Skocz do zawartości

Szukam pomocy


Gość swiftie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość swiftie

Czuję się trochę skrępowana, pisząc ten post. Szukam osoby, która internetowo będzie w stanie udzielić mi pomocy w temacie, który mnie nurtuje. Chciałabym, żeby była to osoba, która zna się na różnego typu urokach, czy rytuałach... miłosnych?

 

Nie wiem, czy chodzi o magię miłosną; to brzmi trochę banalnie i nie sądzę, aby chodziło mi o miłość. Jest to skierowane na konkretną osobę, co pewnie część osób może potępić, ale nie chcę wywołać u tej osoby miłości do mnie, moim celem jest raczej zwrócenie uwagi, żeby tak osoba zareagowała na moje wiadomości itd. Nie chciałabym tutaj opisywać całej historii. Jeśli jest ktoś zainteresowany, kto mógłby mi udzielić jakiejś pomocy to będę wdzięczna za kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim miesiącu zgłosiło się do mnie 9 osób z prośbą o pomoc w rytuałach miłosnych.

Z czego, tylko jeden mężczyzna, który, chyba jako jedyny miał jakiś rozsądny cel w takich rytuałach. (Wieloletni związek małżeński, dzieci etc.)

 

Moje pytanie w związku z tym: Co z Wami do cholery baby jest nie tak, że wiecznie w większości tylko Wy się prosicie o tego typu pomoc? Macie urokliwe części ciała miłe każdemu facetowi, wykorzystać je do cholery zamiast bawić się magią miłosną. I zrozumcie, nie ten to inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie jesteśmy koleżankami to niestety ale nie uzyska Pani ode mnie pomocy.

Obcym nie pomagam ;)

 

A na poważnie-opisz trochę dokładniej problem. Pw możesz pisać dopiero od 10 postów wiec masz wybór-nadrabiasz posty albo piszesz trochę więcej szczegółów swojego zapytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość swiftie
Skoro nie jesteśmy koleżankami to niestety ale nie uzyska Pani ode mnie pomocy.

Obcym nie pomagam ;)

 

A na poważnie-opisz trochę dokładniej problem. Pw możesz pisać dopiero od 10 postów wiec masz wybór-nadrabiasz posty albo piszesz trochę więcej szczegółów swojego zapytania.

 

Heh, Trida, mam 23 lata, więc wiem, że zaraz posypią się osławione "hejty" o tym, że jeszcze jestem za młoda i sama nie wiem, czego chcę. Trochę zirytowało mnie to natychmiastowe wjeżdżanie, że baby chcą tylko zaklęć miłosnych, nanana... Może taki to miało wydźwięk w pierwszym poście, ale starałam się dać do zrozumienia, że jednak nie taki mam cel. Nie chcę wywoływać w nikim żadnych uczuć; ani dobrych, ani niedobrych. A historia jest prosta: wymyśliłam sobie faceta, który po paru latach po prostu się pojawił. Wydawało mi się, że to naprawdę ktoś absolutnie dla mnie, ale mój pogląd mógł być trochę zniekształcony, bo poznaliśmy się w necie i w necie ugrzązliśmy. Ja mam chłopaka (nasz związek osiągnął dno, 3 metry mułu, a teraz kopie jeszcze niżej), ale tamten nalegał na spotkanie, bo też uważał, że się rewelacyjnie dogadujemy, że tylko sobie pogadamy przy kawie itd.; długo zwlekałam z odpowiedzią, a kiedy w końcu odpisałam magiczne "tak", on zmienił zdanie. Że powinnam się zająć tym chłopakiem moim, że to się źle skończy - napisał. Pewnie każda zdrowo myśląca dziewczyna by to już olała, ale oczywiście nie ja. Bardzo chcę się z nim spotkać, mimo tego. Nie wiem, czy by nam wyszło, czy nie. Chodzi jedynie o to, że zrobił na mnie takie wrażenie, że myślę o nim cały czas, wydaje mi się, że to "ten" i ta szansa przechodzi mi koło nosa. Gdybyśmy się spotkali i okazało się, że to były tylko moje wkręty to także byłabym szczęśliwa, bo chociaż przestałoby mnie to męczyć. Zachowuję się z jego powodu trochę irracjonalnie i nie poznaję samej siebie. Może czasem tak jest, że niektórzy ludzie tak na nas działają, nawet jeśli to tylko sfera internetu. Napisałam do niego wczoraj, po 2 tygodniach, ale nie odezwał się (a przeczytał), więc... Tak, wiem, skoro nie odpisał to ma na mnie wywalone, napiszecie. Mimo wszystko to mnie męczy. Może to trochę egoistyczne, ale każdy jest trochę egoistą. Poza tym, serio, nie mam zamiaru wmuszać mu żadnych uczuć. Chcę tylko, żeby znowu dał nam szansę i żebyśmy spotkali się na kawę, żeby te męczące myśli przeszły. Tadam, koniec historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest sytuacja, w której użycie magii jest w jakikolwiek sposób nieodzowne.

