Skocz do zawartości

Nietypowy problem z OOBE.


Scanlon

Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu (z mniejszymi lub większymi przerwami) staram się zrobić OOBE. Zasada jest mi dobrze znana, techniki znam. Próbowałam wielu z nich, z różnym skutkiem. Nigdy nie udało mi się do końca "wyjść z ciała".

Za ostatnim podejściem było jednak zupełnie inaczej niż zwykle. Odprężyłam się, poczekałam na hipnagogi, wibracje (w tym momencie wszystko zwykle się urywało, i tak kończyły się moje próby). Parłam dalej, zdeterminowana do wyjścia, w skupieniu. Poczułam silniejsze niż zwykle wibracje i... Wyszłam. Przynajmniej tak mi się wydaje. Tyle, że nie mam pojęcia, gdzie się znalazłam.

Było czarno - choć czarno to może złe słowo. Było pusto. Nie było nic, a żeby było ciekawiej nie było też mojego ciała. Nie odbierałam żadnych bodźców: ani wzrokowych, ani dotykowych, ani słuchowych, ani zapachowych. Była tylko moja świadomość w pustce.

 

Jak nietrudno się domyślić, przestraszyłam się. Nie było to to, czego się spodziewałam doświadczyć. Szybko "wróciłam" i otworzyłam oczy. Od tej pory parę razy próbowałam ponownie zrobić OOBE, ale bez żadnego skutku.

 

Czy ktoś jest w stanie mi wyjaśnić, co mi się przytrafiło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

fakt, nie jest to zbyt typowa sytuacja, można rzucić kilkoma możliwymi hipotezami, takimi jak:

- wcale nie wyszłaś z ciała lub było to niepełne wyjście;

- wyszłaś z ciała ale nie byłaś w stanie tego stwierdzić z powodu "niedostatecznego" rozwoju;

- wyszłaś z ciała ale ktoś / coś Ciebie blokowało przed dalszym rozwojem sytuacji, dlaczego? Bo to czego byś doświadczyło mogło by przynieść więcej szkody niż pożytku;

- wyszłaś z ciała ale nie mając celu swojego wyjścia po prostu zostałaś w sferze "nieokreślonej";

- wyszłaś z ciała ale przez "niedostateczny" rozwój nie byłaś w stanie "przejść gdziekolwiek";

- wyszłaś z ciała ale automatycznie trafiłaś do... "ciemniejszych" terenów świata energetycznego;

- wyszłaś / nie wyszłaś z ciała...

 

Teorii można dwoić, troić i czworzyć, a i tak wpierw trzeba by było w ogóle potwierdzić że OBE ma jakiekolwiek potwierdzenie naukowe, przeprowadzone w laboratoryjnych warunkach i z powtarzalnymi rezultatami, a to jest stosunkowo trudne wymaganie do spełnienia. Dlatego cały ten temat OBE i przyczyn dlaczego ktoś doświadczył tego czy tamtego nadal waha się pomiędzy złudzeniami, zakłamaniami a indywidualnymi przypadkami choroby psychicznej.

 

Ale nie martw się, jako zbuntowana 15 latka wcale nie masz bliżej do odkrycia Godheada (najgłębszy cel nie tylko OBE ale i wielu innych praktyk, o którym n00by nawet nie mają pojęcia) niż pierwszy lepszy człek co się wypowiada w dziale OBE, szanse są równe.

 

Pozdrawiam i powodzenia :D

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Scanlon, nie pozostawiasz mi wyboru w kwestii odpowiedzi na Twoją prywatną wiadomość, nie wiem czy to miał być raczej akt w stylu "FOCH! Z przytume i o ścianę!", czy też na serio tutaj trafiłaś aby zadać pytania i nie dostać, a dojść do odpowiedzi na swoje pytania.

 

Widzisz, teraz mogę zacząć pisać o morałach i o tym jak całe to forum może pomóc Tobie z Twoimi problemami, pomoże Twojej rodzinie, sąsiadom a nawet Twojemu psu! ale nie, to by było kłamstwo i obłuda, często praktykowana na tym forum. Powracając do tematu, to od Ciebie zależy czy preferujesz ładnie uplecione kłamstwa czy też sama zaczniesz szukać odpowiedzi. Zadawanie pytań na forum i czekanie na odpowiedź to nie szukanie odpowiedzi? Nie, to wygodnictwo w którym brudną robotę robią za Ciebie inni, to że inni babrali się w morzu gówna aby wyłowić z niego brylanty i diamenty nie znaczy że można wykorzystać doświadczonych nurków do wyłowienia dla Ciebie Twoich diamentów i brylantów. Musisz doświadczyć jak to jest być metr, dwa metry, może i trzy metry pod powierzchnią aby docenić te brylanty i diamenty wiedzy i doświadczeń które udało się Tobie wydobyć w czasie tych ciężkich chwil w Twoim życiu. Nawet jeżeli doświadczyłaś ciężkich chwil w swoim życiu, a i tak tutaj trafiłaś, może to co znalazłaś nie było tym czego oczekiwałaś?

 

Jako dodatek... Zauważ, nawet jeżeli nie jesteś zbuntowaną piętnastolatką, i tak wszyscy tutaj są anonimowi, tak że czy jesteś, czy nie jesteś... nie jest to istotne, to czego sama się nauczyłaś i czego się dowiedziałaś jest istotne, jeżeli osiągniesz oświecenie to Twój sąsiad na tym nic nie skorzysta, podobnie jak by to Twój sąsiad osiągnął oświecenie, nawet jeżeli, nauka i oświecenie są indywidualne i nie mogą być osiągnięte bez własnego wkładu... Ale, co ja robię? Prawię morały, przerwa na papierosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałam prywatną wiadomość, bo moje słowa nie były adekwatne do założonego przeze mnie tematu, a do Twojego nastawienia. Do tego ja sama wolałabym, żeby ktoś zwracał mi uwagę na osobności, a nie publicznie - ale skoro tak wolisz, proszę bardzo.

