Skocz do zawartości

Co to jest?


Dama Trefl

Rekomendowane odpowiedzi

ImageShack - Image Hosting :: p1010874v.jpg

 

Przeglądałam dzisiaj zdjęcia z ogniska i właśnie na jednym z nich zauważyłam,że "coś" jakiś gośc jest ze mną na nim. Czuję się świetnie, nic mi nie dolega, nie czuję,żadnej złej energii. Moje pytanie co to? Na pewno nie załamanie światła,bo to jedyne zdjęcie na którym to jest i tylko przy mnie. Miałam dzisiaj dwie poważne rozmowy, istotne dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wow,jestem w szoku,hmm nie jestem az tak obeznana w tej tematyce,ale sadze,ze skoro czulas sie dobrze,to moze ktos kto czuwa nad Toba?to cos na zdjeciu ma rozesmiana twarz jak i Ty,czyzby sie radowalo z Toba?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ImageShack - Image Hosting :: p1010874v.jpg

 

Przeglądałam dzisiaj zdjęcia z ogniska i właśnie na jednym z nich zauważyłam,że "coś" jakiś gośc jest ze mną na nim. Czuję się świetnie, nic mi nie dolega, nie czuję,żadnej złej energii. Moje pytanie co to? Na pewno nie załamanie światła,bo to jedyne zdjęcie na którym to jest i tylko przy mnie. Miałam dzisiaj dwie poważne rozmowy, istotne dla mnie.

 

To załamanie swiatła nie jest napewno, załamania to zazwyczaj smugi, kule światła, jakies zniekształcenia pod wpływem promieni słonecznych...

 

Jak na to patrze to poprostu widzę twarz, domyślam się, ze to było robione aparatem cyfrowym/komórką i one nie robią figli w stylu "nakładania" obrazów, nie wiem co to moze być nie znam sie na tym.

 

Ostatnio miałas problemy z ciocią... zastanów się, czy to może mieć związek z tym? Lub z tymi rozmowami? Nie wiem jakie to były więc się nie wypowiem

 

Ewentualnie poprostu jako to, że masz pewne zdolności, generalnie przyciągasz do siebie wiele "rzeczy" (energii, bytów, duchów - jak zwał tak zwał). I jednego przez przypadek uwieczniłaś na zdjeciu.... myśle, że jeżeli nic złego nie czułas podczas robienia tej foty (np. nie poczułas się osłabiona, zmeczona, nie było ci zimno) To nie musisz zbytnio zwracac na touwagę.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez beniek88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gość w sensie,że ktoś jest jeszcze ze mną nie planowany widać tam twarz.

 

Van,a Ty co o tym myślisz? W sumie to było na godzinę przed przyjściem koleżanki,która nie lubi mnie,a ja jej. Poczułam niepokój i takie lekkie zło jak popatrzyłam na to zdjęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm..

 

Czułaś się wtedy dobrze.... no na pewno - butelka dobrego wina z rana jak śmietana hehe ;) A na serio dużo piłaś? Bo to może mieć związek i być przyczyną pojawienia się tego czegoś.

 

Wygląda rzeczywiście na jakąś energie - załóżmy że tak było. Byt o pomarańczowej (czerwonej) energii - to na pewno nic 'górnolotnego' (wygląda jakby miał rogi :D). Także to na pewno nie było nic dobrego, i niby dlaczego miałabyś od razu to wyczuć, skoro pewnie byłaś skupiona na czymś innym... To nic nie znaczy, że nie wyczułaś tego.

 

Dlaczego go przyciagnęłaś?

Być może dlatego, że obniżalas wibracje alkoholem (ta butelka na zdjęciu chyba nie tylko jako rekwizyt?).

Możliwe, że przyczyna była inna..... ale to już sobie sama zrób rachunek sumienia.

 

Poza tym, nie myślcie, że takie 'niskie byty' kręcą się tylko przy ludziach 'wyjątkowych'. Heh. Wszyscy są wyjątkowi.

One zawsze szukają okazji do namieszania człowiekowi... niekoniecznie przy tym ujawniając się w odczuwalnie szkodliwy sposób....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co ci chodzi, o tego ducha po lewej, czy o to coś na twoim lewym ramieniu.

Na pewno jest tam duch, zwykły, zaczepialski duch... Ale to drugie, muszę się temu przyjrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yyy dziwne bo wczoraj tego czegos na ramieniu nie widziałam... ehh moze zle sie przyjrzałam ale kurde ciekawe to ujecie.. tez miałam podobne zdjecie jak znajde to odszukam i powiem ze zdjecie było robione w ciemnosci wiec napewno nie było to od promieni słonca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm... ja od czasu jak zobaczyłem to foto pierwsze co brzuch mnie boli.. hm.. od tamtego czasu ciąglę czuję niepokój jak napisała Pani powyżej. Jakby to coś się nie zle bawiło kosztem osoby na zdjęciu. To coś jest bardzo złe.. Napisze moje spostrzeżenie.. czym więcej oglądam to zdjęcie tym bardziej nieciekawie się czuję.. wygląda mi na grożnego demoniczne coś.. nie umiem tego nazwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony, kiedy pokazałam zdjęcie koledze (Damo, mam nadzieję, że nie mas zmi za złe), który na fotografii się nieco zna, powiedział:

 

Odblask światła, który wygląda jak głowa Gracjana Roztockiego!

 

To tak tylko, żeby nie wprowadzaj ciężkiej atmosfery. Może my po prostu widzimy i czujemy to co chcemy widzieć i czuć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak tylko, żeby nie wprowadzaj ciężkiej atmosfery. Może my po prostu widzimy i czujemy to co chcemy widzieć i czuć?

 

ok ;) to powiedzmy co poczułaś jak pierwszy raz zobaczyłaś to foto?

 

poczułaś może?

 

a) radość?

B) zaniepokojenie?

c) nagle się sie poczułaś na ciele tzn. lekki ciężar?

d) nie wiadomo jak

 

.. co coś nie przedstawia się swoim wyglądem w miły sposób, może przybrać różne barwy dlaczego akurat wybrało formę takiej twarzy mistycznego hmmm.. jakby mały czart z czeroną twarzą czemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że nie powinnismy az tak tego wyolbrzymiać, jeśli Dama Trefl sie czyła dobrze, jesli ona nie ma teraz problemów to należy to uznać za nieszkodliwe, to ze odczuwacie niepokój wiadomo, jak oglądanie zdjecia duchów tez mozna się wystraszyc, zaniepokoić... Pozatym wątpie, aby jakas "istota" mogła wpływac na nas tylko poprzez zdjecie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Oczywiście że to odblask światła, tym bardziej że zdjęcie robione pod słońce - takie efekty są dosyć powszechne.. a wystarczyło zasłonić obiektyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem wieczorem przed snem czułam,że coś jest za moimi plecami...

 

Tak piłam,ale przecież to ognisko było :P,abstynentką nigdy nie byłam :P.

 

Tego dnia rozmawiałyśmy o śmierci, mówiłam koleżance,gdzie jest jej zmarłe dziecko, tłumaczyłam,żeby czegoś nie robiła. Podałam kilka przykładów, bardzo magiczna rozmowa.

 

Sama wybrałam to drzewo do zdjęcia... Dla mnie tam są dwie postacie. Mam kilka hipotez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po tym zdjęciu poczułam się tak jakbym straciła trochę energii,ale może dlatego,że wiedziałam,że zjawi się za chwilę koleżanka,za którą ne przepadam z wzajemnością. Jak już przyjechała to kosmos, miałam ochotę uciec i byłam jaknajdalej od niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że nie powinnismy az tak tego wyolbrzymiać, jeśli Dama Trefl sie czyła dobrze, jesli ona nie ma teraz problemów to należy to uznać za nieszkodliwe, to ze odczuwacie niepokój wiadomo, jak oglądanie zdjecia duchów tez mozna się wystraszyc, zaniepokoić... Pozatym wątpie, aby jakas "istota" mogła wpływac na nas tylko poprzez zdjecie.

 

Pozdrawiam

 

Nie znam się na chorobach ludzkich, ale o ile się nie mylę rak też z początku (kiedy zaczyna się rozwijać) nie jest jeszcze szkodliwy...

 

Chciałbym powrócić do teorii powyżej, o odczuwaniu tego zdjęcia... mnie do teraz tak jak powyżej ktoś wspomniał boli brzuch i ogólnie wypadłem z mojego rytmu energetycznego... jak dla mnie to fatalna sytuacja, ale mniejsza o to. To co tam jest to nie może być odbicie światła, jet zły kąt, prawdopodobnie słońce było zasłonięte drzewem, było trochę po prawej, przynajmniej to moja hipoteza. Ale mnie bardziej zastanawia ta druga postać, to przez nią to zdjęcie jest że tak się wyrażę "demoniczne".