Jest multum rozwiązań...

Napisz do niego ponownie, i ponownie.

Aby czuł się pewniej, zerwij z obecnym chłopakiem - po co z nim jesteś skoro osiągnęliście dno związku - kolejne bezsensowne kobiece zachowanie. Zamknij jedne drzwi, by otworzyć drugie. Tyle ode mnie. Magii nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

primo - zerwać z związkiem który nie jest związkiem.

drugie primo - napisać mu że już jesteś wolna.

Wtedy sie dowiesz czy mu zależy czy se jaja robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj to bd dłuższa wypowiedź, jak wrócę z pracy na spokojnie Ci odpisze ale zastanów się, czy 'nagle' się nie budziłaś bo on dał Ci kosza. Jesteśmy ludźmi i często mamy takie odruchy. Nie chciał mnie? To na siłę do niego wrócę.

A długo jesteś z obecnym chłopakiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość swiftie
Oj to bd dłuższa wypowiedź, jak wrócę z pracy na spokojnie Ci odpisze ale zastanów się, czy 'nagle' się nie budziłaś bo on dał Ci kosza. Jesteśmy ludźmi i często mamy takie odruchy. Nie chciał mnie? To na siłę do niego wrócę.

A długo jesteś z obecnym chłopakiem?

 

Jesteśmy razem już 3 lata, ale od ponad roku między nami zgrzyta, właściwie teraz tylko ze sobą mieszkamy i zastanawiamy się, jak to rozwiązać, kto ma się wyprowadzić itd. Nie dobraliśmy się pod wieloma względami, myślałam, że "przeciwieństwa się przyciągają", ale na dłuższą metę nie miało to sensu.

 

Nie obudziłam się, bo dał mi kosza. Chciałam się z nim spotkać od razu, ale miałam te wszystkie dylematy: "przecież mam chłopaka" itd. Teraz żałuję.

Edytowane przez swiftie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pan szuka kobiety na poważnie, to może żywić obawy, że pani mająca partnera a podrywająca jednocześnie jego, nie jest materiałem na uczciwą partnerkę. Tak przede wszystkim. Po drugie panie ze skłonnościami do masochistycznego tkwienia w chorych związkach też mogą wzbudzać w mężczyznach obawy, że nie będą zdolne odnaleźć się w zdrowej relacji. Wysłałaś mu dwa duże, negatywne sygnały. W dodatku, jeżeli jest uczciwy, nie będzie chciał odbijać cię twojemu partnerowi. No i pozostawanie w związku i podryw jednocześnie pokazuje cię jako oportunistkę. Spróbuję, ale jak się nie uda to mam spadochron. Nie jest dobrze.

Oczywiście może okazać się też, że pan taki kozak był tylko w sieci i po prostu boi się spotkania cię w realu, a w tym wypadku, wpadniesz z deszczu pod rynnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość swiftie

Wiem jak łatwo rzucać wnioskami, ale to akurat nie ja podrywałam jego. Strasznie wnikliwa analiza; oczywiście mógłby pomyśleć, że skoro zostawiłabym mojego chłopaka dla niego, to zrobię to znowu, tylko jemu, ale myślę, że to już zbyt dalekie wychodzenie w przyszłość. To naprawdę miało być zwykłe spotkanie ludzi pomiędzy którymi coś zatrybiło ;) Podobnie jak mój cel, który mnie tu sprowadził - jak pisałam, nie chciałam ingerować w żadne uczucia, poza tym, żeby to spotkanie jednak się wydarzyło.

