Skocz do zawartości

Moce demonów


cizranus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,

 

mam na imię Krystian amatorsko czytam forum,

jednak dziś myslalem 1 minute jaki wybrac nick i ten mi przyszedł na myśli;)

 

Z najwazniejszych postów jakie przeczytałem o demonach pomyślałem co takiego człowiek zwykły szary może chcieć od demonów i czy przywoływanie ich przez istoty takie jak my nie wzbudzi w nich rozdraznienia?

 

Inne pytanie jak demon jest grożny to zależy na jakiego trafimy to prawda,

dużo zależy od psychiki człowieka, myślę też że rolę odgrywa aura, podejście i wiara. Czy demon może zabić człowieka slabego psychicznie za pierwszym razem jak go przywoła?

 

Ludzie boją się tego co nie znane, nie jestem specem w Państwa temacie, pisze jako amator i proszę o małą wyrozumiałość ;):wstydnis::wstydnis:

 

Szanuję ludzi tu obecnych , po postach widać dużą wiedzę na rozległe tematy, zastanawia mnie czy człowiek ma wpływ na osobe lub demona jakiego przywoła?

 

Czytałem gdzieś że 3chłopakó przywołalo hitlera w piwnicy i zgineli na zawał czy to możliwe?

 

 

Ukłony z poszanowaniem dla ludzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek ma wpływ na przyzwanego demona tylko pod jednym względem - siły psychicznej/woli/magicznej. Im mocniejsze nastawienie tym większe prawdopodobieństwo że wyjdziesz bez szwanku. Mimo wszystko to za mało, tyle może wystarczyć na demona z 1 kręgu piekielnego.

A co do duchów... nie wiem czy mogą zabić, bo nie mam jak się o tym przekonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jeśli trójka o której piszesz przyzywała demona tak dla zwykłej zabawy myśląć, że to bzdura, po ujrzeniu skutku w postaci przyzwanego anioła mroku mogła faktycznie zginąć w sposób przez ciebie opisany. W szczególności jeśli tak jak pisze VanHelsing nie byli zabezpieczeni. Nie stosowali BHP magii. Co można chcieć od demonów? Można chcieć wiedzy, kasy, śmierci kogoś i wielu innych spraw. Jakiś czas temu w moim mieście grupka pewnych ludzi bawiła się magią mając o tym co robią bardzo mało wiedzy, wręcz zaryzykuję stwierdzenia nie mają o tym zielonego pojęcia. Kompletni laicy nie mający wiedzy o niebezpieczeństwach. O całej sprawie wiem od kumpla. Efektem ich głupiej zabawy było pootwieranie portali w lesie, z których wylazły negatywne byty. Podobno była niezła jazda doputy portali nie pozamykały pewne czarownice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efektem ich głupiej zabawy było pootwieranie portali w lesie, z których wylazły negatywne byty. Podobno była niezła jazda doputy portali nie pozamykały pewne czarownice.

 

Jestem pod wrażniem twojej wypowiedzi, czyli ci uczestnicy dla jaj z nudów chciało przyzwać byle jakiego ducha. A przyzwało kilka... ście bytów? które błąkały sie po lesie czyli robiły niezłe zamieszanie :412yk9: uff pewnie jak piszesz kobiety wtajemniczone wyczuły tą reakcje i pozamykały portale.

 

Już trochę wiem o demonach, wiecie nie wiem czy to ważne ale miałem dziwny sen.. otóż jak zawsze siedze w pokoju jak teraz i pracuje lub pisze na laptopie. A tu nagle zaczeły mi kuchni szafki sie otwierac migotac smiwatło i naparwde zacząłem sie bać tak jak na realu. Jak byłem mały hmm .. sprecyzuje około 13 lat teraz mam 25 w lipcu u mojej babci która umarła mieszkała z dziadkem na wsi hm.. koło kościoła niemieckiego podziurawionego od kul. Kompletna wieś.. w tym domu bałem się spać, co noc miałem sen że stoi nademna czarownica i chce mnie złapac zawsze budziłem sie z płaczem. Na reala mam dobra intuicje tylko jestem za bardzo wrażliwą osobą. Na forum widze tu ludzi z wiedzą ksiązkową lub trochę zaczerpnietej w nikłym stopniu ze swojego doświadczenia. OD pewnego czasu kusi mnie żeby wypróbować przywołać coś łagodnego. Mam pytanie co mogę przywołać łagodnego ? Żeby nie obawiać sie o życie:chytry_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz koniecznie wezwać jakiś byt to przywołaj anioła światła a nie anioła mroku. "Już trochę wiem o demonach" w moim przekonaniu te twoje "trochę" to jest stanowczo za mało żeby bawić się w próby przyzywania bytów o charakterze negatywnym. Nie daj Boże przez brak wiedzy też pootwierasz jakieś portale i będzie lipa. Lub coś innego ściągniesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moje zdanie jest takie, że to "trochę" to nic, jeżeli chcesz przyzywać byt, nawet gdybyś odmówił wszystkie inktację do anioła światła, wykonał wszystkie zabezpieczenia, to i tak może przybyć demon, w "przebraniu"....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pytan ludzie

 

"Wiem juz troche o demonach" - skad wujek to twoj czy inna rodzina ?

naczytales sie za duzo ksiazek lub wypocin na forach ?

