ozyrys Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 Witam , mam taki problem: jakieś 5 dni temu zrobiłem sobie ćwiczenie polegające na oddychaniu czakrami. Cwiczenie wyglądało tak ,że położyłem się na podłodze i oddychałem każdą po koleji czakrą przez jakieś 5 minut i do tego wizualizowałem jak przez każdą czakre wchodzi powietrze do organizmu i wychodzi. I jak zrobiłem to ćwiczenie pierwszy raz to czułem się świetnie odświeżony jakby. Jak robiłem to ćwiczenie następny dzien , to po pewnym czasie zaczeła mnie boleć głowa na samym czubku i ten ból się rozchodzi ,jakby promieniuje na całą górną cześć głowy i jakby na tył głowy . Jakbym miał jakąś klamre na głowe założoną , tak to odczuwam , a do tego ciśnienie podskoczyło. W chwili obecnej wydaje mi się ,że może nie potrzebnie oddychałem czakrą korony , ale sam nie wiem. Wie ktoś może co można w takiej sytuacji zrobić i co to może być . Już mam dośc tego bólu . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cyrkonia Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 z tego co wiem , to jesli nie ma takiej potrzeby,to energetyzacji czakr nie robi sie tak czesto. Twoje objawy wygladaja , ze zablokowales sobie siodma czakre. Byc moze byl tego jakis powod, lub robiles to nieumiejetnie. Moze sproboj przeczyscic ta czakre bialym boskim swiatlem...wyobrazajac sie ze to swiatlo wchodzi przez ta czakre...idzie dalej przez kregoslup i wszystkie czakry i przez ostatnia do ziemi...zrob takie oddychanie -oczyszczanie tym bialym boskim swiatlem poprzez ta czakre. Zanim zacznisz to robic popros Boga o to swiatlo i Arch Michala aby chronil cie podczas tego zabiegu. Zwizualizuj tez sobie w odleglosci kilkunastu centymetrow od czakry srebny filtr, ktory przepuszcza tylko biale boskie swiatlo. Tyle ja moge poradzic...ale moze jeszcze ktos cos innego podpowie. Powodzenia...i daj znac jak ci poszlo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roseflame Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 A ja kolejny raz o tym samym... wiem... Podstawowa zasada BHP pracy z energią - uziemianie się. Szkoda, że osoba, która powiedziała Ci o oddychaniu czakrami nie powiedziała nic więcej. Poprostu co za dużo to nie zdrowo, a każdy nadmiar szuka ujścia. Wyobraź sobie korzenie, które wychodzą z Twoich nóg - im grubsze i silniejsze tym lepiej. One idą do wnętrza Ziemi. Puść nimi cały nadmiar energii, wyobraź sobie że wszystko co złe schodzi nimi by się tam oczyścić. Możesz zsunąć to z siebie rękoma i zobaczyć że w tym miejscu zostaje dobra energia, którą wprowadziłeś oddechami. Sądzę, że to poprawi Twoją sytuację, jeśli nie, to daj znać ma PW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roseflame Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 Ozyrysie! jako nie mogę na PW do Ciebie odpisać, więc odpowiem tutaj: Uziemiania można robić wszędzie i zawsze gdy się czuje taką potrzebę. W miarę nabywania doświadczenia będziesz lepiej to czuł - i sam proces i potrzebę. Pytałeś o miejsce, ja lubię stojąc bosymi stopami na trawie się uziemiać, ale zdarza mi się w pracy i gdy jestem na 11 piętrze (wówczas moje korzonki są długaśne, ale wszystko przebiega normalnie) Gwoli formalności - jestem kobietką Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cyrkonia Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 (edited) roseflame...dzieki ze przybylas ...widze ze znasz sie na temacie. Odezwalam sie, gdyz kiedys tez przedobrzylam i mialam podobne objawy jak Ozyrys...wydawalo sie ze glowe od srodka mi rozsadzi..wielkie cisnienie od wewn....wtedy osoba zajmujaca sie takimi sprawami zaproponowala mi metode ktora opisalam powyzej...pozatym kazala zrobic oddychanie