Ford Boyard

[Simi]

Witam.

Dzisiaj miałam kolejny nietypowy sen.

Śniło mi się że znajduję się w czymś podobnym do Fordu Boyard, nie był on emitowany w telewizji. To było po prostu taka "przygoda". Tyle że grało się tam na śmierć i życie. Byłam z jakąś dziewczyną i małym dzieckiem które stawało się większe ran na jakiś czas. Pierwszych konkurencji nie pamiętam ale przypominam sobie że jedna z konkurencji była bardzo dziwna. Jakiś dziadek wziął to małe dziecko na ręce i zaczął je rozkrajać a ja musiałam rzucac w niego widelcami i nożami tak aby go zabić. No i udało mi się. W ostatniej chwili zabiłam dziadka i uratowałam dziecko. Nie wiem jaka była następna konkurencja, bo musiałam zostać i wysikać się gdzieś za jakimś murem. Ale tej dziewczynie i dziecku się udało. Dalej ta dziewczyna musiała stanąć w jakiejś kukurydzianej jakby formie która przypominała jakiś posąg, a ja z tym dzieckiem które zrobiło się starsze musiałyśmy rzucać kurczakami w oczy jakiś czarownic. Nie wiem czy nam się udało bo się obudziłam.

 

Jestem bardzo ciekawa co ten sen oznacza proszę o pomoc.

Z góry dziękuję

[Simi]

No i co?

Pomoże mi ktoś?

:-)

[szkrabeniek]

hmmmm zobaczymy zobaczymy nie ukrywam że dość dziwny sen zwłaszcza z to z kurami Zacznijmy od Fordu. Myślę że może oznaczać że jesteś otoczona jakimiś problemami , walka na śmierć i życie może oznaczać że są to problemy poważne i te troszkę mniej. Walka - może symbolizować że próbujesz się z nimi uporać i myślę że dasz sobie radę bo w ostateczności wygrywasz. Co do czarownicy symbolizuje ona Twoje lęki - a rzucanie w nią kurczakami może symbolizować Twoją walkę z nimi. To moja interpretacja

[Simi]

No ciekawe.

Problemów raczej żadnych nie mam ale nic nie wiadomo. Wszystko się może zdarzyć. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze oczywiście

 

Dziękuję bardzo pozdrawiam