 

Jakie anioly swiatla czy mroku o czym ty piszesz .Przyzywales cokolwiek juz w zyciu ?

 

Ale cos dla pytajacego:

1 zaraz bedzie grad ludzi piszacych jacy to oni nie sa doswiadczeni itd i oczerniajacych mnie (niech pisza co chca ich wola)

2 chcesz brac sie za to oki droga wolna (ty ryzykujesz nie ja)

3 Uwierz mi nie lap sie czegos o czym 99% na tym forum ludzi nie ma pojecia ( skutki sa bolesne)

 

A teraz pomimo ze mnie to nie obchodzi zalcie sie ludziska popisujac sie wasza ignorancja

 

p.s.napisz jak sie skontaktowac z toba to pewnie pomoge ,dawno juz tego nie robilem ale bedzie przynajmniej bezpiecznie i zabawnie :)

 

 

pozdrawiam znawcow ksiazkowych i zycze milych marzen w swiecie ala Harry Potter ( bez obrazy ale film i dla mnie jest extra hehe )

Edytowane przez selabiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moje zdanie jest takie, że to "trochę" to nic, jeżeli chcesz przyzywać byt, nawet gdybyś odmówił wszystkie inktację do anioła światła, wykonał wszystkie zabezpieczenia, to i tak może przybyć demon, w "przebraniu"....

 

1. Hmm.. a wiadomo od czego to zależy czy przybedzie anioł światła czy demon w przebraniu. Zwykłemu początkującemu pisze o sobie ;), zwykły szarak taki jak ja nie ogarnie kogo wezwał. Jak zachowuje się np. anioł światła a przebrany?

 

2. W jakich porach i gdzie najlepiej przywołać?

3. Co mogę zaoferować w zamian aniołowi, i jak wygląda komunikacja czyli jest trans, działa mi na poswiadomość czy na inny stan widzę obrazy tak?

 

Po jakim czasie następuje rozmowa z aniołem?

 

kurka...

 

jak to pisze czuję jakby ktoś stał koło mojej twarzy i się ze mnie wyśmiewał, prosze sie nie smiać ale mam ciarki. Czasem czuje jakby ktoś wieczorem jak siedze w pokoju przychodził i na mnie patrzał może to głupie ale nie widze ale czuje uśmiechnieta łysą twarz nie robie sobie jaj. Nie wiem czy moge tu pisać ale w dzień zle sie czuje... najlepiej sie czuej w nocu wieczorem czuje wtedy spokój ;)

 

Nad lewa brwia czuje cieplo a na plecach z tuły czuje coś zimnego lekko co jakis czas mnie przyciska. Mam tak teraz jak tu pisze na forum.

 

Może to głupie... ale od dawna interesowałem sie takimi zjawiskami ale nigdy nie mogłem znajść siły. Teraz czuję że znalazłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
jak to pisze czuję jakby ktoś stał koło mojej twarzy i się ze mnie wyśmiewał, prosze sie nie smiać ale mam ciarki. Czasem czuje jakby ktoś wieczorem jak siedze w pokoju przychodził i na mnie patrzał może to głupie ale nie widze ale czuje uśmiechnieta łysą twarz nie robie sobie jaj. Nie wiem czy moge tu pisać ale w dzień zle sie czuje... najlepiej sie czuej w nocu wieczorem czuje wtedy spokój ;)

 

Nad lewa brwia czuje cieplo a na plecach z tuły czuje coś zimnego lekko co jakis czas mnie przyciska. Mam tak teraz jak tu pisze na forum.

 

Może to głupie... ale od dawna interesowałem sie takimi zjawiskami ale nigdy nie mogłem znajść siły. Teraz czuję że znalazłem.

 

Po prostu powiedz wypad albo przestań mi to pomaga.

Ps.

Czytając ten dział to mam ładną polewkę prawie wszyscy czerpią swą wiedzę tylko z książek o demonach napisanych prze LUDZI, chcecie informacji czerpcie wiedzę od demonów czytajcie dowiadujcie się co opętani robili mówili. Dostrzegajcie rzeczy wokoło siebie ten świat jest pełen nadprzyrodzonych rzeczy. Poznawajcie swoje wrodzone zdolności jeśli takie się przejawiają jeśli nie dajcie sobie spokój. A jeśli już przyzywacie demona wybierzcie tego do którego jesteście podobni i nie przyzywajcie go na daremno bo na jego miejscu bym się wnerwił. :412yk9:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mefistoteles bardzo fajnie napisane "czerpcie swoją wiedzę z otaczającej rzeczywistości", tylko, że jest w tym jeden problem żeby to robić trzeba wiedzieć jak to czynić a bez wiedzy książkowej to niestety odpada. Bo tak jak tu już parokrotnie zostało napisane skutki mogą być opłakane. Z jednej strony strony śmiejesz się, że ludzie tu wypowiadający czytają a z drugiej strony mówisz żeby czytać? Coś tu jest nie tak moim zdaniem. A o ile mi sie zdaje wszystkie te książki są na podstawie określonych doświadczeń.