 

Zgaduję więc po postach, że nie dostanę tutaj żadnej pomocy poza doskonałą analizą psychologiczną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgaduję więc po postach, że nie dostanę tutaj żadnej pomocy poza doskonałą analizą psychologiczną?

 

Magicznej pomocy raczej tu nie dostaniesz, bo Twój przypadek jej tak naprawdę nie wymaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość swiftie
Magicznej pomocy raczej tu nie dostaniesz, bo Twój przypadek jej tak naprawdę nie wymaga.

 

A co właściwie jej wymaga? Tzn. jest jakaś lista warunków, czy po prostu każdy sobie indywidualnie decyduje co według niego czegoś wymaga, a co nie? Jestem strasznie ciekawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swiftie jaki on jest znak zodiaku?

Wiesz - w wielu przypadkach wystarczy psychologia.

Pierw proponowałabym Ci zacząć od tego a później sięgnąć po magię.

Krok po kroku a nie iść na skróty, któe czasami mogą okazać się zgubne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość swiftie
Swiftie jaki on jest znak zodiaku?

Wiesz - w wielu przypadkach wystarczy psychologia.

Pierw proponowałabym Ci zacząć od tego a później sięgnąć po magię.

Krok po kroku a nie iść na skróty, któe czasami mogą okazać się zgubne.

 

Rak. Rozumiem, ale myślę, że gdyby zastanowienie się nad sprawą i moja próba wybicia sobie tego z głowy (która trwa od 2 tygodni) zakończyła się powodzeniem to nie pisałabym tutaj, na forum.

Właściwie nie do końca zrozumiałam, co miałoby znaczyć "wykorzystanie wszystkich normalnych opcji", skoro napisałam, że odezwałam się do niego parę dni temu i to zignorował. Myślę, że to był punkt, w którym skończyły się normalne rozwiązania. Oczywiście, był to też punkt, w którym powinnam sobie zwyczajnie odpuścić, ale... jakoś nie mogę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanko ;) raczyska to tak emocjonalne stworzenia, że aż miło patrzeć ;) jeszcze mi napisz, z którego dnia mniej więcej.

Osobiście - dałabym mu spokój na razie (z miesiąc?) a następnie, po ułożeniu spraw ze swoim chłopakiem - napisała dużo dłuższą wypowiedź niż te dotychczasowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość swiftie

Trido, nie mam pojęcia, z jakiego dnia. Nie wiem o nim nic, poza tym, co o sobie napisał i co sobie wkręciłam, więc chyba wiesz, jak wygląda sytuacja. Chciałabym ci jeszcze cos napisać, ale nie na forum. Nie moge wysłać prywatnej wiadomości, a nie będę zaśmiecała forum tylko po to, żeby móc to zrobić. Czy istnieje jakaś szansa, żebyś podała mi do siebie kontakt? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co właściwie jej wymaga? Tzn. jest jakaś lista warunków, czy po prostu każdy sobie indywidualnie decyduje co według niego czegoś wymaga, a co nie? Jestem strasznie ciekawa :)

 

Zaklątwieni i zauroczeni wymagają na ten przykład.

Generalnie każdy ma własne zasady odnośnie tego komu pomaga komu nie. Z perspektywy czasu i tego co widzę na forach wychodzi na to, że na ogół zgadzamy się z z innymi praktykami odnośnie tego komu należy się pomoc, a kto może się bez niej obejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli można dany efekt osiągnąć bez użycia magii, i nie będzie to trwało długo - to oznacza, że magia nie jest potrzebna.

Jeśli dla Ciebie zastosowanie się do rady Tridy są za trudne, za długotrwałe to wybacz, ale tym bardziej nie widzę sensu pomocy. Decydujemy się na użycie magii gdy widzimy, że powód i chęć jej wykorzystania jest wystarczająco poważny i dojrzały. Owszem, dla Ciebie Twoja sytuacja może wydawać się poważna, dla nas, wybacz, ale nie jest. Ja widzę tutaj zauroczoną dziewczynę w nieudanym związku, którego trzyma się bezpodstawnie na zasadzie przywiązania i przyzwyczajenia, której marzy się odskocznia z innym, zapewne wyidealizowanym obrazem jakiegoś chłopaka. Po miesiącu może odrobinę ochłoniesz, zdystansujesz się i zobaczysz, że Twój nagły zryw po magię był bezpodstawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...