 

Jeżeli to co jest za twoim ramieniem to naprawdę istota, to demon I kręgu, bez mocy, coś w stylu świeżo przekształconego cienia.

A to drugie to nie jest zwykły duch, ale na razie nie mogę tego rozgryźć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale skąd przy mnie Demon I kręgu?

 

Jedna z moich hipotez to to,że pewna osoba (ta o której Ci pisałam Van,kiedyś) mógł przesłać mi informację jakąs, jego symbolem jest właśnie kot,a ja tam widzę kota.

 

Mój brak energii zaczął się na krótko po tym zdjęciu,al mogło to być spowodowane przez koleżankę. I na bank to nie jest odbicie światła,bo drzewo zasłaniało słońce. Na innych zdjęciach tego nie ma. I na bank tam są dwie osoby.

 

ossszzzz fuck! A co jeśli nie chodzi o mnie pośrednio? Koleżanka chce się wdrożyć w pewne sprawy i powiedziałam jej,żeby tego jednak nie robiła. Powiedziałam,że pomogę jej... Zdjęcie było robione zaraz po tej rozmowie...

 

fuck!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie widzę tam nic ciekawego. I nie widzę twarzy, tylko GŁÓWKĘ MISIA :P

Ludzie od zawsze dopatrują się w abstarcyjnych kształtach ludzkiej twarzy. To naturalne dla naszego mózgu, że szukamy czegoś znajomego. Przypomijcie sobie choćby doszukiwanie się świętych oblicz na korze drzew, o których raz po raz piszą w gazetach, wypatrywania twarzy w dymie (robiono tak na zdjęciach z 2001 roku z WTC) czy mokrych plamach na podłodze...

Bladopomarańczowe światło na tym zdjęciu pada przez gałęzie na Twoje okulary Damo, musiało się od nich odbić. W tym samym kolorze masz oświetlone włosy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy miałaś na sobie w tym momencie biżuterię?... czasem kamienie z kolczyków czy pierścionka płatają takie figle. Lecz wtedy słońce zachodziło (widać to w twoich włosach) jest to czas kiedy zdarzają się inne rzeczy...to co widziałam nie wygląda najlepiej ale jeśli nie odczuwałaś innych dolegliwości nie masz się czym martwić... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie miałam na sobie żadnej biżuterii,a wiesz co to jest na tym zdjęciu? Bo mam kilka hipotez...

 

Chyba zaczęłam to odczuwać jak moja koleżanka mówiła o zmarłym tacie wtedy myślałam,że to on,bo go poczułam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwie hipotezy:

1. Wspominałaś że rozmawiałaś o jakimś dziecku, a ja o tym że opuszczone dusze zmieniają się w cienie a te z kolei w demony. Ale to dziecko musiałoby się czuć mocno opuszczone i mieć dużo negatywnych emocji.

2. Gość o którym rozmawialiśmy kiedyś chce znowu czegoś dokonać lub coś zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dziecko jest na swoim miejscu, czuję to.

2. Gość (nie ten od klątwy,ale ten drugi od magii żywiołu: wiatr): no właśnie się zastanawiam nad tym,ale nie chcę szerzyć teorii spiskowej, co on może chcieć ode mnie? Wiedział,co będę robić (patrz ognisko),ale nie wiedział gdzie. I po,co miałby na mnie coś nasyłać? W jakim celu? I po co miałby mnie straszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lub trzecia opcja: to nie on tylko:

a) Demon z własnej woli

B) ktoś jeszcze w twoim otoczeniu jest "uświadomiony"

c) jedna z dusz które się kiedyś przy tobie plątały, która zmieniła się w demona już, a przynajmniej jest już w połowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a) Demon z własnej woli

B) ktoś jeszcze w twoim otoczeniu jest "uświadomiony"

c) jedna z dusz które się kiedyś przy tobie plątały, która zmieniła się w demona już, a przynajmniej jest już w połowie.

 

a) nie rozumiem? Możesz wyjaśnić jak by to mogło powstać/być przy mnie. Skąd to i na co?

B) co przez to rozumiesz?

c) moja ciocia... Nie odeszła,jest tutaj.

