olechos Napisano 29 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Podchodze do drzwi patrze a tam sasiedzi maja dorobione klucze. W czasie gdy oni probowali otwierac ja zamykalem zamki w drzwiach. Ze strachem i wieznacym w gardle glosem zaczalem krzyczec: Policja! Policja!! Policja!!! W koncu odwracam sie a tu w przedpokoju stoi dwoch milych funkcjonariuszy. Tlumacza mi, ze weszli po drzewie, ktorego galezie siegaja okna w kuchni. Wtedy sen sie skonczyl. :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 29 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Podchodze do drzwi patrze a tam sasiedzi maja dorobione klucze. W czasie gdy oni probowali otwierac ja zamykalem zamki w drzwiach. Ze strachem i wieznacym w gardle glosem zaczalem krzyczec: Policja! Policja!! Policja!!! W koncu odwracam sie a tu w przedpokoju stoi dwoch milych funkcjonariuszy. Tlumacza mi, ze weszli po drzewie, ktorego galezie siegaja okna w kuchni. Wtedy sen sie skonczyl. - to podpowiedź - rozwiązanie Twojego problemu, czy stresu - przyjdzie w najodpowiedniejszym momencie. Pozdrawiam. [ Dodano: 2006-07-29, 21:59 ] P.S. Analogia jest taka: wołasz - Rozwiązanie, rozwiązanie (Policja!)... obracasz się, a ono już jest . Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olechos Napisano 29 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Dziekuje to bardzo pomocna interpretacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi