dziubek79 Posted July 9, 2014 Share Posted July 9, 2014 (edited) Witam wszystkich jestem tutaj i proszę o pomoc bo już nie radzę sobie z tym co się dzieje. Bez zbędnego rozpisywania się , chodzi o pecha który mnie przesladuje . Od ok 2 lat problemy mnie nie opuszczają i o ile w dużej mierze są to w miare normalne problemy o tyle ich częstotliwość dobija totalnie. Schemat wyglada mniej więcej tak ,że np samochody psują się na zmianę, do tego stopnia ,że jak jeden odbiorę z naprawy jeszcze tego samego dnia psuje się drugi. Zwiazane jest to dodatkowo z finansami które też kiepsko się prezentują. Jeśli jakimś cudem uda się wyjść z sensowną kwotą "na zycie " to gwarantowane jest ,że awaria samochodu albo jakies dodatkowe oplaty tą nadwyżkę wchłoną. Problemy finansowe zaczęly się głównie w momencie gdy mąż stracił pracę , ja siedziałam w domu z dzieckiem na wychowawczym ponieważ opieki do dziecka nie miałam. W tym samym okresie kiedy mąż stracil pracę wykryto u mojego ojca nowotwór. Nie wiem czy to klątwa pokoleniowa czy tylko "moja" ale wszystko się sypie i to poważnie. Na dodatek miałam kiedyś nieprzyjemną scysję z cyganką ( wydaje mi się ,że to było własnie przed tym wiecznym pechem ale pewna nie jestem ).Wiadomo jak to z nimi jest , nagabują , na siłe zatrzymują i tak też bylo ze mną. Dalam jej jakąś drobną kwote bo nie moglam sie od niej uwolnić ale ona chciala wiecej , na moją odmowe zareagowala jakimś mruczeniem pod nosem. Niedawno własnie przypomnialam sobie tą sytuację i zaczęłam się zastanawiac czy to nie dzięki niej moje życie tak się kiepsko uklada. Będę wdzięczna za jakiekolwiek rady. Oczywiście odpowiem na każde potrzebne pytanie, moje dane to : Dorota , 01/08/1979. Dodam jeszcze maila : [email protected]en.pl Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Edited July 9, 2014 by dziubek79 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Gość Posted July 11, 2014 Share Posted July 11, 2014 Mi tu żadna klątwa nie wychodzi. Bardziej sa to sprawy karmiczne- czyli cos odpracowujesz. Aczkolwiek masz sporo nieciekawych istot przy sobie...Negatywne zdarzenia powoduja negatywne stany emocjonalne a to ściąga potem tego typu energie.Potem te energie potępuja sprawe i jest takie błędne koło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziubek79 Posted July 11, 2014 Author Share Posted July 11, 2014 Mi tu żadna klątwa nie wychodzi. Bardziej sa to sprawy karmiczne- czyli cos odpracowujesz. Aczkolwiek masz sporo nieciekawych istot przy sobie...Negatywne zdarzenia powoduja negatywne stany emocjonalne a to ściąga potem tego typu energie.Potem te energie potępuja sprawe i jest takie błędne koło. bardzo dziękuję za odp !!! Czy coś więcej o tych "nieciekawych istotach " możesz mi napisać ? Jestem totalnym laikiem w tej materii a chciałabym wiedzieć czy i co można zrobić ,żeby poprawić swoje życie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Gość Posted July 11, 2014 Share Posted July 11, 2014 Poszukaj jakis modlitw oczyszczających.Np. do Archanioła Michała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziubek79 Posted July 11, 2014 Author Share Posted July 11, 2014 Poszukaj jakis modlitw oczyszczających.Np. do Archanioła Michała. Rozumiem ,że z jakis powodów nie uzyskam konkretniejszej odpowiedzi na zadane pytanie ? Nie ,żebym miała roszczenia tylko tak mi to siedzi w głowie ,niedookreślone sprawy zawsze mnie męczyły. Będę wdzięczna za jakikolwiek komentarz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bets Posted August 22, 2014 Share Posted August 22, 2014 Droga Doroto, powiem TWARDO bo takie jest zycie.... NIE TY JEDNA MASZ TAKIE PROBLEMY!!! PRZESTAN BYC ZA BARDZO SKONCENTROWANA NA SOBIE!!! Mozesz sie ze mna klocic, ale ten schemat, ktory opisalas jest powszechny. Na pocieszenie teraz dodam - to jest PROBA, musisz sobie udowodnic, ze masz sile. Pech czy nie pech to minie, ale TYLKO od CIEBIE zalezy co po tym okresie BEDZIESZ MIALA! Czy sie zalamiesz, czu pokarzesz jak TWARDO przez to przejdziesz. Nie mowie, zebys ukrywala lzy i smutek! NIE!!!!Masz krzyczec, badz wsciekla - wyrzuc to z siebie, pomysl jak ten ' pech' w tym moemncie wychodzi z Ciebie - to sa Twoje EMOCJE! Nastepnie skup sie na RACJONALNYM mysleniu, na razie nie dzialaj, ale mysl powoli - zapomnij o CHAOSIE i innych ludziach. Pamietaj LOS jest w Twoich rekach, nawet jesli brakuje CI sily, jestes potwornie zmeczona - wiedz JEDNO, Ty jestes zdrowa, masz meza, dziecko. DOROTA jestes SZCZESCIARA! UWIERZ MI ! Jestem dobrej mysli i ja wierze i wiem - ze nie masz pecha! Wszystkiego Dobrego! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.