Czy dałbyś napisać pozew do sądu dziecku, które nie przeczytało jak się pozew pisze?

 

Pytać demony? Zdobywać od nich wiedzę? OK. Tylko, że trzeba coś wiedzieć na temat technik przywoływań i ochrony a potem i jeszcze ewentualnym odesłaniu ich; bo przecież nie chcesz po przywołaniu, któregoś z mrocznych cierpieć? A skąd się o tym dowiedzieć jak nie z literatury?

Tak samo jest z pisaniem pozwu do sądów. Trzeba przeczytać literaturę a nie tylko samemu próbować. Pytanie się też nie zawsze daje efekty.

 

"czerpcie swoją wiedzę z otaczającej rzeczywistości" grupa osób, o której pisałem tak właśnie robiła, nie mając elementarnej wiedzy (książkowej lub od swoich ewentualnych mentorów) pootwierała portale, których nie zamknęła. Fajne stostowanie.

 

Z jednym się zgodzę, demonów się nie przyzywa nadaremno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AoiMizu otaczająca rzeczywistość nie wymaga otwieranie portali bo dzięki swoim wrodzonym umiejętnością możemy wiele poznać. I by wiedzieć o demonach z 1 ręki nie trzeba ich przyzywać wystarczy orientować się jak zachowują się ludzie opętani przez nie. I nie mówię że książki są złe ale w pierwszej kolejności należy nauczyć się używać własnego mózgu i umiejętności by nie wykuwać na blach ale także rozumieć wiedze i demony, zło i dobro. By nie być jak czteroletnie dziecko co czerpie wiedze łatwowiernie i naiwnie nie rozumiejąc jej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mylisz się Aneto, celem demonów jest zabijanie nas, od straszenia są duchy, gdyby nawet. Demony często zabijają nas psychicznie, i dręczą nas aż do śmierci, np. w psychiatryku gdzie nie mamy po prostu się jak zabić, i sobie ulżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Mylisz się Aneto, celem demonów jest zabijanie nas, od straszenia są duchy, gdyby nawet. Demony często zabijają nas psychicznie, i dręczą nas aż do śmierci, np. w psychiatryku gdzie nie mamy po prostu się jak zabić, i sobie ulżyć.

niezawsze,zalezy czy sobie zasluzysz czy nie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi ktoś kiedyś mądrze powiedział, że demonów się nie przyzywa, raczej one czasem same wzywają Nas jak już spapramy sobie życie i psychike(samospalenie?) , duchów pewnie też się nie przyzywa, bo wszędzie w każdym kącie ich pełno, na ziemi żyło do tej pory 120 mld ludzi, jeśli nie uwzględnimy reinkarnacji to mamy jakieś 113 miliardów duchów a liczbę tą trzeba rozłożyć na tych na ziemi w niebie/piekle/czyścu. No ale tak czy siak zostanie całkiem pokaźna liczba...Więc skoro jest ich tyle, a raczej większość ludzi ich nie widzi, to one przestały zwracać uwagę na ludzi. Zresztą kiedyś nawet fizycy i biolodzy dowiedli, że ludzki umysł nie widzi tego czego widzieć nie chce. Ktoś sugerował nawet(nie wiem czy prawdziwe) że koloniści wyrżneli indian, którzy na ich widok się zawiesili, bo ich umysły nigdy czegoś takiego nie widziały. Tak czy siak z tego wynika, że niewiele trzeba żeby zwrócić czyjąś uwagę na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś sugerował nawet(nie wiem czy prawdziwe) że koloniści wyrżneli indian, którzy na ich widok się zawiesili, bo ich umysły nigdy czegoś takiego nie widziały. Tak czy siak z tego wynika, że niewiele trzeba żeby zwrócić czyjąś uwagę na siebie.

 

nie Indianie myśleli że biały człowiek a dokładnie Kortez to Bóg przepowiedziany w malowidłach dlatego nie odrazu się bronili. A tu bardziej ci chodziło o Inków bo Indianie przecież nawet teraz żyją i stawiali całkiem zacięty opór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy jest Upadły Anioł, któremu w trakcie przybycia towarzyszy męski, głęboki śpiew, może coś nawet jakby się o bębny też uderzało, lecz raczej to pierwsze, tak jakby męski chór śpiewał? Przy czym melodia choć w pewien sposób napawająca niepokojem to wciąż piękna. A słysząc ten śpiew pojawia się wrażenie, takie jak we Władcy Pierścienia co byli w Morii, że zaraz pojawi się ktoś potężny i silny, sprawa z Balrog chyba się zwał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na demonach, i to dla mnie śmierdząca sprawa, bo demony nie gnębią nikogo bez powodu wychodzą bo coś chcą, a przywołane to już na pewno czegoś będą oczekiwały w zamian. To podobnie jak wampiry nie wejdą nie zaproszone ponoć, a demony jak wejdą to zawsze się będą plątać.

Ohydztwo jachć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na demonach, i to dla mnie śmierdząca sprawa, bo demony nie gnębią nikogo bez powodu wychodzą bo coś chcą, a przywołane to już na pewno czegoś będą oczekiwały w zamian. To podobnie jak wampiry nie wejdą nie zaproszone ponoć, a demony jak wejdą to zawsze się będą plątać.

