Eskel Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 Witam. Zapewne zwróciliście uwagę na abstrakcyjną nazwę tematu, cóż, ten sen jest bardzo abstrakcyjny... Nie opowiem od samego początku ponieważ sam go nie pamiętam. Było to tak: Noc, ulewa jak cholera, a ja podczepiony na lince przesuwam się w bok po ścianie jakiegoś starego domu, razem ze mną była wampirzyca, niestety nie pamiętam jak się tam utrzymywała (lewitowała?). Mniejsza, w dłoni mam dość spory kij którym ona (wampirzyca) każe mi po kolei wybijać okiennice domu. A w każdej okiennicy, po rozbiciu jej, miał się ukazać na chwilę demon, natomiast ona opowiadała mi o nim. Okiennic było bodajże 7. Opowiadała mi o nich ponieważ mieliśmy z nimi walczyć. Natomiast sama wampirzyca była jakby "z tymi demonami", po ich stronie. Jednak nawróciła się (?) i chciała je teraz zwalczyć. Kiedy już skończyliśmy, znaleźliśmy się w piwnicy. (znów przeskok czasu, nie pamiętam jak tam weszliśmy) Z piwnicy rozciągał się dosyć długi, o okrągłym sklepieniu i ścianach, korytarz. Był to kanał. Od tego momentu sen stał się hiper realistyczny. Szliśmy tym kanałem, woda była brudna, mętna, brzydziłem się jej ale nie pachniała odrażająco. (może dlatego że nie pamiętam zapachów...) I doszliśmy do rozwidlenia. Wampirzyca nakazała iść w lewo, potem w prawo... Z każdym krokiem dziwne hałasy się nasilały, krzyki, szum wiatru (?), szczęk łańcuchów. Pamiętam że trząsłem się ze strachu (tak jak mówiłem, sen był wtedy bardzo realistyczny). Strach sięgnął zenitu kiedy mijaliśmy miejsce które było podpisane przez demona i, rzekomo, tam spał. (znów przeskok czasu) Wampirzyca rozprawiała się z demonem, a ja uciekałem przed jednym. (w tym momencie mocno skrócę, ponieważ i tak już jest za długie). Wampirzyca uporała się z nim i w ostatniej chwili pomogła mi. Wychodziliśmy z tych kanałów i na prawdę dobrze nam się gadało. Czułem zbliżenie z nią, że przeżyliśmy coś tak niebezpiecznego razem. Ona też to czuła. Staliśmy się parą. (tutaj nastąpił ciąg różnych, szczęśliwych wydarzeń, typu plaża z nią itp.) Kiedy się obudziłem, dalej byłem lekko przerażony gdy wspomniałem ów kanały. Jednak było mi bardzo, BARDZO ŻAL tego że ta miłość była tylko snem. Przez 10 minut leżałem i serce mi dosłownie pękało... Nie wiem co mam o tym myśleć. Koniec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eskel Posted August 16, 2014 Author Share Posted August 16, 2014 Nie mogę znaleźć edycji posta, także dodam małe post scriptum: Nie, nie jestem fanem zmierzchu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Euterpe Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 nie jesteś w kimś zakochany? albo walczysz z czymś w rzeczywistości, np. z nałogiem, własnymi wadami, uczuciem do kogoś, przeszkodami, za którymi jest to, co chcesz osiągnąć? może kochałeś kiedyś kogoś, kto miał jakiś nałóg albo problem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Euterpe Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 jak dla mnie wygląda to tak: na jawie toczysz z czymś/kimś walkę. To może być cokolwiek: osoba ([przyjaciel, znajomy, partnerka, ukochana), praca/szkoła, pieniądze, nałogi, uczucia itd... Jest źle, momentami bardzo ciężko, ale w ostateczności czeka Cię szczęśliwy finał - możliwe, że Twoja podświadomość to wyczuwa. Ktoś Ci może pomagać w tym. Może nawet być to osóbka, która wydaje Ci się toksyczna/zakazana/tajemnicza/pociągająca, do której nie masz dużego zaufania. zastanów się kim może być wampirzyca na jawie. Istnieje też możliwość, że mogła obrazować cząstkę Ciebie - pokazać tą waleczniejszą stronę. Czytałeś albo słyszałeś ostatnio Biblię? 7 demonów wypędzono z Marii Magdaleny - może Twoja podświadomość chce do czegoś nawiązać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eskel Posted August 16, 2014 Author Share Posted August 16, 2014 Jestem zdumiony jak wiele wywnioskowałeś na podstawie tej chaotycznej opowieści. Tak, zgadza się. Mam wokół siebie osoby które są moimi "przyjaciółmi" jednak nie za bardzo im ufam. Ale żadna z tych osób nie jest płci żeńskiej. Problemów również nie brakuje jeśli chodzi o nałogi/szkołę/uczucia. Zakochany raczej nie jestem (przynajmniej nie świadomie) ale samotność czasem doskwiera. W moich snach często przewija się motyw niebezpieczeństwa, ekstremalnych sytuacji. Czy to wypadek samochodowy czy to bójki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Euterpe Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 w takim razie sen obrazuje Twoją rzeczywistość. Dopóki nie uporasz się z problemami na jawie, to dalej będziesz mieć koszmary. A masz szansę to przezwyciężyć. Dam Ci radę: jeżeli w Twoim otoczeniu jest osoba, która jest dla Ciebie toksyczna, odsuń się od niej. Lepiej mieć kilku albo jednego sprawdzonego przyjaciela niż tuzin ludzi, którzy tylko szkodzą. Spróbuj też wsłuchać się w siebie. Dowiedz się, co Cię tak bardzo gnębi, co przeszkadza i zastanów się, jak można ten problem rozwiązać. Pamiętaj też, że nie ma nic na 'hura', niektóre rzeczy wymagają czasu. Bądź cierpliwy. Cokolwiek dzieje się w Twoim życiu, pamiętaj, że to nie koniec świata. Wieżę, że sobie poradzisz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.