ciąża / ślub z innym mężczyzną

[anusia220]

Witam,

 

Bardzo proszę o interpretację dwóch moich snów:

 

1. jestem w ciąży, mam już spory brzuch, nie rodzę, nic takiego się nie dzieje, czuję spokój i jakby ruchy dziecka, jestem szczęśliwa czasem wraz z narzeczonym z tego powodu, że jestem w ciąży, on czasem dotyka mojego brzucha (sen się kilka razy powtórzył i czasem był w nim mój narzeczony a czasem po prostu ja sama, zawsze we śnie siedzę sobie z wyprostowanymi nogami na łóżku, na którym właśnie śpię i patrzę sobie na swój brzuch)

 

2. sen z dziś: zbliżał się mój ślub z jakimś mężczyzną, zupełnie obcym, byłam strasznie nieszczęśliwa, czułam pustkę brak czegoś, chciałam odwołać ślub, czułam, że kogoś innego kocham i że nie mogę wyjść za tego mężczyznę, który ma zostać moim mężem.. dopiero lekko przebudzona zdałam sobie sprawę, że kocham mojego narzeczonego i że nie mogłam przypomnieć sobie o nim we śnie..

 

dodam, że za niecałe 3 miesiące mamy się pobrać z narzeczonym. mieszkamy razem od zeszłego roku. czy to ma jakiś związek? czytałam w sennikach, że może to być nie dobra wróżba, jak mam interpretować te sny?

 

z góry dziękuję za odpowiedzi,

pozdrawiam i czekam

Edited July 2, 2014 by anusia220

[Slawomir]

Witam!

Ach te senniki są tyle samo warte co gazetowe horoskopy czyli tyle ile papier na którym zostały wydrukowane.

Ciąża jest dość wiloznacznym symbolem także bardzo dobrze że napisałaś o sobie bo to nam ułatwi znalezienie znaczenia twego snu - piszę w liczbie mnogiej bo razem będziemy go szukać to znaczy ja omówię symbole a ty znajdziesz twoją jednie słuszną interpretację.

Ciąża w twoim przypadku może symbolizować ważną decyzję życiwą podjętą przez ciebie. To że jest to zaawansowana ciąża symbolizuje że została podjęta już jakiś czas temu a to że dzieckow brzuchu się rusza i masz wrażenie że rozwiązanie już jest niedługo świadczy o tym że jesteś z tej decyzji zadowolona. Siedzenie na łóżku to też ciekawe zestawinie łożko to symbol naszego życia intymnego a to że na nim siedzisz to symbol stagnacji jakbyś już nic w tej kwestii nie chciała zmieniać - słodka "nuda" ale jaka błogo cudowna!

Drugi sen też jest ciekawy:

Ślub to symbol nowego etapu w życiu a ten twój o mały włos mógł być tym błednym bo nie z tym człowiekiem którego kochasz. Mam wrażenie że ta twoja obecna miłość była zaskoczeniem dla samej ciebie? Jakby długo był nie ten partner co trzeba a dopiera jak diabeł z pudełka wyskoczyła obecna miłość która dopiero ci otworzyła oczy o co w tym tak naprawdę chodzi.

Czasem można żyć obok drugiej naszej wyśnionej połowy i przechodzić obok niej codziennie i nagle...........bum!!!!!!!!!!

pozdrawiam:

Sławomir

[anusia220]

Dziękuję bardzo Sławomirze za interpretację!

 

Obie są trafne ! nie miałam pojęcia, że sen o ślubie można w ten sposób zinterpretować. Byłam w dość długim, bo ponad 3-letnim związku z innym mężczyzną, mieliśmy nawet wspólne plany na przyszłość i pewnego dnia nagle wszystko się rozsypało tak po prostu, on postanowił zniknąć z mojego życia. Na początku byłam załamana i w krótkim czasie niespodziewanie zjawił się ON (znajomy z przeszłości), mój narzeczony i pokazał mi zupełnie inną miłość, dojrzałą, całkowicie różną od tej jaką miałam okazję poznać. A ważna życiowa decyzja to pewnie w tym przypadku ślub z nim, decyzja zapadła już wcześniej, bo ślub planujemy już od ponad roku i mimo, że miałam wcześniej obawy, to nie mam już w tej kwestii wątpliwości, a taka słodka nuda to czasem każdemu jest w życiu potrzebna

 

Dziękuję jeszcze raz

 

P.S. Dziś też miałam sen. Śniło mi się, że moja mama przyszła do nas do mieszkania pożyczyć ode mnie / chciała żebym jej dała brązowy cukier i tyle (nie wiem czy to istotne, ale mieszkamy od siebie jakieś 15 min pieszo, mimo tego raczej ciężko przychodzi jej wybranie się do mnie i zdziwiło mnie, że pofatygowała się po cukier)

[Slawomir]

Witam!

Niech zgadne twój mężczyne ten obecny jest kochany ale "nie szmalowny"?

To jest moje zdanie na ten temat i to właśnie symbolizuje brązowy cukier życie słodkie i dostanie ( brąz jest kolorem materii czyli konkretnie kasy) i to twoją matkę drażni, nie może przeżyć tego że na ten dotatek będzicie musieli razem zapracować ale ja uważam że lepiej klepać biedę przy boku ukochanej osoby niż opływać w dostatki obok osoby która jest nam obojętna.

Tak widzę ten sen być może się mylę.

pozdrawiam:

Sławomir

[anusia220]

hmm.. no racja, nie jest bogaty, ale biedny też nie jest, ale faktem jest to, że na wszystko musimy zapracować sami, wspólnymi siłami.. szczególnie on musi dużo i ciężko pracować.. moją matkę jednak drażni chyba coś innego, że mimo wszystko jednak nam się dość "powodzi" i jakoś sobie radzimy, najśmieszniejsze jest to, że ona myśli, że mamy więcej pieniędzy niż na prawdę i nie wiem z czego to wynika. więc poszłabym bardziej w tym kierunku, więc dziękuję jeszcze raz

[anusia220]

Witam,

 

kolejny sen z dziś (niestety część snu zapomniałam), nie wiem czy mogę w ogóle w jednym temacie go opisywać..

ogromny budynek z windą, co najmniej 80 pięter (we śnie pojawiła się chyba liczba 82), była to chyba jakaś szkoła, byłam tam z koleżanką, uciekałyśmy przed zajęciami i byli tam nauczyciele/ wykładowcy, którzy nas szukali/ gonili za ucieczkę z tych zajęć, głównym motywem była jazda windą, uczucie towarzyszące to pozytywne podekscytowanie i nieco strachu, że nas złapią, ale się im nie udało, ew. tylko nas zauważono.