 

Jak mogę chronić siebie i innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A) tu nie ma nic do rozumienia, dalej na tej planecie istnieją bramy wymiarowe, z piekieł, krain umarłych, czy nawet z krain niebiańskich. To przez te bramy ciągle wydostają się nowe demony. Możliwe że wyczuło twoje moce, i teraz się "przyczepiło" jak upierdliwa guma do trapera;

B) Rozumiem przez to że ktoś jeszcze w twojej okolicy ma jakieś zdolności;

c) (...)

 

A jak chronić siebie i innych? przede wszystkim nie dać się temu czemuś, opierać się wytrwale w razie potrzeby. Zaproponowałbym modlitwę, ale gdziś napisałaś że jesteś ateistką, więc nawet tego nie drążę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ciocia ostatnio dąła mi do zrozumienia,że jest zła... Mnóstwo negatywnej energii, jest przy mojej babci,ale czuję,że na tym się nie skończy.

 

Van boję się, nie o siebie,bo ja twarda S***a jestem,ale o innych. Sama wiele przetrzymałam i przetrzymam.

 

Moja koleżanka chce się zagłębić w spirytyzm,ale tu chodzi tylko o mnie - teraz to czuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli twoja ciocia jest zła to nie radzę z nią rozmawiać, tym bardziej modlić, bo tylko ją rozjuszysz. Są wg mnie dwa dobre rozwiązania, poproś księdza aby poświęcił miejsce gdzie zmarła twoja ciocia, oraz okolice w których ją czujesz, oraz drugie ryzykowne, możesz się jej pozbyć 9pozbyć, nie odpędzić) magicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie umiem...

 

tutaj opisałam ten "przekaz":http://www.ezoforum.pl/rzeczy-niewyjasnione/7378-trudna-sytuacja.html

 

Dzisiaj o niebo lepiej,ale wciąż czułam tą ciężkość nie była taka jak na początku.

 

Van tam są dwie osoby! Nie wiem... Sama nie wiem,czy sobie coś wkręcam,czy poprostu to jest...

 

Dzisiaj przy stole z niej drwili, nie wyrobię,bo o ja oberwę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem że tam są dwie osoby, ale skoncentrujmy się na razie na tej głównej, i w jednym masz rację - oberwiesz najpierw ty, i to prawdopodobnie niedługo, i to delikatnie mówiąc, następni są twoi bliscy. Ale jeżeli sytuacja jest gorsza niż mi czy tobie się wydaje, to... kiedy będzie jakieś najbliższe spotkanie osób które ją nie lubiły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt jej nie lubił i ciągle z niej drwią,wszyscy... Jeżeli są na forum osoby,które mogłyby mi pomóc ochronić mnie i moją rodzinę, proszę o kontakt!

 

Van przygotujesz mnie do obrony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem,czy powiedzieć o tym koleżankom,z którymi umówiłam się na tarotam, pokażę na pewno jednej,która chce wejśc w spirytyzm. A czy im też powinnam powiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się, tylko w jaki sposób, aby nie było później jakiś niedomówień czy coś. Musisz to sama tutaj oznajmić.

 

Ale najlepiej zdałby sie ktoś zaufany, ktoś kto by przemówił twojej rodzinie do rozsądku... (bez obrazy, myślę że ciebie raczej nie posłuchają)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy mogę się podpiąć ,ja mam zdjęcie mojej osoby które jest bardzo dziwne .Zdjęcie na telefonie wygląda normalnie i widać na nim że moje oczy są zamknięte, a na komputerze jak popatrzę ,mam otwarte oczy z lekką mgłą. Zdjęcie zostało zrobione w momencie gdy mrugnęłam powiekami. Z początku się nim przeraziłam bo wyglądało to okropnie , lecz znalazłam na to wytłumaczenie.

 

A takie odbicia jak na zdjęciu Damy Trefl tez mi się zdarzały lecz o ile dobrze pamiętam ,raczej na tradycyjnym aparacie z kliszą.Co do wyglądu tego odbicia i umiejscowienia to nie bardzo pamiętam.Może jak pogrzebie po zdjęciach to coś znajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damo Trefl...

 

Greg1982fr się zajmuje takimi sprawami, moze spróbowac przynajmiej zapewnić Ci ochronę i twojej rodzinie, z tego co mi wiadomo, dla tych którzy potrzebują pomocy robi to za darmo. Myślę, że pogadac na GG nie zaszkodzi z nim

 

Jego GG: 2744617

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...