Skocz do zawartości

Spełnianie się wróżby.


Cicha23

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, wracam na forum z pewnymi wątpliwościami lub inaczej zapytaniem. Z góry zaznaczam, że jeśli ten temat umieściłam w złym dziale proszę o przeniesienie. Dawno mnie tu nie było i po prostu nie wiem czy dobrze go zamieściłam. Ci którzy mnie pamiętają choć troszkę wiedzą ze kiedyś udzielałam się w dziale interpretacji rozkładów. Niestety nie wróże już od paru miesięcy.

 

Pisząc ten temat mam nadzieje, że ktoś z Was udzieli ma jakiś rad albo bardziej wyrazi opinie na temat niżej przedstawiony.

 

Kiedy kończyłam gimnazjum a szłam do liceum, moja mama poznała starą, doświadczoną wróżkę - tarocistkę. Pani miała niezły fach. Znała się jak mało kto. Czasami intuicyjnie potrafiła przedstawić sytuację, która po pewnym czasie się sprawdzała dokładnie tak jak ta Pani ja przestawiła. To bardzo ciepła i miła osoba. Nigdzie się nie ogłaszała. Raczej była polecana przez swoich dobrych znajomych. Przeszła wiele przykrych sytuacji w życiu stąd udzielała pięknych rad. Czasami miło było do niej przyjść po prostu porozmawiać ;) Ale wracając.. był wtedy czerwiec lub lipiec, ja jakoś składałam papiery do liceum. Moja mama ją odwiedziła - nie w celu wróżby. Ale jakoś rozmowa zeszła na to i postawiła mojej mamie karty (i tu jest ta dziwna kwestia) Ona stawiała je na lata..(Zwykle jak ja sama wróżyłam to spełniało się czy chciałam bądź nie.. na parę miesięcy. Tak samo w przypadku innych.) Cóż.. powiedziała że jak pójdę do liceum to poznam chłopaka który we mnie się zakocha. Ale on nie będzie ze szkoły, ze będe mieć przyjaciółkę od serca, oraz że będę miała wypadek.. ale nie jakoś bardzo groźny.. będzie mi groził jakiś uraz. Nie jeździłam na wycieczki szkolne, żeby uniknąć wypadku ale i tak go miałam 9 miesięcy później. Wszystko to się spełniło. Powiedziała również, że przy tym chłopaku nie będzie mi nic brakować. Tak było i jest ale dopiero po 3 latach bycia ze sobą. Oraz że skończę szkole z dobrymi wynikami.. czyli to daje nam plus trzy lata naprzód. Dziwne..

 

 

Minęło kilka dobrych lat od tej sytuacji, kiedy moja mama się z nią widziała. Ten zbiór najważniejszych wydarzeń spełnił się na przestrzeni 3 lub 4 lat.

Teraz jakoś tydzień temu moja mama miała znów okazję się z nią widzieć. Pani już całkiem postarzała się. Znów za zgodą mamy postawiła karty. (ja o tym nie wiedziałam jak przy poprzedniej sytuacji) To co powiedziała zamroziło mnie troszkę. Mianowicie powiedziała, że gdy mój chłopak pójdzie do nowej pracy pozna tam dziewczynę i mnie rzuci. A ja później poznam kogoś kto będzie mnie bardzo kochał i to będzie ten. Poznam go po tym że będzie tam o nie wiele starszy ode mnie i bardzo dojrzały.

Ja jestem osobą która szybko wyciąga wnioski. Rzuciłam przygodę z tarotem ponieważ, nie czułam że on zawsze mówi prawdę, oraz że lepiej żyć bez niego, czasem przy niektórych sytuacjach.. A mówiąc o moim chłopaku jesteśmy jak jedność znamy się na wylot. Nie myślę często o tym co powiedziała tamta Pani, ale gdy sobie przypomnę ta wizja mnie przeraża, zastanawiam się czy to może być prawda, skoro tyle przeszliśmy razem i myślę ze on takiego czegoś by nie zrobił, chociaż był tu kiedyś temat użytkowniczki >"Parasola", której wróżba pomimo wszystko się spełniła. Jedyne co mnie trzyma przy tym to tylko fakt że kiedyś jej karty się sprawdziły.

Proszę nie komentować tego co napisałam głupio tylko napisać coś z własnego doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kicia pamiętaj przede wszystkim, że to Twoje życie.

Mi kiedyś jeden z lepszych tarocistów w Szczecinie powiedział, ze zdam jeden z egzaminów bez problemu na studiach, ze ohh ahh wakacje jak ta lala i co... Tridzia nie zdała, bo się przestała uczyć ;)

Wszystko zależy od nas.

 

Nie powiem, inna tarocistka mi powiedziała, ze rozstanę się z moim chłopakiem. Zapierałam się rękami i nogami 'żeby zrobić kartom na złość' i pokazać, ze się myliły aż raz, drugi, piąty wylądowałam na ścianie to zawijałam się gdzie pieprz rośnie ;)

 

Czasami ludzie rozstają się po 5-8 latach i znajdują swoje polówki, z którymi po 6 mce się żenią i uważają, ze to była najlepsza decyzja ich życia. Więc Rybko nie skreślaj nic. Wiem, łatwo mówić. Ale nic nie dzieje się bez przyczyny :)

 

Wg mnie wiele zależy od sytuacji, okoliczności. I zawsze powtarzam osobom, którym wróżę - karty to TYLKO wskazówki / drogowskazy /podpowiedzi. Mimo wszystko. Ja nawet po nieciekawych sytuacjach z moim byłym mogłam się zaprzeć i z nim być tylko czy to miałoby sens?

