Skocz do zawartości

zbieżność dat urodzenia


misia 88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Jestem nowym użytkownikiem na tym forum:) Może ktoś, kto już od dawna zgłębia tajniki np. wiedzy numerologicznej mógłby mi pomóc :) Od dawna nurtuje mnie pewna sprawa odnośnie dat urodzenia, czy to tylko taki przypadek, czy może jednak coś znaczy na przyszłość. Byłam dawno temu w związku, który się zakończył. Ja i mój dawny partner jesteśmy w związkach ( mój jest do bani, a jego - nie wiem). Nurtuje mnie fakt, że po pierwsze i jemu i mnie urodziły się córki tego samego dnia, a po drugie synowie mają tak samo na imię ( bez uzgadniania między sobą). Czy to coś może znaczyć ? To dla mnie BARDZO WAŻNE :)

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za pomoc :)

Edytowane przez misia 88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Dziekuję za zainteresowanie, ale nie zgadzam się z ta odpowiedzią. Wytrzymałam tyle, to jeszcze trochę nie zrobi mi juz różnicy :)

Pozdrawiam ;)

A tak na marginesie, to nie kumam , po co w takim razie ten dopisek "Chętnie pomoge!", bo zrozumiałam, ze nie ma w czym mi pomagać, gdyz nic ciekawego nie kryje w sobie moja historia ;)

Miłego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Dziekuję za zainteresowanie, ale nie zgadzam się z ta odpowiedzią. Wytrzymałam tyle, to jeszcze trochę nie zrobi mi juz różnicy :)

Pozdrawiam ;)

A mogę zapytać 'co wytrzymałaś'? Tudzież 'na co'?

 

A tak na marginesie, to nie kumam , po co w takim razie ten dopisek "Chętnie pomoge!", bo zrozumiałam, ze nie ma w czym mi pomagać, gdyz nic ciekawego nie kryje w sobie moja historia ;)

Ktoś nie zgadza się z Twoim punktem widzenia to zaraz jest zły i fuj?

 

Nawet jeżeli narodziny córek nie są przypadkowe to co Ci da ta informacja? Poczujesz się lepiej czy pobiegniesz i mu powiesz 'ohh musimy być razem' czy coś w deseń?

Moze łączy Was karma albo dopiero się ona tworzy.

 

Btw - nie jednemu psu Burek na imię. I jeśli Wasi synowie mają na imię Michał, Kuba, Marek etc to jest to raczej 'popularność' tego imienia niż przeznaczenie. Jeśli jednak i Twój i jego syn mają na imię Zygfryd tudzież Mścibor- bez uzgadniania - nooo to bym zaczęła się zagłębiać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a gdzie miska mowila, że Zoska jest fuj ;] ja zaowazylem tylko pytanie zadane droga interentowa w zwiazku z czym chyba nie powinno się wyciagac nazbyt dalekosięznych wniosków.. nawracam do rozmowy w atmosferze miłości i spokoju.. ;D Swoją drogą też na miejscu miski ta sytacja by mnie zastanowila.. niekoniecznie trzeba byc opetanym, zeby w pozornych zbiegach losu zastanawiać się nad czymś więcej.. może zapytała się Was, bo ezoteryka w duzej mierze kojarzy się ze znajomością nieznanego i dostrzegania znaków.. NIe jestescie nazbyt pouczajace na bazie małych przesłanek? ;]

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a gdzie miska mowila, że Zoska jest fuj ;]

a tutaj:

A tak na marginesie, to nie kumam , po co w takim razie ten dopisek "Chętnie pomoge!", bo zrozumiałam, ze nie ma w czym mi pomagać, gdyz nic ciekawego nie kryje w sobie moja historia ;)

 

 

ja zauważyłem tylko pytanie zadane droga interentowa w zwiazku z czym chyba nie powinno się wyciagac nazbyt dalekosięznych wniosków..
po raz 148 przypominam, że jest to Forum ezoteryczne i część ludzi zajmujacych się tą dziedziną 'nauki' potrafią po jednym Twoim poście, nicku, stylu pisania etc powiedzieć jaki jesteś etc etc

 

Swoją drogą też na miejscu miski ta sytacja by mnie zastanowila.. niekoniecznie trzeba byc opetanym, zeby w pozornych zbiegach losu zastanawiać się nad czymś więcej.. może zapytała się Was, bo ezoteryka w duzej mierze kojarzy się ze znajomością nieznanego i dostrzegania znaków.. NIe jestescie nazbyt pouczajace na bazie małych przesłanek? ;]

małe przesłanki to jedno ale jeśli ktoś nie jest gotowy na usłyszenie prawdy tylko wchodzi na owe fora w celu 'potwierdzenia' swoich domysłów i jak usłyszy opinię sprzeczną ze swoimi przekonaniami to jest zły i gryzie* to jest coś nie hallo.

