gosia67222 Napisano 2 Marca 2014 Udostępnij Napisano 2 Marca 2014 (edytowane) witam ! ostatnio czesto podczas medytacji pojawia sie we mnie nieodparte uczucie zmeczenia . zaczynam dopiero praktykowac medytacje , zdarzały mi sie bardzo przyjemne chwile spedzone w tym stanie . jednak od pewnego czasu mam wrażenie , że medytacja wysysa ze mne energie . i tak , w ciągu dnia w dobrym humorze i pełna energii wyciszam swój umysł , i zaczynam praktykę . i po niecałych 10 minutach pojawia sie takie zmęczenie , że właściwie kłade sie spac (poleżę tylko chwile.... jasne , jasne ;P), budze po 30 minutach i jestem tak zaspana jak o 4 rano. i zaspana i dobre samopoczucie zastąpiło uczucie bezsilnosci, "nic mi sie nie chce, chce żeby był juz wieczór i iść spac." . nie potrafie odkryc powodu takiej reakcji . za każdym razem robie praktycznie to samo . a efekty są jak dwa bieguny. czy mógł by mi ktos wyjaśnic skąd wzieło sie takie cos ? czy to jakis okres przejsciowy , albo może objaw jakis blokad ? staram sie teraz obserwowac swój stan podczas medytacji, dojsc do tego czym jest spowodowany i oczywiscie nie zagłębiać sie za daleko , żeby znów nie zasnąć. czy jakas doswiadczona osoba mogła by sie na ten temat wypowiedzieć , doradzic ? Edytowane 16 Kwietnia 2014 przez Trida Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek D. Napisano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2014 Witaj. Prawdopodobnie jest to związane z tym, w jaki sposób twój umysł był nauczony relaksować się i z czym kojarzy spokój. Większości osób które spotkałem, spokój kojarzy się ze zmęczeniem właśnie, z NUDĄ, z zamknięciem się na doświadczenia. Gdy ma się takie mechanizmy, medytacja staje się męczącym doświadczeniem. A w medytacji nie chodzi o taki spokój który jest nudny i który trzeba wymęczyć (żeby uzyskać określone efekty) tylko o odkrycie na nowo i spokoju i relaksu - opartego na dobrym samopoczuciu które pojawia się jednak w wyciszeniu. Twoja reakcja być może z tego wynika, tak się dzieje w przypadku wielu osób. Inną możliwością jest to, że nawiązujesz kontakt w sobie, z częścią stłumioną i reagujesz uciekaniem od tej części siebie, czy jakichś swoich emocji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobalt60 Napisano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2014 (edytowane) Mozliwe, ze ma to zwiazek z koncentracja, niektorzy tez wysnuwaja teorie, ze nasz psychiczny cenzor odcina nam pewne doswiadczenia (cos w stylu slow Witka o ucieczce od negownej czesci siebie). W rezultacie zasypiamy. Problem pewnie minie z czasem, gdy nabierzesz wiekszej wprawy w medytacji i poprawi sie Twoja koncentracja. Tak jeszcze dopytam. W jakiej pozycji medytujesz? Edytowane 18 Kwietnia 2014 przez Kobalt60 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bogd Napisano 19 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2014 (edytowane) raczej nudą, trzeba przekonać umysł że medytacja może być dobrą zabawą a nuda zamiast medytacji to problem z wibracją radości. niektórzy mają lepsze efekty w spontanicznej medytacji bez sztywno narzuconej pozycji najbardziej jakże optymalnej. Edytowane 19 Kwietnia 2014 przez Bogd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobalt60 Napisano 19 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2014 Zapewne entuzjazm jest ważny, ale bez wyćwiczonej koncentracji Ci nic nie da. Może trochę zaparcia na początku. Tutaj już entuzjazm się skończył i zaczęły się konkretne problemy, więc potrzebne jest konkretne rozwiązanie, a nie więcej entuzjazmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bogd Napisano 19 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2014 radość wewnętrzna jest to cecha urzeczywistnienia na drodze rozwoju duchowego, z entuzjazmem nie musi mieć nic wspólnego ale może. Gdy jest radość nuda nie ma racji bytu choćby sie nic nie robiło. Problem może rozwiązać afirmacja radości lub kontemplacja radości, najlepiej jedno i drugie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobalt60 Napisano 19 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2014 o ile kontemplująca nie zaśnie w trakcie^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trida Napisano 19 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2014 Gosiu ja się tutaj podpinam pod pytanie Errora - w jakiej pozycji medytujesz i tak właściwie jak. Bo to ważne pytanie. Czy skupiasz się na czymś czy wyciszasz umysł by było 'ciemno' i 'pusto'? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gosia67222 Napisano 2 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Maja 2014 Dziękuję wszystkim za pomoc. można powiedzieć , że na chwile obecna problem medytacji spania został pokonany . siedzę po turecku z plecami "optymalnie" wyprostowanymi. mysle , że moje nastawienie było głównym problemem i to , że nie do konca rozumiałam istote medytacji . obejrzenie paru filmików "instruktażowych" załatwiło sprawę. po prostu do medytacji trzeba podchodzić jak do rzeczy która sie bardzo lubi robic, obserwować swoje odczucia , tak jak by to nie dotyczyło ciebie . mój rozwój duchowy poszedł dużo do [przodu od momentu rozpoczecia tego tematu . wiele rzeczy bardziej rozumiem , choć wciąż, mimo skupienia i uwagi moje mysli czesto wędrują zupełnie poza tu i teraz. a na to jest tylko jedno remedium - nieustanna praca i rozwój . pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trida Napisano 3 Maja 2014 Udostępnij Napisano 3 Maja 2014 Gosiu co mogę Ci doradzić - podziel swoje medytacje na kilka hmmm 'lekcji' 1. Medytuj właśnie wędrując za myślami. Niech dzieje się tam wszystko co chcesz (polecam po medytacji próbować zapisać to, co się widziało. Jest to dobre ćwiczenie intuicji, podświadomości). 2. Medytacja, w której starasz się całkowicie wyciszyć. 3. Medytacja, w której wizualizujesz jeden konkretny kształt i na nim się skupiasz. 4. Medytacja, w której masz konkretne obrazy przed sobą. Ta medytacja pomaga odkrywać siebie, swoje lęki, słabości ale i mocne strony W razie wszelkich pytań - pisz śmiało Postaram się pomóc w miarę możliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gosia67222 Napisano 3 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Maja 2014 hmm spróbuję , aczkolwiek punkt pierwszy może byc troche kłopotliwy . pewnie nawet nie zauważę jak totalnie odlece z tymi myslami .zdarzało mi sie tak polecieć umysłem , że kompletnie traciłam swiadomośc i miałam film przed oczami . tak jak bym nad nim nie panowała , po prostu leciał o czyms myslałam , ael potem nawet nie pamietałam o czym, to były takie mysli totalnie z niczym nie związane, tak jak by nie były z mojego życia tylko z czyjegoś innego nie bylo żadnego związku, kompletnie bez sensu. . bardzo dziwne uczucie.. choć może to tez można wykorzystać ? wywołac jeszcze raz taki film w głowie i tym razem go obserwować swiadomie i uważnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.