uszami ...czyli wdychac niebieskie swiatlo jednym uchem i wydychac drugim ..i tak naprzemiennie siedem razy....Pamietam ze pomoglo. Edited April 27, 2009 by Cyrkonia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mafciek Posted May 31, 2009 Share Posted May 31, 2009 Tez to mialem ale to uziemianie pomagalo mi na max 20min - zawsze cos ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ozyrys Posted June 1, 2009 Author Share Posted June 1, 2009 Mi już przeszło , poszedłem do bioenergoterapeuty i po pierwszej wizycie czułem sie o wiele lepiej. Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mafciek Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 Ja to mialem jeden dzien, moze dlatego ,ze juz wczesniej sie tym kiedys bawilem ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusherra Posted June 4, 2009 Share Posted June 4, 2009 n jak Ci przeszło, to już powinnam się uciszyć, ale wg mnie taki "ból" przy działaniu z czakrami to nic nadzwyczajnego, tzn. mi chodzi o uczucie ucisku - po sesji oczyszczającej czy pobudzającej czakry otwiera się kanał z Akaszą, Wyższą Jaźnią, który jest umiejscowiony właćnie na czakrze korony. Wg. mnie czułeś na głowie ten kanał+czepek energetyczny, jaki masz założony przez Opiekunów w czasie gdy wchodzisz w prawdziwą medytację. Także nic niezwykłego, zoabczysz, że to bedzie Ci się przytafiać za kazdym razem gdy będziesz medytował. Chyba że mówimy o realnym "bólu" a nie ucisku, w takim razie coś musiało pójść nie tak, ale ból głowy pochodzi raczej z 3 oka a nie Korony, więc może masz ją zablokowaną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mafciek Posted June 4, 2009 Share Posted June 4, 2009 Tak, tak wlasnie najbardziej skupiam sie na 3 oku, zalezy mi na tym poniewaz ta czakra ma przypisane do siebie ciekawe zdolnosci takie jak widzenie aury czy jasnowidzenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusherra Posted June 4, 2009 Share Posted June 4, 2009 słuchaj, to jeśli boli, tzn., ze powinieneś dac sobie spokój, bo ta czakra zle pracuje. moze za mocno ja otworzyleś sobie, albo wrecz przeciwnie, jest zablokowana, choc jesli tak intensywanie z nia pracujesz to nie powinna miec bloka. tak czy inaczej na pewno ta czakra jest niezrownowazona. powiedz mi tylko czy to jest ból, czy taki subtelny ucisk? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mafciek Posted June 5, 2009 Share Posted June 5, 2009 Jednorazowo tak sie stalo bo zbyt intensywnie trenowalem - caly dzien otwieram i zamykam, wizualizowalem wyplywajace z niej swiatlo. To byl ból, migrena, myslalem ,ze mi glowe rozsadzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Defortis Posted June 7, 2009 Share Posted June 7, 2009 Ja kiedy czuje że ból głowy nadchodzi to robię takie rozładowanie energii z czakr na głowie i co o dziwo pomaga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szmalik Posted June 20, 2009 Share Posted June 20, 2009 Mam pytanie w ten sam deseń wiec nie bede tworzyc nowego tematu: Oddychajac przez czakry potrzebuje duzej koncentracji zeby poczuc ze sa stymulowane. Inaczej przedstawia sie sytuacja przy czakrze trzeciego oka. Stymulujac ja czuje pieczenie i nawet lekki bol ktory przechodzi po zakonczeniu cwiczenia. Co to moze oznaczac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Defortis Posted June 21, 2009 Share Posted June 21, 2009 (edited) .......... Edited June 5, 2016 by Defortis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szmalik Posted June 21, 2009 Share Posted June 21, 2009 Aha, a jak to zrobic? Wyobrazac sobie biale swiatlo ktore splywa z nieba i oczyszcza moja czakre? Brzmi troche naiwnie, to dziala? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted June 21, 2009 Share Posted June 21, 2009 Jak najbardziej wizualizacja jest pomocna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emeya Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 Witam, naucz się ściągać energie w dół do czakry tzw spolt słóneczny. Głowa nie jest miejscem które potrafi przetransportować, czy też transformować energię. Na 3 oku sporo nieprzytomności. Czubek głowy- rozchodzi się cz.korony. Przetwarzasz wiecej enegii a kanały nie są ani silne ani szerokie. Idź małymi kroczkami- nie szarżuj. czuj ciało- czuj siebie.... Nic na siłę.. Pozdrawiam Witam , mam taki problem: jakieś 5 dni temu zrobiłem sobie ćwiczenie polegające na oddychaniu czakrami. Cwiczenie wyglądało tak ,że położyłem się na podłodze i oddychałem każdą po koleji czakrą przez jakieś 5 minut i do tego wizualizowałem jak przez każdą czakre wchodzi powietrze do organizmu i wychodzi. I jak zrobiłem to ćwiczenie pierwszy raz to czułem się świetnie odświeżony jakby. Jak robiłem to ćwiczenie następny dzien , to po pewnym czasie zaczeła mnie boleć głowa na samym czubku i ten ból się rozchodzi ,jakby promieniuje na całą górną cześć głowy i jakby na tył głowy . Jakbym miał jakąś klamre na głowe założoną , tak to odczuwam , a do tego ciśnienie podskoczyło. W chwili obecnej wydaje mi się ,że może nie potrzebnie oddychałem czakrą korony , ale sam nie wiem. Wie ktoś może co można w takiej sytuacji zrobić i co to może być . Już mam dośc tego bólu . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marylka123 Posted June 6, 2014 Share Posted June 6, 2014 Mam identyczny problem. Ucisk na czole i czubku głowy do tego uczucie chłodu mam od 3 tygodni. To nie boli, ale jakby czoło było czymś ściśnięte. Nie wykonywałam żadnych ćwiczeń na czakry, medytuję od 1,5 roku regularnie, po pewnym czasie miałam różne ciekawe wizje. Teraz jak pojawiło się to uczucie wizje zniknęły i podczas sesji zapadam w głęboki letarg. Jakby jakaś zasłona opadła. Mam też inne dziwne uczucia, gorące dłonie od wewnątrz, uczucie chłodu w lewej nodze, mrowienie w kręgosłupie. Ale to nic, najgorsze jest to czoło. Nic na siłę nie robiłam, nic nie przyśpieszałam, o czakrach tak naprawdę dowiedziałam się niedawno. Nie mam więc za dużo wiedzy w tym temacie Zaczęłam o nich czytać , jak podczas jednej z sesji mój doradca przyłożył ręce nad moje serce i zaczął wypływać czarno-siwy dym ( mówiąc przy tym tutaj jest totalnie zapchana czakra serca), potem ten dym się skończył i pojawił się nad sercem obłok w kolorach tęczy. Nie mam za dużo wiedzy w tym temacie. Będę wdzięczna za poradę jak mogę sobie pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witek D. Posted June 6, 2014 Share Posted June 6, 2014 Witam, spróbuj robić wizualizacje gdzieś przy początku medytacji (po ok. 3-5 minut) rozszerzania się światła w takim kolorze mniej więcej jak chmury tu (ten złoto-pomarańczowy kolor z górnych części) http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/58/Sunset_2007-1.jpg od środka czoła na górną część głowy i część twarzy (jak czujesz więcej, to więcej) i obserwuj siebie w trakcie, głęboko oddychaj. Możesz spróbować robić to np. w pozycji siedzącej (jeśli dotychczas leżałaś) z w miarę prostym kręgosłupem, wykonuj coś takiego przy okazji każdej z medytacji przynajmniej przez jakiś czas (parę-paręnaście dni co najmniej) i obserwuj jak będą się zmieniały twoje odczucia. Okresowo mogą się różne odczucia pojawiać przy medytacji, czasem potrzeba po prostu troszkę zmienić praktykę, kontynuować ją i samo przechodzi, jeśli nie to wtedy by się jeszcze można zastanowić co tam jeszcze siedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.