 

Odpowiadając na pytanie - przypadki (wg mnie) nie istnieją ale w powyższej sytuacji nie jest to zapowiedź powrotu tudzież odnowienia kontaktu a raczej oznaka 'tworzenia się'karmy między nimi, karmicznego powiązania, które odbije się echem w przyszłości (mam na myśli przyszłe wcielenia etc etc).

 

 

*jest zły i gryzie - użyte jako sarkazm / ironia, nie Miska nikogo nie pogryzła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość

Takie zbieżności dat i imion dla mnie mogą świadczyć o jakiś związku karmicznym. Np. kobieta przyciąga facetów urodzonych tego samego dnia, albo spod tego samego znaku zodiaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po raz 148 przypominam, że jest to Forum ezoteryczne i część ludzi zajmujacych się tą dziedziną 'nauki' potrafią po jednym Twoim poście, nicku, stylu pisania etc powiedzieć jaki jesteś etc etc
no wiesz bylbym bardzo sceptyczny co do tego, niby jak często weryfikujecie swoją wiedzę spotykając dane osoby w realu? przesłanki o nieomylności oceny przypominają mi bardziej akt wiary ze strony osób które twierdzą, że WIEDZĄ z kim mają do czynienia na prawdę.. Wiesz spotkałem też bardzo wiele osób w realu, które nie mają nic wspólnego z ezoteryką i też "wiedzą" z kim mają do czynienia już poz zamienieniu kilku słów i oszacowaniu wyglądu i wrażenia.. Ja także wydaje mi się, że mam duże zdolności do "wyczuwania" ludzi.. niemniej z wlasnego doswiaczenia wiem- że bede miec racje w ponad 80% przypadkow, ale co z tymi 20? czasem zdarzalo sie, ze wychodzilem z zalozenia, ze w sumie 80 mozna traktowac jak 100, wiele nie strace.. to przeciez norma, zycie.. ale prawda jest taka, ze to jest zaslepienie, lepiej jest jesli nigdy sie nie zapomni o tym malym marginesie bledu i w stosunku do kazdej napotkanej osoby bedzie sie pamietalo: a moze to jest wlasnia ta z tych 20? To zmienia bardzo wiele, bo czesto wlasnie te 20 ktore bym przegapil-jesli je dostrzege, mogą wniesc cos do mojego zycia, wlsnia ta mala grupa osob jest zazwyczaj dla mnie najbardziej cenna.. zmienia moje poglady i spojrzenie na siebie, mam wrazenie, że jesli jestes przekonana, ze kazdego w calosci ogarniasz juz po kilku slowach bo jestes w ezo.. to tworzysz sobie swój świat i zamykasz się by zobaczyc nowe rzeczy.. Albo moze nie zamkniesz do konca, ale bazaujac na takim przekonaniu pewnie nie raz Ci sie zdarzy, ze nieslusznie kogos oskarzysz, potraktujesz i moga wyniknac glupie sytuacje, lub niesmak... kiedy juz okaze sie, ze jednak ta osoba okazal się kims innym.. tylko ze suma sumarum, mysle ze duza czesc takich ludzi, zle oszacowana po prsotu sie odwroci i odejdzie, a Ty nawet nigdy nie dowiesz sie, że byłaś w błędzie a jej odejście zapewne tylko weżmiesz jako kolejny dowód na poparcie twojej tezy na temat szacunku odnosnie danej osoby... Wiesz, cos o tym juz wiem ;] Czesto w roznych sytuacjach zyciowych po prsotu stoje z boku jako obserwator, albo sam siebie obserwuje jakby moja osoba była kimś kto nie jest mna ;] Prawie wszyscy moi znajomi na poczatku znajomosci ze mną mieli mnie za kogoś zupełnie innego.. Widzialem tez co sie dzieje, kiedy ludzie nie maja pokory co do swoich zdolnosci oceny innych i bazuja na "pewnosci".. To sie nazwya szufladkowanie, a osoby zaszufladkowane czesto nie maja nawet jak z tego wyjsc, bo wszytsko co zrobia bedzie rozpatrywane przez pryzmat jakichs krazacych etykietek, osobistych przeczuc, uprzedzenia... "znajomosci rzeczy"... Ja w zyciu zawsze stosuje jedna zasade-zawsze we wszystkim moge sie mylic- nie wiem gdzie... sadze ze to otwiera mi mnostwo mnostwo furtek na swieze spojrzenie i szybkie wychwycenie bledow i dzieki temu unikam blednego kola zamknietego umyslu..

