12 %, chyba że napisałeś o Europejskim Sake Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.