estensi Posted June 4, 2014 Share Posted June 4, 2014 Piszę, bo szukam sposobu, dzięki któremu mogłabym się dowiedzieć czy coś nie "wisi" nad moją rodziną. W zasadzie jestem pewna, że tak jest, bo to, co dzieje się wśród moich bliskich (lub działo się dawniej wśród tych, których nie poznałam, a którzy już nie żyją) jest tak niewiarygodne, że nie jestem tego w stanie wytłumaczyć słowami. Kiedyś pisałam już na forum o mojej babci, prababci i innych kobiet w rodzinie (nieżyjących już w większości), które rzucały uroki i klątwy, zajmowały się magią, ziołolecznictwem, bioenergoterapią. Być może więc nasza rodzina jest w jakiś sposób naznaczona. Jeśli ktoś podejmie tę dyskusję - mogę wdać się w szczegóły, nie chcę Was zanudzać tymi opowieściami. Pytanie jest więc następujące: czy jest możliwość sprawdzenia tego, przekonania się, czy faktycznie mamy poważny problem? Może ktoś z forumowiczów się tym zajmuje? Zależy mi na tym, aby dojść do sedna, źródła problemu, określić kiedy i od kogo się to zaczęło. Będę wdzięczna za każdą sugestię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Gość Posted June 4, 2014 Share Posted June 4, 2014 Tak, mozna sprawdzić ale musisz dane podać . Ja sprawdzam to wahadłem i w kartach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Trida Posted June 4, 2014 Share Posted June 4, 2014 Jest kilka osób na Forum Dane - imię i data urodzenia będą dla nas bardzo przydatne. Jeszcze więcej da się określić po zdjęciu, ale to już raczej nie na Forum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kochamcięwiesz? Posted June 4, 2014 Share Posted June 4, 2014 Jeżeli twoja rodzina przez pokolenia zajmowała się magią, bioenergioterapią etc to powinna bardzo dobrze znać się na tych tematach napewno w takim razie ktoś z twoich bliskich powinien posiadać taką wiedzę, i nie myśl że jakaś wróżka z forum potarfi zdjąć ciężką karme magii. Ja bym na twoim miejscu nie szukał odpowiedzi na forum tylko właśnie wśród twoich bliskich, bo jeżeli to prawda to ich też to dotyczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Trida Posted June 4, 2014 Share Posted June 4, 2014 Jeżeli twoja rodzina przez pokolenia zajmowała się magią, bioenergioterapią etc to powinna bardzo dobrze znać się na tych tematachnapewno w takim razie ktoś z twoich bliskich powinien posiadać taką wiedzę, i nie myśl że jakaś wróżka z forum potarfi zdjąć ciężką karme magii. Ja bym na twoim miejscu nie szukał odpowiedzi na forum tylko właśnie wśród twoich bliskich, bo jeżeli to prawda to ich też to dotyczy. A co w momencie, gdy ktoś rzucił na rodzinę totalnych "Mugoli" klątwę? Też mają sobie radzić po omacku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
estensi Posted June 4, 2014 Author Share Posted June 4, 2014 Serdecznie dziękuję Wam za odpowiedzi! Kochamcięwiesz - oczywiście masz rację. Problem w tym, że moja prababcia nie żyje, babcia mieszka na drugim końcu Polski i nie utrzymujemy z nią kontaktu (również z obawy o to, że maczała we wszystkim palce), a mama, która ma trochę do czynienia z bioenergoterapią, zamknęła się w sobie w tym temacie. Dlatego też napisałam tutaj. Trido, zdjęcie za chwilę wyślę Ci w wiadomości prywatnej Mam na imię Justyna, moja data ur. to 24.09.1986 rok. Problemy zaczęły się już 2 pokolenia wstecz (przynajmniej o tylu wie moja mama). Trzymają się zarówno linii żeńskiej (KAŻDA z 34 kobiet w mojej rodzinie jest rozwódką, każda ma dzieci spoza małżeńskich związków, każda prędzej