 

Zadałam pytanie, na które odpowiedziałam już sobie po części sama. Czy to Twoim zdaniem źle, że chciałam zobaczyć, co sądzą o tym inni? Co jest złego w szukaniu prawdy w ten sposób? A jeśli naprawdę jest to tak karygodne - po co istnieje całe to forum? I czemu od razu spekulujesz na temat moich problemów? Bo zwróciłam Ci uwagę, że Twój post był niezbyt miłym przywitaniem na forum? Jeżeli tak ciężko rozjaśniać czyjeś wątpliwości - nikt Cię tu nie trzyma, masz wiele innych sposobów na konstruktywne spędzanie czasu. Chociażby w temacie założonym przez kogoś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

byłem częścią wielu forów i widzę co może się stać z człowiekiem jeżeli za bardzo zaufa drugiemu człowiekowi nie myśląc o sobie, czy to egoistycznie czy to przez asertywność, bo prawdy nie należy szukać u innych osób, ale u siebie i przez siebie samego, innej metody nie ma, bo i tak, kwestia rozwoju jest całkowicie indywidualna.

 

Co do forum, ludzie z problemami przybywają by zadać pytanie odnośnie najróżniejszych spraw, oczekując że uzyskają odpowiedź w ekspresowym tempie, co jest wyzyskiem, konformizmem i strachem przed podejmowaniem własnych decyzji. Może wiele lat temu było inaczej, ale tendencja wyzysku jest chyba efektem bardziej globalnym...

 

Osobiście jestem zagorzałym przeciwnikiem tego typu struktur, zniechęcam ludzi do ślepej wiary i zachęcam do szukania na własną rękę odpowiedzi, dlatego mam tego typu podejście, ale... Mogłaś zadać pytanie jaki jest głębszy sens i cel OBE, czym jest Godhead, jakie inne praktyki prowadzą do poznania Godhead, dlaczego każdy ma równe szanse... Ale nie, zwróciłaś uwagę na ton wypowiedzi, dlatego jak dla mnie, przyszłaś tutaj znaleźć odpowiedzi które pasują Twoim oczekiwaniom, to i dobrze i źle, ale uzasadnienie dlaczego i tak pewnie Ciebie nawet nie interesuje, są ciekawsze rzeczy do robienia niż uświadamianie ludzi że sami powinni brać odpowiedzialność za swoje życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przyszło Ci może do głowy, że nie zadałam pytania, bo... Sama szukałam odpowiedzi albo wcześniej ją znałam? Czy to dlatego, że nie zaczęłam chwalić się, jaka jestem mądra i dorosła? Poza tym, dlaczego mam uważać za autorytet osobę, która ocenie mnie po pierwszym kontakcie (i to przez internet!)?

 

Nie będę dłużej dyskutować. Nie widzę sensu w próbie przekazania swoich racji komuś, kto i tak nie zmieni o mnie swojego zdania. Idź w swoją stronę i dalej uważaj mnie za zamkniętą, szukającą odpowiedzi na swoje problemy, zbuntowaną piętnastolatkę, która chce dostać wszystko na talerzu. Myślałam, że można po ludzku przedstawić różnicę zdań, jednak jak widzę, dla Ciebie jest to niemożliwe. Zapewniam Cię, że mniemanie o swojej wyższości daleko Cię nie zaprowadzi.

 

Dodatkowo - czy uważasz, że osobie o "niedostatecznym rozwoju" udałoby się OOBE? Nawet mając wszystkie odpowiedzi "na talerzu" taki człowiek nie byłby w stanie tego doświadczyć.

 

Mogę zaakceptować Twoje zdanie, mogę rozumieć (nie aprobować) Twoje nastawienie do szukających tu prawdy ludzi. Ale braku szacunku nie będę tolerowała od nikogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

to czego teraz doświadczasz to próba charakteru, sama oceń z perspektywy trzeciej osoby jak wygląda wzajemna interakcja oraz jakie są jej przyczyny i konsekwencje.

 

Dodatkowo - czy uważasz, że osobie o "niedostatecznym rozwoju" udałoby się OOBE? Nawet mając wszystkie odpowiedzi "na talerzu" taki człowiek nie byłby w stanie tego doświadczyć.

 

Tak, NDE, LSD i trauma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro prywatne wiadomości to coś złego, oraz dla pełnego obrazu osób trzecich: Oto moja wiadomość, która zaczęła wymianę zdań.

 

"Witam,

piszę, bo nie bardzo wiem, jak ustosunkować się do poniżej przytoczonej wypowiedzi:

"Ale nie martw się, jako zbuntowana 15 latka wcale nie masz bliżej do odkrycia Godheada (najgłębszy cel nie tylko OBE ale i wielu innych praktyk, o którym n00by nawet nie mają pojęcia) niż pierwszy lepszy człek co się wypowiada w dziale OBE, szanse są równe."

 

To trochę przykre, że osoby nowe na forum, chcące rozwinąć swoją wiedzę i podzielić się tym, do czego same doszły (być może własną, ciężką pracą) po zadaniu pierwszego lepszego pytania zostają zaszufladkowane do kategorii zbuntowanych piętnastek. Nie tego spodziewałam się decydując na rejestrację.

 

Mimo wszystko pozdrawiam.

Scanlon"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...