Ohydztwo jachć

 

oj , koleżanko/kolego , mylisz się...słówko wyjaśnienia :

1. -demony nie wychodzą bo one nie mają jamy w której siedzą "przy kotle ze słomą" , są w różnych miejscach -zapewne jakiś malutki jest i przy Tobie.

2. -przywołane demony nie są od tego by mówić czemu przybyły - ich cel na ziemi jest wtedy jasny - ktoś kto je przywołuje coś od nich chce. (Zauważ - on chce nie oni...) , Oni zastanawiają się czy jego "oferta" jest dla nich interesujące i o ile jest to ją przyjmują. Problem zaczyna się gdy ktoś oferuje duszę a np. potem mu się 'odwidzi" . Wtedy faktycznie rozzłości on grupe demonów/demona odpowiedzialnych za niego.

3. -Jak demon przyjmie ofertę to jasne jest ,że oczekuje czegoś w zamian- bo taki był układ. A demony to pamiętliwe i uczciwe osoby!

4. -Jeżeli demon nie jest zainteresowany ofertą zazwyczaj nie daje nawet znaku ,że przybył. Mimo to często ludzie głupi próbują "na siłę" wzywać go "aż do skutku" faktycznie takie osobniki są narażone na jego gniew.

5. -jedyny "wampir" jaki można tolerować to sukkub mimo ,że tak do końca to wampirem nie jest. mimo ,że faktycznie energię wysysają ale za to też trochę oferują hehe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednym się nie zgodzę przybywają też same po to by coś zaproponować, lecz mogą to być faktycznie szczególne przypadki, lub by po prostu porozmawiać. Lub by kogoś nawet ostrzec. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednym się nie zgodzę przybywają też same po to by coś zaproponować, lecz mogą to być faktycznie szczególne przypadki, lub by po prostu porozmawiać. Lub by kogoś nawet ostrzec. :P

 

Masz całkowitą racje kolego jednak osoba "nawiedzana" przez nie w ten sposób już jest na zupełnie innych warunkach , na innych zasadach i z tego co wiem nie jest to osoba, która opierałaby się temu wręcz przeciwnie takie spotkanie jest zaszczytem i tak powinno być traktowane "byle kto" nie dostanie takiej możliwości - Oni wiedzą do kogo się odezwać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj , koleżanko/kolego , mylisz się...słówko wyjaśnienia :

1. -demony nie wychodzą bo one nie mają jamy w której siedzą "przy kotle ze słomą" , są w różnych miejscach -zapewne jakiś malutki jest i przy Tobie.

2. -przywołane demony nie są od tego by mówić czemu przybyły - ich cel na ziemi jest wtedy jasny - ktoś kto je przywołuje coś od nich chce. (Zauważ - on chce nie oni...) , Oni zastanawiają się czy jego "oferta" jest dla nich interesujące i o ile jest to ją przyjmują. Problem zaczyna się gdy ktoś oferuje duszę a np. potem mu się 'odwidzi" . Wtedy faktycznie rozzłości on grupe demonów/demona odpowiedzialnych za niego.

3. -Jak demon przyjmie ofertę to jasne jest ,że oczekuje czegoś w zamian- bo taki był układ. A demony to pamiętliwe i uczciwe osoby!

4. -Jeżeli demon nie jest zainteresowany ofertą zazwyczaj nie daje nawet znaku ,że przybył. Mimo to często ludzie głupi próbują "na siłę" wzywać go "aż do skutku" faktycznie takie osobniki są narażone na jego gniew.

5. -jedyny "wampir" jaki można tolerować to sukkub mimo ,że tak do końca to wampirem nie jest. mimo ,że faktycznie energię wysysają ale za to też trochę oferują hehe ;)

 

A teraz również dla Ciebie słówko wyjasnienia : )

 

Z 1 się zgadzam, z 2 nie - nikomu kto zaoferował dusze się nie odwidzi, pakt jest zupełnie niezależny od człowieka, dusza sprzedana=niewolnik, co dla demona jest idealne bo to on stwierdza czy chce być Panem duszy czy nie i na jakich zasadach. Więc jak mu się odwidzi to rzeczywiście ma problem i to dużo większy, ale żadnego demona to raczej nie obchodzi.

3. Pamiętliwe być może tego nie, uczciwe-wcale...natomiast jesli chciałeś uzyć słowa honorowe, to a i owszem.

Co do 4ki to żaden człowiek nie wezwie demona, może go wzywać, ale go nie wezwie, to 2 różne rzeczy. Żaden się nie pogniewa, wszystkie na to czekają, pomimo, że ludzie częściej wzywają ich nie świadomie w myslach.