czy później zaczęła wieść samotne życie; można zrzucać to na powielanie schematów, jednak moja rodzina jest bardzo rozległa, są to różne środowiska, od wielkomiejskiego po wiejskie, od kobiet wykształconych, na stanowiskach, po chłopki, do tego nie wszystkie się znamy osobiście) jak i męskiej (tutaj jakieś zupełnie katastrofalne fatum - wszyscy mężczyźni z rodziny od strony mamy umierają/giną przed 45 rokiem życia, WSZYSCY). To tylko część tych zdarzeń, nie wiem czy mają one dla Was istotne znaczenie. Ciekawi mnie, czy można w jakiś sposób określić ile czasu (pokoleń) tak naprawdę to trwa, ile jeszcze potrwa, kto lub co jest przyczyną tych zdarzeń losowych, które dręczą od lat całą moją rodzinę.. Bardzo się cieszę, że odpowiedzieliście, serdeczne dzięki!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Trida Posted June 4, 2014 Share Posted June 4, 2014 Justyna 24 września 1986 "Coś' nad Twoją rodzina ciąży ale nie określiłabym tego ani klątwą ani urokiem stricte. Raczej, jak wspomniałaś, fatum. Sięga mniej więcej do 4 pokolenia (gdzie objawy zaczęły się nasilać) a zapoczątkowane było mniej więcej w 6-7 pokoleniu wstecz. Choć bardziej skłaniam się na 6 pokolenie. Odnoszę wrażenie, że jest to pokuta za czyny Twojej pra pra-... babki, która coś odprawiła, jakiś rytuał, który obciążył całą rodzinę. Ale nie karmicznie (co wg mnie jest jako takim plusem). Ty jesteś jakby z boku tego wszystkiego, Ciebie bezpośrednio cała ta 'bajka' nie sięgnie. Choć, nie ukrywam, że to może się zmieniać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
estensi Posted June 4, 2014 Author Share Posted June 4, 2014 Dziękuję. To prawda - spośród tych wszystkich ludzi mnie jakoś do tej pory los oszczędza (choć usłany różami absolutnie nie jest), ale w porównaniu z resztą - naprawdę wychodzę kolorowo. Tak jak napisałam wcześniej - nie mamy kontaktu z babcią, która ma lekkość złorzeczenia, bo wszyscy zwyczajnie nie chcą mieć przez nią problemów. Ona jednak tych kontaktów usilnie szuka, nie mam pojęcia skąd, ale znalazła mój adres, swego czasu zasypywała mnie listami (paranoicznymi, pisanymi jak przez osobę chorą psychicznie), paczkami z prezentami (które wyrzuciłam). Czuję podskórnie, że kontakt z nią może być fatalny w skutkach. Mimo tego - pocieszające jest to, co piszesz (że to nie obciążenie karmiczne). Takie tam, światełko w tunelu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Trida Posted June 4, 2014 Share Posted June 4, 2014 Światełko jest, ale powinnaś zacząć coś robić w tym temacie. A już z samej opowieści wynika, zę kontakty wskazane nie są. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
estensi Posted June 4, 2014 Author Share Posted June 4, 2014 Ok, więc jeśli już wiemy, że coś się dzieje - co dalej? Gdzie się zgłosić, co z tym zrobić? Czy w ogóle cokolwiek się da?? Oczyszczanie drzewa, nie wiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Trida Posted June 4, 2014 Share Posted June 4, 2014 Sposobów jest wiele Oczywiście, że da się zrobić. Trzeba dojść do źródła i zacząć je oczyszczać. Oczyszczanie drzewa też nie jest złym pomysłem. Tylko pytanie, czy jesteś w stanie się 'dokopać' do kilku pokoleń wstecz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
