Avi Posted July 26, 2014 Share Posted July 26, 2014 Witam, drodzy przyjaciele odwiedzający ten wątek. Byłabym bardzo wdzięczna za w miarę poprawną interpretację snu. Sama jestem nie do końca doświadczona w symbolice snów i wolałabym kogoś doświadczonego wysłuchać. Ale przejdźmy do rzeczy. Dosyć często miewam dziwne sny. Ostatnio sen proroczy, który mnie nawiedził się sprawdził, co miało niemiłe następstwo w postaci śmierci bliskiej mi osoby. Dziś rano budzę się zlana potem. Całe ciało mi drży. Czuję oddech na karku. W głowie migają mi obrazy. Sen był dziwny. Dziwniejszy niż inne. Las był rzadki, przez liście i gałęzie prześwitywała lekko szarawa poświata księżyca w nowiu. Postać z białymi do pasa włosami odziana w czerwień i błękit miażdżyła bosymi stopami kości prawdopodobnie ptaka. W oddali było słychać nieludzki, przerażający ryk.Wtem dziewczyna odwróciła się w moją stronę. Na szyi miała założone widełki (narzędzie tortur) wbijające jej się w gardło. W ręku jej zaś tkwiła rozerwana obroża. Nagle dziewczyna potknęła się i upadła. Po chwili już zwisała z gałęzi drzewa duszona przez prowizoryczny stryczek. Oplatały ją gałęzie. Jej oczy miały dziwny kolor. Były szkarłatne ze srebrnymi źrenicami. Nagle jej dłonie zaciskające się na roślinnej pętli posiniały, tak jakby odpływała z nich krew. To samo działo się ze stopami. Po dłuższej chwili zaczęły odpadać. Cała postać gniła i rozpadała się na moich oczach. W momencie gdy rozpadła się niemal zupełnie (zostały tylko gałki oczne) sen mi się urwał. Wiem, że jest to dziwny sen, nie mniej wdzięczna bym była, gdyby ktoś podjął się interpretacji. Miłego dnia i/lub wieczoru. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.