 

A tak na marginesie, to nie kumam , po co w takim razie ten dopisek "Chętnie pomoge!", bo zrozumiałam, ze nie ma w czym mi pomagać, gdyz nic ciekawego nie kryje w sobie moja historia ;)

 

Może misia chciała się podroczyć? Nie do konca byla pewna, czy to byla odpowiedz taka na odwal, np. z intuicyjnej znajomosci jej problemu, czy rzeczywistego poswiecenia chwili czasu by zastanowic sie nad problemem? post byl krotki, nieobraz się Zoska :) wiec wilu osobom moglby zostawić jeszcze sporo miejsca na domysly. Moze misia chciala w ten sposob sprowokowac do podania wiekszej ilosci argumentow ;D sam tak czasem robie, klotnia potrafi wycignac duzo szczerych informacji czasami ;D

Cytat Zamieszczone przez Maliboo Zobacz posta

Swoją drogą też na miejscu miski ta sytacja by mnie zastanowila.. niekoniecznie trzeba byc opetanym, zeby w pozornych zbiegach losu zastanawiać się nad czymś więcej.. może zapytała się Was, bo ezoteryka w duzej mierze kojarzy się ze znajomością nieznanego i dostrzegania znaków.. NIe jestescie nazbyt pouczajace na bazie małych przesłanek? ;]

 

małe przesłanki to jedno ale jeśli ktoś nie jest gotowy na usłyszenie prawdy tylko wchodzi na owe fora w celu 'potwierdzenia' swoich domysłów i jak usłyszy opinię sprzeczną ze swoimi przekonaniami to jest zły i gryzie* to jest coś nie hallo.

czy tam zaraz zly i gryzie, ja tu narazie malo od miski widzialem agresji i potepienia w wypowiedziach.. tylko miejsca na domysly.. moze zorzumienie ale chcec by uslyszec wiecej, ciagla watpliwosc? to chyba naturalne, ze jak dla kogos cos jest wazne to zanim uzna ze zna juz odpowiedz bedzie dlugo sprawdzac.. wiesz o przykladowo rozmowe z tym ostatnim nawiedzonym uzytkownikiem, ktory mowil ze ezo jest zle i chcial nawracac innych, tam juz czulem ze moglbym o nim cokolwiek powidziec, bo wyslal juz jakas ilosc dlugich postow na jakiejs przestrzeni czasu.... ;] ale tutaj? a gdzie tu jakies zamkniecie jak dlugo niby trwa ta rozmowa.. to Wy chyba naprawde musicie uzywac proroczego oka, to zalozmy ze macie racje.. spieta rozmowa i czepianie sie swiadczy o jakims Wysokim Ja? nie ma inncyh, lepszych drog? Jak sie dzieciom cos tlumaczy, to trzeba je batem walic? i to swiadczy o znajomosci ludzi? Szybkie wyciaganie wnioskow i oskarazanie... z doswiadczenia wiem, ze mozna miec calkowity dystans i wogole sie nie unosic, niczym nawet nie dac po sobie poznac, ze sie nie zgadzasz ub cos Cie urazilo i w tym tonie poznac i byc moze cos pokazac jakby sie chcialo.. serio, stwarzanie napiecia tylko zamyka druga osobe na cos nowego z Twojej strony, takie rozmowy to tylko 2 monologi i utwierdzanie sie w swoich przekonaniach osobyA i osobyB, konczy sie tylko na zlym samopoczuciu,urażeniu a czasem wkrw**u......a potem odchodza w swoje strony i mowia"on nie chcial sluchac, jego wina, sam sobie iwniene, niech siedzi w swoim sosie sam tego chce- ja mu pokazalam/alem on nie chce sluchac"... No albo drugi wariant- osoba A mowi osobieB cos tak dotkliwego ze to ją łamie, dopiecze do zywego i cos w niej zniszczy- wtedyB moze cos nowego zobaczyc.... tylko pytanie czy to zawsze jst konieczne... i czy jest wogle jakakolwiek szansa, ze mozna wiedziec co kogo dotknie jak sie go wogole nie zna ;] ta druga mozliwosc raczej dziala w przyjazniach i malzenstwach... tylko, ze to ekstremum, jak amputacja konczyny, chemioterapia.. no ale fakt, ze czasami sie inaczej nie da.. nie mniej warto wczesniej zrobic dobre badania... bo i jeszcze w Ciebie piła słusznie się odbije, zdrowa skora nie przyjmie a rykoszet moze poleci ;) i sluszie w sumie.. tak sie czlowiek uczy

Edytowane przez Maliboo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny post Maliboo :) Bardzo rozsądne przemyslenia, z którymi się zgadzam :)

Pozdrawiam :)

 

Widze, ze ktoś czyta w moich myślach, Maliboo :) Tak własnie było, moja reakcja na takie szybkie oszacowanie mojego problemu, bez zagłebiania sie np. w numerologie. Bo byłam pewna, ze ktoś mnie poprosi o wiecej danych, gdy bedzie tym zainteresowany

Edytowane przez Trida
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiesz bylbym bardzo sceptyczny co do tego, niby jak często weryfikujecie swoją wiedzę spotykając dane osoby w realu?