5. Sukkub chyba wiele z wampirem nie ma współnego. Dowiem się czy sukub może zostać wampirem, bo to raczej wampiryzm jest cechą nabytą. Żaden sukub nie wysysa energii skąd taki wniosek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednym się nie zgodzę przybywają też same po to by coś zaproponować, lecz mogą to być faktycznie szczególne przypadki, lub by po prostu porozmawiać. Lub by kogoś nawet ostrzec. :P

 

Zgadzam się, dobry koment

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz całkowitą racje kolego jednak osoba "nawiedzana" przez nie w ten sposób już jest na zupełnie innych warunkach , na innych zasadach i z tego co wiem nie jest to osoba, która opierałaby się temu wręcz przeciwnie takie spotkanie jest zaszczytem i tak powinno być traktowane "byle kto" nie dostanie takiej możliwości - Oni wiedzą do kogo się odezwać

 

Też się zgadzam, ale każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. Wiele ludzi nie wie że ma z nimi doczynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do otrzymania zaszczytu spotkania z Upadłym Aniołem musisz wziąść pod uwagę fakt, że osoba może się najzwyczajniej w świecie instynktownie przestraszyć i odmówić spotkania z taką osobistością w szczególności jeśli się jednoznacznie opowiada po stronie JAM JEST. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz również dla Ciebie słówko wyjasnienia : )

 

Z 1 się zgadzam, z 2 nie - nikomu kto zaoferował dusze się nie odwidzi, pakt jest zupełnie niezależny od człowieka, dusza sprzedana=niewolnik, co dla demona jest idealne bo to on stwierdza czy chce być Panem duszy czy nie i na jakich zasadach. Więc jak mu się odwidzi to rzeczywiście ma problem i to dużo większy, ale żadnego demona to raczej nie obchodzi.

3. Pamiętliwe być może tego nie, uczciwe-wcale...natomiast jesli chciałeś uzyć słowa honorowe, to a i owszem.

Co do 4ki to żaden człowiek nie wezwie demona, może go wzywać, ale go nie wezwie, to 2 różne rzeczy. Żaden się nie pogniewa, wszystkie na to czekają, pomimo, że ludzie częściej wzywają ich nie świadomie w myslach.

5. Sukkub chyba wiele z wampirem nie ma współnego. Dowiem się czy sukub może zostać wampirem, bo to raczej wampiryzm jest cechą nabytą. Żaden sukub nie wysysa energii skąd taki wniosek?

 

kilka wyjaśnień :)

ad.2 - Jeżeli zaoferował duszę a potem stara się czy to egzorcyzmami , czy to własną "siłą" zmienić pakt, uciec od tego co nieuniknione to demon często chce pokazać mu swoją siłę i wtedy pozycja takiego człowieczka jest dość przykra.

ad.3 - racja honorowe to dobre słowo . Jednak co do uczciwości - ja bym jednak trzymał się wersji ,że nie wszystkie są uczciwe ale jednak znajdą się odpowiednie egzemplarze.

ad.4 - tutaj się z Tobą nie zgodzę , gwarantuję Ci ,że nie każdy człowiek od razu duszę wystawia a i dusza nie każdego człowieka jest dla demona interesującym kąskiem . W sporej grupie czekają to prawda natomiast niektóe demony nie życzą sobie tego o ile oferta ich nie interesuje....

ad.5 - sukkub nie wysysa energii ok - skoro wolisz inny dobór słów - sukkub pobiera energię podczas swoich działań seksualnych - od tego własnie "pobierania " energii pozwoliłem sobie przywiązać go do kręgu wampirów (chociaż oczywiście wiem doskonale ,ze wampirem nie jest jako sam w sobie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do otrzymania zaszczytu spotkania z Upadłym Aniołem musisz wziąść pod uwagę fakt, że osoba może się najzwyczajniej w świecie instynktownie przestraszyć i odmówić spotkania z taką osobistością w szczególności jeśli się jednoznacznie opowiada po stronie JAM JEST. :)

 

Prawda wiele osób nawet opowiadających się za demonami będzie nieźle przestraszonych jeżeli zauważą ,że "coś" u nich jest. A efekt opowiadania się za przeciwną stroną tylko spotęguje strach . No ale przecież to nie strach ma decydować - nie demona winą jest strach w oczach osoby do której idzie...A jak ktoś odmawia spotkania z demonem - w myślach stara się nie pozwolić na to spotkanie itp. to już tylko i wyłącznie jego osobisty problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą Van, lecz jestem przekonany, że sam najlepiej sobie zdajesz sprawę, że potrafią przyjść bez proszenia ich do siebie. Już pomijam kwestię intencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem lepiej dla innych aby się nie spotykali z czymkolwiek.

 

Van wiesz , niektórzy i tak i tak się spotykają ...lepiej ,zeby chociaż wiedzieli co i jak ... bo jak czasem czytam o przywoływaniu ducha z tabliczki przez 12 LETNIE OSOBY !! ehh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej od razu zaznaczyć, że przypadek tu omawiany nie dotyczy "wzywania" Demona, lecz przypadku gdy Demon sam z nieprzymuszonej woli w jakiejś sprawie przybywa do określonej osoby (a mówię o tych wysokich rangą) i objawia swoją obecność. :) A jak coś takiego się dzieje to jak tu obwiniać człowieka? :) Bo jeśli nie wzywał to jak ludzia nazwać idiotą lub głupcem itp.? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Co do otrzymania zaszczytu spotkania z Upadłym Aniołem musisz wziąść pod uwagę fakt, że osoba może się najzwyczajniej w świecie instynktownie przestraszyć i odmówić spotkania z taką osobistością w szczególności jeśli się jednoznacznie opowiada po stronie JAM JEST. :)"

 

AoiMizu - czy to może sugestia, że jak znadzie się przy Tobie któryś z upadłych władców, to jak mu powiesz, żeby poszedł bo się boisz to sobie pójdzie? Nie wiem czy da się odmówić spotkania...to one decydują, do mnie bezpośrednio chyba nikt nie przychodził, natomiast niebezpośrednio dowiadywałem się już po fakcie kto to był i jak mnie "wydymał"...

