duze rozbieznosci miedzy horoskopem a tym, co dzieje sie w zyciu codziennym

[pizzacanto]

Witam,

 

jak w temacie: sa spore rozbieznosci miedzy tym, co wychodzi mi z horoskopu (potencjal, talenty, wady, uwarunkowania) a tym, co dzieje sie w moim zyciu codziennym. Horoskop robilem u osoby, ktora dosc dobrze sie na tym zna, horoskop okazal sie bardzo trafny (nawet miejscami perfekcyjny), gorzej ze przypomnial o wielu cechach i potencjalach, ktore wyszly a ktorych nie przejawiam (choc wewnetrznie odczuwam, ze chcialbym je spelniac) w zyciu codziennym.

 

Jaka moze byc tego przyczyna jesli odrzucimy, ze astrolog byl malo kompetentny i sporzadzil kiepski horoskop majacy niewiele wspolnego z rzeczywistoscia? Jedyne, co powiedzial astrolog na moje pytanie to ze sa blokady ale nie chcial powiedziec, jakie dokladnie. Sugerowal ze cos moglo ten potencjal zablokowac i stad teraz odczuwanie niespelnienia.

[Gość Jacek Bartnicki]

Ja powiem od siebie. Horoskop był dobry (tak samo jak wróżby są dobre) jako prawdopodobieństwo które może być. Nic nie jest wyryte w kamieniu ani ustalone na zawsze

Skoro masz moc zmienić "Swój horoskop" na niekorzystny, to możesz zmienić go też na korzystny. To akurat zależy tylko od Ciebie

[pizzacanto]

No preduspozycje sa a zalezy sporo od tego jak sie wychowamy czy one zaistnieja czy beda tylko predyspozycjami. O to mi wlasnie chodzilo.

[Gwiazdologia]

Widocznie astrolog był kompetentny w kwestii diagnozy (horoskop okazal sie bardzo trafny (nawet miejscami perfekcyjny)), ale nie przejawiał inwencji w kwestiach rozstrzygnięcia problemów.

Niestety, to się zdarza dość często. Bywają jednak ciekawsze przypadki - astrolog źle interpretuje horoskop, ale zna "życie" i dużo rozwiązań. Ot, życie

[Ismer]

A ja myślę, że ten astrolog to jest po prostu szeregowy rzemieślnik. Takie rzeczy jak potencjał, talenty, wady, uwarunkowania może określić każdy, kto posłuży się li tylko podręcznikiem i nie musi być przy tym astrologiem. Bo to określają proste podstawowe reguły astrologii, dziś już powszechnie dostępne. Założę się, że Ty też - po zapoznaniu się z nimi - równie trafnie opisałbyś na przykład mnie.

 

"Są blokady ale nie chciał powiedzieć jakie dokładnie" - to akurat może powiedzieć Ci każdy, bo w zasadzie w każdym człowieku są "jakieś" blokady… we mnie też są, a jedna "potencjalna blokada" czyli lenistwo totalne, skutecznie blokuje mi "potencjalny" entuzjazm do pracy.

 

Paradoksalne, ale zobacz jak to działa: potencjał mam, owszem, ale blokada nie pozwala mu się uzewnętrznić.

Z tym, że ja jestem tego świadoma, więc jak "zdejmę" tą blokadę, to pruję jak szatan. Zdjęcie tej blokady polega po prostu na przemożeniu niechęci do zabrania się do pracy i wzięciu się wreszcie za robotę, nawet - a właściwie szczególnie wtedy - gdy nie mam na to najmniejszej ochoty. Jeśli tego nie zrobię, to mam zawalone wiele spraw.

 

Astrologia zaczyna się tam, gdzie kończą się gotowce.

Sztuka astrologiczna nie polega na tym, aby wymienić jakie kto posiada cechy, zalety, wady, talenty itd., a na tym, by wskazać pytającemu gdzie, w czym tkwi jego problem i pokazać jak może go rozwiązać.

 

Dobry astrolog określi także naturę i czas wydarzeń w życiu człowieka, wskaże lepsze i gorsze okresy w jego życiu, wyznaczy najlepszy czas do działania bądź przestrzeże przed niekorzystnym itp.

Astrologia to naprawdę ogromny obszar wiedzy. I nawet autorytet w dziedzinie astrologii nie jest gwarantem dokładności prognozy, gdyż każdemu zdarzają się wpadki, choć już niekoniecznie wynikające z braku wiedzy.

[Gość Bethany]

Skoro masz predyspozycje i potencjały, to od Ciebie zależy, co z tym zrobisz, nie sądzisz? Znasz przypowieść o talentach w Biblii?