Bardzo Dziwny sen cykliczny

[Manimis]

Witam od kilku lat mam pewien sen dokładnie 26 maja każdego roku w tym roku będzie to już 10 raz..

 

Wszystko dzieje się w starym po - ewangelickim kościele który spłonął 1956 roku 26 maja nigdy nie byłem w środku bo jest on w ruinie

w moim śnie wszędzie jest ponuro słychać krzyki "Oni idą uciekajcie" wszędzie jest wszystko zniszczone jedyną drogą która jest do przejścia jest droga do kościoła

więc biegniemy do niego zaraz po wejściu przed ołtarzem stoi jakiś demon wszędzie jest pełno na prawdę przerażających istot ten demon przedstawia się jako Abadon czy jakoś tak za nami pojawia się kolejny i mówi że nazywa się Azrael i dodaje że nie wyjdziemy już stąd i pojawia się też trzeci demon jako kobieta krzyczy do tych istot że mają nas zabić dokładnie " Ja Lilith rozkazuje wam zabić ich" i uciekamy na wieżę kościelną wspinamy się po belkach bo schodów nie ma w tym śnie tylko belki pierwsi giną moi rodzice belka łamie się i ta istota przegryza im głowy i przebija swoją ręką serca przez plecy następny jest mój brat zaraz za mną skacze z belki na belkę lecz jakiś demon o czarnych skrzydłach spycha go i spada kończy jak rodzice lecz te istoty go łapią biją między sobą i tymi rękoma które są niczym miecze kaleczą go i umiera w strasznym cierpieniu i płaczu dławiąc się własną krwią następny jestem ja skaczę z belki na belkę belka z której się wybijam łamie się spada uderzając o ścianę łamie się i spada zatrzymując się pionowo czubek belki skierowany do góry jest szpiczasty i coś mnie spycha nigdy nie widziałem co to jest spadam plecami do ziemi belka wbija mi się w plecy przebijając mi serce które jest na czubku tej belki tak że kiedy konam widzę je ... i w tym momencie czyli przy własnej śmierci większość ludzi się budzi a ja widzę siebie z góry jako duch jest mi przykro jestem pełen żalu wtedy mam przed oczami rodziców i brata martwych lecz tylko ja jestem jako duch i tak się koszmar kończy tak jak pisałem na początku ten sen mam zawsze tej samej daty 26 maja teraz będzie 10 raz bardzo chciał bym zrozumieć o co chodzi w nim najdziwniejsze moim zdaniem jest to iż kościół ten spłonął 26 maja przez uderzenie piorunu.

 

Liczę na mądre wypowiedzi pozdrawiam

[Gość bakea]

Pewnie sie jakiś ekspert wypowie.

Zastanawia mmie jedno? skąd ta pewność ze i w tym roku przysni Ci się to samo? A może nie bedzie tego 10 ...

[OazaSpokoju]

zapachniało mi tu Supernaturalem ;-)