 

"kilka wyjaśnień :)

ad.2 - Jeżeli zaoferował duszę a potem stara się czy to egzorcyzmami , czy to własną "siłą" zmienić pakt, uciec od tego co nieuniknione to demon często chce pokazać mu swoją siłę i wtedy pozycja takiego człowieczka jest dość przykra.

ad.3 - racja honorowe to dobre słowo . Jednak co do uczciwości - ja bym jednak trzymał się wersji ,że nie wszystkie są uczciwe ale jednak znajdą się odpowiednie egzemplarze.

ad.4 - tutaj się z Tobą nie zgodzę , gwarantuję Ci ,że nie każdy człowiek od razu duszę wystawia a i dusza nie każdego człowieka jest dla demona interesującym kąskiem . W sporej grupie czekają to prawda natomiast niektóe demony nie życzą sobie tego o ile oferta ich nie interesuje....

ad.5 - sukkub nie wysysa energii ok - skoro wolisz inny dobór słów - sukkub pobiera energię podczas swoich działań seksualnych - od tego własnie "pobierania " energii pozwoliłem sobie przywiązać go do kręgu wampirów (chociaż oczywiście wiem doskonale ,ze wampirem nie jest jako sam w sobie)"

 

Ad1 - jaką własną siłą? jakim egzorcyzmem? chyba nie rozumiem...

powszechnie nazywany egzorcyzm to proces(raczej próba) kiedy na siłę chce się wyrzucić z kogoś jakąś istotę, która nie wyraża zgody na opuszczenie ciała dobrowolnie, bardzo nieskuteczny zresztą... Co ma "siłą własna" do paktu też nie wiem. Sprzedają się słabi i silni, za mniejsze lub większe niepewne prezenciki. Jeżeli miałeś na myśli, że np człowiek sprzedał się za pieniądze, po czym zdobywszy fortune odciął sie od tego na dobre i zrewidował swoje poglądy, to być może byłaby szansa, że taki pakt przestane działać, ale raczej będzie to bedzie tylko decyzja tego z kim zawarty( to chyba jedyna opcja zebym sie z Tobą zgodził). Nikt inny nie kasuje umowy. A z innej beczki. Poco demon, który ma multum umów z różnymi nieświadomymi ich istnienia iz awartych umów ludźmi ma im pokazywać swoją siłę? Co on w ogóle na tym zyska i skąd taki dziwny pomysł?!

Ad3 - tutaj się zgodzę

Ad 4 a co wystawia jak nie duszę? co takiego może mieć człowiek co ktoś może chcieć? a Ty byś np wystawił swoją? ryzykowałbyś takie coś jak sprzedanie się? KAżdy demon poleci na każdą duszę, bo każda dusza słaba czy silna to najcenniejsze co ma człowiek, sprzedając dusze, sprzedaje siebie, czyli przestaje być wolny. Więc istota, która "nabyła " duszę staje się silna, bo zyskuje niewolnika za wpół-darmo. Z drugiej strony na pewno są istoty, które w ogóle nie zajmują się paktami, umowami i nie szukają chętnych do sprzedaży a są raczej przychylne ludziom.

 

Ad5-co masz na myśli "pobiera energię podczas działań seksualnych"? bo jest to kobieta ? a kobieta w czasie seksu gromadzi energie? to wtedy inkub by ją tracił, bo jest facetem, a większość facetów traci energie w zcasie orgazmu. Gdyby sukkuby działały jak katalizatory energii seksualnej byłyby bardzo potężne i miałyby ogromne możliwości. Nie wiem jak wysoko w hierarchi stoją sukkuby i inkuby, ale żadnej energii nie pobierają/nie wsysają ani nic, no chyba że ładują akumulatorki z własnej satysfakcji : )

Czułeś się kiedyś źle po wizycie sukkuba? Sukkuby raczej tworzą nastrój aniżeli gwałcą ludzi. Powodują podniecenie a nie je zabierają. Jak ktoś czuje się zgwałcony, to raczej nie sukkub tylko coś/ktoś go zwyczajnie wydymał.