estensi Posted June 4, 2014 Author Share Posted June 4, 2014 Myślę, że jak podzwonię, popytam, poszperam, poczytam ... Uda mi się do 4, moooooże piątego Muszę porozmawiać o tym z mamą. Póki co - oczy mi się same zamykają, to był ciężki dzień. Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc, oczywiście gdyby jeszcze ktoś coś zasugerował, podpowiedział - będę wdzięczna Spokojnej nocy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Gość Posted June 5, 2014 Share Posted June 5, 2014 To znaczy mi też wychodzi to na 6 pokoleń wstecz.Ale u mnie wyraźnie jest to klątwa pokoleniowa( można to nazwać fatum). To może trwać az ktos tego nie zdejmie.Demony przy tym także jakieś są bo zazwyczaj takim rzeczom "strażnikują". Tak, karmiczne sprawy też mi wychodzą ( wahadłem) ale to jest oczywista oczywistośc ,że jesli do takiej rodziny trafiłas to masz coś w karmie.Nie wychodzi mi aby tu pomogły ustawienia Hellingera.Po zdjęciu klatwy bardziej Ty musisz tu "wyczyścić" umysł ze śmieci.Czyli popracowac nad wzorcami. Mogę Ci ebooka wysłać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
estensi Posted June 5, 2014 Author Share Posted June 5, 2014 MoNia, dziękuję. Możesz mi wysłać na [email protected] , będę wdzięczna Czyli dokopuję się do 6 pokolenia, jestem już przy czwartym, więc mam nadzieję, że się uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sosnowiczanin Posted August 4, 2014 Share Posted August 4, 2014 Klątwy rodzinne są bardzo rzadko spotykane, dużo częściej jeśli chodzi o rodzinę występują zakłócenia w relacjach. Poza ludźmi związanymi z tematyką biblijną mało kto o nich wspomina. No i tak naprawdę pierwsze skrzypce grają jednostkowe obciążenia, karmiczne, bloki energetyczne etc. Ale one są jednostkowe - każdy ma jakieś, nie trzeba od razu wysnuwać wniosku że cała rodzina jest przeklęta - znaleźc rodzinę w Polsce która miałą spokojny żywot to raczej trudne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Gość Posted August 4, 2014 Share Posted August 4, 2014 Tak, według moich obserwacji dośc rzadko sie to zdarza.Tutaj jest coś takiego ( tak mi wychodzi) ale faktycznie są obciążenia karmiczne i obciązenia jakby w klanie - to chodzi o zakłocenia w polu morfogenicznym. Ja bym poszla na ustawienia Hellingera chociaz oczywiście tu można tez energetycznie pomagac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ruda1980 Posted June 19, 2015 Share Posted June 19, 2015 (edited) Witam Mam bardzo podobny problem. Kobiety z mojej rodziny chyba zostały przeklęte przez moją prababcię, która w złości, że jej wnuczka (a moja ciocia) wychodzi za mąż za nieodpowiedniego mężczyznę rzuciła: żadna kobieta z tego domu nie zazna szczęścia w miłości. Ciotki się rozwiodły, ich mężowie umarli a ja? Ja nie potrafię znaleźć mężczyzny. A jak już znajdę odpowiedniego to zawsze dzieje się coś, co sprawia, że nie możemy być razem. Błagam o pomoc. Mam na imię Ewelina. Urodziłam się 2 września 1980 roku. Posłałabym zdjęcie na priv, ale jestem nowa i nie wiem jak to sie tu robi Gdyby ktoś chciał jakiś dodatkowych informacji aby mi pomóc zostawiam swój nr gg: 363313 Edited June 19, 2015 by Ruda1980 błąd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ruda1980 Posted June 20, 2015 Share Posted June 20, 2015 Monia39 czy mogłabyś mi jeszcze raz zostawić na gg maila do siebie? Zżarło mi pół wiadomości od Ciebie, w tym tą z e-mailem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Gość Posted June 20, 2015 Share Posted June 20, 2015 Mailem odeślę Ci teksty. Mi wyszło ,ze to jest kwestia karmy rodzinnej i jest jednak coś w rodzaju klątwy pokoleniowej. Ale ja nie musze mieć racji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.