 

Temat ciekawy i do rozważenia wg mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Euterpe

nie przejmuj się na zapas i ciesz się tym, co jest teraz :)

 

A jak jednak z Tobą zerwie, to pamiętaj, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

 

Podobno najlepszym zdarzają się błędy - co ma być, to będzie, więc korzystaj z tego, co masz obecnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarotem specjalnie się nie pasjonuję i rzadko z niego korzystam ale swój pogląd na ten temat mam , wyrobiony na podstawie własnych spostrzeżeń i doświadczeń.

 

Karty uważam za pewnego rodzaju ordynans losu a nie nieomylną Wyrocznię. Uważam, że ukazuje ona rzeczywistość taką jaka nas czeka bez ingerencji naszej własnej woli, innymi słowy mówiąc obrazuje sytuację w której bezwzględnie poddamy się losowi.

Jeśli więc ktoś bezwzględnie zawierzy kartom i nie zrobi nic żeby odwrócić ukazaną sytuację i będzie czekał ze skulonymi uszami na efekt z kart czy z kuli to się tego doczeka. Natomiast jeśli wykorzysta siłę własnej Woli to będzie tak jak chce, podług jego Woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe i cenne rady, naprawdę jestem wdzięczna. To wszystko co ta wróżka mi wywróżyła to się śmiałam z tego wtedy (nie wierzyłam). Zapomniałam o tym a i tak chłopaka poznałam, wypadek z urazem kolana miałam (chociaż to pamiętałam bo chciałam się ustrzec). Tylko dziwi mnie jedna kwestia, dlaczego karty pokazywały na tak daleką przyszłość? Czy komuś kiedykolwiek to się zdarzyło?

Zapomniałam dodać że powiedziała mi o pewnym KONKRETNYM problemie zdrowotnym, który pojawił się po 2 latach od wróżby..

 

 

Trida, dziękuje że na Ciebie zawsze można liczyć z miłym słowem!!! To prawda czasami wydaję się nam, że chcemy zostać przy kimś ale gdy odchodzimy, uświadamiamy sobie że warto było, ale dopiero wtedy to rozumiemy..

 

 

Euterpe, postaram się zapomnieć i nie przejmować. Jestem osobą która nie lubi zmian. Jesteśmy razem bardzo długo, ale czekam na to co los przyniesie.

 

 

LunaSol, zgadzam się z Tobą. Zobaczymy jak to będzie.. Minie trochę czasu, obiecuje zweryfikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dziwi mnie jedna kwestia, dlaczego karty pokazywały na tak daleką przyszłość? Czy komuś kiedykolwiek to się zdarzyło?

Czasami jest tak, ze karty pokazują te NAJWAŻNIEJSZE ever wydarzenia ale szczerze – to trzeba być (wg mnie) naprawdę dobrym Tarocistom lub bardzo dobrze dogadywać się z kartami.

Ja potrafię takie rzeczy powiedzieć dopiero w momencie, gdy skonkretyzuję czas.

I ja odnoszę wrażenie, że to czasem zależy mocno od wieku osoby wróżącej. Dla nas – młodych, ważne jest tu i teraz ohh ahh zapał etc. A osoby starsze mają już swoje doświadczenie i wiedzą, że czas płynie. Jest w nich taki spokój, stoicyzm i może karty to przejmują?

 

 

Trida, dziękuje że na Ciebie zawsze można liczyć z miłym słowem!!! To prawda czasami wydaję się nam, że chcemy zostać przy kimś ale gdy odchodzimy, uświadamiamy sobie że warto było, ale dopiero wtedy to rozumiemy..

Oj tam oj tam, bo się zaczerwienię :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co do wrozb na dalsza przyszlosc jakies ok dwa lata temu robilam siostrze jakis ogolny rozklad na 3 lata znaleziony gdzies w necie . Wyszla jej ciaza za 2 lata , a ona nie chciala nawet slyszec o drugim dziecku ,nigdy w zyciu mowila, a ze ja poczatkujaca wtedy bylam to stwierdzilysmy , ze niezbyt dobrze te karty odczytalam itp. Co do spelnienia wrozby to we wrzesniu bede znowu ciocia, siostra zdecydowala sie na kolejne dziecko.

 

Jesli chodzi o zwiazki, to tak jak Trida napisala , ludzie rozstaja sie nawet po dlugich latach szczesliwych zwiazkow , bo nagle cos albo ktos .... Nigdy nie wiadomo co sie zdarzy . Z tego co napisalas to zwiazalas sie z tym chlopakiem w mlodym wieku , a z moich obserwacji i doswiadczen znajomych i przyjaciol takie ''pierwsze milosci'' na dluzsza mete sie nie sprawdzaja bo po kilku latach dojrzewamy i zmieniaja nam sie priorytety i nie zawsze rozwijamy sie w tym samym kierunku. Ale trzeba pamietac , ze nic nie dzieje sie bez przyczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...