 

 

Wtedy nie jest głupcem. Wtedy to tzw. "peszek". >>nikt nie mówił, że jedno życie i jeden wybór nie są sprawiedliwe...ale to zawsze ludzie są sobie winni, i zawsze oni myślą w taki sposób, że oni wiedzą do kogo przyjść, tu chyba "peszek" nie występuje: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że w jednym jesteś błędzie. Książętom Mroku można odmówić "augiencji". A to czy wyrażą zgodę na przyjęcie odmowy czy nie to już inna kwestia. Jeśli chcą tylko naprawdę pogadać, ew. coś zaproponować a nie złoić, czy dać komuś po dupie, to nawet w wyniku "instynktownego strachu" i powiedzenia "jestem sługą JAM JEST", potrafią zrozumieć osobę, którą chcą zaszczycić swoją obecnością i Jej dać spokój, albo inaczej uszanować wolę tej osoby. Co nie zmienia faktu, że mogą mieć na względzie jeszcze inne okoliczności. Ktoś już powiedział, że Władcy Mroku mają swoich, że tak powiem w cudzysłowiu "sługusów", którymi się posługują do realizacji określonego celu. Uważam, że jeśli już by się osobiście mieli fatygować by człowieka zajechać na śmierć to by schowali swoją bardzo potężną (słów nie znajduję na jej określenie) aurę przed tym człowiekiem a Aniołowie Mroku, nie czynili by im po drodze do tej osoby obwieszczenia poprzez śpiew, że taki Władca się zbliża, lecz po prostu ot tak by zajeb[CENZURA]ał Książę gościa jako zwykły "ninja zabójca". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie nagrabie i ktoś do mnie ruszy dupe, to łatwo nie pójdzie, chyba proste? A jak to ma byc towarzysko, to sorry ale na codzień nie jestem an tyle rozwinięty żeby z nimi gadać będąc w ciele i nie widze ich tak dobrze, a tym bardziej nie zawsze wiem jakie to dokłądnie są relacje. Dlatego jednak większość rozmów prowadzone poza ciałem, z których też niewiele pamiętam. ZA to mogę Cie zapewnić, że mając w ręku krzyżyk i żarliwie się modląc nie zrobiłem na takim jednym , którego akurat wtedy się mocno bałem i nie miałem ochoty na gadanie, żadnego wrażenia. A jego mój sprzeciw niewiele obchodził. Nie wiem z kim Ty miałeś doczynienia i jak to wyglądało. Może moje kontakty to dla Ciebie nic, bo sam masz lepsze. Jak podasz mi dobry przykład to się z Tobą zgodzę. I napisz czy chodzi o sytuacje w ciele czy poza ciałem bo to w sumie istotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błagam- Co do Książąt Mroku (muahah)- Arcydemonów po prostu: żeby kogokolwiek tłuc, dręczyć itd. to żaden się raczej osobiście nie ruszy. Bo i po cholerę, ma od tego innych. Żeby przejąć duszę czy ją wręcz przyjąć jako hm. ofertę- hm. Ci najsilniejsi i najbardziej znani myślę, że robią to na co dzień i masowo, ale nie omawiają kontraktu z petentem- po prostu wiedzą dlaczego i na jakich warunkach się sprzedał i wówczas w pokrętny z reguły sposób realizują umowę (tu- nie tylko arcy. większość demonów tak robi:P)

Jaka więc może być sytuacja, żeby Arcydemon rozmawiał z człowiekiem? Przyszedł na rozmowę z nim jak (+/-) równy z równym? Jeżeli by nawet był ktoś silny kto mógłby się kontaktować z demonami a byłby po "stronie JAM JEST", to Arcydemon doskonale by o tym wiedział i wówczas po prostu nie wybierał się na jakąkolwiek rozmowę- prędzej żeby takiemu dokopać, ale tu pojawia się podstawowy warunek: siła, rozwój własny, umiejętności (na płaszczyźnie hm. astralnej), otwartość, etc. Wtedy może być mowa o kontaktach z demonami bez sprzedawania się. Może inaczej- kontakty mogą występować też jak się nie jest jakoś bardzo silnym- z własnym opiekunem, ew. innymi jakoś poznanymi.

No- ale mówimy o Arcy- a po co oni mieliby z Tobą gadać gdybyś był byle wypierdkiem. Powiedzmy, że jesteś na tyle otwarty, że mogą oni wejść w Twoje ciało, a ty wyjdziesz świadomie w tym momencie. I powiedzmy, że skoro oni ciała nie mają, to np. jedzenia, picia czy niektórych materialnych możliwości nie mają tam i nie potrzebują. Wówczas takie jedzenie, picie etc. nie ma dla nich nic z konieczności- to tylko i wyłącznie przyjemność. Jak dobry film czy coś. Może by się skusili żeby wpaść, a w zamian, ot- zostalibyście kumplami xP, albo dostałoby się odpowiedź na jakieś pytanie. Inne opcje to np bycie silnym i...znanym, wpływowym, rozpoznawalnym, idolem dla niektórych itd.. Jeśli możesz swoimi nie wiem- wykładami, programami, opiniami, wpływami oddziaływać na innych, również możesz zyskać kontakt z kimś silnym. Albo jeśli jesteś na tyle potężny, że przy silnych emocjach lub skupieniu potrafisz wpłynac na innych, albo..na naturę- ot burza, bo się wkurzyłeś.

 

A co do tego przykładu o oddziaływaniu na innych, etc. to myślę, że np Lavey, z wpływem tego co głosił, poglądów, rzeszą ludzi skupionych wokół niego itd. miał zapewne niezłe kontakty z dołem i może być dla nich wręcz... zasłużony. i mieć pewne przywileje. W końcu z ich (i nie tylko ich? :P) punktu widzenia zrobił wiele dobrego. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Taaak... A wczasie deszczu dzieci sie nudza.