Jakieś 80% osób jest weryfikowanych w ‘real world’ – sms, rozmowa telefoniczna, kontakt f2f wiec wydaje mi się, ze całkiem sporo. Z resztą – swoją wiedzę ZAWSZE pierw weryfikowałam ze znajomymi itd. by nabrać doświadczenia.

 

Wiesz spotkałem też bardzo wiele osób w realu, które nie mają nic wspólnego z ezoteryką i też "wiedzą" z kim mają do czynienia już poz zamienieniu kilku słów i oszacowaniu wyglądu i wrażenia..

To jest tak zwana intuicja, 6ty zmysł etc.

 

Prawie wszyscy moi znajomi na poczatku znajomosci ze mną mieli mnie za kogoś zupełnie innego..

Podobnie było ze mną.

 

 

Widzialem tez co sie dzieje, kiedy ludzie nie maja pokory co do swoich zdolnosci oceny innych i bazuja na "pewnosci"..

Ale czy ja gdzieś napisałam, ze nie mam pokory? Wiem, że się uczę, mogę się pomylić i nie bazuję na pewności. Jednak są pewne rzeczy / sytuacje, które pozwalają mi ocenić to i owo.

 

Ja w zyciu zawsze stosuje jedna zasade-zawsze we wszystkim moge sie mylic- nie wiem gdzie... sadze ze to otwiera mi mnostwo mnostwo furtek na swieze spojrzenie i szybkie wychwycenie bledow i dzieki temu unikam blednego kola zamknietego umyslu..

May the Lord bless you. :yes:

 

 

Może misia chciała się podroczyć? Nie do konca byla pewna, czy to byla odpowiedz taka na odwal, np. z intuicyjnej znajomosci jej problemu, czy rzeczywistego poswiecenia chwili czasu by zastanowic sie nad problemem? post byl krotki, nieobraz się Zoska :) wiec wilu osobom moglby zostawić jeszcze sporo miejsca na domysly.

Podroczyć?
co zreszta już napisałam zarówno w poście jak i w rozmowie z Tobą na gg

Zośka już z nią rozmawiała wiec Zośka poświęciła jej chwilę (a znając ją to nawet więcej) wiec ktoś się nad problemem zastanowił. Post owszem był krótki ale poprzedzony rozmową na gg.

 

Moze misia chciala w ten sposob sprowokowac do podania wiekszej ilosci argumentow ;D sam tak czasem robie' date=' kłótnia potrafi wycignac duzo szczerych informacji czasami ;D [/quote']

Wystarczyło napisać? Że na jakiej podstawie ktoś tak twierdzia nie tupać nogą. Ironiczne zagrywki nie prowadzą do ncziego dobrego. Tym bardziej gdy Miśka chciała pomocy. Wiesz, z doświadczenia wiem, ze gdy chce się pomocy to raczej człowiek stara się być miły a nie sarkastyczny. Ale to tylko takie tam moje.

 

czy tam zaraz zly i gryzie, ja tu narazie malo od miski widzialem agresji i potepienia w wypowiedziach.. tylko miejsca na domysly.. moze zorzumienie ale chcec by uslyszec wiecej, ciagla watpliwosc?

A tak na marginesie' date=' to nie kumam , po co w takim razie ten dopisek "Chętnie pomoge!", bo zrozumiałam, ze nie ma w czym mi pomagać, gdyz nic ciekawego nie kryje w sobie moja historia ;)[/quote']

Bycie zgryźliwym zaliczam pod ‘tupanie nogą i gryzienie’

 

 

to Wy chyba naprawde musicie uzywac proroczego oka, to zalozmy ze macie racje.. spieta rozmowa i czepianie sie swiadczy o jakims Wysokim Ja?

Tarot, numerologia, horoskop wahadełko, Runy itp.

Prorocze oko – intuicja owszem – są przydatne.

Zarzucasz mi, że daję odpowiedzi na odpiernicz.

Wiesz – wyznaję zasadę, że staram się traktować ludzi tak, jak sama chciałabym być traktowana. Dlatego też odpisałam to, co myślę – nie na odwal a po analizie etc.

 

a potem odchodza w swoje strony i mowia"on nie chcial sluchac, jego wina, sam sobie iwniene, niech siedzi w swoim sosie sam tego chce- ja mu pokazalam/alem on nie chce sluchac"...

Bo czasami niektórzy nie potrafią przyjąć prawdy? Więc czemu mam się zastanawiać nad tym ‘dlaczego’ ten ktoś odszedł?

 

W tym miejscu zakończmy offtop.

 

Ja z mojej strony odpowiedź dałam – tworząca się karma miedzy osobami stąd ta sama data i to samo imię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...