Milena Maria Kolińska Posted August 24, 2014 Share Posted August 24, 2014 Witam! Właściwie znalazłam się tu dzisiaj poprzez sen który odwiedził mnie dzisiejszej nocy.Mianowicie śniła mi się pewna uroczystość nie jestem pewna co to było,natomiast znajdowała się tam jakaś część mojej rodziny.Wszystko to miało miejsce w pochmurny dzień.Miejsce cięzko jest mi okreśłić ponieważ nigdy tam nie byłam aczkolwiek woda i jej przejrzystość wskazywałyby na to,że mógł to być basen na otwartym powietrzu.W pewnym momencie widziałam jak moja babcia wchodzi do tej wody a jakaś nieznana moc ćiągnie ją tuż pod powierzchnią przez cała długość.Przestraszona wskakuje za nią i próbuję płynąć w jej stronę,lecz (jak podejrzewam)ta sama siła odpycha mnie w przeciwnym kierunku.W pewnym momencie rzuca mnie na ściane jakiego budynku i tam trzyma mnie w figurze Jezusa wiszącego na krzyżu Chciałabym dodać,że dwa dni temu zmarł mój dziadek.Mimo iż jestem osobą wierzącą z powodów osobistych nie byłam od kilku lat u spowiedzi.Bardzo proszę o interpretację tego snu,jakkolwiek mogłaby mi pomóc. Z góry dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Auegamma Posted August 24, 2014 Share Posted August 24, 2014 Witam, za pół roku umrze Twoja babcia i nic w związku z tym nie możesz zrobić, ta siła nie musi być wcale zła, bo nie zmusiła babci do tego aby weszła do basenu, ona to zrobiła z własnej nieprzymuszonej woli, i ingerencja w jej decyzje jest naruszeniem jej wolnej woli, jeżeli faktycznie myślisz o ingerowaniu w decyzję swojej babci, to działasz w sprzeczności z jej wolą, to by czyniło Ciebie tą złą, a siła którą interpretujesz jako zło to po prostu prawa natury, gdzie każdy powinien działać w zgodzie ze swoją własną wolą, bez ingerencji osób z zewnątrz. Co do krzyża, możesz być męczennicą wiedząc że babcia umrze i nie posiadając takiej mocy aby wpłynąć na jej decyzję, ale jesteś męczennicą na tyle na ile rozumiesz prawa natury, wolną wolę i mechanizm przyczyny i skutku (coś jak karma), im bardziej będziesz się sprzeciwiać temu co być powinno, tym bardziej będziesz męczennicą, działaj w zgodzie z prawami natury, nie przeciwko nim. Wiarę i kościół zostaw na późniejszą interpretację, kiedy przemyślisz związek wiary, religii i praw natury. Pozdrawiam, Auegamma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vikib Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 Witam, za pół roku umrze Twoja babcia i nic w związku z tym nie możesz zrobić, ta siła nie musi być wcale zła, bo nie zmusiła babci do tego aby weszła do basenu, ona to zrobiła z własnej nieprzymuszonej woli, i ingerencja w jej decyzje jest naruszeniem jej wolnej woli, jeżeli faktycznie myślisz o ingerowaniu w decyzję swojej babci, to działasz w sprzeczności z jej wolą, to by czyniło Ciebie tą złą, a siła którą interpretujesz jako zło to po prostu prawa natury, gdzie każdy powinien działać w zgodzie ze swoją własną wolą, bez ingerencji osób z zewnątrz. Co do krzyża, możesz być męczennicą wiedząc że babcia umrze i nie posiadając takiej mocy aby wpłynąć na jej decyzję, ale jesteś męczennicą na tyle na ile rozumiesz prawa natury, wolną wolę i mechanizm przyczyny i skutku (coś jak karma), im bardziej będziesz się sprzeciwiać temu co być powinno, tym bardziej będziesz męczennicą, działaj w zgodzie z prawami natury, nie przeciwko nim. Wiarę i kościół zostaw na późniejszą interpretację, kiedy przemyślisz związek wiary, religii i praw natury. Pozdrawiam, Auegamma Witam. Mogła byś napisać coś więcej. Przyznam, że to interesujące. Skąd wiesz, że śmierć nastąpi za pół roku a nie wcześniej czy później. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Auegamma Posted August 26, 2014 Share Posted August 26, 2014 Witam, możesz sprawdzić w statystykach ile czasu żyje osoba starsza po stracie partnera, pamiętam że to było coś pomiędzy 3 miesiącami a rokiem, zgaduję że to będzie pół roku. Pozdrawiam, Auegamma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OazaSpokoju Posted August 27, 2014 Share Posted August 27, 2014 Auegamma, a gwarancje na papierze wypisujesz? Że koniecznie za pół roku umrze? A jak babcia odmówi zgonu, to co, dobijamy? Moja babcia nie przykładała się do statystyki i żyła jeszcze z dziesięć lat po śmierci dziadka, druga, dwa. Jeżeli nie jest tak, że o czymś nie wiemy np, o tym że tak naprawdę jesteś Wszechmogącym w przebraniu, to proszę o nie wypowiadanie tak stanowczych opininii w temacie cudzych zgonów. Sen owszem wskazuje na strach przed śmiercią babci, ale nie podaje daty więc proszę o opanowanie kasandrycznych zapędów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Auegamma Posted August 27, 2014 Share Posted August 27, 2014 Witam, na papierze proszę mi napisz że nie umrze, i to że nie mogę stawiać hipotez że umrze, dopiero za pół roku się okaże czy dożyje czy też nie, dodatkowo, każdy ma indywidualne doświadczenia w danej kwestii. Pozdrawiam, Auegamma P.S. mogłaś napisać PW w związku z tą sprawą, jeżeli jesteś usatysfakcjonowana odpowiedzią proszę skasuj swoją i moją wiadomość, jeżeli nie jesteś usatysfakcjonowana przejdźmy na PW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.