Istoty z mroku to z mroku i nie sa dobre. Nie ma demonow pol swiatla pol cienia czy ksiezycowego swiatla. I powiedz jaka masz pewnosc ze powiedzial ci to opiekun a nie podczepiony byt? Bo ja juz spotkalam przypadki nawet na tym forum ze domniemany opiekun okazal sie byc kims innym

 

To cudownie Vivien, ja też już 2 razy otrzymałem tą piękną ciętą riposte, że dzieci się nudzą, z tym , że był to cały Twój komentarz odnośnie mojej "produkcji".

 

W kwestii pewności, że to może być opiekun, można np mieć ze swoim ustalony tryb sygnałów, można mieć jakieś wydzielone zabezpieczone miejsce gdzie wejdzie tylko jakieś konkretne stworzenie za naszą zgodą. Cała masa jest metod jest, więc czemu zawsze zadajesz takie beznadziejne pytanie. Można się run spytać, wahadełka. "opiekunowie" się często podszywają gdy ktoś ma w tym jakiś biznes...

 

A i fajnie że "TO TY" spotykasz przypadki na tym forum...raczej spotykasz się z opisami takich przypadków, a sądząc bo błędach w niektórych Twoich postach to raczej osobiście nie masz jak sprawdzić czy ktoś gdzieś kogoś oszukał czy też nie, jak również nie zweryfikujesz czy osądzasz trafnie dany opis sytuacji jaka gdzieś tam komuś się przytrafiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem mam swe sygnały ustalone,wahadełko bardzo pomocne tez w tej kwestii choc ktos moze zawsze się wtracić.Opiekunów mam od 4 lat tych samych,to dużo czasu by poznac kto jaki i kim.Są przeróżne nacje demonów,wiem bo sami mi wyjaśniali kim sa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem mam swe sygnały ustalone,wahadełko bardzo pomocne tez w tej kwestii choc ktos moze zawsze się wtracić.Opiekunów mam od 4 lat tych samych,to dużo czasu by poznac kto jaki i kim.Są przeróżne nacje demonów,wiem bo sami mi wyjaśniali kim sa

Powiedz mi tylko jedno kochana....Czy masz jakas osobe pomocna,prowadzacego ,nauczyciela?Bo chyba strasznie bladzisz a nawet nie masz pojecia ile kosztowac moze Cie ta droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mama widziała ostatnio 2 osoby wchodzace do mego pokoju były to osoby wielkie i duże posturą,ja wiem kto to był,mam częsty kontakt z demonami i wierzcie lub nie jest ich niezliczona ilość ,wiele przychodzi do mnie bowiem chcą o cos prosic,dzieki temu ze im pomagam,mam ich pomoc jesli by przyszła taka potrzeba,tam sie liczy przysługa za przysługe.A co do istot z mroku,wywodza sie z mroku lecz ich wybór pada na swiatło wiec przechodzą na dobra strone,ot temu demony swiatłocienia sie zwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam osobe pomocna,2 opiekunów,po jakims czasie drażenia w wielu tematach pokazali mi się wreszcie.To oni mnie prowadzili przez wszystkie tematy,i oni znają otoczenie z którymi tak jakby współpracują.Do reszty doszłam sama.Juz nie bede o tym pisac,myslałam że tu raczej sa osoby które nie wątpia ...a jednak

Edytowane przez Diliana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W *wątpieniu* czy niedowierzaniu nie ma niczego niewłaściwego... Nikt nikomu nie wierzy w 100%, o ile sam nie doświadczy dokładnie tego samego, co dana osoba.. to całkiem naturalne ... I nie możesz mieć tego nikomu za złe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam osobe pomocna,2 opiekunów,po jakims czasie drażenia w wielu tematach pokazali mi się wreszcie.To oni mnie prowadzili przez wszystkie tematy,i oni znają część nacji demonów z którymi tak jakby współpracują.Do reszty doszłam sama.Juz nie bede o tym pisac,myslałam że tu raczej sa osoby które nie wątpia ...a jednak

Chcialabym by w to co piszesz bylo prawda i fakt ze jestes naprawde swiadoma z czym czy tez kim masz do czynienia.Powiem tylko jedno na podsumowanie,ze malo kto z nas tak naprawde zdaje sobie sprawe z czym mamy do czynienia a czasami nasza pewnosc moze byc bardzo zgubna!Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAK ja mam byc nieświadoma tego,zdaję sobie sprawę z czym mam do czynienia i to bardzo dobrze nawet nie wiesz jak bardzo,czy bycie pewnym mnie przekresla?Każdy czymś się tu zajmuje i w czyms sie specializuje,i dązy do tego by być wciaz lepszym i ja to robie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm..demon nie ma takiej opcji..ale zbuntowane już raz anioły wracają do Boga ; )

Nie było "jednego buntu" są wolne, wiec jakby sie taki Gabryś dziś wkurzył, to jutro mógłby siedzieć na dole...a pojutrze znów na górze jakby wyraził nieco skruchy. To jak z ludźmi, odchodzą i wracają, a równowaga mniej więcej jest zachowana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...